
CCI
Użytkownicy-
Liczba zawartości
4 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez CCI
-
Lara pilnie potrzebuje domu chocby tymczasowego
CCI odpowiedział CCI → na topic → Zwierzę też człowiek
Pisz co i jak i czy napewno ma domek -
Lara pilnie potrzebuje domu chocby tymczasowego
CCI odpowiedział CCI → na topic → Zwierzę też człowiek
Nowe info na chwilę obecna : Mail od dziewczyny która zajmuje sie sprawą Lary: "Lara nie przejawia żadnej agresji w stosunku do dzieci. Właścicielka ma 2 córki 6-letnią i 13-letnią. Lara boi się starszej, ale nie reaguje agresywnie nawet jak ona ją bije. W tym domu mieszka też jeszcze jedna suczka, kilkunastoletnia już, ale na szczęście ona jest lepiej traktowana. Choć było już i tak, że córka włascicelki zaproponowała matce, aby uspić małą i wziąć do domu dużego psa. Na szczęście matka nie uległa tej prośbie. A wkrótce potem przybłąkała się Lara. Prawdę mówiąc myslałam, że psinka miała szczęście, że znalazła dom. Niestety, wkrótce się dzieciom znudziła. No i okazało się, że nie jest nauczona załatwiać się na dworze. Ale kto właściwie miał ja nauczyć? Niestety, w domu sika i to bardzo często. Przypuszczam, że nie jest odpowiednio często wyprowadzana. Właścicielka mówi, że jej córka nie chce z nią wychodzić, a ona sama nie ma podobno czasu. Nie wiem w związku z tym, czy nadawałaby się do bloku, raczej powinna byc w domu z ogrodem, aby mogła często wychodzić. Lara nie jest agresywna do tej małej suczki. Ale nie wiem, jak by się zachowała np. mieszkając z kotem. Lara potrzebuje częstego wyprowadzania. Postaram się wrzucić więcej zdjęć Lary. Lara niestety sika w domu często. Wydaje mi się, że po prostu nikt jej nigdy nie nauczył, że powinna załatwiać się na dworze, więc nie umie czekać na wyprowadzenie. Właścicielka wprawdzie juz znalazła "panią doktor", ktora zgodziła się uśpić psinkę za 260 zł, ale na szczęście moja znajoma nie ma w tej chwili kasy, więc Larusia ma szansę..." Słuchajcie mój TZ negocjuje ze swoja mamą domek tymczasowy dla niej ale teść nie chce sie na razie zgodzic bo wiedział jak przeżywała oddanie Maxa jednego z trojaczków którego miała w domku tymczasowym ale moze sie uda. my nie mozemy jej niestety wziasć: metraz plus to ze mamy nadmiar zajeć. Prosze pomyślcie czy ktos nie mógłby jej wziasc tymczasowo. Na karme i inne rzeczy potrzebne Larze bedą pieniadze. Brakuje tylko domu nawet tymczasowego liczy sie kazda sekunda bo niedługo moze byc za późno Na dogo już jest ogłoszenie. -
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=5446 Słuchajcie natychmiast potrzebny dom tymczasowy chociażby bo sunia zostanie uspiona Myślelismy nad adopcja ale przy naszym obecnym trybie życia nie damy rady poświęcić jej wystarczajaco czasu (szkoła dzieci i zajecia poza lekcyjne, CZD, moja i męza praca naprawde nie mamy jak sie nia zaopiekować) Jest za mloda zeby umierać. Proszę o dom tymczasowy dla niej my naprawdę wzielibysmy ja ale nie damy rady poswiecić jej czasu no i lepszy dla niej dom niz mieszkanie w bloku. "Lara ma ok. 2 lat, jest mieszańcem. Waży ok. 20-25 kg. Została przygarnięta przez obecnych właścicieli kilka miesięcy temu. Niestety, Lara nie nadaje się do mieszkania w bloku - nie potrafi zapanować nad swoimi potrzebami fizjologicznymi - załatwia się w mieszkaniu. Być może nie została tego nauczona. Własciciele nie mają czasu na częstsze spacery, a ponadto dzieciom