Mam dwójkę maluchów i nie miałam nigdy wątpliwości co do konieczności szczepień. Akurat ja zachorowałam na odrę zanim wprowadzili szczepienia obowiązkowe. W pakiecie dostałam wysoką gorączkę i drgawki. Niestety miałam pecha po odrze została mi padaczka, której nie mogę wyleczyć i chyba na stałe zostanie. Tym samym podziwiam rodziców, którzy nie szczepią dzieci. Gratuluję odwagi!