Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

masarnia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Podłogi, schody, taras

Dane osobowe

  • Miejscowość
    100lyca
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

masarnia's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

  • First Post Rare
  • Conversation Starter Rare
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare
  • Week One Done Rare

Recent Badges

10

Reputacja

  1. Cześć, Śmieszna sprawa. Dach w stawianym budynku gospodarczym ma 77m2 powierzchni. Przeciętna rolka membrany ma 75m2 😐 Po przeliczenie wszelkich zakładów będę potrzebował 6 pasów po 10 metrów. Może komuś zalega po budowie jakieś niepotrzebne 10+ metrów 3-warstwowej membranki ultra high tech premium full performance 500g sd=0,000pół lub lepszej. Płacę jak za prezydenta. Albo wie gdzie można kupić na metry? Z wysyłką lub okolice wawy, otwocka, garwolina.
  2. Parę warstw postawiłem jesienią, parę zimą (na zaprawie zimowej, przy temp powyżej zera). Resztę machnąłem na wiosnę. Jesienią w ramach walki ze zbierającą się wodą popełniłem prowizorkę w postaci wałka z zaprawy cementowej wzdłuż murów w rogu gdzie fundament ma obniżenie. Wysokiego na kilka centymetrów i odsuniętego od ścian o kilka centymetrów. O dziwo nawet to zadziałało i trzymało wodę na dystans. Bloczki z pierwszej warstwy już tak nie naciągały. Stojącą wodę albo wymiatałem ulicówką w kierunku drzwi albo zbierałem mopem. Jednak z perspektywy patrząc nie sądzę by takie kombinacje były potrzebne. Silikaty dosyć szybko wysychają. Nawet zimą. Parę dni suchej i wietrznej pogody i trudno poznać czy bloczek właśnie przesechł czy jest świeżo wyciągnięty z palety. Ogólnie silikaty jakoś niewiele sobie robią z mrozu gdy są mokre.
  3. Dzień dobry. Od jakiegoś czasu buduję sobie dom i budynek gospodarczy. W wakacje wzniosłem płyty. A teraz zabrałem się za stawianie ścian. Postawiłem pierwsza warstwę, zabrałem się za drugą, ale niestety ze względu na pogodę oraz stan zdrowia pracę musiałem odłożyć na jakieś trzy tygodnie. Wczoraj jako że słoneczko ładnie przygrzewało pojechałem na budowę i zastał mnie widok następujący: budynek zamienił się w basen. Woda opadowa w niektórych miejscach sięgała do muru i tam bloczki mocno naciągnęły (przynajmniej te z pierwszej warstwy). Buduję z silikatu. Co będzie gdy złapie mróz? Kiła z mogiłą i wszystko do wyburzenia. Czy może nie ma się czym przejmować.
  4. Przy okazji wyrwania jakiejś futryny wykruszył się kawał posadzki. Posadzka leży najprawdopodobniej na papie (albo czymś takim mocno papierowym). Mierzenie wyłupanych fragmentów daje jakieś 45-50mm grubości.
  5. To co? Nikt nie kojarzy takiego podejścia? A może to co opisałem to inna nazwa na wylewkę grubowarstwową?
  6. Witam wszystkich, Temat trochę oklepany i parę razy na forum występował, jednak w żadnym wątku nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie wątpliwości. Zatem do rzeczy: Przede mną remont mieszkania w bloku z płyty. Zamarzyło mi się położyć na podłodze klejona deskę warstwową. Jednakże aktualna posadzka spędza mi sen z powiek. Wstępna ocena (tłuczenie młotkiem i rysowanie przecinakiem) mówi że posadzka jest całkiem wytrzymała, nic nie odpryskuje, nic się nie kruszy. Przy uderzeniach wydobywa się raczej głuchy dźwięk, tak jakby wisiał w powietrzu (możliwe że pod nią jest płyta pilśniowa). Ile gr ma posadzka - nie wiem. Po zniwelowaniu wyszło że największa różnica poziomów ma 2,5cm Posadzkarz, by zaoszczędzić rozpierduchy z kuciem starej i zarazem zrobić taniej niż samopoziomem, zaproponował mi coś takiego: Frezowanie warstwy kleju (teraz leży jakieś gumoleum) i 2,5 cm posadzki cementowej z cementu c25/30 na chemicznym mostku szczepnym. Pierwszy raz słyszę o takim podejściu. Czy jego propozycja ma sens, czy tak to się powinno/można robić? Czy takie podłoże może wytrzymać klejone drewno?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...