właścicieli piesek już się znudził. Za zrobienie kupy czy siku w domu sunia dostaje w skórę, przede wszystkim od dzieci. Czasem zdarza się, że sika już na sam widok wracającej do domu właścicielki. Potrzebuje więc dużo cierpliwości w przyuczeniu do porządku. Właściciele mają już dość Lary, nie chcą jej dłużej trzymać a na naukę psa nie mają ani czasu ani ochoty. Sprawa jest naprawdę bardzo pilna - w przypadku, jeśli w miarę szybko nie znajdzie się dla Lary nowy dom - sunia zostanie uśpiona!!!! Lara mieszka w woj. warmińsko-mazurskim. Jeśli ktoś chciałby zaopiekowac się Larą proszę o kontakt ze mną na adres mailowy: [email protected]" Tu sa fotki suni: http://forum.gazeta.pl/fo...=664&w=48952071 Nad bezmyslnoscia ludzi i dzieci nie bedę sie wypowiadała. Wychowują kolejne dzieci bez uczuc zamiast uczyć je szacunku do zwierząt nawet tych najmniejszych. Czy takie dziecko moze być wartosciowym człowiekiem??
-
To straszne. Mam nadzieje ze babie nie ujdzie na sucho Informujcie co jakiś czas co nowego w sprawie. Boze biedny psiak. Ozzy spoczywaj spokojnie za TM mam nadzieje ze moja Kamisia sie z Toba bawi.
-
Paweł a może Koksik? http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=66371
-
Z tego co wiem jego dotychczasowy opiekun ma poważne problemy zdrowotne. Pies został wykastrowany. Potrzebny mu dom na już. Prosze pomóżcie.
-
Pies znowu jest do adopcji Prosze o pomoc w znalezieniu mu domku bo jak go nie znajdziemy to nie wiem co bedzie z psem
-
Żaden pies mi jej nie zastąpi !! Ja mam jeszcze 4 letnia sukę cane corso. Nie chcę mieć kolejnego psa gdyż zaden nie bedzie taki jak Kama i żaden mi jej nie zastąpi.
-
Nie zrobiłam wszystkiego i to najgorsze. Nie bylo mnie przy niej i tego sobie nie wybaczę. NIGDY.
-
14.08.2006 odeszła nasza sunia ONek Kamcia. Została pochowana w Koniku na psim cmentarzu tam gdzie nasz basenji. We wrzesniu skonczyłaby 13 lat. Serce boli bardzo. Tak bardzo ja kochałam i nie doceniałam ostatnio. Na zawsze zostanie w naszych sercach. Ale mi smutno. Tęsknie za nia. Kocham ja z całego serca. Moja dziewczynka. Napewno była szczesliwa ale gdybym mogła wiele rzeczy bym zmieniła. Zreszta chyba wiekszosc ludzi tak ma ze gdyby mogli zmienili by to i to. Niestety życia jej nikt nie wróci. Wiedziałam ze kiedyś odejdzie ale myślałam ze jeszcze choc z rok pożyje. Choc ostatnio jej stan sie bardzo pogorszył. Zawsze bedzie ze mną w myślach i w moim sercu. Wierzę ze Święty Franciszek zaopiekował sie nia i ze jest teraz szczęsliwa i nic jej nie boli. Wierzę a raczej musze wierzyc ze ja kiedys tam w niebie spotkam i wyprzytulam za wszystkie czasy i przeprosze bo inaczej zwariuję. Cieżko bedzie wrócic do normalnosci. Dopiero jak odeszła zrozumiałam ile dla mnie znaczyła. Nigdy jej niezapomne. Była moim pierwszym i najwspanialszym psem jakiego miałam. 2 takiego nie będę mieć. :cry: :cry: Tak bardzo mi jej brakuje. Będziemy do niej jeździć. Śpi już spokojnie wsród różnych zwierzątek i niedaleko Ebrusi pare rządków dalej. Jak dobrze ze są takie miejsca spoczynku dla psów i że wiem ze jest bezpieczna. Kochamy ja całymi serduszkami na zawsze. Tak bardzo mi teskno do niej i tak cholernie źle bez niej. Jedyne co moglam zrobic to po jej smierci pochować ją godnie i mogę odwiedzać jej grobek. "Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie. Nagle za krzaka wyszedł Diabeł: - Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan. - Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu. - I co z tego - prychnął Diabeł- nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY. Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział: - Więc stworzę mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce. - To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA. - Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi. - Dobrze - odparł dobry pies. - Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat. - Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie? - Właśnie o to chodzi. - Jak to? - zdumiał się pies. - Będzie cierpiał i będzie wiele dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów. ----------------------------------------------------------------------------------- I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM. Odchodząc zostawia ból i pustkę, ale także nadzieję na to, że znowu go spotkamy." - chciałabym zeby tak było.
-
http://www.dom-misi.org/index.php?option=com_smf&Itemid=26&board=4.0 http://www.dom-misi.org/index.php?option=com_smf&Itemid=26 http://michalina.freshsite.pl/index.php Słuchajcie potrzebne są zabawki i ksiażeczki wszelka pomoc dla tych dzieci. Podam 2 adresy gdzie można przesyłać dary dla dzieci. Stowarzyszenie KOLIBER dla dzieci z hematologi ul. Akacjowa 3/9 31-466 Kraków 2 Monika Dybowska Stojałowskiego 29/46 30-611 Kraków
-
http://www.dom-misi.org/index.php?option=com_smf&Itemid=26&board=4.0 http://www.dom-misi.org/index.php?option=com_smf&Itemid=26 http://michalina.freshsite.pl/index.php Słuchajcie potrzebne są zabawki i ksiażeczki wszelka pomoc dla tych dzieci. Podam 2 adresy gdzie można przesyłać dary dla dzieci. Stowarzyszenie KOLIBER dla dzieci z hematologi ul. Akacjowa 3/9 31-466 Kraków 2 Monika Dybowska Stojałowskiego 29/46 30-611 Kraków
-
Kobieta odeszla, zabrala dziecko, jak zyc dalej.
CCI odpowiedział G2 → na topic → Dział Porad życiowych
Hos hihi dobre moze rzeczywiscie nie trafił ale z czasem trafi kosa na kamień. Tylko w tym wszystkim szkoda dziecka -
Kobieta odeszla, zabrala dziecko, jak zyc dalej.
CCI odpowiedział G2 → na topic → Dział Porad życiowych
Z tego co piszesz oboje myślicie tylko o sobie a dziecko jest jak piąte koło u wozu. Owszem chwali Ci sie ze nie chcesz buntowac dziecka i to bardzo natomiast dziecko kocha Ciebie i nie rozumie czemu nie chcesz sie z nim widywac i bardzo go to boli bo myśli ze to ono jest winne. musisz z nim porozmawiać a przedewszystkim z jego matką i ustalić co jest dobre dla dziecka. Nie myślcie tylko o sobie. Ona bardzo źle postępuje buntując (o ile tak jest) a ty też xle odchodząc bez słowa wyjasnienia nalezącego sie dziecku. Jesteście dorosli spotkajcie sie na neutrealnym gruncie i ustalcie widzenia bez buntów i wogóle i pogadajcie o dziecku i o tym co dal niego najlepsze a nie o swoich pretensjach. Chyba tyle mozecie zrobic dla dziecka które jest w tej chwili bardzo skrzywdzone i żal mi go bardzo bo one jest niewinne. Nie mieszajcie go w swoje rozgrywki i ustalcie kompromisy co do widzen. Skoro żona kocha dziecko i Ty to dacie rade ustalic wszystko normalnie nie wierze ze nie. Miłosć do dziecka jest ponad wszysko. Chyba ze udajecie ze kochacie dziecko? Ono jest najważniejsze a nie wasze żale. no chyba ze nie piszesz prawdy i np. zdradzałeś i biłes zonę lub niszczyłes psychicznie? -
Kobieta odeszla, zabrala dziecko, jak zyc dalej.
