Z tym, że pozostałe działki dookoła należą również do mnie, więc tę nieelegancję wobec samego siebie jakoś zniosę
Myślałem o stawie, niestety jak wybuduje staw, to w promieniu 100m nie mogę nic wybudować. Potem stwierdziłem, że wykopię oczko wodne, ale niestety legalne oczko wodne wg. Starostwa to tylko oczko betonowane, więc też odpada, bo nic to nie da. Mało tego, po wybetonowaniu oczka już mi zapowiedzieli, że nie dadzą pozwolenia na budowę domu, bo znowu te nieszczęsne 100m. Takich to mam przyjaznych urzędników, którzy skutecznie leczą z uczciwości.
Czytałem też o zbiorniku odwadniającym, który jest wyłączony z przepisu zakazu budowy w promieniu 100m, ale informacje są zbyt skąpe żeby na czymkolwiek się oprzeć, a zdając się na interpretację moich urzędników, to od razu mogę zapomnieć o budowie.