Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marta_jot

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez marta_jot

  1. Dawno dawno temu... uzupełniałam ten dziennik, został strasznie zaniedbany. Ale mam postanowienie poprawy. Mimo, że w dzienniku niewiele się działo sporo się wydarzyło na budowie. Niestety prace idą wolniej niż zakładaliśmy, głównie niestety przez pogodę, zwłaszcza niemiłosierne upały. No to w skrócie co się wydarzyło: 03.08 na budowie pojawiły się dwa tiry z zapasem betonu komórkowego Termobet. No i zaczęło się, pierwsza warstwa powstawała najdłużej, trzeba było ściany idealnie wypoziomować. No a potem poszło jak burza, no prawie. Początki I już mamy parter. Na razie bez garażu, bo czekamy na zamówiony styropian, który będzie pomiędzy ścianą domu (ogrzewanego) i ścianą garażu (nieogrzewanego). Aktualnie Inwestor robi szalunki pod strop w części mieszkalnej. A tu jeszcze wspominki z akcji: "przesuwamy ściany". Bo ją jakoś tak zniosło przy murowaniu, ale ładnie została przesunięta w ten oto sposób i znowu mam wszystkie kąty proste w domu
  2. Dawno dawno temu... uzupełniałam ten dziennik, został strasznie zaniedbany. Ale mam postanowienie poprawy Mimo, że w dzienniku niewiele się działo sporo się wydarzyło na budowie. Niestety prace idą wolniej niż zakładaliśmy, głównie niestety przez pogodę, zwłaszcza niemiłosierne upały. No to w skrócie co się wydarzyło: 03.08 na budowie pojawiły się dwa tiry z zapasem betonu komórkowego Termobet. No i zaczęło się, pierwsza warstwa powstawała najdłużej, trzeba było ściany idealnie wypoziomować. No a potem poszło jak burza, no prawie. Początki I już mamy parter. Na razie bez garażu, bo czekamy na zamówiony styropian, który będzie pomiędzy ścianą domu (ogrzewanego) i ścianą garażu (nieogrzewanego). Aktualnie Inwestor robi szalunki pod strop w części mieszkalnej. A tu jeszcze wspominki z akcji: "przesuwamy ściany". Bo ją jakoś tak zniosło przy murowaniu, ale ładnie została przesunięta w ten oto sposób i znowu mam wszystkie kąty proste w domu
  3. Mamy stan "0"!! :) dziś beton został wylany. Pogoda całkiem, całkiem - po fali upałów akurat mamy trochę deszczu. Teraz trzeba poczekać aż się beton zwiąże i rozpoczniemy murowanie. I trochę zdjęć: I jeszcze wzmocnienie ujścia rury kanalizacyjnej:
  4. Mamy stan "0"!! dziś beton został wylany. Pogoda całkiem, całkiem - po fali upałów akurat mamy trochę deszczu. Teraz trzeba poczekać aż się beton zwiąże i rozpoczniemy murowanie. I trochę zdjęć: I jeszcze wzmocnienie ujścia rury kanalizacyjnej:
  5. Może na pierwszy rzut oka nie widać, ale zmiany są Tak to wyglądało jeszcze w środku tygodnia, nasz zazbrojony garaż I kilka fotek z wczorajszego, jakże owocnego dnia (wiadomo, inwestorka pojawiła się na budowie, to i prace idą szybciej ) A tak po prawdzie to kończyliśmy ostatnie przygotowania przed zalaniem betonu, grucha zamówiona na jutro na 9:00 :) szalowanie obwodu: i mój wkład w przygotowania, dostało mi się wywijanie folii i przyklejanie po obwodzie: Oraz mamy słupy, ten przy kuchni: i przy salonie: Jest jeszcze trzeci, między oknami w ścianie zewnętrznej, ale nie jest tak imponujący i nie zasłużył sobie na uwiecznienie na forum.