CCI odpowiedział G2 → na topic → Dział Porad życiowych
A ja powiem tak wina leży zawsze po obu stronach. My z mężem jesteśmy razem około 10 lat. Różnie bywało raz lepiej raz gorzej. Też jesteśmy nerwowi i to bardzo z roku na rok coraz bardziej bo choćby choroba corki i ciągły brak kasy i kombinowanie jak zlączyc koniec z koncem. Ja nie pracuję ze względu na stan zdrowia mojej młodszej córeczki i zajmuje sie dziecimi, domem i zwierzyńcem. Nie ukrywam jest cieżko ale przysiegaliśmy sobie na dobre i na złe. Mamy też wspaniałych znajomych którzy nam pomagaja. Czasem padną miedzy nami ostre słowa w złości ale nigdy mój mąż nie poniżyłby mnie w taki sposób jak Ty ponizasz w tym topicu swoja zone i ja jego też nie a tym bardziej na forum publicznym i to jeszcze być może ona to forum czyta (oby nie). Nie dziwie jej sie ze odeszła bo słyszeć ciągle o tym ze jest "nierobem" i wiecznie Twoje pretensje to żadna kobieta by chyba tak długo nie wytrzymała. A Ty nie myślisz o dziecku tylko przedewszystkim o sobie. Mąż mojej kumpeli jest dokładnie taki sam o ile nie gorszy. Doprowadził ją do załamania i dziewczyna wyprowadziła sie wczoraj od niego z dzieckiem. To sie mój drogi nazywa wykanczanie psychiczne a z siebie robisz anioła i świetego. Nie sądzę a winę za rozpad małzeństwa ponosisz zarówno i Ty i ona choc śmiem twierdzic ze Ty w większym procencie. biorąc z nią ślub wiedziałeś jaka jest chyba że oboje graliscie. Szkoda w tym wszystkim dziecka. Tylko nie buntuj go przeciwko matce bo to najgorsze co mozesz zrobic dziecku ale mam nadzieje że nie jesteś takim samolubem do końca chyba ze sie myle. -
Tak W-wa będę wdzieczna w jej imieniu właśnie od niej wróciłam na razie spokój bo była policja
-
Gdyby ktos z Was oddawał meble w miarę dobre jestem chcętna do wziecia dla przyjaciół. Niestety na razie nie stać ich zeby kupić i zeby wziasć kredyt bo opłaty zżeraja ich. czasem ktoś pozbywa sie mebli wiec jak cos prosze o kontakt na priv
-
Dzieki potem pobiegnę do niej i jej powiem
-
Ale jej mąz z nia nie pójdzie bo mamusia daje mu kasę a ona sama z dzieckiem zanim zacznie pracować hm cieżka perspektwa ja też nie mam różowo ale jakos sie dogadujemy mna szczęście co nie znaczy ze ki h nie lata ale jest w miare i też mieszkam z matką której co prawda wiecej nie ma jak jest ale natomiast ja laski do siebie nie wezme bo nie mam warunków myslałam jednak o domach samotnej matki tylko ciekawe jak tam jest? czy ktos ma jakieś info jak sie tam funkcjonuje?
