Wywaliłem dzisiaj zawór klapowy z zasilania przed buforem który nie trzymał po wygaśnięciu kotła i zastąpiłem go zwrotnym 6/4 bez sprężynki zamontowanym w pionie na wyjściu z kotła i niestety ale grawitacja nie jest w stanie go podnieść :/
tak, wszystko zaspawywałem żeby było pewne. Wkładałem wężownicę CWU i wspawywane były wszystkie potrzebne (i niepotrzebne też) przyłącza.
mam kilka zdjęć, podeślę na pw.
lukasz_biker zbiornik kupiony z Poznania?? Mam identyczny jak i kilka osób na forum. Te przyłącza trzeba zaspawać bo mają dziwną średnicę i lepiej żeby się te korki nie rozszczelniły po czasie. W środku jest on napewno bez wężownicy i przeznaczony był do transportu gazu do PL i po opróżnieniu sprzedany
מרכבה wydaje mi się że pompa ładująca bufor powinna być bliżej kotła by ciągła z zaworu 3d a tak jak teraz jest to próbuje ciągnąć z bufora. Tak mi się wydaje, lub tak jak już było pisane coś z tym zaworem jest nie tak
neokuba22 uprzedziłeś mnie
Kurde martwi mnie ta pianka do wypełnienia pustych przestrzeni wkoło bufora w miejscu styku ze ścianką, tzn czy przy temp ok 110'C nie będzis się coś z nią działo bo wytrzymałość ma do 90'C. Chyba że pierwszą warstwę zrobić z wełny z ekranem np 20mm i dopiero potem pianka z płyt warstwowych i koc ratowniczy
neokuba22 ta pianka jest sztywna tak??czy da się nią "owinąć" baniaczek wkoło?? Sorry za mnigość pytań ale jak już pokonam tą cofającą się wodę do kotła to odrazu chce wszystko ocieplić porządnie
hybryda tzn jakie jest to ocieplenie?? termostat pokojowy wyłącza pompę po osiągnięciu temp o to chodziło z tym 3d?? jakiej firmy przeponówki macie?? Varem jest warte uwagi poza niską ceną??
Nie nie grawitacja ma ciężko ze względu na dwie klapy 6/4 i na niej samej nie ma palenia bo temp mocno wzrasta właśnie. Na powrocie na bypassie ma pompę która się włącza od 65'C na kotle i zawór 3d 60'C
Startuję z ciśnienia ok 1,1 bara i pali się ok 70'C aż temp wsrosnie w całości bufora powyżej tej temp. Wtedy temp kotła wzrasta wraz z ciśnieniem które przy temp bufora 100/95/85/80 ma ok 2,2 bara. Wiem że mam za mało przepony ale czeka na montaż następna o wielkości 35l. Mam nadzieję że ona załatwi sprawę. W sumie wtedy będzie ok 130l przepony na ok max 1300l wody CO
No nie patrzyłem. Niedziałała id pierwszego palenia więc domyślam się wgl coś z nią nie tak. Dodam że w sumie mam dwie klapy tzn jedna na zasilaniu przed buforem a druga na bypassie na powrocie w poziomie i żadna nie zatrzymuje cofającej się wody do bufora któr przez noc bez odbioru na instalację jest w stanie wychłodzić bufor z 110/95/90/80'C do 20'C po całości. Strasznie to uciążliwe
Tylko wszędzie pisze że działa on w poziomie a o pionie nie słyszałem żeby ktoś stosował klapę. Obecnie moja klapa jest też pod skosem w górę gdzie bez palenia powinna się samoczynnie zamknąć ale tak nie jest. Może wystarczy przerobić zawiesie klapy jak to zrobił rjarek któr nie raz ro opisywał ale sam niewiem czemu jeszcze tak nie zrobiłem
W tym sęk że mam układ zamknięty, oczywiście z potrzebnymi zabezpieczeniami itp także trójnik niepotrzebny i rozchodzi się o umiejscowienie zaworu zwrotnego bez sprężyny
Ok wszystko jasne. U mnie jest typowy schemat tzn na rurach 6/4 z pompą i zaworem termostatycznym 60'C na powrocie na 1' calowym bypassie. Na zasilaniu jedynie zawór klapowy który nie trzyma przy samym buforze. Czyli jak wywalę klapę a wstawię ten zwrotny bez sprężyny na samym wyjściu z kotła w miejscu śrubunku to powinno zadziałać...
Masz założony na zasilaniu przy samym kotle?? Ja w tym miejscu mam miejsce, tylko martwi mnie ewentualna sytuacja przycięcia go i zamknięcia zasilania z kotła. Jest taka możliwość?? Masz instalację z buforem?
Wrócę jeszcze do tematu cofającej się wody do kotła po wygaśnięciu. Czy ktoś próbował takie ustrojstwo a mianowicie zwrotny grzybkowy?? grawitacja idzie przez niego??
lub jak by wyciągnął z zaworu zwrotnego mosiężnego sprężynę i założył go w pionie??
lub wspominany wcześniej elektrozawór bezprądowo otwarty (w razie braku prądu by szła grawitacja) tylko jak nim zasterować? z czopucha??
Kurde ale nie ma mniej budżefowego rozwiązania na ten problem?? Przecież większości osobom zawory się domykają. Na zasileniu klapa jest pod kątem zamontowana i powinna się jeszcze lepien domykać a jednak tak nie jest. Powrót z bufora do kotła mam praktycznie w poziomie.
Mam dokładnie taki schemat jak podany ostatnio z dwoma klapami 40 i niestety puszczają po wygaśnięciu kotła i woda się cofa. Coś poradzicie bo już nie mam siły:/