Witam. Potrzebuję pomocy. Od 2 tygodni zacząłem palić od góry i nie mam pewności, czy dobrze to robię. Kocioł ma 10 lat, 24KW, dom do ogrzania ok. 180 słabo ocieplony, szeregowy, z jednej strony dom sąsiada jest nieogrzewany. Moja prośba dotyczy skorygowania moich ustawień. Niestety mam dmuchawę ze sterownikiem (METRIX AB) i jak na ten moment nie wchodzi w grę wstawianie miarkownika ciepła (czy jakoś tak). Sterownik na piecu ustawiony na 60C. Zasypuje ok. 26 kg węgla (to nie jest max dla tego pieca), przedmuch ustawiony co 4 min na 50 s, moc wiatraka na 8, wiatrak włącza się jak tem. spadnie do 57. Po przeczytaniu tego forum już zbaraniałem. Przy tej ilości węgla z tego forum wychodzi mi, że powinno palić się ok. 24 h. U mnie, jak rozpalam ok. 20, to temperatura 60 trzyma się do godziny max. 11-12. Chcę wiedzieć, czy waszym zdaniem jest to poprawne, czy coś robię nie tak. Może złe ustawienia dmuchawy, może za duży piec, albo ten czas przy tym zasypie jest ok. Nie wiem, proszę o jakieś wskazówki i pomoc.