
Ada Rafał
Użytkownicy-
Liczba zawartości
183 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Ada Rafał
-
my mamy Mitek z niestruganym drewnem, nie ma to wpływu na trwałość czy wytrzymałość, ale ma niestety wpływ na ilość drzazg w rękach.
-
Heliodor, faktycznie sporo tych kominków. Ale jak lubicie, to dlaczego nie. U nas też nietypowo, ogólna liczba kominków = 0, ba... my nie mamy nawet komina !
-
Budowanie w jeden sezon
Ada Rafał odpowiedział Zalekawasaki → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
oczywiście zależy to od wielu czynników, wielkość domu, kasa, jakość wykonawców itp. ale da się wybudować dom w jeden sezon. My zaczęliśmy w listopadzie 2002 a wprowadziliśmy się w sierpniu 2003, ( dom 140 m2 ), nie obeszło się bez małych niedociągnięć, ale generalnie jesteśmy zadowoleni. Mieszka się doskonale. Rafał -
kuba1, napisz czym będziesz ogrzewał dom ( gaz, olej itp. ) oraz jaki jest szacunkowy koszty wykonania tego docieplenia to powiem Ci czy wrto docieplać dom. u nas ( PH 44 ) czas zwrotu docieplenia > 25 lat, tak więc daliśmy sobie spokój
-
Który ta?szy dom w budowie parterowy czy z poddaszem.
Ada Rafał odpowiedział Agnieszka-Rynio → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
polecam parterowy, przy powierzchni 120m2 dom z poddaszem to będzie zbiór klitek. -
Czy do kondensata potrzebny jest wklad ze stali nierdzewnej?
Ada Rafał odpowiedział xrrr82 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
jest tak: producenci zalecają: tworzywa sztuczne, trudnozapalne nasze prawo: materiał niepalny, a więc stal, ceramika itp. rafslusarczyk, czy twoje informacje są pewne ? -
jak chcesz porównać koszty eksploatacji to przyjmij wartość amerykańską, bo wtedy będziesz miał faktyczną moc cieplną przekazaną do instalacji. Przy urządzeniach elektrycznych nasze normy nie różnią się od amerykańskich ( nie można zrobić przewałki z kondensacją ), w stanach dla urządzeń elektrycznych przyjmuje się 99%. przyłączając się do dyskusji czy warto kupić kondensata czy nie, wydaje mi się że nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Załóżmy, że kondensat pozwala nam zaoszczędzić 10% - 15% energii i planujemy używać go 15 lat. Z ekonomicznego punktu widzenia, odpowiedź jest prosta: nalezało by policzyć czas zwrotu, jeżeli wyjdzie > 15 lat to niby się opłaca. Tylko kto nam powie ile będzie kosztował gaz za powiedzmy 5 lat ? Ale są jeszcze inne aspekty, np. niższa emisja szkodliwych substancji do środowiska, nowocześniejsze rozwiązania techniczne, zazwyczaj lepsze materiały z których piec jest wykonany a więc dłuższą żywotność urządzenia itp. Generalnie sądzę, że jak ktoś może sobie na to pozwolić, to należy inwestować w nowoczesne techologie, zazwyczaj się to opłaca. Zwłaszcza, że tendencej są takie, że paliwa będą raczej drożeć.
-
oczywiście prawda ! Np. urządzenia Vitogas, które w Polsce mają 93%, w US osiągają 83,1. Różnica w sprawność pomiędzy piecem kondensacyjnym jest i to spora.
-
wracając do tematu: oczywiście wartości > 100% mają niewiele wspólnego z faktyczną sprawnością urządzń i są jedynie wynikiem specyficznego sposobu liczenia.Na świecie są inne normy liczenia sprawności urządzeń gazowych, ja znam amerykańską AFUE, czyli: "AFUE: The Annual Fuel Utilization Efficiency (AFUE) measures the amount of fuel converted to space heat in proportion to the amount of fuel entering the unit. This is commonly expressed as a percentage. " Prosta i skuteczna metoda liczenia określająca w % jaka ilość paliwa została przekształcona w ciepło i przekazana do instalacji. Smutne ale prawdziwe, nie ma urządzeń gazowych o sprawnoścu > 100%, niedowiarkom polecam http://www.viessmann-us.com gdzie można zobaczyć, że Vitodens 200, który w Polsce ma 109%, osiąga w USA jedynie 94,2 %. Wydaje mi się, że podawanie przez producentów wartości >100%, jest trochę nie fair, bo jak ktoś się nie wie o co chodzi to pomyśli sobie, że skoro z 1m3 gazu zimnego otrzymuje się powiedzmy 9,5 kW energii, to on mając piec 109% otrzyma 10,3 kW, co jest oczywiście nie możliwe.
