Iwuś

:popcorn:Przestańcie już przeżywać jeden odmienny komentarz, tym bardziej że sama właścicielka podeszła do tego zupełnie na zimno. Każdy ma prawo do własnego zdania i tyle. Po co od razu interpretować to jako złosliwą szpilę. Oprócz krytyki była tam też pochwała na temat konsekwencji w utrzymaniu stylu, więc nie wiem o co Wam wszystkim chodzi. Moim zdaniem wszystko jest ok. Pozdrawiam wszystkich rozstrzęsionych odwiedzających

A mnie zaintrygował ten "złamany rustykalnością modern" . Ja mam poziome dechy, ale w życiu nie przyszedł mi do głowy jakis styl country i tak naprawdę nie podoba mi się to określenie. :sick:Od momentu przeczytania o tym Twoim "modernie" czuję się tak jabym popełniła nieświadomie ogrodzeniowe faux pas . Pokazuj mi szybko o co Ci konkretnie chodzi bo może zdążę się jeszcze jakoś zrehabilitować . Co to do choll....ry jest "złamany rustykalnością modern":stirthepot:, objaśnij mniej inteligentnej koleżance

Niesamowicie malowniczo wygląda Wasz domek, masz tam poprostu cudnie ! Już czuję te pachnące poranki w sadzie... A tak przy okazji to zabieraj się za sadzenie masy roslin, jak najwięcej

Dumaj Ania, dumaj a sposób zawsze się znajdzie . Może by jakoś ten wykusz wkomponować ... i połączyć z tarasem, przecież ten taras też mozna powiększyć tak by obejmiował więcej niż jedna ścianę... no myśl intensywnie i moze coś fajnego wyjdzie. :popcorn:My zaczęliśmy przerabiać ogrodzenie, więc juz niedługo będę miała spory kawałek ogrodu do "opalanek"

Cudne te Twoje roślinki, i takie duże . Moje krzewuszki mają dopiero 10 cm, ale jedna też zakwitła. teraz na tych zdjęciach widać w jakim pięknym miejscu mieszkacie Pozdrawiam:)

Specjalnych zdjęć desek elewacyjnych nie było...w sumie to nawet nie wiem z jakiego to drzewa . Chciałam żeby była szersza, ale wykonawca przekonywał, że te o większej szerokości może "kręcić", więc zrobili maksymalnie szeroką w granicach bezpieczeństwa Co do kopania pieska to pewnie to cobędzie ponad ziemią ogrodzeniem nie jest tak istotne jak to, że fundament pewnie trzeba zrobić na 1,20 m.

Te kamienie leżą sobie właśnie tak na luzaka, dopiero zamierzamy z nich zrobić podmurówkę...poprostu połączymy je zaprawą. Jak ta wasza bestia jest duża i lubi skakać to temat płotu trzeba dokładnie przemyśleć... a co to za specjalista, że podejrzewasz go o podkopy. Okazuje się, że Wasz dziennik podglądam od pierwszego postu...

Markiza nie jest wcale złym rozwiązaniem, można ją bardzo fajnie wkomponować, ale czy jesteście już na 100% pewni, że nie da się zrobić standardowego zadaszenia?

Hej Aniu Przez te deszcze to nie nadążam z pieleniem... ale to mało istotna rzecz jeśli chodzi o to co robi jeszcze deszcz . Dzięki za podpowiedź ze zdjęciami. Pozdrawiam serdecznie

W takim razie chętnie Cię poszukam w dziennikach Taki płot do drewniaka naprawdę chyba najlepiej pasuje... nasz jest jeszcze nieskończony, będzie jeszcze dużo kamienia

[ATTACH=CONFIG]12391[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12392[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12395[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12396[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]12386[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12387[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12388[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12389[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12390[/ATTACH]http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png

[ATTACH=CONFIG]12378[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12379[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12381[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12382[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12383[/ATTACH]http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png

[ATTACH=CONFIG]12376[/ATTACH]

Kalu, zdjęcia są chaotyczne, ale przybliżę... Pergolki są łyse, ponieważ roślinki przy nich są jeszcze na dole. Ta w ogrodzie jest obsadzona pnącą białą różą, przy bramce pnączem, które na razie nie daje oznak życia. Ten kawałek czarnej ziemi ogrodzony płotkiem to ogródek warzywny. Róże przygotowują się do kwitnienia. Na jednej stronie ogrodzenia mamy już kamienio-podobną podmurówkę. Ta część ogrodzenia będzie też uszczelniona i podniesiona (to wcelu zachowania pozorów tajemniczości )... no i masa innych pierdół. Jak coś z tych fotek będzie niezrozumiałe to pytaj. Acha, jakby ktoś wiedział jak wklejać zdjęcia normalnie tak jak kiedyś to dajcie znać, bo ten pokaz slajdów strasznie wszystko zmniejsza... [ATTACH=CONFIG]12366[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12369[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12370[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]12371[/ATTACH]http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png

