Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Stąd na budowie postępy niewielkie.
Skończyłem murowanie ścian szczytowych (do górnej linii okien) i ścian facjatki. Teraz trzeba wylać nadproża. W tym tygodniu przyjdzie też chyba zapłacić za okna.
Na początek mała uwaga. W dzienniku tylko czytamy. Komentujemy w komentarzach (Link na dole).
A co do Twojego ogrzewania to jestem ciekawy co się składa na tą kwotę:
solary?, jakiś wypasiony kocioł na ekogroszek? Jak masz projekt instalacji CO to może wrzuć fotkę? A jeśli chodzi o fajnego gościa od ogrzewania to ja jestem fajny - ale referencje mam tylko od żony.
W ubiegłym tygodniu miałem przez 2 dni pomocnika. Wylaliśmy wieniec, wymurowaliśmy 2 m komina i trochę ścian szczytowych. Częściowo rozszalowaliśmy też strop.
Wydatki: beton (0,5 m3) 110 zł, drut wiązałkowy 10 zł, siatka do siania piachu, wiadro - 47 zł, cement, plastyfikator - 12 zł, papa pod murłatę - 20 zł, robocizna - 120 zł.
Na koniec podsumowanie:
Na formalności i fundament wydałem dotąd 7651 zł. Na media 3871 zł. Mury - 6834 zł. Strop - 9052 zł. Dach -3183 zł.
Mam taki pomysł żeby może zagrać niekonwencjonalnie - nie robić dachu przed zimą. Podejrzewam, że wczesną wiosną ceny drewna spadną a i dekarza będzie łatwiej znaleźć. Przecież wszyscy normalni inwestorzy kryją przed zimą.
Jestem nieco rozczarowany - zamieściłem "kosztorys" wykończeniówki a tu prawie żadnych komentarzy!. Nikt nie chce już nawet dyskutować z oszołomem?
Może ktoś z "czytelników" wie gdzie można kupić więźbę lub drewno na więźbę w okolicy Kielc w cenie do 600 zł za m3 (więźba)? Będę bardzo wdzięczny za namiary. Narazie znalazłem najtaniej za 650 (netto).
Na wyraźne życzenie czytelników zamieszczam parę historycznych fotek z budowy (prawdę mówiąc nie mam ich zbyt wiele).
Na początek fundamenty - tuż po zasypaniu. http://img206.imageshack.us/my.php?image=86705717qc3.jpg" rel="external nofollow">http://img206.imageshack.us/img206/336/86705717qc3.th.jpg
Po wymurowaniu drugiej warstwy bloczków: http://img205.imageshack.us/my.php?image=52206562mo7.jpg" rel="external nofollow">http://img205.imageshack.us/img205/9752/52206562mo7.th.jpg
Strop zazbrojony i (prawie) gotowy do zalewania. http://img167.imageshack.us/my.php?image=60857425su3.jpg" rel="external nofollow">http://img167.imageshack.us/img167/336/60857425su3.th.jpg Zdjęcie z zalewania stropu: http://img158.imageshack.us/my.php?image=29759499ss6.jpg" rel="external nofollow">http://img158.imageshack.us/img158/382/29759499ss6.th.jpg
Co za tydzień!!! Bez przerwy leje. Na budowie nic nie zrobiłem.
Zamówiłem okna. Tak jak pisałem wcześniej padło na Okfensa. O właśnie takie: http://www.okfens.com.pl/o,okna-elegance,13.html" rel="external nofollow">http://www.okfens.com.pl/o,okna-elegance,13.html
Wydaje mi się, że powinienem się zmieścić ze stanem surowym w zakładanym budżecie. Wprawdzie nie mam jeszcze dachu, komina, przylączy i chudziaka ale wydałem dotąd niewiele ponad 30 tyś zł.
W związku z tym w wolnej chwili przygotowałem zgrubny kosztorys wykończeniówki - do stanu deweploperskiego:
Wieniec pod murłatę wyszalowany. Pozostało go zazbroić i można będzie wylewać. Chyba zdecyduję się na betoniarkę.
