Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ewamewa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    198
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ewamewa

  1. no tej piwniczki to szczerze zazdroszczę
  2. Też się dzieje u Was my też wkrótce mamy zamiar wejść w fazę wykańczania (się) ale wszystko do przeżycia dzisiaj przyjechały kręgi betonowe na studnie chłonną do POSia ...piasek, kamienie i kopara już zamówione...sam montaż jest przełożony na przyszły tydzień...uzależnieni jesteśmy od warunków pogodowych... syja napisz coś o waszym POSiu...jaki macie rodzaj i od jakiego producenta ???. Jeśli chodzi o ogrzewanie to nam się udało bo będziemy mieli gaz....wprawdzie na początku stawiali opór przed rozbudową 123m gazociągu ale w końcu przemówiliśmy im do rozsądku i podpisaliśmy umowę na przyłącz gazu. Ale plan awaryjny też zakładał ogrzewanie pelletem. Uważam, że dokonaliście dobrego wyboru. syja wysłałam Ci maila na priva...jakbyś mogła zerknąć i odpisać to byłabym niezmiernie wdzięczna
  3. Wczoraj ekipa wykonała obróbkę blacharską dachu. A dzisiaj część dachówki się położyła dalsza w pogotowiu już czeka na swoją kolej Powoli zbliżamy się do mety z dachem http://images75.fotosik.pl/728/33b4222e2a59a40emed.jpg http://images78.fotosik.pl/729/627f17645f2e4464med.jpg
  4. Wiem po nas, że najbardziej ciągnie się czas kiedy obserwuje się inne budowy . Chciałoby się wszystko przyspieszyć i jesteśmy bardzo niecierpliwi. Ale tak już to jest i na wszystko przyjdzie czas. My teraz chcielibyśmy żeby wykonawca skończył swoją robotę jak najszybciej bo mamy już poumawiane ekipy na instalacje i inne roboty. Ale majster ma "swój" cykl budowania i tego nie przeskoczymy . Doczekasz się i Ty...ani się obejrzysz i budowa domu wyjdzie na prostą
  5. ufff...nareszcie mamy za sobą wyprowadzkę ze sprzedanego mieszkania i wprowadzkę do tymczasowego lokum. Przeprowadzka w największy upał ale jakoś przeżyliśmy. Teraz się aklimatyzuję w nowym miejscu i nareszcie mam chwilę czasu na wrzucenie czegoś nowego z naszej budowy. http://images77.fotosik.pl/715/758ee3066a17ccbamed.jpg http://images75.fotosik.pl/714/a8c123bcf85ba650med.jpg http://images77.fotosik.pl/715/cc36ed61ec531938med.jpg A tu się dzieje...już mamy folię na dachu i coraz bliżej do położenia dachówki i reszty. Jeszcze do zrobienia ścianki działowe na dole. Wprawdzie dużo ich nie ma ale jednak robota jest do zrobienia. Majster mówi,że do końca przyszłego tygodnia powinien wszystko skończyć . Pożyjemy...zobaczymy. Okna zamówione. Z tymi oknami trochę zamieszania mieliśmy. Otóż po wstępnej wycenie okien zmieniliśmy je na antywłamaniowe. I tu zonk. Okazało się, że okna projektowe do salonu (2) oraz sypialni (2) są za duże żeby były anty więc musieliśmy je zmienić na 2-skrzydłowe. Niech będzie. Bardziej nam zależy na anty. Już mam spokojniejszy czas więc wrzuty z budowy będą bardziej na bieżąco. Tylko gdzie podziały się pozostałe aromatyczne domki ? jakoś nikt się nie odzywa...co się dzieje na pozostałych budowach ? halo...halo
  6. owszem...miejsce jest dosyć urokliwe...jesteśmy na sporym wzniesieniu...z drogi głównej mamy 130m cały czas pod górkę drogą prywatną do naszego domu. Teraz otoczenie domu wygląda super bo jesteśmy pierwszą budową na działkach. Ale taki krajobraz będzie niestety tylko przez jakiś czas. Jeszcze w tym roku zaczyna się budowa obok nas. W sumie w naszym bliższym i dalszym sąsiedztwie będą 3 domy w przeciągu 3 lat. Działki nie są duże bo po 9 i 10 arów ale tej przestrzeni trochę jednak będzie. Ważne, że człowiek będzie miał ten swój kawałek ziemi. Powoli życie w blokowiskach wychodzi mi bokiem. Mężowi zresztą również. Będzie dobrze. Zresztą teraz budowa jest dla nas najważniejsza. To jest takie nasze małe "dziecko" Cieszy każdy położony pustak więcej
  7. Dzisiaj widać już więcej ...ściany szczytowe rosną...zapewne byłoby więcej ale dosyć dużo czasu zeszło na przeładunek całego pokrycia dachowego na strop. Jutro więźba będzie już bardziej widoczna jedyne co idzie szybko to płacenie rachunków...jakoś się dziwnie mnożą http://images76.fotosik.pl/696/a8a9f4b24c4ffa02med.jpg
  8. no nie ? są a jakoby ich nie było fotki porobione...czujnym trza być ponoć idą upały gigant...mam nadzieję, że boby skończą dach do końca miesiąca. Byłoby dobrze bo instalatorzy już czekają, żeby na początku lipca wejść do domu. POŚ też czeka w kolejce. A my zmagamy się z pakowaniem mebli w mieszkaniu. Dzisiaj to myślałam, że ducha wyzionę...to już nie na moje lata ...siły brak trzymam się wersji, że ten dom to już nasz ostatni docelowy azyl
  9. no jak zobaczyłam tą wanienkę to uśmiałam się nieźle:) każda metoda jest dobra...ważny jest cel
  10. W wolnej chwili od pakowania wrzucam fotki z budowy ... panowie powrócili i zaczynają się powoli urządzać na stropie... URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/84bc1bedcabfb4db]http://images77.fotosik.pl/688/84bc1bedcabfb4dbmed.jpg[/url] http://images75.fotosik.pl/687/7e9fc1aba852a8b5med.jpg coś się znowu zaczyna dziać...
