Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Benicio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    971
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Benicio

  1. Benicio - no co Ty - w kominku już prawie nie palimy, za ciepło... A ogród? Chyba już przestałam wierzyć, że w tym roku posiejemy chociaż trawę Rany, ja nie miałam pojęcia, że porządkowanie, przekopywanie i odchwaszczanie tyle czasu zajmuje a tyle tego paskudztwa pod ziemią siedzi a jeszcze taras bym chciała... no, ale przynajmniej spędzamy weekendy na świeżym powietrzu Nie poddawaj się. Kiedyś będzie ładnie. U mnie mocz psa i zima kompletnie załatwiły część trawnika , ale walcze dalej. Pozdrowienia B.
  2. Hej Witam wszystkich. Pozdrawiam nowych forumowiczów. Starszych też oczywiście. Walkmen - serdeczne gratulacje. Kingaa - jak Twój ogród? Czy może cały czas kontemplacja z winem przed kominkiem? Rispetto - kto Ci tak ładnie przeorał działeczke? Bo chyba nie żona ... Pozdrawiam serdecznie B.
  3. Hej Witam wszystkich. Pozdrawiam nowych forumowiczów. Starszych też oczywiście. Walkmen - serdeczne gratulacje. Kingaa - jak Twój ogród? Czy może cały czas kontemplacja z winem przed kominkiem? Rispetto - kto Ci tak ładnie przeorał działeczke? Bo chyba nie żona ... Pozdrawiam serdecznie B.
  4. Hej Mam ogród 700 m2. Już wydałem 1.500 zł., a wydam jeszcze drugie 1.500 zł. W tym są tylko zraszacze i linia kropelkowa (razem 5 sekcji). Połowa z tej kwoty to sterownik, elektrozawory i czujnik deszczu. Co do materiałów, to więcej na http://www.drago.pl - dystrybutor sprzętu amerykańskiej firmy Weathermatic. Podejście bardziej solidne do tematu tj (dozowniki wody, takie małe zraszacze - sorry za nazewnictwo) wymagałoby następnych około 500 zł. Wszystko montuje samodzielnie. Ktoś odrobine "techniczny" spokojnie sobie z tym poradzi. Warto tylko skonsultować lub wręcz zlecić projekt fachowcowi. Tutaj jest przykładowa oferta na wykonanie systemu nawadniania. http://wodnik-nawadnianie.w.interia.pl/cennik.htm Pozdrowienia B.
  5. Witam Wyjaśnił mi się problem. Okazało się, że syfon był nieszczelny, mianowicie: Jego budowa, to plastikowy "pojemnik" z odpływem i wkładany do niego element, w którym są m.in.: dwie uszczelki. Jedna z tych uszczelek przeciekała. Znajomy hydraulik troche prowizorycznie to uszczelnił, pouczył co nalezy zrobić i problem znikł. Dziekuje wszystkim za radyi wpisy w tym temacie. Pozdrowienia B.
  6. Chyba nie. Chyba. Mam jakiś zaczynający się na "v". A co jest nie tak z tym Rava-ka? Pozdrowienia B.
  7. Hej web - używałem kreta, a z tego co wiem, to kret "równo z ziemią" jedzie ... Chyba, że kret jest bee i mam uzyć innego środka. Pawełko - nie pamiętam w tej chwili dokładnie czy kibelek jest na tej samej odnodze, ale jest to wielce prawdopodobne. Rysunek powykonawczy mam w domu, to lookne. Nurtuje mnie sama kwestia montażu owego napowietrznika/napowietrzaka. U mnie odnoga kanalizacji kończy się syfonem (zlewu/umywalki/sedesu/brodzika), więc jak go zamontować? Rozkuwać kafle, przedłużać odnoge, wyprowadzać poza wylewke/ściane i montować na końcu? Pozdrowienia B.