  6. U nas aktualnie kręcimy zbrojenie :) nawet Inwestorka we własnej osobie wczoraj w ponad trzydziestostopniowym upale miała okazję zbroić płytę. Przy pierwszych 10 pętelkach radość z nowego zajęcia, około 30 pętelki satysfakcja - jest już zbrojenie, sami własnoręcznie zbroimy płytę, 50 pętelka - dochodzę do wprawy, wprawdzie ręce, kark, plecy bolą, ale coraz lepiej mi idzie..., setna pętelka - kiedy, k... będzie koniec tego kręcenia!! I trochę zdjęć: pierwsze druty narzędzie zbrodni, hm pracy: I efekt końcowy, tak naprawdę to większość prac powstała w czwartek i piątek, po sobocie zostało do zrobienia kilka prętów na płycie budynku i garaż, ale na razie prace zostają odłożone, bo przy tych upałach siedzenie na rozgrzanych prętach może się źle skończyć, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy już lać beton.
  7. Może na pierwszy rzut oka nie widać, ale zmiany są Tak to wyglądało jeszcze w środku tygodnia, nasz zazbrojony garaż I kilka fotek z wczorajszego, jakże owocnego dnia (wiadomo, inwestorka pojawiła się na budowie, to i prace idą szybciej ) A tak po prawdzie to kończyliśmy ostatnie przygotowania przed zalaniem betonu, grucha zamówiona na jutro na 9:00 szalowanie obwodu: i mój wkład w przygotowania, dostało mi się wywijanie folii i przyklejanie po obwodzie: Oraz mamy słupy, ten przy kuchni: i przy salonie: Jest jeszcze trzeci, między oknami w ścianie zewnętrznej, ale nie jest tak imponujący i nie zasłużył sobie na uwiecznienie na forum.
  8. leila87 - dziękujemy i zapraszamy kamilb1987b - komin jest do kominka w salonie, więc najprawdopodobniej będzie, mi bardzo on nie przeszkadza, będziemy budować z betonu komórkowego, a czy uda nam się zmieścić w NF15 niestety nie wiemy na pewno, będziemy do tego dążyć. Zgodnie z projektem powinno się udać, ale jak wyjdzie w praktyce czas pokaże Strop SMART, prefabrykowany strunobetonowy. A ocieplenia na ścianach 25cm grafitowego styropianu, ocieplenie dachu 35 albo 40cm wełny. Jeszcze na 100% nie wiemy czym będziemy grzać. Mąż ma 100 pomysłów na minutę pozdrawiam
  9. U nas aktualnie kręcimy zbrojenie nawet Inwestorka we własnej osobie wczoraj w ponad trzydziestostopniowym upale miała okazję zbroić płytę. Przy pierwszych 10 pętelkach radość z nowego zajęcia, około 30 pętelki satysfakcja - jest już zbrojenie, sami własnoręcznie zbroimy płytę, 50 pętelka - dochodzę do wprawy, wprawdzie ręce, kark, plecy bolą, ale coraz lepiej mi idzie..., setna pętelka - kiedy, k... będzie koniec tego kręcenia!! I trochę zdjęć: pierwsze druty narzędzie zbrodni, hm pracy: I efekt końcowy, tak naprawdę to większość prac powstała w czwartek i piątek, po sobocie zostało do zrobienia kilka prętów na płycie budynku i garaż, ale na razie prace zostają odłożone, bo przy tych upałach siedzenie na rozgrzanych prętach może się źle skończyć, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy już lać beton.
  10. w zasadzie to dokładnie tak robimy jak napisałaś , z okien dachowych zostanie tylko to w łazience i zastanawiamy się nad klatką schodową. W ścianach szczytowych są okna o wysokości 210cm i one powinny wystarczyć, żeby doświetlić całe pokoje. Mamy zaprojektowany taki rozstaw krokwi, że gdyby się w przyszłości okazało, że pokoje są za ciemne, zawsze możemy wstawić okno dachowe.