  11. Syja też dobry pomysł z tymi schodami i górą...my na razie ciężko myślimy jak zrobią górę to wtedy wyobrażnia może zadziała i coś wpadnie do głowy Tak z innej beczki to muszę się pochwalić, że ostatnio były w OBI całkiem fajne rabaciki (20%) więc poczyniliśmy małe zakupki w postaci paneli na poddasze, drzwi garaż/kotłownia , płytki podłogowe do wiatrołapu i trochę sprzętu. Naprawdę się opłaciło a podłoga to wręcz tania jak barszcz więc grzechem byłoby nie kupić.
  12. Trochę mnie tu nie było ale mam sporo innej roboty więc zakręcona jestem okrutnie zresztą na budowie nadal przerwa...wykonawca ma wrócić w środę...taką mam nadzieję...inaczej zostanie doprowadzony siłą z nowości to mamy już zainstalowany licznik prądowy na działce..... http://images78.fotosik.pl/677/42a5d95ec0e7e2a3med.jpg ...oraz doprowadzoną wodę do budynku... http://images78.fotosik.pl/677/a496cdd5b568a666med.jpg wprawdzie nie obyło się bez wykopania "małej dziurki" w fundamencie ale wiedzieliśmy o tym wcześniej , że trzeba skorygować głębokość wyjścia rury. Ja nie ogarniam tej kuwety ale ponoć jest to standardowa korekta w takim przypadku...najważniejsze, że guru od wody w gminie odebrał przyłącze ...na gaz musimy jeszcze cierpliwie poczekać...ostatnio podziałaliśmy z mężem i pozbieraliśmy zgody, na rozbudowę nitki gazowej w drodze, od współwłaścicieli drogi ... no i trzeba dalej popychać wykonawcę bo zakręcony jest jak słoik ogórków..niby mówi, że gaz będzie kopać sierpień-wrzesień ale kto go tam wie. Czujnym trzeba być
  13. Na szczęście pogoda się opamiętała i wczoraj lało dosłownie cały dzień. Jak zaczęło padać od 11 to z malutkimi przerwami do nocy. Dzisiaj też zero słońca , pełne zachmurzenie, temp. 17-18st, troche pokropiło. Mimo to podlaliśmy naszego kwiatka. Strop ma sobie odpoczywać około 10 dni od wylania bo potem znowu ma się pojawić nasz dzielny Bob i ruszyć z dachem. Bynajmniej dachówkę już zamówiliśmy. Roben MonzaPlus kasztan + rynny Galeco. W końcu robimy ten wyłaz. Niech będzie. Jutro znowu podjedziemy na budowę...podlać kwiatka...może jakiś malutki grill ...a jak Syja znowu małe pytanko do Ciebie...jak rozwiązaliście kwestie wyjścia schodowego na poddaszu. Obudowaliście to KG ? czy zostawiliście po prostu przestrzeń (i jakieś barierki) ? no bo jak my nie przewidujemy zadnych pokoi na poddaszu i użytkować to będziemy narazie w formie strychu to ciepełko będzie spylać do góry. Jak to u was będzie wyglądało ?
