Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kimoh

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kimoh

  1. Cześć eta_ powodzenia w negocjacjach!!! ja z uwagi na rożne uwarunkowania pracowo-życiowe szukam działki raczej w północno-zachodniej części Krakowa, a tam niestety sama drożyzna... Wola Justowska, Rząska, Bronowice, ale staram się być dobrej myśli. Chciałabym kupić działkę jak najszybciej, ale zobaczymy - póki co intensywnie szukam
  2. tak, tak, ta działka sama w sobie jest super, tylko ta głupia droga w ZIKiT oczywiście nie chcą udzielać żadnych informacji, a właściciel też widzę się nie kwapi żeby ustalić jaką drogę trzeba dobudować i ile to będzie kosztować
  3. CafeDelTom27 - dzięki za odpowiedź, ja chciałabym zmieścić na takiej działce dom ok. 140m2 - jak patrzę na minimalne wymiary działek dla takich projektów to teoretycznie jest to możliwe, tylko chciałabym to zobaczyć na żywo i poznać opinie osób, które tak mieszkają
  4. lotpaj niestety muszę się pogodzić z tym, że na działkę moich marzeń w Krakowie lub okolicach nigdy nie będzie mnie stać - nawet wczoraj znalazłam ogłoszenie o idealnej działce, w idealnej dla mnie okolicy za bagatela... 650 tys. zł (i nie jest to przesadzona cena - po tyle chodzą działki na Bronowicach). Muszę więc znaleźć działkę, która będzie pewnym kompromisem, ale jednocześnie jej wady nie sprawią, że nie będę miała ochoty tam mieszkać Frofo007 - zgadzam się z Tobą, ja szukam działki z dobrym dojazdem do rożnych części miasta, bo pewnie w trakcie mieszkania tam wiele razy zmienię pracę (taki zawód)
  5. dawidurr wydaje mi się, że wiem czego potrzebuję, tylko nie wiem czy to sprawdzi się w praktyce :rolleyes: mieszka ktoś na tak małej działce i wyrazi swoją opinię? qosek -jedna z podkrakowskich gmin ma w planie zagospodarowania teren zabudowy "willowej", gdzie minimalna działka musi mieć 20a!!!
  6. Drodzy Forumowicze, jestem w trakcie poszukiwania działki w Krakowie i okolicach i mam trochę dylematów, które pewnie Wy również przechodziliście na jakimś etapie przed budową. Ceny działek w Krakowie są zabójcze, ja natomiast mam jakiś swój ograniczony budżet. I tu pojawia się pytanie - czy lepiej kupić większą działkę za miastem (przy czym przez większą też rozumiem coś w okolicach 8-10 arów, bo zależny mi na rozsądnej odległości od centrum) czy małą działkę w mieście (około 4-5 arów, ale bardziej 5)? Sama skłaniam się do mniejszej działki w mieście, bo nigdy mnie nie ciągnęło do własnych upraw czy koszenia trawy, a bardziej zależy mi na tym, żeby szybko dojechać do centrum czy mieć w zasięgu komunikację miejską. Czy ktoś, kto mieszka na tak małej działce mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami, w szczególności czy nie żałuje, że nie mieszka dalej, ale na większej działce gdzie ma się więcej prywatności? Dodam jeszcze może, że jestem tuż po 30, więc w grę wchodzi wożenie dzieci do szkoły w przyszłości itd.
  7. Dzień dobry, czy ktoś z Krakowa mógłby mi dać znać ile wyniósł go koszt budowy takiej drogi? Chcę kupić działkę w Krakowie, do której własnie trzeba doprowadzić drogę na swój koszt (widzę, że jest to patent typowo krakowski - nie znoszę polityki władz tego miasta!!). Z wstępnych ustaleń ze znajomym z Urzędu Miasta wynikałoby, że koszt to 200-500 zł za 1 m2, ale zastawiam się jak to wygląda w praktyce?
  8. Zgada się Gwenni, najlepszą z wszystkich dotychczasowych działek znalazłam właśnie jeżdżąc po okolicy. Zresztą nadal się nad nią zastanawiam, muszę tylko ustalić z ZIKiT jakiego rodzaju drogi wymagają. Jeśli nie byłaby to droga asfaltowa z chodnikami itd. tylko nawierzchnia taka jak na pozostałej części tej ulicy (utwardzenie kamieniem), to możliwe, że wezmę tę działkę, zobaczymy. A spotkał się ktoś w praktyce z taką umową właściciela działki z zarządem dróg?
