delor

To zdążę psa wyprowadzić Ciacho ja załatwię - poza tym wiosna idzie, trzeba by coś zrzucić;0

Czekam z kawą w poniedziałek z raanaaa:)ok.8? O podjeździe pogadamy jak przyjedziesz. Ale dla lawendy może być trochę mało słońca. Możesz posadzić trawopodobne turzyce- są cudne. Są u mnie , zimozielone to zobaczysz jak fajnie w zimie wyglądają.

No jeśli nie sprzątasz, to lepiej Ty wpadnij do mnie w przyszłym tygodniu:) Pisałam, że mam co nieco pozmieniane w chałupie. Pozdrawiam - dbaj o siebie, raz jeszcze powtarzam, wyjazd to dobry pomysł.

Hej Arniczko Widzę, że sytuacja nie jest najlepsza:( Tylko mam nadzieję, że nie nosiłaś nart młodemu. Co do mnie to czekam na Ciebie od miesiąca. Nie zawracałam Ci gitary,bo widziałam że jesteś zagoniona. Daj znać kiedy wpadniesz. (jutro mnie nie ma,a tak to jestem) Dbaj no o siebie trochę lepiej...

Dla zdrowego kręgosłupa najlepiej spać na boku w pozycji embrionalnej. Przyznam, że ja też uwielbiam spać na brzuchu, ale jak mus to mus. Arnika, ja często nie mam auta do swojej dyspozycji, bo Kasia bierze na dojazdy do szkoły.

Rano zasuwam ze psem, ale ok. 10- 11 już jestem. Do twojej wsi wpadam b. rzadko.

Miejsca w salonie u mnie dużo, ale te płytki eeeee A tak apropos - u mnie w salonie zaszły pewne zmiany, wpadnij.

Lekarz dobry się przyda, ale rybka też nie zaszkodzi. A ty się ze mnie nie śmiej, ale ja robiąc tę rybkę ok. 1,5 m przepływałam:) Ćwiczę od tygodnia u Kasi w pokoju, bo u mnie w sypialni nie ma na moją wersję

OOOO dobrze, że jest filmik. Szczerze mówiąc, ja trochę inaczej zrozumiałam opis i straszliwie miotałam się po podłodze:)

Hej Arniczko Cieszę się, że Ci trochę lepiej. Oprócz metody MacKenziego polecam Ci na kręgosłup ćwiczenia jakiegoś Japończyka Nishi tzw. rybka Cyt.: pozycja wyjściowa- leżąc na plecach położyć dłonie na 4,5 kręgu szyjnym, zgiąć łokcie, całym ciężarem przylgnąć do podłogi. Nogi złączyć, palce podciągnąć w stronę głowy, Całym ciałem docisnąć się do podłogi. Ruszać się na boki,w prawo i w lewo górą ciała i nogami -szorując po podłodze- podobnie jak rybka, węgorz. Bardzo łatwe ćwiczenie, a podczas wykonywania wszystkie kręgi wchodzą na swoje miejsce, osłabiając tym samym ucisk na przyciśnięte przez nie naczynia krwionośne i zakończenia nerwowe ( co jest przyczyną wielu chorób). Ćwiczymy po 1 min. rano i wieczorem. Jeśli nie skumałaś jak to się robi , wpadnij do mnie to Ci pokażę. Osobiście się przekonałam ,że to działa . Chodząc z psem na spacery, nie mogłam przejść kilometra bez bólu w odcinku lędźwiowym. Po 2 dniach stosowania ćwiczenia nic mnie nie boli.

I co tu widzę !!!!! Chciałam Ci złożyć życzenia noworoczne, a ty co? Bardzo współczuję Słuchaj dziewczyn, dbaj wreszcie o siebie. Mam namiar na gabinet chińskiej medycyny naturalnej- jak nic nie pomoże to spróbuj może tam. Daj znać jakby co.

Potwierdzam ,widziałam osobiście, autko cudne:) Nabijaj szczęśliwie te swoje kilometry.

Możesz przyjechać do mnie Jak będziesz jechać po strzałę to także.

Hej Arnika Dopiero dziś dorwałam się do kompa. Dzięki za pyszne ciasto i kawkę . Domek w realu jeszcze piękniejszy, mąż sympatyczny no i gospodyni przeszalona :)

No to super , bo ja nastawiona jestem ( tę podłogę mogłaś sobie darować ) A ciacho mniam, mniam. Nie pytam jakie i tak zjem

Arnika....nie wiedziałam......jak Ty chora, to umówimy się kiedy indziej. Przeca całe życie przed nami. Odpoczywaj i wreszcie wyzdrowiej

Jutro przejadę koło Ciebie szybko i cichaczem, bo mam napięty plan dnia. Więc spoko przyjmuj gościa:)

Boże, człowieka nie było na forum zaledwie dobę , a tu 3 strony zapisane:) Arnika, jutro jadę z rańca z lubym do twojej wsi po miód , więc zobaczę jak tam do Ciebie się dojeżdża. Potem już samiuteńka się wybiorę . W przyszłą sobotę mam rano koleżankę, z która nie widziałam się 1,5 roku. Nie wiem ile posiedzi. Jak krótko to dam znać

Ha,ha ty to się umiesz wytłumaczyć A jeśli chodzi o fajne autka, to ja też jestem fanka 4 kółek. Ostatnio moja chcica to nissan yuke baaajka.,kolor obojętny. Jest taki seksowny.

Arnika jak będziesz w sobotę u macherów, to wiesz co.........,a nóż będę w domu. Aleś naplotkowała na mnie.

Arnika, zdecydowania za krótko gadałyśmy, ale nadrobimy nadrobimy :) Ja też daję dziś swoje autko do NASZYCH macherów, ale nie wiem o której. Co do swojego wątku ,jak nie założyłam do tej pory, to teraz chyba już za późno .Ja raczej czytacz jestem. Musiałabym się nauczyć wklejać zdjęcia ( ) ), coś popisać, wiesz ja jednak ścisły umysł jestem. Ale kto wie,...... teraz mam trochę więcej czasu;)

Arnika ja jutro po 10 powinnam być w chatce. Tyrknij to zrobimy szybką kawkę

Czy to "dzięki Delor " oznacza, że załatwiłaś sprawę w mojej wsi? Jeśli tak to się cieszę

Trochę pogonił nas mój dzióbuś (obiadek sobie grzecznie zrobił)

O widzę, że Cię jeszcze nie ma... Ale jak już jestem, to chciałam podziękować Ci za odwiedziny baaardzo sympatyczne. Koniecznie musimy to powtórzyć - nie dokończyłyśmy wielu wątków:) ( dzięki Tobie przekroczyłam 200 )