-
Zięć. Mi to sie wydaje ze to zemsta na dziewczynie za ojca. Ojciec dziewczyny rzucił matke bo nie mógł z nia wytrzymać i ona teraz próbuje zniszczyć jej życie. Laska jest podobna do ojca. Matka próbuje zbuntować dziecko i meża chyba z zemsty tak mi sie wydaje. meża porawie sie udało bo daje mu kasę na jego zachcianki. Patologia a najgorsze ze matka nie widzi w swoim zachowaniu nic złego i próbuje jeszcze zwalic winę na laske. Wina jest posrodku ale uważam ze co by nie było dziecku nie mozna robic patologii i buntować go przeciwko matce i próbowac wyegzekfować swoje zdanie biciem. ludzie którzy wyciagają łapy do bicia powinni być zamykani w szpitalu psychiatrycznym.
-
Kolezanka ma problem z mamą. Jej mama od jakiegos czasu pschicznie znęca sie nad nią. Robi to oczywiscie po cichu jak nikt nie słyszy. Na głos krzyczy wtedy kiedy wymyśla ze córka ja bije i wogóle. Buntuje męża kolezanki i ostatnio oboje chcieli ją bić. Czysta patologia. Wtrąca sie ciagle w zycie dziewczyny i nie może ona sama z meżem porozmawiać bo matka nawet jak sie posprzeczają już jest u niej w pokoju i podnosi na nia ręce jak wie ze nie ma racji. Pozatym ciągle słucha o czym ona z meżem rozmawia musi wszystkowiedzieć. Do osób wokoło robi z siebie pokrzywdzona i mezus tez zaczoł a powiem Wam ze go znam i jest to kawał hama. Dziewczyna jest fakt zbytnio wybuchowa i na wszelkie podjudzanie reaguje krzykiem a im w to graj. Znałam ja przed ślubem i znam teraz i stwierdzam ze wykonczli ja psychicznie ona kiedys nie była taka. Była wesoła świetna dziewczyną która każdemu biegła z pomocą. Teraz to wrak człowieka a laska nie ma 30 lat. Jej matke znam b. długo i zawsze jak dla mnie miała cos z głową. Mówi ze odbierze jej dziecko. Miesza dziecko w swoje intrygi. Gdy nie ma i meza i matki w domu jest cisza i dziecko szczęśliwe jak jest matka i maż koniec. Wyciagają łapy i bija dziewczyne. Maz ja mąz w sumie 2 razy wyciagnał łapy tz zaczał ja dusić. Ale matka notorycznie ja biję jak np. koleżanka nie reaguje na jej zaczepkiu to ta od razu z łapami. Chce swoje zdanie pieściami wyegzekfować. Oczywiście wokoło opowiada jak jest ona pokrzywdzona i strasznie jej źle. Chciałabym pomóc dziewczynie zanim znajdzie pracę i mieszkanie alenie wiem jak sie do tego zabrac i od której strony. O zaciągnieciu matki do psychiatry nie ma mowy bo pobije każdego kto jej to powie bo on astojac w kolejce np. jak jest za długa potrafi wyklinać ludzi ui ekspedientki ze stoja a ona chce juz kupić baba po prostu jest rypnieta. Dziewczyna była u psychiatry celowo i stwierdził ze jest nerwowa troszke ale nie jest psychiczna i dziwił sie ze jeszcze nie jest po takim piekle jakie przechodzi. jeżeli mozecie jakoś doradzić mi z której strony sie zabrac. za to zeby jej pomóc bedę wdzieczna bardzo. na początek praca i i podstawa to mieszkanie nawet 1 pokoik. Dziewczyna jest uczciwa i czysta. Ona barsdzo kocha swoje dzieckjo inie chce zeby7 ktoś je jejodebral i zeby przeżywało traumy.
-
http://allegro.pl/item108732006_bezdomne_szczeniaczki_z_kielc_.html
-
Czy ktoś moze mi napisac skład vinylu i ogólnie co to jest. Szczerze jakos do tej pory nie miałam potrzeby dowiedziec sie o vinyl stąd moje pytanie