Mój architekt, który będzie dla mnie robił projekt indywidualny budowlano-wykonawczy nie wykonuje zestawienia ilościowego materiałów i namawia nas, żeby zlecić wykonanie pełnego KOSZTORYSU. Nam nie zależy na samym kosztorysie, bo z tymi cenami to jest rożnie u wykonawców. Natomiast żeby mieć kontrolę nad zakupami chcemy wiedzieć ile sztuk materiału jest kupowane. Dlatego między innymi zdecydowaliśmy się na zamówienie dodatkowo projektu wykonawczego. Tymczasem dostałam od architekta takie uzasadnienie: "Co się tyczy kosztorysu, to mój kosztorysant nie chce przygotowywać jakiegoś substytutu kosztorysu, pod którym nie będzie się chciał później podpisać. Ja ze swojej strony, tak jak już wcześniej mówiłem, przygotowuję zestawienie pod kątem doboru materiałów, natomiast nie liczę ilości takich rzeczy, jak beton, pustaki, styropian, piasek, czy tynki, bo to jest właśnie praca kosztorysanta. Po mojej stronie, jeśli chodzi o zestawienia ilościowe, jest zestawienie stolarki drzwiowej i okiennej oraz zestawienie elementów konstrukcyjnych więźby dachowej". Mam więc pytanie czy zlecając projekt budowlano-wykonawczy domu jednorodzinnego (150m2), mam się zgodzić na brak zestawienia materiałów i np. próbować ustalić to samodzielnie na podstawie dokumentacji albo zakupić dodatkowo Kosztorys czy też walczyć o takie zestawienie? Koszt netto projektu to 16 600 zł, a koszt dodatkowy na kosztorys to netto 1700 zł.