dziabar

Dzięki za info:) Ciężko wypośrodkować i znaleźć 100% zadowolenie w odmianie. Mnie zależy na cieniu a czytałem, że zarówno Agat jak i Krystaly mocno rosną. Dodatkowo są odporne na choroby i mrozy. Wiem, że w smaku nie będzie rewelacji choć piszą, że Agat jest nawet smaczny a z Krystaly da się zrobić wino (dodając odrobinę kwasu) - ponoć jest niezłe. Więc jakby te odmiany mają wszystkiego po trochu. Hmmm... a może wg Was są inne odmiany, którymi warto zastąpić te, które wybrałem? Założenie jest jednak takie (wg priorytetów): - cień, duża odporność na mróz, duża odporność na choroby, wino, do pojedzenia:)

Może to nie jest dobre miejsce ale nie mam pojęcia gdzie w mojej okolicy mogę dostać sadzonki winorośli. Poczytałem trochę, zrobiłem kratę (niewielką) 4*2m i potrzebuję na niej puścić winorośl głównie po to by zacienić taras (południowy zachód) ale też by trochę zjeść a może zrobić wino. Nie wiem czy to dobry wybór ale zdecydowałem się na odmianę Agat Doński oraz Kristaly (myślę, że po jednej winorośli wystarczy). Cały szkopuł w tym, że nie mam pojęcia gdzie tą ogromną ilość zakupić Z góry dziękuję za namiary.

Chyba wszystko zależy od kominiarza i jego.... Pierwszy z nich za odbiór komina gazowego przy pracach związanych z przyłączeniem gazu wziął 100zł i problemów robił tyle, że... olałem gościa przy nastepmym odbiorze czyli dokumentacji do odbioru budynku. Nowy kominiarz za dokument do odbioru budynku wziął 150zł (komin gazowy, komin do kominka oraz 6 kanałów wentylacyjnych).

Hmm... ja tam wielkiego ogródka nie mam... a w zasadzie jest to trawnik (650m2), w którym "wkomponowane" są rośliny. Robota samodzielna... jakieś 10 dni roboczych w kupie... zeszły rok to ręczne zakładanie trawnika... ten rok to sadzenie drzewek i krzaczków. Koszt?, nie licząc oczywiście roboty, około 4tyś z czego 3tyś to roślinki, kora, 500 trawa i około 500 kostka. Co rok będę coś robił, coś dosadzał, coś zmieniał... może to jest sposób by nie wydać nagle 35tyś lub więcej. W pierwszym roku posadziłem główne rośliny - czyli takie co wg mnie wolno rosną i które będą stanowić bazę ogórdka, który z biegiem lat będzie się rozwijać.

O cipu:( Znaczy... będzie trzeba przywyknąć albo przenieść dziada w inne miejsce.

Podciągam

Tak się nieszczęśliwie składa, że sterownik do pieca jest w sypialni (sypialnia oddalona od kotłowni o jakieś 8m) i czasem mnie coś chce trafić jak sterownik uruchamia piec - strzela jak z kapiszonów!!!. Czy to jest normalna sytuacja czy ustrojstwo się po prostu popsuło?

Hmm... a ja się łapię za głowę, że mój Isotwin Condenst F24/30E zjada ~10m3 na dobę przy ustawieniu temp zasilania co na kotle w przedziale 28-45oC i temperaturze na zewnątrz -10,-15oC. Kotłem steruje regulator pokojowy (oryginalny do kotla, niestety strasznie strzela przy sterowaniu kotłem;( ), pogodówka nie została podłączona). Regulator jest zainstalowany w sypialni 16m2, w której jest grzejnik otwarty na fuul na głowicy. Grzejnik Firmy Kermi Therm X2 - V22 o wymiarach 600*1600 i mocy przy zasilaniu 55/45oC 1365W. W pozostałych pomieszczeniach ogrzewanie podłogowe - mieszacz puszcza wodę w obieg o temp. ~35-38oC. Zapomniałem dodać, że sterownik pokojowy jak na razie ustawiony na 21oC przez 24h. I teraz mam pytanie zasadnicze. Co ja mogę zrobić by zmniejszyć zuzycie gazu (czytając wasze wypowiedzi już wiem, że kocioł zbyt duży ale go nie zmienię;(, mam domek 120m2+30m2 ogrzewanego garażu, wysokość pomieszczeń 2,6m - garażu 4,5m). Z góry dziękuje za wszelkie porady.

160? 150? a może 130? Przepisy jedno, producenci drugie... Wczoraj pierwszy pełny dzień paliłem w kominku. Podłączenie jak już wcześniej pisałem fi100 gdyż moja Lechma ma właśnie taki wlot do paleniska. Temperatura zadana na kominku 45oC. W domu cieplutko, że aż miodzio. Przepustnica działała bez zarzutu. Za całą dniówkę spaliłem dwa średnie bukowe klocki (4 letnie drewno) oraz 8kg brykietu z trocin. Komin mam ceramiczny (20cm*20cm) wysoki na jakieś 6m. Ostatni raz dołożyłem o 22:30 a 6:00 na kominku było jeszcze 36oC.