  9. Nie mam zamiaru kupować "za czapkę gruszek", mam określony budżet, urealniony do krakowskich cen i zdaję sobie sprawę, że 30 tys. za ar to minimum jakie trzeba na pewno dać. To, że jakieś działki są wystawiane za określoną cenę nie oznacza, że za taką cenę się sprzedadzą. Sama oglądałam ostatnio działkę W Krakowie, która pierwotnie była wystawiona za 460 tys., w tej chwili jest za 350 tys., a właściciele nadal nie są w stanie znaleźć chętnych za tę cenę. Każde miasto ma jednak ograniczona ilość milionerów
  10. ehhh, niestety to byłoby zbyt piękne gdyby było prawdziwe - działka z uwagi na przebiegającą służebność nie ma tak naprawdę 8a tylko 6, a dodatkowo każdoczesny właściciel obowiązany jest na podstawie umowy z ZIKiT do zrobienia ok. 50 m drogi publicznej do działki :/ mam jeszcze jutro dzwonić do ZIKiTU dopytać o szczegóły tej umowy, ale jak znam życie zrobienie takiej drogi to jakieś ogromne koszty
  11. Dzięki kemot_p, zobaczymy jak mi dzisiaj pójdzie. Musze jakoś wybadać właściciela, mam nadzieję, że chociaż 10% spuści. Przy okazji sprawdziło się to co pisaliście na forum - działkę znalazłam jeżdżąc po okolicy i pytając sąsiadów, jeden był na tyle uprzejmy, że pokazał mi działkę do sprzedania na samym końcu ulicy za krzakami, więc zupełnie niewidoczną z drogi, oby to była ta nk - ja działki szukam już dłuższą chwilę, chociaż pierwszy raz wybrałam się popytać ludzi w okolicy i od razu taki strzał, zobaczymy, może się okaże, ze działka ma jakieś ukryte wady
  12. Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale znalazłam przez weekend potencjalnie idealną działkę. Dziś spotykam się z właścicielem, żeby omówić szczegóły - doradzi ktoś jak negocjować cenę? Nie chcę jakoś dużo stargować, ale wiadomo że im więcej się uda, tym więcej zostanie na budowę domu. Jestem kompletnie zielona w takich negocjacjach - poradzicie jak podejść do tematu?
  13. Dziś znalazłam bardzo lakoniczne ogłoszenie o sprzedaży działki w przyzwoitej lokalizacji i w przyzwoitej cenie. Jak zadzwoniłam okazało się, że do działki prowadzi droga polna, którą trzeba by utwardzić (100 m), działka nie jest uzbrojona (wszystkie media do pociągnięcia 50 m) i ma 12 m szerokości. Nawet pośrednik nieruchomości nie krył jak słaba jest ta oferta, ja nie wiem jak ludzie mogą myśleć, ze coś takiego sprzedadzą
  14. marek.bjerut - domyślam się, że masz ten sam problem co ja, czyli szukasz działki w dużej aglomeracji - czyli działek jest mało, a jak już się jakaś pojawi, to ceny są kosmiczne (a chętni i tak się znajdą, bo w dużych miastach żyje dużo ludzi, których na to stać). Z drugiej strony kupowanie działki pod miastem zawsze wiąże się z problematycznymi dojazdami. Ja rynek działek obserwuję już od dobrych kilku miesięcy i widzę, że na działkę która by spełniła moje oczekiwania musiałabym mieć do dyspozycji przynajmniej 300 tys. zł. Z uwagi, że nie mam takiej kasy, to poluję na okazję albo na działkę np. niewymiarową (byłabym w stanie pogodzić się z tym, że np. działka ma tylko 12m szerokości). I tu kolejny problem - takie oferty sprzedają się błyskawicznie. Parę miesięcy temu miałam taką sytuację, że w czwartek znalazłam ogłoszenie o sprzedaży działki w bardzo atrakcyjnej cenie - ogłoszenie zostało zamieszczone w poniedziałek. Niestety w czwartek oferta była już nieaktualna
  15. ehhh super Ci się trafiło, właśnie taka działka 8a w dobrej lokalizacji, to też moje marzenie
  16. ipekakuana - dzięki za porady. Postaram się działać rozsądnie i bez emocji. Parę miesięcy temu byłam już prawie zdecydowana na jedną działkę w podkrakowskiej miejscowości i też jeździłam tam po kilka razy, testowałam dojazd do pracy w godzinach szczytu, wypytałam znajomych, którzy też tam mieszkali, ale po przeanalizowaniu na chłodno stwierdziła, że jednak wolę mniejszą działkę, ale w mieście z publiczną komunikacją i w rozsądnej odległości od centrum.