  8. Witam Pochwale się, że ... (prawdpodobnie) uratowałem życie Berneńczykowi. I to nawet nie swojemu . A mianowicie: Jedziemy z żoną do Teściowej na śniadanie wielkanocne, zasuwamy już z 80-90 km/h i widzimy ... biegnącego środkiem ulicy (międzu dwoma pasami) Berneńczyka. Zwolniliśmy, samochód obok nas tez zwolnił i jechaliśmy za Nim aż na sam dól ulicy Słowackiego w Gdańsku (był holowany jak prezydent ) Mówimy sobie z żoną: "Nie możemy go tak zostawić", więc wyprzedzilismy go, zatrzymaliśmy się i zaczynam go zwabiać. A ten bydlak nieufny jak cholera. W końcu, po zjedzeniu połowy naszego pasztetu wielkanocnego, po pół godzinie walki, wrzuciłem typa siłą do samochodu i zaczęliśmy objazd po okolicznych osiedlach. Jeżdzimy, pytamy (Matarnia, Złota Karczma, Matemblewo - to dzielnice Gdańska) i nic ... W końcu decyzja, zawozimy chłopaka do domu. Koniec końców, zostawilismy go u sąsiada w kojcu. Bydle nas polubiło, bo jak odchodziłem do piszczal za mną, a wcześniej w samochodzie lizał mnie po uchu - cóż, taka rasa ... Potem, obdzwoniliśmy wszystkie schroniska - nikt nie szuka Berneńczyka, umieściłem ogłoszenie na forum Berneńczyków, że znalazłem takiego psa ... i wieczorem - koło 19 telefon. Dziewczyna łamiącym się głosem zadaje kilka pytań i ... jeeeeeeeeeeeeeeeest - Pani znaleziona . Pół godziny później przyjeżdża z ojcem, my dostajemy czekoladki Mercy za dobre serce, oni są w szoku bo wchodzą, a tam dwa kłębiące się Berneńczyki , chwila rozmowy ... Generalnie mamy z żoną na koncie, mega dobry uczynek. No to tyle. Co ciekawe, Gasparek (tak się zguba nazywa) cieszył się na przyjazd swojego Państwa jakieś 3 sekundy, a poem wrócił do zabawy z Buddym . Pozdrowienia B.
  9. Hej Brzoza. Czy możliwe zatem jest, że mój problem spowodowany jest "pracą" samej zawartości szamba (szczelnego szmaba, dla jasności )? W tej chwili jest ono prawie puste (wczoraj opróżniane). MarcinU - z tym "tłokiem" - miałoby to ręce i nogi, ale ... 1,5 roku było ok i nagle zacząłem "mega-kupy" robić? A sama rura dochodząca do szmaba to fi 150, a żeby taka zapchać dokumentnie, to trzeba mieć nie lada inwencje. Pawełko - brodzik od pionu jest około 4 metrów (w linii prostej). Licząc "po kanalizacji", to pewnie koło 6 metrów. Co to jest ten napowietrznik? Pozdrowienia B.
  10. Hej Dzięki za podpowiedzi. Przemek3 Zastanawiałem się nad tym, ale zabrudzenie/zapchanie odpowietrzenia wydaje mi się nieprawdopodobne, bo w okolicy nie ma żadnych drzew, ani innych "generatorów brudów". Daletego myślałem, że to mógł być ten śnieg. Z drugiej strony samo z siebie nie mogło nagle zacząć źle działać, więc spróbuje wyczyścić. Czy przeczyszczenie może się poprzez spłukanie wodą z węża? Cypek Szambo nie ma odpowietrzenia. Z tego co wiem, to jeśli jest odpowietrzenie całej kanalizy, to nie trzeba. Pozdrowienia B.
