maciekzaporowski

28 lipca 2007 Przyszła ekipa w sobotę rano i przez cały dzień ściany fundamentowe wymurowali. http://images25.fotosik.pl/140/5f08d6e04fdc442c.jpg Ta pomarańczowa rura to miejsce na wlot powietrza do kominka. http://images30.fotosik.pl/141/d6503ad48612a0ff.jpg

21 lipca 2007 godz 4:50 Dzwoni telefon: Sąsiad: niech Pan przyjeżdża, wichura przewróciła garaż ! http://images32.fotosik.pl/107/1721f04e8ed9f004.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/107/1721f04e8ed9f004.jpg No niestety, tajfun chyba jakiś. Lało i wiało całą noc. Nie możemy mieć do nikogo pretensji. Pan składający garaż powiedział: niech Pan sobie wbije pręty w ziemię, bo jak dmuchnie, to pofrunie kilka metrów. Prętów nie wbiłem. Wsadziłem tylko jedną rurkę, żeby sie przód nie przesuwał. Siła wiatru była taka wielka, że razem z garażem (400kg) poszybował zwinięty drut (35kg) na kilka metrów. Inne straty: kilkaset kg cementu za 500 zł. Jak przyjechaliśmy - kończył wiązać. Klej do Ytonga był w workach foliowych - ocalał. Do wszystkich, którzy kupią garaż blaszak: KONIECZNIE WBIJCIE KOTWY MOCUJĄCE GARAŻ. 1,5m pręta zgiąć na pół i wbić siekierą. W każdym rogu. Jesienne burze przetrwał.

21 lipca 2007 godz 4:50 Dzwoni telefon: Sąsiad: niech Pan przyjeżdża, wichura przewróciła garaż ! http://images32.fotosik.pl/107/1721f04e8ed9f004.jpg No niestety, tajfun chyba jakiś. Lało i wiało całą noc. Nie możemy mieć do nikogo pretensji. Pan składający garaż powiedział: niech Pan sobie wbije pręty w ziemię, bo jak dmuchnie, to pofrunie kilka metrów. Prętów nie wbiłem. Wsadziłem tylko jedną rurkę, żeby sie przód nie przesuwał. Siła wiatru była taka wielka, że razem z garażem (400kg) poszybował zwinięty drut (35kg) na kilka metrów. Inne straty: kilkaset kg cementu za 500 zł. Jak przyjechaliśmy - kończył wiązać. Klej do Ytonga był w workach foliowych - ocalał. Do wszystkich, którzy kupią garaż blaszak: KONIECZNIE WBIJCIE KOTWY MOCUJĄCE GARAŻ. 1,5m pręta zgiąć na pół i wbić siekierą. W każdym rogu. Jesienne burze przetrwał.

16 lipca 2007 Przyjeżdża reszta Ytonga, mały samochód, to na 3 razy, ale przynajmniej wjeżdża na działkę. http://images34.fotosik.pl/108/fd4d60fa46553313.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/108/fd4d60fa46553313.jpg Zwróćcie uwagę na garaż... bo za chwilę...

16 lipca 2007 Przyjeżdża reszta Ytonga, mały samochód, to na 3 razy, ale przynajmniej wjeżdża na działkę. http://images34.fotosik.pl/108/fd4d60fa46553313.jpg Zwróćcie uwagę na garaż... bo za chwilę...

01 lipca 2007 Przyjeżdża oczywiście też i drewno na dach. Nie dało się dalej przeciągać tartaku. Jeśli budowa szła by równo z planem to akurat, a tak musi jeszcze 2 mies poleżeć. Boje się, że wyschnie za szybko (25-30 stopni C) i poskręcają się krokwie. Ale OK. http://images28.fotosik.pl/141/ed55b7a02d205aaf.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/141/ed55b7a02d205aaf.jpg Ułożyliśmy ładnie z przekładkami i czeka grzecznie.

01 lipca 2007 Przyjeżdża oczywiście też i drewno na dach. Nie dało się dalej przeciągać tartaku. Jeśli budowa szła by równo z planem to akurat, a tak musi jeszcze 2 mies poleżeć. Boje się, że wyschnie za szybko (25-30 stopni C) i poskręcają się krokwie. Ale OK. http://images28.fotosik.pl/141/ed55b7a02d205aaf.jpg Ułożyliśmy ładnie z przekładkami i czeka grzecznie.

27 czerwca 2007 Przyjeżdżają gary stropowe i belki Terriva. http://images25.fotosik.pl/140/2662f91bc26c1836.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/140/2662f91bc26c1836.jpg Nosimy oczywiście z miejscowymi chłopakami.

27 czerwca 2007 Przyjeżdżają gary stropowe i belki Terriva. http://images25.fotosik.pl/140/2662f91bc26c1836.jpg Nosimy oczywiście z miejscowymi chłopakami.

