Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mazi_dg

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mazi_dg

  1. Cześć.

    Dawno temu pisałeś o strzelających rynnach. W końcu posmarowałeś je smarem grafitowym i powiedziałeś, że temat zniknął. Jak to wyglada po latach? Na długo starczyło smarowanie ?

    Mam ten sam problem, u mnie potrafi strzelać co 5 min. i nie ukrywam że zaczyna to być denerwujące.

    Będę wdzięczny za odpowiedź.

    Pozdrawiam

    Mateusz

  2. Dziękuję za wyjaśnienia. Dekarz, którego zapytałem powiedział, że nie podejmie się wykonania prac związanych z przerobieniem kalenicy. Doszedłem do wniosku, że jest to zbyt duża ingerencja w dach, zdejmowanie gąsiorów, szczotek, dachówek, wiatrówek, wycinanie kontrłat itd. Wykonam to następująco - dodam dwa kominki wentylacyjne + dwa otwory do kominów wentylacyjnych. Zrobię pod kalenicą pustą przestrzeń tzn. takie jakby jętki, żeby powstał trójkąt skąd wilgoć będzie uciekać przez kominki i otwory w kominie. Dla tych którzy się boją, że to mało, zawsze można do jednego kominka zamontować wentylator i co jakiś czas włączać. Ja mam nadzieję że te 4 szt. powinny wystarczyć. Odnośnie docieplenia to daję 18 cm wełny między krokwie (krokwie 20cm) na to w strefie mieszkalnej 8 cm, tutuaj zmuszają mnie do tego zbyt nisko wymurowane ścianki działowe i 5 cm to za mało, między jętki daje 15 cm (jętki 18 cm). Pozdrawiam Mateusz
  3. Tak jak mówię, ekspertem nie jestem więc mogę pisać głupoty, ale dziękuję za wyjaśnienia i merytoryczną dyskusję. Mój tok logiki jest następujący: para wodna z pomieszczenia dostaje się do płyt gk, następnie przechodzi przez paroizolację, bo z tego co mi wiadomo to folia paroizolacyjna działa jak membrana czyli powinna przepuścić parę z pomieszczenia w stronę dachówki, w drugą stronę nie. Następnie jak mamy wełnę to przez nią również przejdzie aż do szczeliny wentylacyjnej. W momencie gdy zamiast wełny jest ułożony szczelnie styropian to przez styropian ta para nie przejdzie. Możliwe, że to nie problem, ponieważ przez dodatnie temp. w domu ta para nigdy się nie wykropli, tego nie wiem. Pytanie jaką przewagę daje styropian, skoro ma zbliżoną lambdę do dobrej klasy wełny. Mateusz
  4. Styropian pod krokwie - lambda porównywalna z dobrej klasy wełną więc nie widzę potrzeby. Do tego jak wówczas będzie zachowywać się para wodna przechodząca z pomieszczeń przez gk? Styropian nie puści jej i skropli się na powierzchni styropianu gdzie wentylacja nie będzie działać. Poprawcie mnie jeżeli się mylę, bo ekspertem to nie jestem, raczej staram się logicznie na to wszystko patrzyć. Mateusz
  5. Rozumiem, czyli para wodna która będzie między jętkami ma ujść z boku przy krokwiach do przestrzeni strychu? Dziękuję za pomoc. Niestety pod krokwie pójdzie tylko 5 cm. Większa ilość to obniżenie pomieszczeń. Coś trzeba wybrać. Pozdrawiam, Mateusz
  6. Tak się zastanawiam jeszcze - między jetkami tez będzie wełna i również będzie narażona na wilgoć z pomieszczeń - w jaki sposób to miejsce powinno być wentylowane? Czy jak mam jetki 18 cm wysokie to wełna powinna być 18 czy 15? Jeżeli będę miał docieplenie do samej kalenicy to jak wentylować wełnę między jetkami? Będzie ona od dołu zamknięta gk a od góry osb żeby dało się chodzić po poddaszu. Czy należy zrobić szczelinę nad wełną i połączyć ją ze szczeliną wentylacyjną w krokwiach ? Mateusz