-
Inwestorze, w amerykańskich instalacjach nie ma nic szczególnego, wszytko jest proste jak drut i może dlatego są takie skuteczne. Jak wykonasz wszystko zgodnie z zaleceniami producenta to będzie się cieszyć wydajnym i komfortowym systemem, gorzej jak będziesz wdrażał własne pomysły, wtedy może się zdarzyć, że coś jest nie tak i może stąd biorą się pogłoski o wadach systemu. Jeżeli chodzi o zaproszenie to jest ono aktualne cały rok, bo w zimie mam cieplutko a w lecie przyjemny chłodek. Fajnie, że pytasz i dyskutujesz, tylko nie wiem dla czego za jedyną prawdę uznajesz to co sam napisałeś, mimo że na forum wypowiadają się ludzie, którzy znają takie systemy z własnych doświadczeń, Ty i tak powtarzasz cięgle swoje. Tak jak z tym hałasem, pisałem już że hałasu nie ma, to co mam mierzeć ? Dobry przykład dał Gnom, systemy klimatyzacji w studiach TV, skoro tam można wykonać bezgłośnie działające układy ( moce są pewnie dziesiątki razy większe ) to jakim problemem jest zrobić coś takiego w domu, gdzie moc, ilość powietrza itp. są nieporównywalne mniejsze.
-
Inwestorze, kontynuując naszą sympatyczną rozmowę: Masz rację, automatyka jest bardzo prosta, jak pisałem kosztowała 400 PLN. A tak naprawdę można był jeszcze to uprościć i zastosować wentylator ze stałą wydajnością zapewniający 0,5 w/h. W każdym razie mam wentylację która działa, i założę się z Tobą o dobrą Whisky, że w Twoim wybudowanym tradycyjnie domu, w zimie, przy zamkniętych oknach nie ma 0,5 w/h. Ja mam system, który jest pozbawiony tych wszytkich wad, mam również osuszanie i chłodzenie. I zapewniam cię, że gdyby uzasadnione było posiadanie systemu na 100% świeżego powietrza to też bym to miał, jednak gdybyś znał zasady budowy amerykańskich systemów ogrzewania nadmuchowego wiedziałbyś, że takiej potrzeby nie ma. Zapraszałem, Cię do mnie abyś na własne oczy mógł się o tym przekonać, bo już mi się nie chce odpowiadać na Twoje zarzuty, ale z zaproszenia nie skorzytałeś. Przykro mi, że Cię nie stać na takie systemy ( choć gdybyś poznał cenę mógłbyś być mile zaskoczony ), i jednocześnie cieszę się że mimo posiadania tradycyjnych rozwiązań w swoim domu nie masz problemów jakie ma większość posiadaczy tradycyjnie wybudowanych domów.
-
słuchajcie, w europie są chyba 4 fabryki pralek, kilka fabryk lodówek itp., które klepią sprzęt dla wszytkich producentów. Kiedyś byłem w fabryce kuchenek mikrofalowych w hiszpanii, z taśmy zjeżdżały tam kuchenki chyba wszytkich znanych mi marek w tym naszej amici. Tak więc pomijając urządzenia najtańsze ( no name ) i najdroższe ( np. Miele ) cała reszta reprezentuje mniej więcej jeden poziom. Myślę że nie ma co rozpatrywać jakość określonej marki, a raczej porównywać konkretne modele.
-
Na nawiewie to zupełnie inna bajka, tam jest filtr mechaniczny + elektrostatyczny. Regulator jest regulowany w sposób płynny. Nie to żebym bezgranicznie wierzył wykonawcy, tak jak pisałem, byłem przy tym i patrzyłem przez ramię człowiekowi, który to robił. Pomiar był robiony 2 razy. A poza tym, nie można wszystkiech traktować jak oszustów.
-
My też mamy sistenę, jest OK.
-
Prędkości obrotowej nie mierzyłem. Podana wydajność to suma przepływów powietrza przez wszystkie kratki wentylacyjne. Byłem przy tym jak to mierzyli i widziałem, więc nie mam powodów nie wierzyć, zwłaszcza, że działa dobrze. Do regulacji obrotów służy regulator napięciowy. Fitra nie ma, po co czyścić powietrze, które wylatuje prosto przez dach. aha.. to nie jest centrala, tylko zwykły wentylator kanałowy.