Do wydatków dopisuję gwoździe i tarczę do cięcia drutu zbrojeniowego - 20 zł.
Pręty zostały jeszcze ze stropu - wystarczy a nawet jeszcze trochę zostanie.
Więźby jak nie było tak nie ma - za to przymierzam się też do zamówienia okien - chyba zdecyduję się na Okfensa - profil 5 komorowy w kolorze mahoń (z zewnątrz).
Murowanie ścianek kolankowych wlecze się niemiłosiernie - trochę brak czasu, trochę pogoda - jak nie deszcze to 30 stopniowe upały i jeszcze te dłuugie weekendy
Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu powinienem je w końcu skończyć.
Następny planowany etap to wylanie wieńca na tych ściankach. I tu mam dylemat - wyszło mi, że potrzeba na to około 1 m3 betonu. Jego dowiezienie i pompowanie będzie ze dwa razy droższe niż sam beton. Może by tak wylać z betoniarki? Tylko czy uda mi się ukręcić chodziaż B-15? Nie mówiąc już o tym, że w projekcie jest B-20.
Cały czas szukam drewna na więźbę. W niedzielę mam dostać namiar na drewno po 550 zł/m3 - ano zobaczymy.
Przywieźli resztę bloczków na ściany poddasza. Za hds-a zapłaciłem 75 zł. Poza tym kupiłem 2 worki cementu i plastyfikator do wymurowania pierwszej warstwy - 26 zł.
Po pierwsze chciałem zamówić resztę drewna na dach.
Przed wylaniem stropu kupiłem część po 570 za m3. Teraz podnieśli cenę na 700 zł/m3!!!
Po drugie dwa lata temu płaciłem za krycie dachu blachodachówką po niecałe 20 zł za m2. Zadzwoniłem więc do tego samego gościa z prośbą o wycenę krycia mojego dachu. No i zaśpiewał .... 45 zł za m2.
Fakt, że tym razem ma być dachówka a nie blacha ale wzrost ceny mocno mnie zaskoczył. Liczyłem na maksimum 30 zł/m2.
Chyba będę musiał bliżej poznać się z Marzinem.
Po trzecie inwestor nie znalazł nikogo kto chciałby u niego popracować przez parę dni i dlatego inwestor musi murować ściany poddasza własnoręcznie. Dobrze, że nie jest tego dużo, ale i tak transport reszty bloczków można było przesunąć na przyszły tydzień.
Niniejszym informuję, że brak wpisów w ostatnim okresie nie był spowodowany efektem rozliczania się z ekipą - ale urlopem.
A jeśli chodzi o rozliczenie z ekipą to kosztowało mnie to dokładnie 2210 zł.
Z innych zaległości zapłaciłem 60 zł za gwoździe i drut wiązałkowy, 40 zł za plastikowe dystanse do zbrojenia stropu, 11 zł za styropian na przepusty w stropie dla rur kanalizacyjnych i wentylacyjnych oraz obłożenie komina.
Na czas urlopu strop przykryłem folią żeby nie trzeba go było podlewać - koszt folii 40 zł.
W przyszłym tygodniu planuję przywieźć resztę bloczków i rozpocząć murowanie ścian poddasza.
Ostatecznie udało się wczoraj. Teraz przede mną rozliczenie z ekipą, zalanie pały i parę dni polewania stropu. Choć akurat teraz wyręcza mnie deszcz...
Do wydatków dopisuję 2543 zł za 9,7 m3 betonu b20 z pompą, 50 zł wizyta kierownika budowy, 170 zł za stal zbrojeniową (bo brakło) i 35 zł - flaszka .
Pozostało jeszcze zapłacić za drobiazgi typu drut wiązałkowy, gwoździe i dystanse do zbrojenia.
Fachowcy kończą zbrojenie stropu. Dodam, że mieli skończyć w ubiegły czwartek Dochodzę do wniosku, że wszelkie terminy na budowie należy mnożyć przez 2.
Kolejne wydatki.
