dwiecegly

Nie bardzo rozumiem sens tego pytania... ile razy. Jakie to ma znaczenie. Droga musi być porządnie utwardzona i dostępna przez cały okres budowy i już. Jak popada to żadne większe auto nie wjedzie nawet przez 2 miesiace. Czy stać cię na to żeby wstrzymać budowę na dwa miesiące? Albo zaplacic ludziom grubą kase za przeładunek do mniejszych aut (o ile się da) bo betonu do busa nie przeladujesz albo innych rzeczy które zrzuca się HDRem.

Dziesiątki razy, nawet już na etapie wykończenia zdarzają się b. ciężkie auta np z brukiem.

To gips, najbezpieczniej zdrapać do muru, polozyc nowy tynk w tym miejscu. Ewentualnie chociaż gładz. Na goły mur środek na pleśń i zostawić na jeden dzien przed dalszymi pracami. To wersja najbardziej pewna. Szczegolnie jak w mieszkaniu nie ma wentylacji mechanicznej.

Ceny działek w wiekszych miastach (wojewodzkich) dawno przekroczyly 1kzł za metr. Za milion to można sobie kupić nie za dużą działkę a nie dom i to jeszcze nowy. To o czym ty piszesz przy obecnych cenach i takich jakie bedą za 2-3 lata kiedy ten budynek będzie wykanczany to 2.5-3mln zł. Pod moim miastem (powiedzmy mniej niż 8km do centrum) deweloperzy sprzedają domy ok 130m2 na mikrodziałkach (poniżej 350m2) po 1.5mln w stanie deweloperskim. To są blizniaki. Wolnostojący na działce 500m2 to już bedzie wydatek w okolicach 1.7-1.8 mln. zostaje jeszcze wykonczenie a i tak do miasta kawałek drogi jest. Także jak ktoś znalazł dom z fajną działką w dobrej lokalizacji za 1.2mln to jest to jak najbardziej warte przemyslenia. Ta ziemia zawsze będzie droższa i droższa , nawet jak budynek się bedzie starzeć. Nawet jak na ogrzewanie wyda się 10tyś rocznie, zalozmy że dwa razy tyle co w nowym domu to i tak 5 x 20 lat to jest dopiero 100tyś zł.

proponuje sprawdzić ceny działek w dobrych lokalizacjach w mieście i pod miastem i aktualne ceny budowy domów przed takimi radami.

Płaski będzie tanszy , lepszy i trwalszy. Wymaga raz na 20 lat wymiany papy, a jak zdecydujesz sie no nowe gumopodobne pokrycia to jeszcze rzadziej. Tyle że 90% MPZP w tym kraju nie dopuszcza płaskich dachów... nie bo nie.

W PL materiały w projektach są prawie zawsze przewymiarowane. Jeśli się boisz to daj do przeliczenia konstruktorowi. Oni to wrzucają do programu i w pare chwil będziesz miał wynik. To nie powinno kosztować wiele monet.

Tego się już nigdy nie dowiesz, zapewnie była lekko podwinięta i z czasem pod wpływem zmian temperatury zaczeła lekko puszczać.

Frofo007 chyba każdy to zauważył ale tylko ty nie zauważyłeś że inni zauważyli

Znasz chociaż jeden przypadek w tym kraju w którym sąd uznał kompost za podlegający tej definicji wyżej i nakazał jego usunięcie? albo przesunięcie o 2m? Badźmy poważni.... ten temat robi się powoli komedią.

Facet sciał trawe i chwasty i zgrabił to pod płot. A wy robicie z tego afere. Nawet jakby zrobił sobie tam kompost to jego sprawa, nikt mu tego nie zabroni. Po co to bicie piany. Najgorzej jak jakiś mieszczuch który spędził całe życie w bloku kupi sobie dom i zaczyna mu przeszkadzać każda pierdoła, zwlaszcza jak zrobi ją sąsiad.

Robiła mi ekipa i zagęszczarki mieli ogromne. Po prostu glina to plastelina (przy mokrym) i nie ma żadnego pewnego sposobu na to. Z takiej siatki po 2-3 latach pod ziemią zostanie wspomnienie.

Nie troluj. Autorowi nie spodobała się scięta trawa i inne chwasty pod jego płotem. Nawet jakby ona gniła i śmierdziała to nic na to nie poradzi. Jakby istniały takie kuriozalne przepisy to 95% mieszkanców wsi mogło by pozywać sąsiadów, że mają coś nie tak na swojej posesji. 90% ludzi ma śmietniki ustawione w granicach swoich działek. I co ? Nic! bo się inaczej w wiekszosci przypadków nie da.

