Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pol-u

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    60
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pol-u

  1. Rada jest dobra. Ale ja mam 24 stopnie w moim domu typu "termos" przy "słabym" paleniu. A jak mu dam 900 to trzeba będzie się spodziewać 28-30. I będę to 3 dni studził. Ale cóż, poświęcę siebie i rodzinę.
  2. Dzień dobry. Temat stary ale wracam do niego po latach. Wracam dlatego, że mam APZ12, który jeszcze przed budową domu stał w garażu i czekał. Ostatecznie w 2015 pierwszy raz ogrzał mój dom. W tamtym czasie nie było o nim nic wiadomo, nikt nie potrafił go ocenić (docenić?), gdyż był nowy na rynku. Ja kupiłem go w wyniku kilku kompromisów, jakie musiałem przyjąć a także kierowany intuicją i swoimi własnymi obserwacjami. Z tego co dzisiaj widzę te wkłady dalej są sprzedawane, oczywiście dwa razy drożej. Myślę sobie dzisiaj że dobry czas aby złożyć ludziom słowo relacji na jego temat z perspektywy 8 lat. Na bazie tego wkładu sam zrobiłem sobie ciepły kominek w domku energooszczędnym, drewnianym, ok.100m2 z poddaszem użytkowym. APZ kupiłem jako typowy zestaw: 6x cma Cebud i tatarek z przepustnicą. Grzeje to w obudowie wymurowanej z płytki szamotowej. Fabryczną masę akumulacyjną trochę rozbudowałem po swojemu i wyjechałem z niego dwoma terminalami DGP, które rozdzieliłem na piętrze. Żadnych turbin, sama grawitacja. Budowałem jako amator-samouk, próbując wyłuskać mocno zawoalowane porady z tego forum i łączyć je z logiką i własnym rozumem. Wnioski? APZ jest bardzo fajnym, idiotoodpornym pudłem ze stali kotłowej, dotąd działa jako główne źródło i zeżarł ok. 30-35 kubików buka przez te 7, prawie 8 sezonów. W tej konfiguracji budynku sprawdza się dobrze, przeżył zimy lżejsze i cięższe. Przy lżejszych- jeden załadunek. Gdy mróz- dwa. W moim przypadku nie kręcę ekstremalnych temperatur bo nie potrzebuję. T-max na tataraku ustawiłem na 750. Realnie przy mrozach wystarczy mi palić do 650. Tak więc jeśli ktoś nie jest fanem 900 stopni i nie musi mieć paleniska czysto szamotowego, to śmiało APZ mu wystarczy w odpowiednim metrażu i przy dobrej termoizolacji budynku. Do wnętrza mojego piecyka mam dobry podgląd przez rewizję, którą mam w jego tylnej ścianie. Otwieram ją sobie raz na rok żeby popatrzeć czy wszystko jest w porządku: stan przyłącza, cma i sam wkład. I co tam widzę? Nic złego. Jest tylko kupa kurzu bo obudowa to typ przewietrzany. Więc odkurzam i jazda dalej. Uważam, że to niezły wkład do ciepłych kominków w niedużych domach. Jest prosty i nic się nie psuje, nie pęka, nie koroduje. Jak dbasz, czyscisz kanały, palisz suchym, nie przegrzewasz- to jest całkiem użyteczny w wyżej opisanych warunkach. Minusem jest chemiczny zapach przy pierwszych dwóch, trzech paleniach na początku sezonu, po długim przestoju pieca. I gdybym składał go jeszcze raz, dał bym więcej cma. Pozdrowienia.
  3. pol-u

    RT-08-G, ustawienia

    Mam pytanie czysto merytoryczne w temacie: Zastanawiałem się jaka temperatura i jak długo działająca może być niebezpieczna dla akumulacji z akubetu poklejonego grafitermem. Chętnie bym się czegoś dowiedział w tej kwestii. Ciągle jeszcze naiwnie przychodzę tu po wiedzę
  4. pol-u

    RT-08-G, ustawienia

    A no o tym samym, o który pytałem w pierwszym poście tego tematu A powyżej sobie na to pytanie odpowiadam:)
  5. pol-u

    RT-08-G, ustawienia

    Po licznych testach uważam, że T-Max w mojej konfiguracji powinna pozostać w granicach 620. Ponadto jestem zdania, że funkcja T-max w sterowniku Tatarek jest potrzebna i uzasadniona.
  6. pol-u

