Witam Serdecznie
Jak to w życiu bywa, życie zawsze kładzie nam kłody pod nogi. Nie pozostało nic tylko przez nie przejść.
Sytuacja wygląda tak że w lokalu rurę ściekową mam 2 cm pod podłogą i to przy jej wejściu do lokalu, a muszę podłączyć do niej 2 toalety, całą zmywalnie i parę zlewów/umywalek.
Zastanawiałem się czy istnieje możliwość wybudowania całej instalacji w sposób normalny z spadem mniej więcej 3/4 cm na metrze i podłączeniu pompy przy wejściu do tej rury, Lepsze to niż montowanie pomp pod każdym z urządzeń wodno-kan
Mam też możliwość obniżenia tej rury i zamontowania pompy w piwnicy od sąsiadki ( blok ), pozwala to na zachowanie miejsca jakie będę potrzebować na daną pompę, problem zaczyna się w tym, że to piwnica i może być zimno, dlatego mam też pytanie jak uchronić tą pompę przed minusową temp. Ocieplić ją ??
Problemem w oby dwóch sposobach może być sam fakt podłączenia pompy gdyż moja rura jest częściową podłączona z rurą od sąsiadów, dlatego zastanawiam się czy fakt ten nie spowoduje że będzie im to wybijało wszystko z zlewów. ( podłączenie to najzwyklejszy trójnik z żeliwa, tyle że jest praktycznie poziomo ).
Rozwiązaniem tego problemu może być poprowadzenia nowej rury osobnej w miejscu starej i podpięcie się pod studzienkę w nowym miejscu, powiedzcie czy wiecie jak wygląda sytuacja z podłączeniem się nowej rury do studzienki ?
Rozwiązaniem bez potrzeby użycia pompy może okazać się podłączenie kanalizy do zupełnie innej studzienki znajdującej się najbliżej lokalu o dość niskim położeniu, problemem w tym przypadku jest pozwolenie na budowę i rozpruwanie chodnika razem z ścianą co powoduje koszty.
Trochę się rozpisałem ale jestem ciekaw waszych opinii i doświadczeń, jeśli znacie prawdopodobne koszty rozwiązań które wymieniłem będę bardzo wdzięczny za ich podanie.
Z Uszanowaniem Kryspin Turek