Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mama Mimi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mama Mimi

  1. Z góry przepraszam za mierną jakość , ale musiałam przerobić 'po chłopsku' albo w sumie, po babsku... w paincie print screen'y z PDF. W dodatku znalazłam tylko jakieś stare wersje i za pomocą prostych narzędzi tegoż edytora wyszło co wyszło. Taki mój prymitywny AutoCAD :) [ATTACH=CONFIG]318543[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]318549[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]318545[/ATTACH] PIWNICA: 1) miejsce na kotłownię, piec i węgiel ( a jakże - Górny Śląsk!) 2) pralnia , suszarnia, prasowalnia i miejsce na rower stacjonarny, odkurzacze itd 3) spiżarka z wymarzoną zamrażarką 'sklepową' PARTER : 1) salon z kominkiem, głównie wypoczynkowy ale będzie też biureczko dla mnie 2) kuchnia 3) łazienka wersja mikro, już wiem, że kafelki które wybraliśmy i kopiliśmy 2 lata temu przestały mi się podobać... cała nadzieja w wykonawcy 4) korekta ganku, na razie jest to po prostu podest, ale planujemy zabudować, bo przedpokój się aż prosi, no i balkon na górze też. PIĘTRO : 1) sypialnia - na czerwono zaznaczone wyloty ciepłego powietrza z kominka. Ściana działowa między pokojami od strony sypialni będzie ceglana, podświetlona z sufitu jupiterkami
  2. Heh dzięki... już na etapie wojen z sąsiadami miałam dość, mąż się uparł, żeby to remontować ( w sumie spadł nam ten dom od teściów więc już coś jest ) ale jakbym wiedziała jak to będzie wyglądać, zaczęłabym od zera.
  3. boskie schody!
  4. No to start! Wreszcie, bo po ponad 2 latach zwłoki ( przepychanki urzędowo-sąsiedzkie, bezpodstawne a jakże!) ruszyła nasza budowa! Budowa to może za duże słowo, jednak generalny remont starego budynku będzie bardziej adekwatnym terminem. Tu będą zdjęcia postępów w pracy, inspiracje i masa niekończących się wątpliwości - zapraszam! :) Słowem wstępu : Remontujemy prostokątny, dwupiętrowy, podpiwniczony domek z lat 60-tych. Typowy dla górnego śląska. Mam nadzieję, że gdy będę pisała tutaj ostatnią aktualizację, to nasz nowy dom nie będzie ani troszkę przypominał pierwotnej postaci. Wszystko robimy z mężem sami, on zajmuje się projektowaniem i planowaniem ( w końcu inż! ) a ja urządzaniem, dekorowaniem. Elementy funkcjonalne podlegają burzliwym dyskusjom
×
×
  • Dodaj nową pozycję...