  11. Witam wszystkich Mam taki oto problem: Mieszkam prawie od pótorej roku, mam szambo (nie mam kanalizy). Od niedługiego czasu (jakieś 2-3 tygodnie) tworzy się mojej "sieci kanalizacyjnej" jakies pod/nadciśnienie i wyciąga wodę z syfonu z prysznica. Skutkuje to oczywiście smrodem "szamba" w małej łazience - raz większym, raz mniejszym. Nic nie dało: - zalewanie prysznica (jest używany w miare regularnie) - czyszczenie kretem Jeszcze dwa słowa o kanalizacji. Wywiewka oparów jest wyprowadzona ponad dach i wychodzi przez dachówke wentylacyjną. Po dużych opadach śniegów, zalegało go na dachu bardzo dużo, a potem nie topniało sukcesywnie, tylko całymi połaciami zsuwało się z dachu. Przez jakiś czas myślałem, że zsuwający się śnieg wpadł do wywiewki (później od razu chwycił mróz) i zapchał ją. Czekałem cierpliwie na odwilż. Odwilż przyszła, a smród dalej jest. No to tyle. Help ludzie. Pozdrowienia B.
  12. Joola, ja kupowałem w sklepie DOMUS w Gdyni (wyjazd na Rumie, niedaleko za stacją JET). Pozdrowienia B.
  13. Joola, ja kupowałem w sklepie DOMUS w Gdyni (wyjazd na Rumie, niedaleko za stacją JET). Pozdrowienia B.
  14. Hej Witam wszystkich. Markus - mam identyczne kafle jak w Twojej łazience na poddaszu. Bolała cena, co? Pozdrowienia B.
  15. Hej Witam wszystkich. Markus - mam identyczne kafle jak w Twojej łazience na poddaszu. Bolała cena, co? Pozdrowienia B.
  16. Hej Dzieki GrzegorzS. Ja co prawda już kupiłem (sosnowe, zaimpregnowane ciśnieniowo) i połowe pomalowałem Drewnochronem (dwukrotnie). Ale komuś się napewno rady przydadzą. Pozdrowienia B.
  17. Hej Też mam tynk mineralny (Rockwool) pomalowany farba silikonową STO (od półtorej roku) i moge się smiało podpisać pod tym co pisze Sonika. Elewacja wygląda rewelacyjnie, a kurz i inne zabrudzenia są dokładnie zmywane przez deszcz. Ostatnio widziałem 2,5-roczną elewacje tynk akrylowy barwiony w masie (terranova, żeby nie było że szajs) - tragedia. Brud i przebarwienia. Pozdrowienia B.
  18. Markus Są dwie możliwości 1.Zrobienie półek/szafek z płyt laminowanych i na nich montaż różnych bajerów. Wtedy polecam: - sklep Eladam na Trakcie Świętego Wojciecha 3/11 w Gdańsku. Telefon 763 43 14 - sklep First w Gdańsku na Kościuszki 6 tel. 345 48 36 http://www.first.vanet.pl - hipermarkety budowlane - najlepszy wybór w Castoramie i LMerlin 2.Zrobienie całej garderoby z elementów systemu. Widziałem taki system w Castoramie (nie pamiętam nazwy niestety), ale rzuciłem tylko okiem, bo byłem nastawiony na p.1. Pamiętam, że była całkiem pokaźna ulotka dostępna na dziale. Tutaj więcej o mojej zabudowie. Pozdrowienia B.
  19. Hej Też sam zrobiłem zabudowę. Korzystałem z okuć firmy Laguna. Lekko, łatwo i przyjemnie. Na stronie mają bardoz dobrze rozbudowany dział support z instrukcjami pomocnymi przy montażu. Sklep znam w Gdańsku. Jeśli Cie interesuje daj znać. Pozdrowienia B.
  20. .Hej Konto niech zakładają na miejscu (bez problemu założą konto za okazaniem Social Security Number).Sam numer otrzymają w ten sposób: prawdopodobnie po przylocie wypełnią jakies dokumenty i wskażą adres gdzie wysłać SSN, najlepiej podać adres pracodawcy. Poczekają ze 2-3 tygodnie i będa mieli. Niech wpłacają kase na konto na bieżąco, a na koniec przelewik do Polski. Poza tym jak jest na koncie, to jakoś tak trudniej ja wydać . W Polsce muszą mieć założony rachunek dewizowy usd. Karta kredytowa? Trzeba się rozglądnąć który bank da studentom, którzy nie mają (nie mają ?) stałych wpływów. Rozwiązaniem jest wyrobienie zwykłej karty debetowej do Twojego konta - to trz jest zabezpieczenie na czarną godzine. Kluczową sprawą jest tu zaufanie do dzieci Pozdrowienia B.
