Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

trash_bin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez trash_bin

  1. I to od razu z taką ilością postów na raz - pierwszorzędna sprawa Spokojnie mogłaby z tego powstać powieść dokumentalno-obyczajowo-przygodowa, z dramatycznymi zwrotami akcji (niezapomniane, bohaterskie Wiertło, przez wielkie W), scenami batalistycznymi (wojny kunickie) i głębokim morałem - że da się
  2. Nie jestem może specjalistą od Wordpressa, ale kilka stron na nim już uruchomiłem, łącznie z moją własną. Jeśli tylko będę w stanie, to chętnie pomogę
  3. Oczywiście masz rację, rozgłoszenie następuje u mnie tylko w sytuacji wystąpienia jakiegoś zdarzenia. Do tego, jeśli zdarzenie ma charakter "niepubliczny", to znaczy przeznaczone jest dla jednego, konkretnego urządzenia, albo wymaga wymiany większej ilości informacji (typu żądanie zwrócenia statusu modułu, które JSONem zwraca mi komplet informacji z modułu), to w takim przypadku nawiązuję już z danym modułem połączenie TCP, zamiast wysyłania datagramu UDP. Co jakiś czas owszem, następuje komunikacja, ale w drugą stronę - niektóre moduły co jakiś czas pobierają wszystkie niezbędne dane od kontrolera, by zminimalizować niebezpieczeństwo rozsynchronizowania informacji o stanie komponentu. Przykładowo "monitorek-manipulator" (który u mnie docelowo będzie jakiś tanim tabletem, aktualnie jest to dowolne urządzenie wyświetlające aplikację webową, stanowiącą UI systemu) co jakiś czas oprócz odbierania takich broadcastów odpytuje serce systemu o stan, bo biorę pod uwagę możliwość rozsynchronizowania niektórych części systemu (padnie switch, nastąpi przerwa w zasilaniu któregoś modułu itd.), które mają obowiązek poinformować użytkownika o braku synchronizacji i przy pierwszej możliwości same się zsynchronizować. Edit: broń Boże nie zrozum mnie źle, absolutnie i pod żadnym pozorem nie namawiam Cię na zmianę RSa na LAN, ani nie przekonuję do ethernetu, zauważam tylko podobieństwa między naszymi rozwiązaniami (planowanymi czy już zaimplementowanymi, nie ważne), mimo użycia zupełnie innej magistrali komunikacyjnej; innymi słowy: ojapierdziualewypas, bez ściągania zrobiłem podobnie (w założeniach logicznych) jak Jarek W przypadku światłowodu mam ten sam problem co Gosiek33 - za blisko i jednocześnie za daleko od centrum miasta. Za blisko na światłowody do jakiejś przewidywalnej przyszłości (prędzej działkę kupimy i zaczniemy budowę), a za daleko od osiedli dla np. UPC Nadziei nie tracę, ale nie mam złudzeń
  4. O rany, gdyby mi chcieli dociągnąć światłowód... Nawet mógłbym te Jarkowe 500 zł zapłacić za przyłączenie Teraz skazany jestem na Neozdradę i choć nie mogę na nią szczególnie narzekać (usterki zdarzają się dość rzadko, raz na kilka miesięcy), to choćbym się us... usmarkał, to nic innego do mnie nie dociągną, żadne UPC nie wchodzi w rachubę, radiówki dość wolne (max 4-6M) i za tą prędkość strasznie drogie - 40 zł jak się ostatnio interesowałem. @rewo66 namawiaj, lobbuj, forsuj, przekonuj - wiadomo, że warto Jak pisał bacjik, teraz takie prędkości transferu mogą się wydawać duże, ale wydaje mi się że Jarek miał rację te kilka lat temu jak pisał, że telewizja IP jest przyszłością, do tego dojdą coraz popularniejsze wideorozmowy czy inne źródła strumieniowej transmisji i okaże się, że choćby ze względu na samą ilość latających pakietów światłowody staną się niezbędne. Jarek, pozwolę sobie jeszcze na moment wrócić do Twojego rozwiązania z monitorkiem garażowym nasłuchującym "telegramów" w szynie danych. U mnie podobnie to wygląda, urządzenia wysyłają broadcasty w sieci, dzięki którym zainteresowani odbiorcy wiedzą co się dzieje. Ma to co prawda swoją wadę, mianowicie broadcasty UDP nie mają gwarancji dotarcia do odbiorcy, ale po zastosowaniu w niezbędnych sytuacjach komunikatów potwierdzających odbiór można w logice programu zapewnić obsługę ewentualnej retransmisji. Korzyści takich pakietów rozgłoszeniowych są oczywiste i zapewne Ty również właśnie z jej powodu wybrałeś takie rozwiązanie - całkowite rozproszenie funkcjonalności, możliwość dodania autokonfiguracji i autowykrywania modułów podłączonych do takiej magistrali komunikacyjnej i dość proste upgradowanie i wymiana poszczególnych klocków systemu pod warunkiem zachowania wstecznej kompatybilności na poziomie komunikatów.