  11. marta_jot

    rzuty

    I jeszcze wrzucam rzuty parteru i piętra. Dom jest z użytkowym poddaszem, prostokątny z dwuspadowym dachem. Bardzo podobny do stodoły sąsiada widocznej czasem na zdjęciach Parter: piętro:
  12. U nas na razie mały przestój pręty na zbrojenie mają być dopiero w poniedziałek. Aktualnie na terenie budowy mamy basenik: Obecnie to pewnie jest prawdziwy basen, bo niestety od wczoraj pada. Ale mąż już wymyślił sposób na wyciągnięcie wody ze styropianu, będzie odkurzał odkurzaczem przemysłowym. Jutro zobaczymy, czy patent działa :)
  13. I jeszcze wrzucam rzuty parteru i piętra. Dom jest z użytkowym poddaszem, prostokątny z dwuspadowym dachem. Bardzo podobny do stodoły sąsiada widocznej czasem na zdjęciach Parter: piętro:
  14. Alaplis, nie znam tej strony, zerknę na nią. Mój mąż od dawna interesuje się budownictwem energooszczędnym, więc gdy zdecydowaliśmy się na budowę własnego domu, to od razu było wiadomo, że będzie bardzo ciepły. Naszym celem jest zmieszczenie się w standardzie NF15 i otrzymanie dofinansowania, ale czy uda się go nam osiągnąć to pokaże czas. mp5_10sd - niestety na razie nie mam więcej zdjęć z przyłączania wody, ekipa od przecisków była na budowie wcześniej niż inwestor - i mam z całej operacji tylko te dwa zdjęcia. Może coś się uda więcej, gdy przybędzie ekipa podłączać prąd. Ale generalnie dwa przeciski już są zrobione, dolnym idzie woda, górą na razie mąż przeciągnął kabel, który przypięty jest do skrzynki sąsiada. Przeciski są trochę względem siebie przesunięte. Elfir - wrzucę do dziennika, generalnie zasada miała być taka, że dom będzie bardzo prosty, w miarę tani w budowie, dlatego ma kształt prostokąta, dwuspadowy stodółkowy dach. Jedyną ekstrawagancją jest facjatka w sypialni z wyjściem na taras powstały na garażu
  15. Dziękuję za komentarze otwarłam wątek do komentowania i tam napiszę Wam odpowiedzi i oczywiście zapraszam do oglądania dziennika. U nas na razie mały przestój pręty na zbrojenie mają być dopiero w poniedziałek. Aktualnie na terenie budowy mamy basenik: Obecnie to pewnie jest prawdziwy basen, bo niestety od wczoraj pada. Ale mąż już wymyślił sposób na wyciągnięcie wody ze styropianu, będzie odkurzał odkurzaczem przemysłowym. Jutro zobaczymy, czy patent działa
  16. marta_jot

    styropian

    Minęło kilka dni na budowie i zrobiło się biało To były początki, dzisiaj już są dwie warstwy po 10 cm, Styrodur 3035CS, lambda 0,035 i boki też Styrodur tylko 5cm, 0,033 Pierwsza warstwa: I druga warstwa: I tu jeszcze patent męża na mocowanie krawężników ze styropianu. Po wyschnięciu kleju śrubki były wykręcane. No i pojawiła się jeszcze jedna ważna rzecz: WODA :) Rano przyjechała ekipa wykopali dół i przewiercili się pod drogą. Przyłącze wody było ukryte w dzikich chaszczach nieużywanej działki sąsiada - ale ekipa nie poddawała się i wkrótce dotarli do naszego (a raczej gminnego ) źródełka: I jeszcze zdjęcie przecisku. niestety niewyraźne. Ale przynajmniej mam co zamieścić w dzienniku, zazwyczaj mąż przywozi z budowy max dwa zdjęcia. Górą nad wodą będzie poprowadzony kabel z prądem, ale niestety na przyłącze na razie czekamy.
  17. Minęło kilka dni na budowie i zrobiło się biało To były początki, dzisiaj już są dwie warstwy po 10 cm, Styrodur 3035CS, lambda 0,035 i boki też Styrodur tylko 5cm, 0,033 Pierwsza warstwa: I druga warstwa: I tu jeszcze patent męża na mocowanie krawężników ze styropianu. Po wyschnięciu kleju śrubki były wykręcane. No i pojawiła się jeszcze jedna ważna rzecz: WODA Rano przyjechała ekipa wykopali dół i przewiercili się pod drogą. Przyłącze wody było ukryte w dzikich chaszczach nieużywanej działki sąsiada - ale ekipa nie poddawała się i wkrótce dotarli do naszego (a raczej gminnego ) źródełka: I jeszcze zdjęcie przecisku. niestety niewyraźne. Ale przynajmniej mam co zamieścić w dzienniku, zazwyczaj mąż przywozi z budowy max dwa zdjęcia. Górą nad wodą będzie poprowadzony kabel z prądem, ale niestety na przyłącze na razie czekamy.