25 czerwca 2007 Przyjeżdża pierwszy transport Ytonga. HDSem to tylko się patrzy i zdjęcia robi :) Na działkę oczywiście TIR nie wjedzie (za wąski zjazd, za wąska szosa - nie złamie się) http://images29.fotosik.pl/140/7f7fbafd18455b7f.jpg To tylko połowa Ytonga. Cała przygoda z firmą Atut-Bis i Xella i nerwy spisane http://forum.muratordom.pl/post2011834.htm" rel="external nofollow">tutaj.

25 czerwca 2007 Przyjeżdża pierwszy transport Ytonga. HDSem to tylko się patrzy i zdjęcia robi Na działkę oczywiście TIR nie wjedzie (za wąski zjazd, za wąska szosa - nie złamie się) http://images29.fotosik.pl/140/7f7fbafd18455b7f.jpg To tylko połowa Ytonga. Cała przygoda z firmą Atut-Bis i Xella i nerwy spisane tutaj.

18 czerwca 2007 Przyjeżdżają bloczki fundamentowe na budowę. Sporo noszenia (samochód bez HDSa). Umówiłem chłopaków miejscowych - cały samochód w 2 godz :) Trzeba było jeszcze 3 chłopaków na drugi dzień, żeby przenieść je bliżej fundamentów (po tym jak firma budująca zafukała, że oni 15 m nie będą nosić 700 szt bloczków) http://images25.fotosik.pl/140/8c6c227602e1d183.jpg Sam oczywiście też nosiłem, tata też pomógł.

18 czerwca 2007 Przyjeżdżają bloczki fundamentowe na budowę. Sporo noszenia (samochód bez HDSa). Umówiłem chłopaków miejscowych - cały samochód w 2 godz Trzeba było jeszcze 3 chłopaków na drugi dzień, żeby przenieść je bliżej fundamentów (po tym jak firma budująca zafukała, że oni 15 m nie będą nosić 700 szt bloczków) http://images25.fotosik.pl/140/8c6c227602e1d183.jpg Sam oczywiście też nosiłem, tata też pomógł.

Cze. roboty na ukonczeniu. Postaram sie niedlugo uzupelnic dziennik budowy. http://www.archipelag.pl/projekty-domow/celinka/?Kind=1&Name=celinka&SearchForm=1

my 175 tys brutto za dom pod klucz z przylaczami, sam stan surowy ok 70 tys, zamkniety 100 tys (budowa 2007-2008) projekt Celinka 86m2 uzytkowej, 109m2 po podlodze, ytong 36,5 - robocizna fundamenty + mury ekipa 11 tys zl, dach 4 tys - co sie da robimy sami

Witam, no dobra, ale garaż blaszak można postawić i na to nawet zgłoszenia nie trzeba...więc dla mnie garaż blaszak bez ścian bocznych czyli konstrukcja z zadaszeniem to wiata...do 25m2.... a dwa garaze blaszaki bez scian to jeden garaż dwustanowiskowy )) oczywiście później niewiadomo kto nam przykręci blachę na ściany... no a wszystko zależy od sąsiadów i urzędnika a jak sie ma do tego tzm "mała zabudowa ogrodowa"? czyli cos jak grill, altanka itp...

czesc ! Dziekujemy za życzenia widze ze wasza budowa to bardzo szybko idzie - jak sie oglada zdjecia co kilka dni fajny domek napisalas w ktoryms poscie ze zamawiasz okna... czy już zamowilas? my poszlismy zamowic (mamy wylane fundamenty) i Pan powiedział ze on odradza zamawianie okien pod projekt, bo NA PEWNO będą inne wymiary otworów - bo to zależy jak wyjdzie murarzom i on radzi poczekać. I nie chciał zaliczki, wiec pewnie jak przyjdziemy za miesiąc to już inna cena i jeszcze dłużej będziemy czekać - no i sami nie wiemy czy czekać czy brac w ciemno wierząc że wymurują dokładnie??? pozdrawiamy Luiza i Maciek

12 czerwca 2007 Krystyna z gazowni: podłączamy dziś u Pana gaz, przyjedzie Pan? http://images22.fotosik.pl/152/23f6e4f2a401bf82.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/152/23f6e4f2a401bf82.jpg no i podłączyli.

12 czerwca 2007 Krystyna z gazowni: podłączamy dziś u Pana gaz, przyjedzie Pan? http://images22.fotosik.pl/152/23f6e4f2a401bf82.jpg no i podłączyli.