Błagam Cię Kala , mój Tajemniczy Ogród to projekt w realizacji . Nawet zdjęć nie zamieszczam, ponieważ rośliny dopiero się aklimatyzują, ciągle sadzę nowe, ciągle planuję nowe. Tajemniczy ogród to będzie dopiero za dobrych kilka lat! Poczekasz? Serdeczne dzięki jednak za pamięć i chociaż Cię rozczaruję to dziś popołudniu zamieszczę parę zdjęć na dowód jak daleko jeszcze mojemu placykowi do tajemniczości :bash:Nie zdawałam sobie tak naprawdę sprawy z tego, że to długo trzeba czekać na efekt . Mam jednak dobry humor, ponieważ wczoraj dowiedziałam się w końcu dlaczego moje głogi nie kwitną! Bo ja cierepa przycinam je zimą , a trzeba to robić tylko wiosną po kwitnieniu... więc w tym roku już nie przycinam i czekamy do wiosny

Budowa szkieletora jest naprawdę ciekawą przygodą, więc czeka Was wiele atrakcji. Ja nigdy nie zamieniłabym go na żaden inny... może kolejny dom będzie jedynie większy. Dzięki za odwiedziny, życzę Wam powodzenia, mam szczerą nadzieję, że załozycie swój dziennik, ponieważ nieustannie chcę oglądać coraz to nowe budowy drewniaków. Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję Ci bardzo!!! Teraz dzięki Tobie wiem jak postępować ze wszystkimi kwitnącymi drzewami i krzewami. Jakie to szczęście, że jesteś na forum! Nawet w centrum ogrodniczym nie potrafili mi tego wyjaśnić... Jeszcze raz baaaaardzo Ci dziękuję

Wkleję dwa zdjęcia... skopiowałam je z dziennika i są trochę niewyraźne. Może popołudniu zrobię lepsze.

W tym roku cięłam je w lutym. To żle? nawet nie podejrzewam, że mogą to nie być głogi. Może je trzeba ciąć na jesieni?

Ja mam kilka głogów, maja juz ze 4 lata, ale jeszcze ani razu nie kwitły. Jaka może być przyczyna? szukałam długo i namiętnie ale nie znalazłam konkretnych informacji na temat kwitnienia głogów... tylko tyle, że kwitną... a u mnie nie kwitną..

Cały czas kupuję rośliny:yes:, ostatnie zakupy to azalia panda, aktinidia, kalina koralowa(pomponowa), clematis sylvia..., rozwar biały. Mam już ogródek warzywny, który muszę jakoś ukryć ( w roslinach ozdobnych). Dużo roślin musiałam odsadzić. Wszystkie trzy budleje wymarzły/wyschły w garażu nim doczekały się wiosny:(, odkupiłam jedną białą, dwie wierzby hakuro też musiałam odsadzić. Juz niedługo zaczna kwitnąć róże, mają już pączki. Moje cieniolubne pnącze - 2 szt posadzone przy łuku, przy bramce są wymarznięte (ale takie juz nierzetelny sprzedawca przysłał mi w kwietniu) . Cały czas coś się dzieje, pracy jest bardzo dużo (a pomysłów jeszcze więcej). W naszej budce dla szpaków już do wylotu gotowe są małe srele. Dziś sadzę pomidory:popcorn:, co z tego będzie zobaczymy. Jak nie wypali ten ogródek warzywny to na wiosnę go zlikwidujemy. [ATTACH=CONFIG]11952[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]11951[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]11950[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]11949[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]11948[/ATTACH]

Zaproszenie jak najbardziej poważne. Mój Tajemniczy ogród czeka jeszcze wieeeeelllleeee pracy.... teraz podwójnie więcej, ponieważ żeby był taki tajemniczy muszę podwójnie nad nim popracować (sąsiad jest za płotem naprawdę blisko, a z tejemniczością wtedy dość kiepsko ). Nie zrażam się tym jednak ... o NIE!!! Lubię pracę (harówę) i mam coraz to nowe pomysły

Widzę, ze wpadłaś na baaaardzo podobny pomysł do mojego na ogród w bieli. Oprócz trudów związanych z sadzeniem tych roslin obecnie, przyjdą inne typu: nie wszytkie rosliny się przyjmą i drugie bardzo istotne: moga Cię spotkać takie niespodzianki jak to, że np. biały clematis okaże się bordowym itp. Ja już tej wiosny doświadczyłam tego wielokrotnie i jesienią będę wykopywać te rośliny. Miałam też mieć piękne białe lilio-podobne tulipany a wyszły pospolite tulipaniska w kolorze pomarańczowym i czerwonym (na szczęście tylko 5 cebul)... do wykopania.

Miło mi, że podoba Ci się u nas. Ja niestety jeszcze nic nie moczyłam w Hańczy, ale może z czasem się to zmieni;) Dobrze zgadujesz okolice naszego pomieszkiwania , Jak będziesz z wizytą w rodzinnych stronach możesz przecież zawitać i u nas by zweryfikować swoje wrażenia. Ojjj... miód na moje serce Twoje słowa... no czasem jestem taka zarozumiała ))