  18. Ehh, namachałam się przy nowym wpisie, a w międzyczasie wylogowało mnie z forum i wpis wcięło, w będzie w skrócie - styropianu jeszcze nie ma, ale za to mamy podłoże już pięknie wypoziomowane i zagęszczone. Oto jedne z najpotrzebniejszych narzędzi wczoraj na budowie: A tutaj przykład prac, do których były używane (akurat chwilę przed zdjęciem zostały zdjęte, więc trzeba mi uwierzyć na słowo ): I efekt końcowy - już prawie mamy stan zero, zostały tylko drobiazgi, takie jak kilkadziesiąt ton stali i betonu....
  19. Nie było mnie na budowie od weekendu, a tam praca wre. Zostały umieszczone pozostałe rury - kanalizacji i dopływ wody. Mamy już również ławę fundamentową. Ponieważ będziemy mieć 2 osobne płyty, jedną pod ogrzewany dom (lepiej zaizolowaną) i drugą pod nieogrzewany garaż - pod nimi na łączeniu zrobiliśmy (znaczy mąż, ja tylko oglądam zdjęcia ) zbrojoną ławę. Na ostatnim zdjęciu stan aktualny. Zalana betonem ława, zagęszczone kruszywo. Na jutro mamy zamówioną kolejną dostawę kruszywa, bo jeszcze brakuje do poziomu docelowego paru centymetrów. I w weekend czeka nas układanie styropianu.
  20. Ehh, namachałam się przy nowym wpisie, a w międzyczasie wylogowało mnie z forum i wpis wcięło, w będzie w skrócie - styropianu jeszcze nie ma, ale za to mamy podłoże już pięknie wypoziomowane i zagęszczone. Oto jedne z najpotrzebniejszych narzędzi wczoraj na budowie: A tutaj przykład prac, do których były używane (akurat chwilę przed zdjęciem zostały zdjęte, więc trzeba mi uwierzyć na słowo ): I efekt końcowy - już prawie mamy stan zero, zostały tylko drobiazgi, takie jak kilkadziesiąt ton stali i betonu....
  21. Witaj nie robiłam osobnego wątku do komentarzy, więc jak najbardziej jest to dobre miejsce. Zapraszam do oglądania. Co do kredytu też już byłam na granicy rezygnacji, bo same starania się o kredyt wydłużyły się do 3 miesięcy przez to dofinansowanie. Muszę przyznać, że papierologia jest straszna, a to dopiero początek drogi. Ale, że mąż i tak chciał wybudować dom pasywny, to stwierdził że warto spróbować, nic nie tracimy. Nie było mnie na budowie od weekendu, a tam praca wre. Zostały umieszczone pozostałe rury - kanalizacji i dopływ wody. Mamy już również ławę fundamentową. Ponieważ będziemy mieć 2 osobne płyty, jedną pod ogrzewany dom (lepiej zaizolowaną) i drugą pod nieogrzewany garaż - pod nimi na łączeniu zrobiliśmy (znaczy mąż, ja tylko oglądam zdjęcia ) zbrojoną ławę. Na ostatnim zdjęciu stan aktualny. Zalana betonem ława, zagęszczone kruszywo. Na jutro mamy zamówioną kolejną dostawę kruszywa, bo jeszcze brakuje do poziomu docelowego paru centymetrów. I w weekend czeka nas układanie styropianu.
  22. "Najpierw powoli, jak żółw ociężale, Ruszyła maszyna po szynach ospale..." - powoli coś się dzieje na naszej budowie. W upalny weekend Inwestor rozpoczął układanie kanalizacji. Temperatura na placyku podejrzewam, że osiągała 40*, a my budowaliśmy, jak to określił kolega, "aquapark dla g...". Wszystko to przez ilość zakrętów A Inwestorka z siostrą bawiły się tym oto urządzeniem: Przebierałyśmy piasek z kamieni, prawie jak Kopciuszek, tylko taki z łopatą . To magiczne sito, pozwoliło nam uzyskać drobniutki piasek potrzebny do obłożenia rur. Więcej zdjęć w następnym poście, bo mam na innym aparacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...