  17. lotpaj - a jak znalazłeś tę wymarzoną działkę? Rozumiem, że nie żałujesz przekroczenia budżetu? ja póki co staram się trzymać budżetu, ale jak szukanie nadal będzie mi szło tak jak teraz, to może zdążę dozbierać trochę więcej pieniędzy
  18. pepa - pewnie masz rację. Zadzwonię i zapytam, przynajmniej będę miała jasną sprawę. Pewnie musiałabym mieć duże szczęście żeby zgodzili się sprzedać za cenę mieszczącą się w moim budżecie, ale zobaczymy. Widzę, że sporo osób kupiło działkę jeżdżąc po okolicy. Rzeczywiście jak początkowo szukałam działki w podkrakowskich miejscowościach, to parę razy udało mi się znaleźć tablicę z ogłoszeniem o sprzedaży działki, której nie było w internecie. Jak jeździłam ostatnio po dzielnicach Krakowa, które mnie interesują, to nie znalazłam ani jednej tablicy od osoby prywatnej (były tylko tablice z biur nieruchomości). Mam wrażenie, że w obrębie miasta jest tak mało wolnych działek, że jak już ktoś coś sprzedaje, to rozchodzi się to pocztą pantoflową EDIT: zadzwoniłam, działka już praktycznie sprzedana, na przyszły tydzień umówiony notariusz ehhhhh no nic szukam dalej i jednocześnie zachęcam do wpisywania Waszych doświadczeń - na pewno przydadzą mi się przy szukaniu
  19. hehehe uśmiałam się przy historii z karkówką piotrek_81 - jeśli chodzi o biura nieruchomości, to trochę straciłam nadzieję. Jak parę lat temu kupowałam mieszkanie, to korzystałam z usług kilku biur, ale trafiałam praktycznie na same nieprofesjonalne osoby (mówiłam np. że warunkiem koniecznym, bez którego nie mogę się obejść jest ogrzewanie miejskie, a i tak przysyłali mi oferty z ogrzewaniem elektrycznym czy gazowym). W końcu sama znalazłam mieszkanie w internecie bezpośrednio od właściciela. boratom - cena działki, którą obserwuje i tak spadła już o 12% w porównaniu do ceny wyjściowej, co sugerowałoby, że jednak właścicielom zależy na sprzedaży. Pytanie tylko czy przełknęliby spadek o kolejne 25%, no ale jak nie zapytam to się nie dowiem
  20. O, widzę, że temat dobrze się rozwija dzięki za pomysł ze stroną gminy, niby wiedziałam, że jest taka opcja, ale nie sądziłam, że można znaleźć coś ciekawego. Nawet znalazłam na stronie Gminy Kraków przetarg na jedną obiecującą działkę, ale okazało się, że jest wciśnięta między bardzo ruchliwą ulicę, a market, więc odpada. Niemniej, będę na bieżąco obserwować. Z pośrednikami mam póki co bardzo negatywne doświadczenia - jedna pani pośrednik na przykład przez telefon opisywała, że ma do pokazania wspaniałą działkę, która co prawda jest w pobliżu fabryki kartonów, ale fabryki zupełnie nie słychać (zależało nam na w miarę cichej działce). Na miejscu okazało się, że działka sąsiaduje bezpośrednio z fabryką, a z fabryki słychać niewyobrażalny hałas. Na masze pytające miny pani pośrednik stwierdziła tylko, że w sumie to nigdy nie była na tej działce w godzinach pracy fabryki, więc myślała, że jest cicho. No ludzie... A mam jeszcze jedno pytanie o Wasze doświadczenia - jak ma się cena ofertowa do ceny transakcyjnej? Tj. ile udało się Wam stargować? Znam osobiście przypadek kolegi z pracy, który kupił działkę w Krakowie wystawioną za 1,6 mln zł (!), za 650 tys. zł, ale to pewnie skrajny przypadek. Ja np. mam teraz na oku działkę, która przekracza mój budżet o jakieś 25% i zastanawiam się czy jest w ogóle sens podejmować rozmowę z właścicielem, czy aż o tyle nie ma szans stargować
  21. dawiddur - dzięki za odpowiedź i rady. Obym znalazła działkę szybciej niż za dwa lata Mam nadzieję, że dośwaidczeniem podzieli się też ktoś z Krakowa - mam wrażenie, że to miasto jest tak przepełnione, że jak tylko pojawi się sensowna działka, która nie kosztuje pół miliona, to znika w kilka dni.
  22. Witam wszystkich Forumowiczów, to mój pierwszy post na forum, ale czytuję je już od dawna. Bardzo chciałabym rozpocząć budowę domu, ale niestety problemem jest BRAK DZIAŁKI. Działki szukam już od około pół roku, ale póki co bez skutków. Jeśli już coś spełnia moje oczekiwania, to zazwyczaj ogłoszenie jest już nieaktualne, bo działka sprzedała się "na pniu". Dzis kolejne rozczarowanie, bo działka, którą byłam gotowa wziąć prawie w ciemno juz sprzedana Powiedzcie mi proszę w jaki sposób znaleźliście Wasze działki? W internecie, w gazecie, jeżdżąc po okloicy? Dodam jeszcze, że szukam działki w obrębie Krakowa. Będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...