A teraz z innej beczki: 2 czerwca 2007 Dzień wcześniej nad działką krążył bocian, usiadł na stercie słomy sąsiadów - czyżby wiedział że mamy jutro ślub??? :) http://images12.fotosik.pl/81/5ca0e9f504530aef.jpg no i nasz szczególny dzień :) http://images22.fotosik.pl/152/a61e4e8938e72aff.jpg Luiza i Maciek

A teraz z innej beczki: 2 czerwca 2007 Dzień wcześniej nad działką krążył bocian, usiadł na stercie słomy sąsiadów - czyżby wiedział że mamy jutro ślub??? http://images12.fotosik.pl/81/5ca0e9f504530aef.jpg no i nasz szczególny dzień http://images22.fotosik.pl/152/a61e4e8938e72aff.jpg Luiza i Maciek

30 maja 2007 Fundamenty zalane. Poszło 12 m3, zamówione było 15m3. Kaskę oczywiście oddali. W międzyczasie zmieniamy umowę z zakładem energetycznym z ich wykonania na swoje. Lubzel zrobi jest za 3-4 miesiące czyli wrzesień-listopad, sami - za 2 tyg mamy zrobione. na zdjęciu już szafka w ogrodzeniu. W tle widać kibelek, który stanął zaraz po garażu. http://images21.fotosik.pl/368/061a8521498136b6.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/368/061a8521498136b6.jpg zdjecie zostało zrobione w trakcie wykonywanie przyłącza wodociągowego - z kt jest najmniejszy problem - tzn od razu chcieli robic, ale czekalismy na wylane fundamenty, że się pod nimi przekopać. i jeszcze wylane fundamenty i szafka na wodomierz: http://images12.fotosik.pl/81/5bcb050b56a00a69.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/81/5bcb050b56a00a69.jpg http://images22.fotosik.pl/152/127335fbaac62cae.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/152/127335fbaac62cae.jpg

30 maja 2007 Fundamenty zalane. Poszło 12 m3, zamówione było 15m3. Kaskę oczywiście oddali. W międzyczasie zmieniamy umowę z zakładem energetycznym z ich wykonania na swoje. Lubzel zrobi jest za 3-4 miesiące czyli wrzesień-listopad, sami - za 2 tyg mamy zrobione. na zdjęciu już szafka w ogrodzeniu. W tle widać kibelek, który stanął zaraz po garażu. http://images21.fotosik.pl/368/061a8521498136b6.jpg zdjecie zostało zrobione w trakcie wykonywanie przyłącza wodociągowego - z kt jest najmniejszy problem - tzn od razu chcieli robic, ale czekalismy na wylane fundamenty, że się pod nimi przekopać. i jeszcze wylane fundamenty i szafka na wodomierz: http://images12.fotosik.pl/81/5bcb050b56a00a69.jpg http://images22.fotosik.pl/152/127335fbaac62cae.jpg

25 maja 2007 Najpierw geodeta: wytyczenie budynku. 2 godz i zrobione. Sprawdzamy odległość od granic, coś się nie zgadza. No i [motyla noga] - poprzedni geodeta, który dzielił działkę pomylił się o 1 m i jeden słupek narożny źle wbity: akurat od tego, kt mierzyliśmy. Wytyczony budynek cały do poprawy. Dodatkowe 200zł za granice i ponowne wytyczenie 100zł. Pojawił się na mej skroni pierwszy siwy włos... Ekipa budowlana wkracza na budowę. Fundamenty wykopane, zbrojenie wszystko przygotowane... i ... oberwanie chmury... :) Dwa dni schnie wszystko, nic sie nie stało, w jednym rogu troche sie zamuliło, ale generalnie OK. http://images22.fotosik.pl/152/df9c9a8003cb03bf.jpg oczywiście jest bednarka, nawet dwie - elektryk powiedział, ze sporo daje bednarka w obu rogach po przekątnej i przydać się może kiedyś do istalacji odgromowej. http://images12.fotosik.pl/81/337a81304f112a31.jpg

25 maja 2007 Najpierw geodeta: wytyczenie budynku. 2 godz i zrobione. Sprawdzamy odległość od granic, coś się nie zgadza. No i [motyla noga] - poprzedni geodeta, który dzielił działkę pomylił się o 1 m i jeden słupek narożny źle wbity: akurat od tego, kt mierzyliśmy. Wytyczony budynek cały do poprawy. Dodatkowe 200zł za granice i ponowne wytyczenie 100zł. Pojawił się na mej skroni pierwszy siwy włos... Ekipa budowlana wkracza na budowę. Fundamenty wykopane, zbrojenie wszystko przygotowane... i ... oberwanie chmury... Dwa dni schnie wszystko, nic sie nie stało, w jednym rogu troche sie zamuliło, ale generalnie OK. http://images22.fotosik.pl/152/df9c9a8003cb03bf.jpg oczywiście jest bednarka, nawet dwie - elektryk powiedział, ze sporo daje bednarka w obu rogach po przekątnej i przydać się może kiedyś do istalacji odgromowej. http://images12.fotosik.pl/81/337a81304f112a31.jpg