Chcąc przejść z ogrzewania węglowego na gazowe,przeglądałem strony internetowe producentów kotłów w to i z powrotem, i na stronie Aristona znalazłem możliwość do zakwalifikowania się do testowania kotłów i się udało i dostałem do testowania taki kocioł i muszę przyznać ze myślałem że drożej mnie wyniesie przystosowanie instalacji pod piec gazowy(trochę pomógł sąsiad który miał upusty w sklepach instalacyjnych i trochę taniej wziął za robociznę) Pierwszą sprawą była opinia kominiarza (160 zł), która dużo nam dała, bo po zbadaniu i przeczyszczeniu wszystkich kanałów wentylacyjnych, spalinowych i rozmowie z rzeczowym kominiarzem mieliśmy świadomość, które kanały nam będą potrzebne do wentylacji pomieszczenia, a który jako komin.Następnie projektant zasugerował podłączenie się przez wymiennik ciepła do starej instalacji (ponieważ znajdują się jeszcze w niej grzejniki żeliwne) i przeniesienie kotłowni do drugiego pomieszczenia ze względu na istniejąca już tam instalację gazową oraz lepsze podłączenia do komina. Kolejnym krokiem było zlecenie wykonanie dla naszego sąsiada – hydraulika potrzebnych rzeczy i tak: – do komina wstawiliśmy wkład dwuścienny 80/125 wysokość 8 m koszt materiału 1300 zł plus robocizna 350 zł, - wykonanie wcinki w starą instalacje, przełożenie instalacji do sąsiedniego pomieszczenia zamontowanie wymiennika ciepła oraz nowej pompy koszt materiałów około 1000 zł plus robocizna 450 zł. Chcąc zrobić wszystko na czysto postanowiliśmy z żoną odremontować pomieszczenie na nową kotłownię, co okazało się największym wyzwaniem , bo znalezienie budowlańca na „drobną robotę” w okresie letnim graniczyło z cudem, ale po miesiącu i tego dokonaliśmy. W sumie zamknęło się to dla nas kosztami: – elektryk – nowa instalacja z uziemieniem w pomieszczeniu 300 zł robocizna z materiałami, – dwie małe ścianki z glazury, nowe tynki, nowe drzwi, nowa wykładzina koszt około 1300 zł materiały plus 700 zł robocizna i 5 dni własnej pracy przy kuciu tynków i malowaniu ścian. Od 11 dni mam podłączony kocioł i tak przy niedzieli podsumowałem sobie że za 11 dni podgrzewania wody do temp. 45 C dla rodziny 2+2 koszt gazu wyniósł mnie 31 zł, zasobnik jest dobrze zaizolowany,piec cicho działa.Poprzednio w okresie letnim miałem stary bojler z grzałką elektryczną którego podgrzanie kosztowało mnie 250 zł na miesiąc ,tak że patrze że różnica na podgrzaniu wody w lato będzie duża na korzyść gazu