  14. Syja jeszcze raz zapytam się Ciebie o okno wyłazowe ( do komina ) bo odpisałaś mi o oknach połaciowych. Nie robiliście wyłazu w dachu (tylko stopki) bo nie chcecie żadnego okna ? czy był jakiś inny powód ? my też się zastanawialiśmy czy nie zrezygnowć z wyłazu . Wprawdzie nasz architekt zaleca wyłaz argumentując to tym, że jak zrobimy same stopki dla kominiarza to kiedyś w tym miejscu mogą pękać dachówki albo coś tam innego się porobi. Szczerze mówiąc taki argument do mnie nie trafia.
  15. Strop zalany...zraszanie...podlewanie...pielęgnowanie...jak zwał tak zwał to zająć się nim trza było pogoda była dobra ale na opalanie...zjarało mnie dzisiaj na twarzy niczym po solarce wyglądam jak pocahontas poszło 38 kubików betonu na strop, słup, nadproża i schody... http://images77.fotosik.pl/645/ecc249f5dd53b537med.jpg http://images77.fotosik.pl/645/bd554c016ff2c19emed.jpg http://images77.fotosik.pl/645/b99cf1a94131db5cmed.jpg jutro powtórka z dzisiejszej rozrywki
  16. No i Ewunia miała rację...strop nie został zalany bo majster stwierdził, że nie zdąży na czas. Tylko dlaczego ja to widziałam a on nie Ale żeby nie było, że tylko narzekam to kierbud stwierdził po dzisiejszej wizytacji, że chłopaki robią dobrą robotę i wszystko jest OK. Dobra...następny termin dla stropu to jutro w południe dzisiaj po południu szybka burza i deszcz. Mam nadzieję, że jutro też tak będzie, byle nie było lampy.
  17. Syja super domek już się nie możemy doczekać z mężem takiego widoku na naszej działce nie widzę u Was okna wyłazowego. My chyba też nie będziemy tego robić. Mam pytanie co do ocieplenia garażu...które ściany ocieplaliście ? U nas strop mają jutro zalewać...ponoć jeszcze kierbud ma spojrzeć na całość zbrojenia...szczerze mówiąc to jakoś tego nie widzę, żeby jutro zdążyli z końcowymi pracami bo schody nieskończone, wentylacja dalej nie zrobiona, muszą uzupełnić parę stempli. Nie chcemy ich poganiać ale ostatnio robota im idzie wolno bo są tylko dwie osoby do roboty. A pogoda jak na zamówienie. Naprawdę mam mieszane uczucia co do jutrzejszego dnia. Beton zamówiony na godz 16 ...jakby co to majster zamawiał to on będzie odwoływał Żeby się nie stresować cały dzień to muszę się zająć dalszym pakowaniem naszego mieszkania bo jest co robić
  18. My wszystkie meble do salonu i sypialni będziemy mieli z mieszkania (przeciętne współczesne meble). Część postaram się przerobić (malowanie, decoupage, chabby chic ) a pozostałe muszą narazie być. Stopniowo chcemy je wymieniać na nowe (wszystko zależy od kasiory) , pasujące do założonego przez nas stylowego wnętrza. Styl wiejski, angielski, prowansalski. Co nam z tego wyjdzie to nawet my sami nie wiemy. Na początku pewnie wyjdzie styl eklektyczny czyli czyste szaleństwo. Ale chcemy bawić się urządzaniem tego domu a nie dążyć do starannej i eleganckiej perfekcji. No ale każdy ma swe gusta i o nich nie będziemy tu dyskutować. W każdym bądź razie każdy z nas ma się cieszyć realizacją swych marzeń Co do łazienki to już wcześniej widziałam, że wspominałaś o jej małych rozmiarach. Nie wiem jak projektant widział w niej wanne, kabinę, wc, bidet i 2 umywalki . My ograniczyliśmy się do wanny, kibelka, umywalki oraz samego prysznica...bez kabiny tylko zasłona retro bo w takim stylu ma być cała łazieneczka . Taki prysznic bez zabudowy nie będzie zapełniał i tak dosyć małej powierzchni. I tak z ciekawości... czy możesz mi łopatologicznie wyłożyć, jaki strop sobie położyliście w domku ? bo rozumiem, że prefabrykat ?