Zapłaciłem, za krokwie (wspomniane 2 posty temu) - 500 zł, stal zbrojeniową - 1077 zł, gwoździe, drut wiązałkowy i drut do wiązania szalunków (ale to jeszcze nie koniec) - 31 zł.
Przyszedł rachunek za prąd - 122 zł - do podziału na 2.
Za 30 zł zakupiłem używaną 200 litrową beczkę plastikową i zrobiłem z niej tymczasową obudowę studni.
Aniak25 - dzięki za pomoc. Zachęcam do dalszych komentarzy w wątku "komentarze do mojego (14) dziennika budowy" - link na dole postu.
Strop w dalszym ciągu "się szaluje" a ja dowożę materiał:
gwoździe i drut wiązałkowy - 40 zł, dodatkowy 1 m3 desek 290 zł (deski kupiłem używane, bo z nowymi jest ostatnio problem), drut zbrojeniowy - na razie 850 zł. Zamówiłem też gotowe strzemiona do wieńców i nadproży za 400 zł.
Na koniec podsumowanie:
Na formalności i fundament wydałem dotąd 7651 zł.
Na media 3780 zł.
Mury - 6394 zł.
Strop - 2785 zł.
Dach -2683 zł.
Ponownie zachęcam czytających dziennik, do wzięcia udziału w ankiecie zamieszczonej w komentarzach do dziennika - rzecz jasna mam na myśli tych, którzy jeszcze tego nie zrobili.
Ekipa dzielnie szaluje strop. Co dziwne rzeczywiście zaczęli od środy - tak jak mówili.
Zrobiłem rozeznanie cen stali zbrojeniowej i zamówiłem pręty 8 po 2500 + VAT i 12 po 2200 + VAT. Razem prawie 800 kg.
Z tym zagęszczaniem piasku przy pomocy wody to jakaś lipa. Lałem wodę cały dzień a na koniec jak tupnąłem to pozostał wyraźny ślad stopy. Przypomnę, że piasek leżakował sobie od jesieni ubiegłego roku więc teoretycznie powinien już się trochę sam uleżeć. Przeprowadziłem też próbę prętem zbrojeniowym.
W niektorych miejscach zaglebil sie na 50 cm.
Dziwna sprawa - w trakcie pisania tego postu stracilem polskie litery a z zamienilo sie miejscami z y. Czyzby wirus
Następna ekipa do stropu ma zacząć od środy. Na wszelki wypadek rozmawiam z jeszcze jedną ekipą.
W ramach przestoju, leję sobie wodę z mojej nowej studni zagęszczając piasek pod podłogę na gruncie. Jednocześnie podobno oczyszcza się w ten sposób woda w studni, bo jeszcze bywa troszkę mętna.
Zakupiłem kilka krokwi, które na razie wykorzystam jako pasy pod szalunek stropu, a później trafią na swoje miejsce jako elementy więźby. Koszt około 500 zł (ale jeszcze nie zapłacone).
P.S. 60% ankietowanych wierzy, że uda mi się zmieścić w budżecie!
Mam własną wodę!!! Jeszcze trochę mętna ale ma się oczyścić. Studnia ma głębokość 28 m i kosztowała 4000 zł - ale do podziału na 2.
Do tego dokupiłem w Castoramie tymczasową pompę za 116 zł, 50 m węża za 92 zł, 30 m linki do podwieszenia pompy za 60 zł.
W zeszłym tygodniu wylaliśmy stopę fundamentową pod słup, który ma sobie stać dumnie na środku salonu. Koszty z tym związane to 5 worków cementu za 58 zł, stal zbrojeniowa za 67 zł, robocizna 120 zł.
W ubiegłym tygodniu przywieźli też deski szalunkowe - 1,75 m3 za 670 zł.
Do tego kupiłem gwoździe i drut do wiązania szalunków za 15 zł.
Pod koniec tygodnia ma przyjść ekipa do zaszalowania stropu.
Wreszcie zapłaciłem za folię fundamentową do izolacji poziomej - całe 36 zł.
Trochę to trwało ale wreszcie mogę napisać, że ściany parteru zostały ukończone. Gdzieś na forum czytałem, że komuś wymurowano ściany w 3 dni!
