Strasznie skomplikowana ta budowa studni, w porównaniu do szybów górniczych gdzie kopiemy szyb a potem wstawiamy szalunek.Zawsze myslalem ze studnie się kopie a potem opuszcza na linie kolejno kregi od dołu do góry i ewentualne szczeliny wokoło kregu uzupełnia urobkiem z dna.Tylko nie rozumiałem jak przy 30czy 40m się nie zawaliła zanim założono kręgi ... Najdłusze obelkowanie jakie wstawiałem w szybie miało 4,5m, ale zwykle sa to odcinki 2m. Wolalbym robić studnie ta metodą. Kopie jakis odcinek np 3m, potem opuszczam kolejno kregi. i wlewam beton za nie by sie trzymały a nie opadły w doł.Nastepnie kopię ponizej dolnego kregu i po kolejnych 3 m wstawiam profile betonowe(czyli kreg przeciety na poł w formie 2 księżyców) .Oczywiscie całe kregi nie przejdą bo wyzej juz takie sa zamontowane.Ukłądam je znowu jeden na drugim i zalewam betonem przerwy. "Ksieżyce układa się tak jak cegły,na przemian .Moga byc tez zbrojone z wystajacymi pretami i otworami-buduje sie jak z klocków .To prosta metoda i sprawdzona przy budowie rożnych obiektow podziemnych typu schrony czy fabryki w czasie II wojny. Gdzie używano całych gotowych stropnic.Dzis najprosciej było by wstawić zbrojenie i natryskiwac beton warstwami.Wszytko wydaje sie prostrze niz przesowajace sie kregi