Niestety są z tym problemy. A bynajmniej kominiarz ma! http://forum.muratordom.pl/odbior-kominiarski-czy-kominiarz-ma-prawo-sie-czepiac,t141214.htm Ja nie wiem dlaczego i wolę zmienić kominiarza;)

Ja wiem? Chyba wszystko zależy od tego jak energicznie ręce myjesz;). Mam tą umywalkę, niską baterię i nie zauważyłem zbytniego chlapania. Z drugiej strony w kuchni mam bardzo głęboki zlewozmywak i wysoką baterię. I tu nawet jeśli się bardzo staram... to wszędzie woda;(. Może problem tkwi w doborze wysokości baterii?

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Właśnie zadzwoniłem do energetyki i... okazało się, że mam rację. Tak więc ~1000pln zostaje w kieszeni. Tylko dlaczego zawsze jest tak, że człowiek musi walczyć o swoje? Ech...

Mam kominek z płaszczem wodnym Lechma. Jeszcze nie użytkuję na 100% ale jest po testach;). Kominek od dołu ma wlot powietrza do którego podłączona jest przepustnica powietrza a do niej rura doprowadzajaca powietrze z zewnątrz budynku. Przepustnicą steruje sterownik, który bada temperaturę w płaszczu wodnym i zamyka przepustnicę bądź otwiera w zależności od nastawy sterownika. Dodatkowo sterownik włącza/wyłącza pompy. Przepustnica działa w zakresie 0-100% (skok 10% co 20s) otwarcia. Czyli jeżeli temp zadana na sterowniku osiągnie górny poziom przepustnica zaczyna się zamykać (pompa zostaje uruchomiona na 5oC przed temp zadaną). Kiedy temp zadana osiągnie dolny poziom przepustnica zaczyna się powoli otwierać (pompa zostaje wyłączona). Sterownik mozna zobaczyć na stronie http://www.lechma.com.pl/pl/34.php .Sterownik elektroniczny RT-08P Kominek LUX (z przepustnicą powietrza fi=100) wraz z instriukcją działania.

Też tak uważam. W ogóle jakaś dziwna ta sprawa gdyż Energetyka praktycznie nie miała żadnej dokumentacji! Całość dostarczyłem ja:( (oczywiście ich papierki). Przyłącze nie jest tymczasowe, jest to przyłącze kablowe, ziemne (byłem prekursorem takiego przyłącza na mojej ulicy gdyż wszyscy mają napowietrzne). Paranoją również jest to, że w 2005 roku podpisałem zgodę energetyce by od mojego przyłącza rozbudowała sieć dla kolejnych klientów!

Tomki pomysł dobry tylko, że ja już złożyłem dokumentację więc może mimo wszystko uda się zrobić całość za jednym ciosem. listek... raczej zamydliło:(. Znam tylko moc na umowie =8KW i moc o jaką chcę zwiększyć czyli 6KW. Nie mam danych odnośnie "mocy obecnej" oraz " mocy przyłączeniowej". Cena za 1 KW=132,65pln

Dzięki. A czy istnieje jakiś wzór, paragraf, przepis..., który to reguluje. Znalazłem wzór opisujacy naliczanie opłaty za zwiększenie mocy przyłączeniowej do istniejącego budynku (czyli jest już taryfa G11). Jest on zgodny do mojego rozumowania czyli opłata za dodatkowe 6KW. Moja sprawa jest trochę inna gdyż mam C11 (budowlany) i chcę zmienić na G11 a dodatkowo podnieść moc przyłączeniową. Energetyka twierdzi, że te ~200pln to jakby opłata za przekształcenie tych 8KW z taryfy C11 na G11:( (a ja w to nie wierzę!)

Witam, Sprawa jest dość skomplikowana ale po krótce: 1). 2002 wydanie warunków przyłączenia 8KW; 2). 11.03.2003 podpisanie umowy o przyłączenie (V grupa) oraz wniesienie opłaty 856pln za 8KW. (oczywiście budowa przyłącza kablowego itd.) 3). 29.04.2003 podpisanie umowy sprzedaży energii elektrycznej w taryfie C11 (budowalna). 4). Wnoszenie stosownych opłat za zużyta energię. Trochę trwała moja budowa ale nadszedł czas by zamieszkać w domu i chciałem zmienić taryfę z budowlanej C11 na normalną G11 oraz dodatkowo podnieść ilość KW przyłączonych do 14. Kolejna masa dokumentów i... wydanie nowych warunków na przyłączenie wnioskowanych 14KW. Hmm.. Wg http://www.enion.pl/pl/obsluga/przylaczanie stawka za 1KW=132,65pln i OK takie opłaty. Na nowych warunkach podana jest jednak kwota za całe 14KW czyli 1857,10pln. Tym czasem ja już zapłaciłem za 8KW!. Po burzliwej dyskusji z energetyką oraz przedstawieniu dowodów wpłaty w wysokości ww z łaską obniżyli kwotę na warunkach do 1001,1pln (odjęli kasę, którą zapłaciłem). Mimo wszystko dalej budzi to moją wątpliwość gdyż wg mnie powinienem zapłacić za dodatkowe 6KW po kwocie 132,65pln czyli 795,9pln. Pan tłumaczy, że wszystkim tak robią i nie wie o co mi chodzi! Przepisy się zmieniły i tyle! Jak zapytałem czy gdybym dalej pozostawił 8KW tylko chciał zmienić taryfe na G11 to też bym zapłacił te ~200pln nie odpowiedział. Czy ktoś z Was orientuje się jak to powinno wyglądać zgodnie z przepisami? Nie chodzi mi o te 200pln ale o rację!

