Witam doswiadczonych inwestorow i prosze serdecznie o porade w mojej sprawie. Zamierzam rozbudowac dom jednorodzinny. Uzyskalam juz decyzje o warunkach zabudowy, ktora przewiduje nieprzekraczalna linie zabudowy w stosunku do ulicy (drogi gminnej) tam, gdzie teraz jest zewnetrzna sciana domu. Wnioskujac o wydanie warunkow zabudowy nie planowalam w ogole "ruszac" tej sciany, ale moj architekt po wstepnej rozmowie proponuje "wstawienie" wykuszu na miejscu jednego okna na jednej kondygnacji (wymiary tego wykuszu ok. 2 m szerokosc i 3 m wysokosc - cala sciana ma dlugosc 8 m). Ten wykusz mialby wysieg ok. 60 cm, czyli o tyle "wystawalby" z obecnej sciany i tym samym przekraczalby nieprzekraczalna linie zabudowy. Bylam juz w urzedzie powiatowym, ktory wydaje u nas pozwolenia na budowe. Tam podchodza sceptycznie do tego, tzn. dla nich nieprzekraczalna linia jest raczej swieta, czyli nie wydaliby pozwolenia na budowe, jesli projekt architekta przewidywalby taki wykusz. Proponuja jednak wnioskowac o zmiane decyzji o warunkach zabudowy. Wlasnie tak zamierzam robic, ale szukam argumentow uzasadniajacych taki wniosek (na specjalna zyczliwosc urzedu wydajacego decyzje nie moge liczyc). Czy ktos mial moze podobny przypadek? Zastanawia mnie szczegolnie, jak do nieprzekraczalnej linii zabudowy ma sie § 12 ust. 5 rozporzadzenia Ministra Infrastruktury z dn. 12.04.2002 w spr. warunkow technicznych - "elementy jak balkony, galerie, werandy, tarasy lub schody zewnetrzne" nie moga pomniejszac wymaganych odleglosci od granicy dzialki budowlanej o wiecej niz 1 m.