Nie wiem czy coś pomogą moje wypociny.
W moim przypadku Junkers euromaxx + porodówka TA270 można ustawić wpływ temp. wewnętrznej na pracę układu. Jest to w funkcji serwisowej i w skali od 0 do 10 - duży wpływ czujnika zamontowanego w regulatorze na pracę pogodówki. Producent zaleca aby 10 ustawiać tylko przy większych źródłach ciepła zamontowanych w domu, czyli kominki itp, ale nawet pichcenie na kuchni lub słońce wpadające przez okna daje ciepło. Z moich obserwacji wynika że gdy całkiem pominąłem wpływ czujnika wewnątrz budynku to miałem większe zużycie gazu w okresach przejściowych (jesień, wiosna). Kocioł załączał się częściej i grzał z większą mocą były większe huśtawki temperatur w domu (przeważnie za gorąco). Możliwe że spowodowane to jest niezbyt dokładnym wyregulowaniem krzywej grzewczej, ale ciężko dobrać taką do starego budynku (lata 70 bez ocieplenia). Po ustawieniu wpływu na 10 temperatura w pomieszczeniach jest bardziej stabilna ok. 19-20C, piec rzadziej się włącza i dłużej pracuje z mniejszą mocą. Może to są wrażenia subiektywne, ale ja tak to odbieram. Przede wszystkim wpływ takiego czujnika poprawi trochę złe nastawy kotła i sterownika pogodowego oraz ustabilizuje temp. w pomieszczeniach. Z tego co wyczytałem to wpływ takiego czujnika ma bezpośredni wpływ na krzywą grzania i modyfikuje ją w funkcji temp. wewnętrznej. Ja nie stosowałem żadnych zaworów termostatycznych tylko grzejniki ustawiłem tak na zaworach aby w miarę równo nagrzewały się wszystkie pomieszczenia, ponieważ doszłem do wniosku że jak zawory termostatyczne bedą odcinały lub dławiły poszczególne grzejniki to układ zmniejszy swą pojemność a kocioł będzie się częściej włączał i wyłączał. Aktualnie odpiąłem pogodówkę i wstawiłem w jej miejsce czujnik rezystancyjny, ale wstępne rezultaty nie są zadawalające poczekam jeszcze z tydzień i zobaczę.
Bardzo przydatną funkcją sterowników której mi brakuje, jest adaptacja do budynku, co w połączeniu z wpływem temp. wewnętrznej bardzo poprawiłoby charakterystykę układu.
Co do szybkości reakcji systemu grzewczego: to powiedziałbym że jest ona bardziej płynna bo przy niskich temp. zewnętrznych kocioł dawkuje moc zależnie od zapotrzebowania wewnętrznego, przedtem nie za bardzo go to interesowało i miałem saunę w domu przy mrozach -20 lub cieplejszą nockę bo temp. na zewnątrz szybko spadła do -5 ( a licznik się szybciutko kręcił). Na pewno wyeliminowałem efekt spadku temperatury w pomieszczeniach przy szybko opadającej temp. zewnętrznej, wcześniej dawało się odczuć.
Ale się rozpisałem