Tak szczegółowo to nie wiem na czym polega. Po zamontowaniu kotła gazowego przyjechał serwisant (oczywiście na wezwanie), uruchomił kocioł, ponastawiał, sprawdził szczelność, spaliny itd. Skasował 40zł, podbił gwarancję i tyle. Po sezonie mam umówić się na roczny przegląd i ten już niestety będzie bolał - 240zł.

Tak szczegółowo to nie wiem na czym polega. Po zamontowaniu kotła gazowego przyjechał serwisant (oczywiście na wezwanie), uruchomił kocioł, ponastawiał, sprawdził szczelność, spaliny itd. Skasował 40zł, podbił gwarancję i tyle. Po sezonie mam umówić się na roczny przegląd i ten już niestety będzie bolał - 240zł.

retrofood kurcze ja rozumiem rażące naruszenia, które moga wpłynąć na bezpieczeńswo domowników. Tylko powiedz mi proszę czym może grozić brak nawiewu w garażu? Spaliny samochodowe się kumulują? Udusze się wchodząc do grarażu? Wszak brama garażowa otwierana jest kilka razy dziennie a jej szczelność nie jest =100%. Czym może grozić osadzenie kratki wentylacyjnej o 10cm za nisko? Jaka będzie róznica w tym, że pociągnę rurę fi160 a nie fi100 jeżeli i tak będę musiał założyć redukcję na fi100 by podłączyć ją do kominka? [/b]

wiaterwiater obawiam się, że właśnie o to się rozchodzi. Co do garażu to obecnie nie mam wątpliwości gdyż jest przepis i jakoś będę musiał z tego wybrnąć (a najlepsze jest to, że ja nawet samochodu nie mam i długo mieć nie będę))) ). I cholera obok mnie kilka nowych domków, już zamieszkanych, i żaden nie ma nawiewu do garażu!!! Z drugiej strony do tej kratki (kilka centymetrów w górę) i do dopływu powietrza do kominka (przepustnica) to się czepia. Będzie trzeba poszukać innego kominiarza.[/b]

Odpowiadam: 1. Kratka dopasowana do typowego przewodu z pustaków wentylacyjnych 190*190*240 2. Jak rozumiem ten przewód powietrzno-spalinowy to "rura w rurze" do podłączenia kotła. Taka jest zainstalowana w szachcie kominowy (oryginalna z vaillanta). 3. W taym przypadku kominiarz ma rację lecz projekt nie zakładał nawiewu do garażu;(. Ale cholera garaż nie jest super szczelny (myślę o drzwiach panelowych) i ma komin wentylacyjny. A czy rozszczelnienie okna wystarczy?[/b]

Wszystkim Wam bardzo dziękuję za dotychczasowe opinie ale dalej nic z nich nie wynika. Postawiłem, mam nadzieję, rzeczowo mój problem i prośba o odpowiedź kto ma rację (szukam przepisów ale jakoś nie znalazłem konkretnego wyjaśnienia). Muszę czymś "zatkać" kominiarza jeżeli nie ma racji.

jejmar no ok. Ma być zgodne z prawem, normami.... Wszędzie czytam, że doprowadzenie powietrza do kominka fi160. Tylko w takim razie po jaki ciort kominki mają wejście fi100? I niby są zgodne z normami itd. Nawet jak puszcze w wylewce fi160 to muszę założyć redukcję na fi100 by podłączyć powietrze do komory kominka. To po cholere mi te fi160? Nie kumam. Druga sprawa jak do kominka jest stosowana przepustnica mechaniczna i jest zalecana przez producenta i dopuszczona i ma normy to jakim prawem ktoś podejmuje decyzję, że mie mogę stosować automatyki gdyż może okazać się zawodna i inne bzdety?

j-j rozumiem, że rozchodzi Ci się o zgodność z projektem budowlanym w kwestii doprowadzenia powietrza do garażu? A co z tym doprowadzeniem powietrza do kominka. Sczerze mówiąc ta sprawa najbardziej mnie martwi gdyż w obecnej sytuacji (położone kafelki), ściana na której jest kominek nie jest ścianą zewnętrzną, nie mam możliwości doprowadzenia dodatkowego przewodu powietrznego do kominka. A jak dotychczas wydwałao mi się, że zrobiłem wszystko tak jak trzeba. Kominek ma wlot powietrza od dołu i ja mu to powietrze dostarczyłem przewodem pod wylewką, który ma zakończenie na zewnętrznej ścianie (strona pd.-zach.) 50 cm nad poziomem gruntu.