  5. Blog - tak, tak, TAK Odnoszę wrażenie, iż masz tyle ciekawych pomysłów, a do tego potrafisz je przekuć w działające urządzenia, iż nie grozi takiemu blogowi raczej śmierć głodowa ani sprowadzenie do poziomu "rejestratora stanów emocjonalnych". Ba, można powiedzieć nawet, że z Twoją wiedzą i umiejętnościami jesteś zobowiązany przed ludzkością i nauką do tego, by się owocami swojego talentu podzielić ze światem Wiadomo, że za darmo to można w naszym kraju najwyżej, za przeproszeniem, w pysk dostać (i proszę mnie źle nie zrozumieć, ja nic do naszego kraju nie mam; jak mawiał Piłsudski: Naród wspaniały, tylko ludzie k**wy, zdjęcie zresztą z mojej rodzinnej Częstochowy) i mając na uwadze ilość odwiedzin w Twoim DB (niemal 1,5 miliona, brawo ), to z samych takich powiedzmy AdWordsów mógłbyś żyć jak król (no może ociupinkę przesadzam, tak tyci-tyci ). Do monitorka zaś króciutko: a gdyby był to kolejny sterownikiem napędzany klocek, który by głównego sterownika pytał się co chwilę o stan i wyświetlał go (powiedzmy tak, jak teraz, przy użyciu LEDów) oraz na zdarzenie wciśnięcia przycisku (czy dotyk, bo czujniki dotykowe wprowadzasz; swoją drogą ciekawi mnie którego użyłeś i jak, od strony elektroniki i fizycznie jak to pod tą szybką jest umieszczone i czy działa) wysyłał informację do tego sterownika, to możnaby go wtedy traktować jako moduł mogący w instalacji wystąpić więcej niż raz (jak manipulatory w alarmach). Komunikację po RSie już masz, więc to nie byłoby nic trudnego
  6. Witam Od kilku tygodni zaczytuję się w Twoim DB i po dojściu do aktualnych wpisów postanowiłem założyć konto na FM choćby tylko z tego powodu, żeby po pierwsze primo pogratulować Ci pomysłowości, zapału, umiejętności, odwagi, determinacji i oczywiście efektów Waszej pracy, a także lekkości pióra, humoru i zacięcia pisarskiego, wydruku fragmentów dziennika (wiem, mało aktualne dla Ciebie, dla mnie wydruk miał miejsce jakieś dwa tygodnie temu ), zwycięstwa w wojnach kunickich (tfu tfu, na psa urok, odpukać w niemalowane i sól za lewe ramie, żeby nie zauroczyć) oraz Tobie i Gaelle wspaniałych dzieci (dzięki magii słowa pisanego Wasi synowie mają dla mnie dopiero kilka tygodni). Po drugie primo, dziękuję za maaaasę godzin przedniej rozrywki i wielu emocji związanych z poznawaniem perypetii Waszej budowy i zdarzeń z nią związanych (bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy) i zaklinam Cię - nie przerywaj pisania - już żałuję, że tak szybko przeczytałem to, co tu powstało Dzięki również za wszystkie rady, jakich tu udzielałeś, za problemy, które rozwiązałeś oraz za inspirację, która pomogła mojej żonie i mnie zdecydować się jednak na budowę własnego domu (długo się nad tym zastanawialiśmy, teraz szukamy działki i zbieramy grosik do grosika). Uwaga dla nieelektronicznej części czytelników: poniższy akapit można spokojnie pominąć Po trzecie primo, bardzo zainteresowałeś mnie swoimi rozwiązaniami automatyki domowej. Ponieważ jeszcze nie budujemy się, to mam troszkę czasu na eksperymenty ze swoją wersją podobnych urządzeń, ale ze względu na własne lenistwo zamiast AVRów, których miałem już trochę dość wybrałem STMy, głównie ze względu na takie gotowce, dzięki którym prototypowanie jest czystą przyjemnością, a i możliwości ma pokaźne. Oczywiście Twoje założenia projektowe były takie, by sterowniki zmieściły się do puszek i z tego powodu te moje Nucleo kompletnie się do tego nie nadają, ale z tego co wyczytałem obecnie i tak trzymasz je w rozdzielniach, więc jak na razie logiczne ich użycie mamy podobne - też planuję zainstalowanie kilku takich w szafie. W odróżnieniu jednak od Ciebie postanowiłem jako medium komunikacyjne wykorzystać LAN (po podłączeniu do sterownika modułów ethernetowych) między innymi dlatego, iż obawiam się trochę komunikacji po RS485 głównie ze względu na kolizje, a po drugie LAN i tak po domu rozłożę, a nie byłem jeszcze przekonany, czy wszystkie sterowniki będą w jednym miejscu, z którego łatwy dostęp będzie mieć do nich centralny kontroler ( na razie jest nim aplikacja WEBowa napisana przeze mnie w C# stojąca na brix'ie). YYYyyyy.... przepraszam, nie chciałem tak zaspamować na dzień dobry, to tylko tak w ramach moich przemyśleń na temat Twojego systemu, sugerowanych Ci przez kolegów Raspberry czy innych Bananów Jeszcze raz dziękuję, gratuluję, życzę powodzenia i wszystkiego dobrego, pozdrawiam i spadam ostrożnie, żeby się nie wywrócić na wazelinie, co to ją na początku wyciapałem na podłodze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...