Historia z szafami na korytarzu jest taka ze w oryginalnym planie mieszkania mialy to byc 2 pomieszczenia z drzwiami, wieksza szafa to mial byc schowek (drzwi na srodku, po lewej stronie polki po prawej od drzwi piec), natomiast mniejsza ''szafa'' to mial byc drugi schowek z boilerem i kilkoma polkami. Na wtepnie zrezygnowalismy z wstawiania tam tradycyjnych drzwi tak zeby zamiast nich wstawic drzwi przesuwne. W miejscu boilera jest teraz miejsce na szafe wnekowa o glebokosci 80 cm (posluchalismy znajomych, ktorzy radzili ze nie ma sensu skracac), naprzeciwko natomiast tuz przy wejsciu do pokoju dziennego jest zamontowany piec w tej wnece na szafe o glebokosci 92 cm. Wiem ze to zbyt gleboko na szafe na ubrania jednak w mieszkaniu nie mamy strychu ani piwnicy wiec dla nas to spelnialoby role schowka, jednak pomyslelismy ze lepiej ukryc go za drzwiami przesuwnymi niz robic tradycyjne drzwi. Sciany w mieszkaniu sa z drewnianej konstrukcji i sa to wydaje mi sie tez sciany nosne wiec istnieje ryzyko naruszenia konstrukcji jesli bedziemy chcieli cos zmienic