-
ok. piszę tutaj bo widzę, że jest głód informacji. Działanie wentylacji wyciągowej jest sterowane za pomocą zegara czasowego i styczników zintergrowanych z oświetleniem ( w łazienkach nie ma okien ). Wentylator wyposażony jest w regulator obrotów, który jest ustawiony na ok. 70 m3/h ( I bieg ) i ok. 250 m3/h ( II bieg ) co odpowiada ok. 0,25 wymiany/h i ok. 0,9 wymiany/h w naszym domu. Zegar czasowy steruje biegami wentylatora w następujący sposób: I bieg: w nocy ( od 22.00 - 6.00 ) oraz w tygodniu ( po-pn 9.00 - 16.00 ) II bieg: w pozostałym czasie Dodtkowo, obód nadrzędny powoduje włączenie II biegu zawsze po załączeniu oświetlenie w łazience i utrzymuje ten stan jeszcz 10 min po wyłączeniu oświetlenia. Oczywiście wszytkie parametry ( czas, ilość powietrza itp. ) można dowolnie zmienić. Koszt takiej automatyki to ok. 400 PLN. Dzięki takiemu rozwiązaniu mimo, że w domu jest średnio 0,5 w/h to w okresie "naszej aktywności" wentylacja jest na poziomie prawie 1 w/h. I właśnie dlatego nie mamy problemów z zapachami, zapomnieliśmy już jak wygląda zaparowane lustro w łazience itp. Inwestorze, oczywiście w Twoim przypadku należałoby zamienić styczniki oświetleniowe na czujki ruchu albo otwarcia drzwi, albo jeszcze coś innego w zależności od upodobań bo rozwiązań jest wiele.
-
ok, wyślę na priv.
-
Inwestorze, działanie wentylacji jest w pełni zautomatyzaowane, nie będe ci tłumaczył jak, bo i tak nie zrozumiesz. Zamiast wygłaszać tu swoje teorie, napisz lepiej o rozwiązaniach w Twoim domu, które jak mniemam są wzorem do naśladowania. Napisz jak radzisz sobie z odwróconym ciągiem w kominach zimą, zaduchem w pokojach ( szczególnie rano ), czy miło jest otworzyć okienko w środku zimy aby wpuścić troszkę świeżego powietrza, jak sprawuje się nawilżanie za pomocą mokrych ręczniczków na grzejnikach i inne super funkcje, które napewno masz wdomu. Gnomie, w łazience mamy 25 C, z zapachami nie ma problemów bo wentylacja działa dobrze, a nawet gdyby coś się wydostało z łazienki czy kuchni to nieuchronnie trafia na filtr, który jak się chwali producent zabija wszytko co się rusza i groźnie wygląda. Zresztą zobacz sam ( mamy filtr Electronic Air Cleaner ) http://www.residential.carrier.com/products/aircleaners/eac.htm
-
w kuchnie jest niemal identycznie, stała wentylacja na ok 30% powietrza i okresowe zwiększanie intensywności poprzez włączenie okapu.
-
he he trochę się zagmatwaliśmy, a więc jest tak: w łazience jest normalna kratka nawiewna jak w pokojach, tylko że dodatkowo jest kratka wywiewna do wentylacji wyciągowej. I tak w czasie gdy z łazienek nikt nie korzysta, powietrze z łazienki jest recyrkulowane w ok. 70% ( tzn. ok. 1/3 powietrza nasmuchiwanego jest usuwana na zewnątrz domu, a reszta wraca do systemu ). Natomiast gdy łazienka jest w użyciu oraz 10 min po, recyrkulacja wynosi 0% ( czyli całość powietrza jest usuwana na zewnątrz ). Czyli łazienka jest ogrzewana tak jak pokoje, a to co się dzieje z powietrzem wywiewanym, czy jest recyrkulowane czy nie, nie ma wpływu na temperaturę w łazience.
-
Rozumien Twoją wątpliwość, pamiętaj jednak że z łazienki korzysta się powiedzmy 2h/ dobę. Tak więc nie ma potrzeby ciągle tam wymieniać powietrze w tak dużej ilości. U mnie działa to w ten sposób, że wentylator wyciągowy działa przez całą dobę na minimalnych obrotach, zapewniając wymaganą wentylację dla całego domu, w jak ktoś wejdzie do łazienki to włącza się pełna moc wentylatora, która jest aktywna jeszcze 10 min po opuszczeniu łazienki. W ten prosty i skuteczny sposób wentylacja jest bardzo skuteczna a koszty eksploatacyjne niskie. W łazienkach są normalne kratki nawiewne i kratki wyciągowe wentylacji. W kuchni sprawa jest jeszcze prostsza bo tam jest okap. Zresztą pisząc o 0,5 wymian na godzinę zapomniałeś że jest to wartość dla całego domu, czyli jeżeli mamy dom o kubaturze 500 m3 to potrzeba w nim wymienić 250 m3/h, jeżeli w tym samym domu kubatura łazienek i kuchni to łacznie powiedzmy 80 m3 to aby zapewnić 0,5 w/h dla całego domu trzeba wymienić ponad 3 w/h w łązienkach i kuchni ! Tak więc sam widzisz, że prawidłowo funkcjonująca wentylacja zawsze kosztuje tyle samo, bez względu na to czy ogrzejesz dom powietrzem czy, grzejnikiem. Oczywiście zawsze można ograniczyć intensywność wentylacji, ale to już ustępstwo zdrowia i komfortu na rzecz niższych kosztów. Wszytko o o konstrukcji naszego domu znajdziesz na naszych stronach www.