Teraz są takie mini wywroteczki/kopareczki trochę wieksze od quada. Może warto zaplacic niż narzekać potem rok na plecy? Co do zagęszczenia na spodzie to materiał czym bardziej nieregularny tym lepszy, jesli chcesz klasc te plyty na plasko to nie na gołą ziemię bo gęstość gruntu będzie różna w roznych miejsach, potem ci może usiąść budynek np w jednym narożniku. Ja bym raczej olał te krawężniki i płyty gładkie bo takimi rzeczami nie zagęszcza się prawidłowo gruntu. A pokruszenie tego na nadający sie materiał będzie kosztowało masę pracy.

OMG To jego plac. Jego dobra wola. Generalnie to ludziom już się w głowach przewraca trochę.... Ciesz się że nie masz za plotem składowiska toksycznych odpadów bo nawet takich rzeczy nie łatwo się pozbyć.

Jesli oscieżnica jest bardzo blisko prysznica to nawet gorąca para z niego może powodować bąble i miejscowe spuchnięcie. Jak już raz spuchnie to żadne suszenie nie pomoże czy to suszarką czy naturalne.

W zasadzie to napisaleś kolejnosc prawie idealnie na odwrót. Zaczynasz generalnie od gładzi i łazienek. No i poprawek elektryki bo prawie zawsze i w prawie każdym pomieszczeniu trzeba zmienić połozenie gniazdek, włączników itp. Po deweloperze tynki są beznadziejne, nawet mocno tolerancyjni nabywcy robią gładzie. Jak potrzebujesz dodawać ścianki KG lub podwieszane sufity to też na pocżątku prac. Malujesz potem ale tylko pierwszą warstwę, bo po podlogach/schodach i drzwiach zwykle trzeba poprawiać malowanie. Na koncu meble w kuchni, zabudowy itp Na samiutkim koncu wykonczeniowe malowanie i wieszanie lamp, przykrecanie ramek gniazdek itp

Drewniane oscieznice maja swoje wady ale łazienka to jest dobre miejsce gdzie można się na nie pokusić. Niestety te papierowe oscieznice w kontakcie z wodą (nawet krotkim) przegrywaja. Najcześciej zaciągają wodę od podłogi, Silikon też nie zawsze pomaga, bo wystarczy malutka szczelina żeby podciągnelo kapilarnie. [ATTACH=CONFIG]468638[/ATTACH]

To zależy od projektanta, przeważnie daje się studzienki z kratką itp Jesli w przyszlosci planują skanalizować tą drogę to pewnie na razie nic nie zrobią.

OMG - masz budowle o wadze pewnie ponizej 100kg i lałeś tyle betonu Tego typu rzeczy kotwi sie w gruncie na takim czymś: https://febestore.pl/do-gruntu-wkrecane-wbijane/1074/podstawa-slupa-wbijana-regulowana-psgr.html https://febestore.pl/do-gruntu-wkrecane-wbijane/402-70/podstawa-slupa-kotwa-wbijana-do-ziemi-psg.html#/50-wymiary_psg-46x550x15 Imregnowanie takich okrągłych najtanszych belek niewiele daje bo woda wchodzi przez ich naturalne spękania i tam sobie zostaje. To ma krótką żywotność niestety.

Nie wiem co to za miejscowosc ale na slasku to ciężko kupić działkę za 450tyś (w mieście lub na przedmiesiach).

A to nie jest tak że MPZP o tym decyduje czy można ową działkę ściąć przy skrzyżowaniu czy nie? W mojej dzielnicy na planie częśc działek narożnych jest ścięta a część nie. Wydaje mi się że nie można ogrodzić działek które oznaczane są na planie jako wewnętrzne drogi dojazdowe. A od drugiej strony to sąsiad w żadnym wypadku nie może tego narożnika zagrodzić jesli pozostali właściciele się nie zgodzą (wszyscy) więc sytuacja tu jest jasna.

Jest taka zasada: nie chcesz kłopotu - nie klej płytek na zewnątrz budynku. Lata mijają , technologie się zmieniają ale płytki na zewntrz w naszym klimacie zawsze odtrzelą. Z mrozem i wodą nie wygrasz, zawsze znajdzie się miejsce gdzie woda się dostanie. Także polecam po zbiciu tego ułożyć płyty lub zrobić taras na bazie drewna / kompozytu,

100 konkretów.... niech zrealizują chociaż 10.... z drugiej strony całe szczęście że wiekszość tej przedwyborczej litanii nie dojdzie do skutku bo panstwo by zbankrutowało.

Czy droga jest wyżej niż kraweżnik najazdowy ogrodzenia? Jesli droga jest nizej niz twój podjazd to czemu miałby być tam jakiś staw?