    RT-08-G, ustawienia

    Witajcie, Od ponad roku używam tego sterownika razem z pieco-kominkiem z masą akumulacyjną. Urządzenie spisuje się bardzo dobrze, fajnie kontroluje proces spalania i wszystko działa jak trzeba ale.... Ostatnio sięgnąłem po stare zapasy bardzo mocno wysuszonego buka i w fazie rozpalania doszło do tak gwałtownego wzrostu temperatury, że sterownik nie nadążał ze stłumieniem paleniska i włączał się alert: "T-MAX przekroczona". Sterownik oczywiście natychmiast obniżył temperaturę i zoptymalizował spalanie ale nigdy wcześniej nie miałem kłopotu z alarmami dot. przekroczenia T-Max. Dodam, że T-max w sterowniku zdefiniowana jest na 620 st. a układ grzewczy składa się z paleniska Robi-Ren 12 kw oraz z sześciu cebudowskich modułów z akubetu. Moje pytanie do specjalistów brzmi: Czy psuje się Tatarek? Czy to sytuacja spotykana przy bardzo suchym opale? Czy moja T-max w opisanym układzie jest prawidłowo zdefiniowana? Z góry dzięki za wszelkie odzewy i sugestie.
  7. Wymiary płytki to: 230x114x32. Do kupienia praktycznie w każdym markecie i składzie budowlanym. Pewnie zauważysz, że ceny tych płytek są mocno zróżnicowane. Nie wiem dlaczego tak jest i nie wiem czy to tylko marketing czy faktyczna różnica w jakości i składzie. Ja płaciłem za moją 2,30 zł za sztukę w lokalnym składzie z przywozem. Zdecydowałem się na produkt raczej tani i nie żałuję. PS. Zachęcam do wykombinowania wewnętrznej akumulacji w tym "grzejniku":)
  8. Wymurowałem z takiej jak na zdjęciu i wymiary pieca podobne jak u Ciebie. Stoi rok z hakiem. Ale ja jestem samorobem- amatorem, więc niech spece potwierdzą albo zaprzeczą. Moim zdaniem musisz zwrócić uwagę na solidną izolację miejsc newralgicznych, narażonych na pękanie z powodu wysokich temperatur (np. nadproże). I jeszcze jedno- istotne jest to czym będziesz kleił i jak kleił.
  9. pol-u

    KOMINKI nasze !!!

    Pamiętam, że rozmawialiśmy kiedyś o tym:)
  10. pol-u

    KOMINKI nasze !!!

    Tak jak pisałem wyżej- piecyk ten jest głównym źródłem ogrzewania. Salon wydaje Ci się duży, ponieważ zdjęcie zrobiłem przez obiektyw szerokokątny a on zmienia perspektywę i powiększa przestrzeń. Gazu nie podłączałem. Inne źródła ciepła to elektryczna podłogówka w łazienkach. Niemal jej nie używam.
  11. pol-u

    KOMINKI nasze !!!

    6 kostek z Krakowa.
  12. pol-u

    KOMINKI nasze !!!

    Tak naprawdę to piecyk ten pracował u nas tylko jedną zimę bo domek jest nowy. Jest głównym źródłem ciepła. Postawiłem go sam, tym bardziej cieszą mnie miłe słowa. PS. strop drewniany.
  13. pol-u

    KOMINKI nasze !!!

