Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

doris13

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez doris13

  1. Młoda pani architekt podczas wczorajszej pierwszej rzeczowej rozmowy (wcześniej było parę maili i rozmów tel.) - związanej zarazem z podpisaniem umowy na opracowanie projektu domku - zdecydowanie odradziła pompę ciepła, rekuperację i wentylację mechaniczną. Tym ostatnim jakoś jestem najbardziej zasmucona, bo grawitacyjna kojarzy mi się z dzikim pędem zimnego powietrza przez dom - tak mam obecnie, ale mieszkam w starym budownictwie z grubymi murami i ciągle jest mi zimno (rozumiecie więc, że marzę o komforcie cieplnym w przyszłości). Pompę ciepła potraktowała jako "przerost formy nad treścią" i podparła argumentem, że skoro dom ma być budowany na kredyt, to kredytowanie PC jest pozbawione sensu. Rekuperacja w przypadku szkieletu szybko nagrzewającego się i równie szybko wychładzającego, nie za wiele wniesie przy metrażu 60m2 - zatem również zbędny koszt wg pani architekt. Odnośnie ogrzewania, padła propozycja kominka z DGP i mat grzewczych. Ponoć tak będzie dobrze. Ja nie mam takiej wyobraźni bym umiała sobie wyobrazić swój komfort termiczny w przyszłości ale mam przecież mieszkać w szkielecie, który - jak podkreślała - ma być dobrze docieplony wełną mineralną (bez styropianu!), a w związku z tym niby ma mi być komfortowo. Odnośnie cwu padła propozycja solarów i bojlera (z dogrzewającą grzałką). I co Wy na to? Ma to sens?
  2. wracam z pracy, loguję się i... i oczom nie wierzę to mój pierwszy raz na forum, a naczytałam się wcześniej sporo wpisów, gdzie wyśmiewano małe metraże, krytykowano itp. a tu niespodzianka: fachowcy odpowiedzieli! rzeczowo, z sympatią i życzliwością, a do tego sama śmietanka forum! bardzo Wam dziękuję za taki odzew teraz muszę to wszystko wnikliwie przeczytać i przetrawić jestem pod wielkim wrażeniem DZIĘKUJĘ
  3. Witajcie fachowcy Jestem w fazie projektu architektonicznego parterowego domu z dachem jednospadowym w technologii szkieletowej o pow. użytkowej 60m2 (nie wyśmiewajcie bo naprawdę większego mi nie potrzeba: latorośl odchowana z domu wyfrunęła. wraz z mężem myślimy o emeryturze i starości bez wynajmowania pań do sprzątania niepotrzebnych nam salonów). Dom ma być co najmniej energooszczędny. Na pewno wstawimy kozę - albo raczej kozę z kaflami po bokach. Na pewno będzie wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Na pewno ma być podłogówka - tylko nie wiem jaka bo mam dylemat... Czy przy takich uwarunkowaniach, będąc na moim miejscu, poszlibyście w powietrzną pompę ciepła czy poprzestalibyście na matach grzewczych? Pytam bo zastanawia mnie optymalizacja kosztów inwestycji i zaspakajania potrzeb grzewczych w przyszłości. Czy może jednak rezygnacja z pompy ciepła na rzecz mat grzewczych ma ekonomiczny sens? Czy nie pójdę wówczas z torbami gdy wpłynie rachunek za prąd? A więc może jednak instalować dziś pompę? Jeśli pompę (powietrze-woda) jeśli tak to jaką? Czy bufor w sytuacji tak małej powierzchni jest konieczny? Czy bufor do pompy 5kW musi mieć 200l? Wybaczcie mi te pytania, ale zdana jestem na siebie, bo małżonek to zdecydowanie woli dół łopatą kopać niż zgłębiać "piśmiennictwo" ogrzewnicze Nie ukrywam, że bardzo liczę na Wasze opinie, podpowiedzi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...