-
a więc odpowiadam: 1. Zgadza się, w praktyc jest to od 3,3 w/h do 4,8 w/h w zależności od tego na którym "biegu" pracuje piec 2. Recyrkulacja z ok 10% - 15% domieszką świeżego, powietrza z łazienek i wc nie recyrkuluje się, jest usuwane na zewnątrz. Tzn. w praktyce wentylacja wyciągowa włącza się podczas korzystania z łazienki czy wc i działa przez 10 min po, tak więc siła wentylacji zależy od tego czy pomieszczenie jest używane czy nie. Nawilżacz kosztuje ok. 1000 PLN, ustawiony jest na 45% wilgotności i taką mamy w domu cały czas. 3. Prawda 4. Prawda 5. Prawda 6. Prawda ( mój piec pobiera od 80 W do 200 W w zależności od "biegu" 7. Prawda 8. Prawda 9. Może nie w ekspresowym, ale naprawdę szybko z 17 C do 21 C trwa to ok. 30 min a teraz wątpliwości 1. Nie sądzę, aby układ powietrzny był tańszy od grzejnikowego ( mam na myśli dobry układ powietrzny ) 2. Mamy regulację manualną ( suwaki na kratkach ), jak system jest dobrze zaprojektowany to nie wymaga zbytniej regulacji. U nas zrobiłem to raz, delikatnie przymykając dwa pokoje, w których było zbyt ciepło, i konieć regulacji. Piec Carrier ma standardowo zmienne obroty wentylatora. 3. Nie, gazem. My mamy Ariston SGA 120, pojmenościowy gazowy podgrzewacz wody z zamkniętą komorą spalania, kosztował 1700 PLN 4. Mamy piec Carrier 58MVP, kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania, osiąga najwyższą sprawność wśród wszystkich urządzeń gazowych na rynku, tj. 96,6 % licząc jako średnio roczna efektywność wykorzytania paliwa ( norma AFUE w stanach ), na polskie przeliczenia daje to ok. 110 %, ale polskie są mało miarodajne. Więcej informacji na temat tego pieca ma http://www.carrier.com.pl/news/news4.htm 5. Koszty eksploatacji wynikające z wymian powietrza na wentylację są niezależne od sposobu ogrzewania domu Nasz dom ma 140 m2, z czego ogrzewamy 102 m2, kubatura 280 m3, różnica temperatur pomiędzy podłogą a sufitem wynosi ok 1 C. Temperatura nawiewu 35 C - 40 C. pozdrawiam Rafał
-
też mamy więźbę z firmy Mitek, dzięki zastosowaniu tego rozwiązania można było zrezygnowac z podciągu, który szpecił by nam sypialnię.
-
wg... racja, aby w pełni przekonac się o pewnych cechach tego systemu potrzeba czasu. Na pewno nie wiem jak będą wyglądać kanały za 20 lat, nie wiem też czy bezpośrednim powodem mojego dobrego samopoczucia jest jakość powietrza w domu. Lecz to już nawet nie o to chodzi, nie chcę zachwalać jaki to fantastyczny jest ten system a jedynie wyprostować nieprawdę. Tak jak piszesz, poprzez moje doświadczenie mogę stwierdzić, że I to już dużo, bo pokazuje że system nie ma tych wszytkich wad, o których tak często mówią przeciwnicy. Inwestorze, nie sugeruj się na doświadczeniami z dużych budynków bo to zupełnie inne systemy, to tak jak by przejechać się TIR'em i opowiadać wszystkim, że samochody są strasznie głośne, anemiczne i palą 30 l/100 km. Jeżeli nadal masz wątpliwości zapraszam do mnie na kawę, którą wypijemy w ciszy i spokoju kurz nie wpadnie nam do filiżanki a powietrze nie zdmuchnie cukru z łyżeczki
-
opps... coś mnie wylogowało, poprzedni post jet mój Rafał