  19. Uffff....przewieźliśmy dziś do wujka domu sporo kartonów...ale niestety do zapakowania jest jeszcze sporo naszego dobytku...nie wspominając o całej piwnicy i 20 kwiatach doniczkowych. Wesa zgodnie z Twoją prośbą zamieszczam dwie foty zazbrojonego stropu... http://images78.fotosik.pl/634/e5758057dd025881med.jpg http://images77.fotosik.pl/634/ad84f14efcfd48bbmed.jpg wprawdzie nie ma jeszcze wyciętego otworu na wentylację i zbrojenia na schodach ale to już pryszcz w porównaniu ze zrobieniem całego stropu. Koronki z Koniakowa to małe piwo w porównaniu z tą przeplatanką stali na górze ...a żeby jeszcze tego było mało to kierbud dołożył jeszcze trochę stali. Ciekawa tylko jestem czy majster zdąży w poniedziałek ze schodami i tą wentylacją. Bo ambitnie założył wylanie stropu właśnie w poniedziałek. Ale nie poganiamy ich. Wolimy powolną ale dobrą robotę niż szybką fuszerkę. A z tym kajetem to dobry pomysł ...jak będę pakowała ubrania i buty to też muszę wszystko zapisać. Bo sami do końca nie wiemy kiedy się wprowadzimy więc byłoby kiepsko zostać z sandałami na jesień czy zimę
  20. No kogóż to moje piękne oczęta widzą Syja a jednak się skusiłaś witam się serdecznie jako gospodyni ....po staropolsku chlebem i solą....a jak My zaczęliśmy jak burza w marcu...potem cały kwiecień nic bo majstra wywiało do Niemiec ...no i zaczął od maja. Właśnie jesteśmy przed wylaniem stropu i schodów. Wiesz... idziemy jak burza ale chcemy jak tajfun bo.... mamy zamiar wprowadzić się jeszcze w tym roku...nawet jakbyśmy mieli spać na styropianie sprzedaliśmy mieszkanie...właśnie ostatnio jestem dosyć zajęta ładowaniem wszystkiego do kartonów. Już zapakowałam chyba 25 kartonów i jakoś nie widzę, żeby coś ubywało To nasze ( nie nasze) mieszkanie to chyba z gumy jest no i tak sobie pakuje....pakuje... kot ma radochę bo tyle pudeł naraz to w życiu nie widział...nie może się zdecydować, które najpierw obskoczyć http://images76.fotosik.pl/632/b1bc054abb14b254med.jpg jutro pierwszy wywóz rzeczy do rodziny...potem następny. Mamy jeszcze wprawdzie 4 tygodnie ale tego jest naprawdę masa rzeczy jak przeżyję to wszystko (dwie wyprowadzki, budowa domu) to 1 stycznia upiję się jak bela zajrzę tu jutro bo teraz lece do kartonów
  21. wrzucam tylko jedną fotkę sprzed paru dni - to są początki zbrojenia stropu http://images78.fotosik.pl/631/698af70b623dc126med.jpg dzisiaj już zbrojenie na ukończeniu, jeszcze wycięcie 2 otworów na kominy wentylacyjne i zrobienie schodów. I w poniedziałek ma być beton ...szkoda tylko, że zapowiadają na nowy tydzień jakieś upały. Jak nic spędzimy czas na działce na podlewaniu i tym samym otworzymy sezon grilowy
  22. dzisiaj jak jechaliśmy na działkę to zagadałam właścicielkę...okazuje się, że to jest słup elektryczny i musi ją trochę przyciąć bo już zaczyna się owijać wokół drutu właścicielka urwała mi kilka strąków....pięknie pachną....aaaa i jest to chińska odmiana i ten akurat egzemplarz ma 5 latek ...jak na ten wiek to okazała
  23. Dziewczyny...jesteście wielkie wiedziałam na bank, że macie glicynie u siebie wielkie dzięki jeszcze raz za poradę
  24. Wesa zdaję sobie sprawę, że każdy etap budowy Wam się dłuży - budujecie sami. Ale jaka to wartość dodana - oszczędność nakładów finansowych, nie mówiąc już o dzikiej satysfakcji z własnoręcznie wybudowanego domu. No, nie czarujmy się, nie każdy jest w stanie to zrobić. Może i chęć by się znalazła...ale trzeba mieć jeszcze "smykałkę" do tego ] Jeśli chodzi o beton to Majster szacuje na 40 kubików - strop, słup, schody oraz nadproża. Okaże się w przyszłym tygodniu...taką mam nadzieję. Licząc 59 kubików, które poszły na fundament oraz około 40 na resztę to "seta" betonu pójdzie w dom jak nic Przecież to lepsze niż schron
  25. Pestka jak to widzę z samochodu to drewniany słup. Szczerze mówiąc to na początku myślałam, że to jest drzewo. Za każdym następnym razem widok kwiecistych strąków intrygował mnie coraz bardziej. W końcu dzisiaj mąż przystanął przed tą prywatną posesją i zrobił fotkę. Zakochaliśmy się w tym pnączu od pierwszego wejrzenia ....no....może od drugiego taras mamy z ekspozycją płd-zachodnią więc chyba najlepszą dla tej pięknej roślinki , tak bynajmniej wyczytałam. Dziękuje również za linka bo strona o tych kwiatach jest bardzo fajnie zredagowana łącznie z filmikami instruktażowymi. To pnącze to dla mnie nowe wyzwanie - nie odpuszczę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...