    To ja pokażę mój. Ogrzewa domek 100m2, ciepła obudowa z akumulacją i DGP wyprowadzona na poddasze użytkowe (grawitacja).
  14. Dzięki chłopaki za szumny odzew. Prawie mi roz##### kompa. Ze swojej strony temat zamykam. PS. Już nieaktualne bo zrobione. PS 2. Grzeje i grawituje. Dziękuję Wam:)
  15. Są zdjęcia wnętrza- wklejone w post powyżej.
  16. Teraz w robocie jestem. Zrobię jutro jakieś zdjęcie. --------------------- Zdjęcia:
  17. Witam, Obecnie doszedłem do miejsca, gdzie trzeba zdecydować o zamontowaniu kratek i rozdzieleniu powietrza na poddasze użytkowe. Co do samych kratek nie mam dużych wątpliwości- na górze, pod sklepieniem chcę założyć dwie duże kratki wylotowe zamykane o rozmiarach 37x17 a na dole jedną dużą 37x17 i jedną małą 17x17 (też zamykane). Chciał bym Was prosić o doradzenie w sprawie dystrybucji powietrza na poddasze. Chcę to zrobić grawitacyjnie. Poddasze ma ok. 50 m2 i posiada skosy, więc kubatura jest dość mała. Są tam 4 pomieszczenia, domek jest raczej bardzo mocno wyizolowany. Moje pytanie: 1.czy puszczenie dwóch kanałów z pieca (fi 125) i rozdzielenie ich trójnikami typu "Y" na cztery pomieszczenia jest dobrym rozwiązaniem? Mam dość dobry układ techniczny bo odległości pomieszczeń od osi pieca są jednakowe, więc kanały stosunkowo krótkie i równych długości. 2. czy bilans kratek, które planuję jest ok? 3. czy bilans kratek vs bilans kanałów na poddasze zda egzamin? Dorzucam zdjęcia jak to wygląda. Wszelkie uwagi, podpowiedzi i krytyka- mile widziane.
  18. Też jestem ciekawy. Szczególnie "C" mnie interesuje.
  19. Generalnie jestem za akumulacją i zdecydowałem się na nią. Choć w moim przypadku termin "akumulacja" to nadużycie z racji prostoty planowanego systemu. U mnie koronnym argumentem jest to, że dom jest "wełniany" (nie akumuluje) oraz to, że gazu nie doprowadzam. Prąd? Nie jest tak atrakcyjny wizualnie jak ogień. Też miałem obawy co do zabrudzania kanałów ceramicznych. W tej chwili nie umiem powiedzieć z doświadczenia jak często trzeba je czyścić. Czas zweryfikuje. Decyzje już zapadły.
  20. Ja do tego jeszcze dodałem kilka wizyt w domach zbudowanych przez mojego wybranego wykonawcę aby pogadać z ludźmi, którzy już z nimi wybudowali, pooglądać na własne oczy, dotknąć i powąchać. Nie było to łatwe zadanie bo wybrana firma w moim regionie nie ma żadnych realizacji. Musiałem robić setki kilometrów aby odwiedzić te domy. Oglądałem stany surowe i zamknięte a także domy, w których ludzie mieszkają już pewien czas. W oparciu o internet bym raczej nie ryzykował decyzji.
  21. Futrzak, aż tak źle jest? Pytam bo też stałem się ich klientem, tylko jeszcze nie użytkowałem. Widzę, że z serwisu i wykonawstwa jesteś niezadowolony, ok ale to mnie mniej interesuje bo jestem zwolennikiem self-serwisu, gdyż w serwisy już od lat nie wierzę. Powiedz coś więcej o samym produkcie a nie że jakość bardzo zła bo to ogólnik. Poza dzieloną szybą wszystko gra? Jak dawno w to wdepnąłeś?
  22. Miałem podobną sytuację, gdy mieszkałem kilka lat temu w budynku wielorodzinnym (na poddaszu). Długo walczyłem z administracją o możliwość zastosowania kominka / kozy. Najpierw wpierano mi, że w tego typu budownictwie w ogóle nie jest to możliwe. Na jakiś czas dałem spokój ale później znów wróciłem do sprawy i zacząłem zgłębiać temat na własną rękę. Okazało się, że można jeśli budynek ma wystarczającą wysokość i posiada przewody kominowe o wystarczającym przekroju. U mnie były powojenne, ceglane przewody 14x14, niektóre z nich też zagruzowane. Kominiarz wskazał jeden drożny przewód i wydał warunki do spełnienia: zainstalować wkład żaroodporny ze stali, przedłużyć istniejący komin nad dachem o 100cm, zapewnić wentylację dla pomieszczenia przez dobudowanie lekkiego komina z blachy kwasoodpornej wystającego ponad kalenicę dachu. Warunki spełniłem własnymi ręcami i cieszyłem się kozą... aż do sprzedaży lokalu.
  23. Martwi mnie punkt 3. Bo nie wiem czy to co będę miał będzie bliższe piecokominka czy ciepłego kominka. Ale tak sobie myślę, że w sumie moje spaliny powinny być dość dobrze schłodzone i może ceramika tak bardzo nie będzie dostawała w d. A.. i jeszcze chciałem dodać, że właśnie takie rzeczy lubię tu czytać
  24. Lepiej poczytać kłamstwa z zaszytym ziarnem prawdy, potem oddzielić ziarno od plew, niż nie mieć kompletnie dostępu do informacji. Zdążyłem się już dawno zorientować, że w tym dziale wszystko działa na takiej właśnie zasadzie. Nie liczę na jedynie słuszne i prawdziwe opinie- absolutnie! Taki już ten świat zdemoralizowany, że człek musi radzić sobie w tym gąszczu. Dziedzina jest dość szczelna i mam małe pole manewru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...