A co powiecie na prowizorke z jaka sie spotkalem przy wierceniu ...30 metrowej studni. Oczywiscie trzeba bylo miec trzy fazowe zasilanie(od sasiada), oczywiscie zajelo trzy dni...a to brak wody...a to dziura w beczce...a to...a to..Jasne, ze wywiercone. Ale podejsicie i sprzet do wiercenia to jeszcze daleko do chocby pol...jako takiego.