U mnie trwało to miesiąc.
Na domiar złego studniarz co tydzień mówi, że przyjedzie w przyszłym tygodniu. Mniej uważnym czytelnikom przypomnę, że miał być w połowie marca. Jak tu wylewać strop jak nie ma wody do jego polewania? Liczyć na deszcz?
Teraz trochę o kosztach. Robocizna przy ścianach kosztowała mnie łącznie 857 zł (w tym 204 zł o których pisałem 2 posty wcześniej).
Do tego musiałem jeszcze dokupić 4 worki cementu do murowania komina i wylania słupa żelberowego za 46 zł, stal do tego słupa za 36 zł, cegły na komin 284 zł i ich transport 20 zł.
Ostatanio, z braku czasu trochę zaniedbałem dziennik. Postaram się to nadrobić.
Na dzień dzisiejszy domek osiągnął wysokość mojego wzrostu - a nie należę do najniższych.
Nie do końca jestem zadowolony z tempa budowy ale problemem są ciągłe kłopoty z brakiem pracowników. Mam wrażenie, że w tej chwili z bezrobociem jest w tej chwili w Polsce jak z Yeti. Wszyscy słyszeli ale nikt nie widział.
Tu może dodam, bo chyba wcześniej nigdzie jasno o tym nie wspomniałem, że nie zatrudniam murarzy którzy dużo potrafią (zwłaszcza zaśpiewać ) i wybierają w tej chwili w inwestorach jek w ulęgałkach.
Klejenie bloczków z betonu komórkowego to dosyć proste przedsięwzięcie i poradzi sobie z nim każdy kto nie ma 2 lewych rąk. Dlatego zatrudniam ludzi bez kwalifikacji po 7 zł za godzinę. I właśnie takich nie mogę nigdzie znaleźć.
Tempo nie jest może oszałamiające ale w ciągu jednego dnia (7-8 godzin) 2 osoby spokojnie ułożą 10 m2 muru co daje cenę robocizny około 10 zł za m2 a więc około 2 krotnie taniej niż zażądałby szanujący się murarz.
Dla chcących budować naprawdę tanio porada: każde załamanie ściany to dużo wyższe koszty!. Dla porównania jedną warstwę bloczków na prostej ścianie o długości 9 m układa się ok 0,5 godziny a na 6 metrowej ścianie z 4 załamaniami (coś w rodzaju wykuszu) ponad 3 godziny!!!. Dużo czasu zajmuje docinanie bloczków. W każdym razie tak jest u mnie. Dodam, że przy tynkowaniu będzie pewnie podobnie.
Jestem bardzo zadowolony z technologii klejenia. Żadnych betoniarek i bałaganu z tym związanego. Dziennie zużywam z 5 litrów wody, którą przywożę z domu - bo studniarz ciągle przesuwa terminy. Rozrobienie worka kleju to z 10 minut pracy. A na kondygnację zużyje tych worków może z 10!
(na razie poszło 6).
Koszty.
Drut ocynkowany fi3 (zazbroiłem warstwę pod oknami) 15 zł.
Rachunek za prąd (połowa) - a właściwie sam abonament bo na liczniku 2 kwh - 28 zł.
Folii i kleju na razie nie dopisałem bo jeszcze za nie nie płaciłem. Jak będę już dokładnie wiedział ile kosztowały to je dodam.
Przed Świętami domek osiągnął wysokość kolan . Tj. ułożono dwie pierwsze warstwy bloczków. Pierwszą na zaprawie cementowej, a drugą już na klej. Niestety ze względu na ochłodzenie i nocne przymrozki (do -5) trzeba było prace wstrzymać. Na kleju piszą aby stosować w temperaturze min 5 stopni. Wolę nie ryzykować.
Koszt wymurowania tych 2 warstw to na razie cement i plastyfikator - 36 zł, piasek własny, siatka do dociepleń (użyta do siania piasku), kielnia, mieszadło do kleju 17 zł. Robocizna 204 zł.