  21. Hej matka - próbuje Ci wysłać prywatną wiadomość, ale coś "ściemnia". Może na emaila (jeśli podasz)? Pozdrowienia B.
  22. Hej Tym wszystkim, którzy twierdzą, że gnojówka na polu jest normalna przyznaje racje. Ale autorowi tematu nie o to chodzi przecież. On się nie czepia przecież, że rolnik raz w roku wyrzuca obornik na pole, tylko, że w obornik (z fermu, więc pewnie kurzy) jest permanentnie wywalany przed ferme i stamtąd nieusuwany. A wszystkim zwolennikom ekologicznych zapachów, gorąco (raz jeszcze) polecam wycieczke na "skład" kurzego obornika. Sama rozkosz, przysięgam. Pozdrowienia B.
  23. Hej Korzystałem z Work&Travel. Generalnie żałuje, że zrobiłem to tylko raz. Teraz już niestety za późno ... Czy można zarobić? Pewnie, że można. Chociaż kurs wymiany nie ten co kiedyś (kurs jak ja byłem był ponad 4,2 zł). Dużo zależy od pracowitości danej osoby, operatywności i oszczędności. Wysyłasz chlopaka czy dziewczyne? Jeśli chlopaka, to możesz go wysłać, tam gdzie ja byłem. Skrobnij coś. Pozdrowienia B.
  24. Hej Przerabiałem taką sytuacje całkiem niedawno. Niedaleko od mojej działki był wyrzucany kurzy obornik. Tym wszystkim, którzy lubią zapachy polskiej wsi zalecam 30 sekund kwarantanny w oparach tego świństwa. Zapewne szybko zmienią zdanie. Do rzeczy. Obornik był wyrzucany przez właściciela kurzej fermy na Jego terenie. Sęk w tym, że w oddali od Jego zabudowań mieszkalnych i w oddali od samej fermy, a w pobliżu osiedla gdzie jest mój dom. Mamy na szczęście na osiedlu aktywistę, który lubi zajmowac się różnymi sprawami, więc w try miga zorganizował petycje do Urzędu Gminy/Sanepidu/.../... (Bóg wie raczy wiedziec, gdzie jeszcze).Powiadomiona była równiez prasa lokalna, gdzie ukazał się artykuł o kurzym oborniku . Wskutek kilku spotkań podjęta została ugoda, wg której właściciel fermy zaprzestał wyrzucania obornika w tym miejscu. Składuje go teraz koło własnych zabudowań. Co ciekawe, nie miał żadnego obowiązku tak robić, a przepisy, które w jakiś sposób regulują takie sprawy wchodzą bodajże w 2007 roku. Jedyną rzeczą, która mogłaby zmusić go prawnie do usunięcia obornika byłby fakt zanieczyszczania przez obornik wód gruntowych. Przepraszam, ale nie umiem się powołać na żadne przepisy czy organy, ani wskazać żadnej formalnej drogi wyjścia z sytuacji. Pozdrowienia B.
  25. Benicio

    Zrobiłem zabudowe

    Hej Maluszek - dla mnie meble kuchenne, to zdecydowanie "wyższa szkoła jazdy". "Wyższa" niż taka zabudowa jak moja. Pan Mąż z pewnością da sobie rade . ARi. - dzięki za uznanie. Co do różnicy ceny (płyta z tyłu, a szpachlowanie, malowanie etc.), to nie zwacałem na to uwagi. Czy jest to lepsze rozwiązanie? Ciężko powiedzieć. Przyznam się, że się zastanawiałem nad wytapetowaniem pleców i boków szafy. Czy robić szafki zamykane wgarderobie? Zależy jak duża ona jest. Moja jest troche klaustrofobiczna (1,8 x1,5m), więc totalnie z tego zrezygnowałem, ale jeśli by była większa, to bym się zastanawiał. Pozdrowienia B.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...