  7. I o taką właśnie odpowiedź mi chodziło - konkretną, dziękuję. Rozeznaję wycenę usługi demontażu gąsiorów, szczotek, usunięcia desek w kalenicy, wykonanie "fartucha" na sklejce i ponowny montaż. Chcę to wykonać raz a porządnie i nie wracać do tematu. Cały czas zastanawiam się jaką grubość wełny dać. Krokiew ma 20 cm i mam dwie opcje - 18 cm lub 15 cm. W normie DIN 4108-3 jest napisane, że szczelina ma mieć minimum 2 cm więc mógłbym dać 18 cm - więcej izolacji zawsze trochę cieplej. Co myślicie? dach kąt 40 C. Mateusz
  8. Hmmm... można wyciąć od dołu deski i membranę ale co dalej? Należy wykonać przecież czapkę z papy i montować w połowie grubości kontrłaty, a to można uczynić tylko po zdjęciu gąsiorów, więc chyba będzie lepiej zrobić to od góry. Pan Andrzej twierdzi, żeby działały kratki w ścianach szczytowych to muszą mieć 0,5×0,5 m - czy takie same wymiary tyczą się gdy zrobię tylko niewielką przestrzeń wentylacyjną w samym szczycie? Za tydzień wchodzi ocieplenie, muszę podjąć decyzję. Będę wdzięczny za kolejne opinie. btw. Przespałem się z opcją nieocieplonego stryszku i ta wersja odpada, więc dążę do ocieplonego poddasza. Mateusz
  9. Właśnie skończyłem czytać temat i kilka innych i wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałem. Szkoda, że tak późno. Mam dwuspadowy dach krokwiowo jętkowy (40 stopni), pełne deskowanie, membrana jak pod gont (nie wiem co to dokładnie) i dachówka ceramiczna. Kalenica zabita na amen. Za 2 tygodnie wchodzi ocieplenie wełną. Po analizie dam 5 cm szczeliny wentylacyjnej (krowie wysokość 20 cm). Podbitka po skosie więc wentylacja między każdą przestrzenią między krokwiami. I teraz planowałem ocieplić połać do samej kalenicy, dodatkowo między jętki wełna czyli chciałem ocieplić stryszek. Tylko teraz wiem, że wentylacja nie będzie działać bo nie ma ujścia w kalenicy. Po analizie wątków chciałbym jeszcze zasięgnąć rady. Proszę o wskazanie najlepszego rozwiązania. 1. Ocieplenie zgodnie z planem całego stryszku, przestrzeń pod kalenicą obniżyć żeby zrobić taki "trójkąt" (jakby jętkę zaraz pod kalenicą wsadzić) żeby powstała pusta przestrzeń i w ścianach szczytowych dać kratki po dwóch stronach. Czy to zapewni odpowiednią przestrzeń do wentylacji? 2. Ocieplić stryszek a wentylację zapewnić przez kominy wentylacyjne które akurat mam nieużywane? Kominy są dwa, przy ścianach szczytowych i zastanawiam się czy jak przebiję w nich otwory do kanałów wentylacyjnych to zapewni to odpowiednią wentylację? 3. Nie ocieplać stryszku i dać kominki wentylacyjne - czytałem że powinien być jeden kominek fi 100 na 2 mb kalenicy więc klika sztuk by wyszło co nie będzie wyglądało jakoś estetycznie z zewnątrz. 4. Demontować gąsiory, taśmę, szlifować kontrłaty i wycinać kalenicę? Nie wiem czy możliwe. Proszę o radę. Zależy mi na tym, aby nie mieć grzyba. Pozdrawiam, Mateusz
  10. Decyzja zapadła - ściągnięto ostatnią rajkę cegieł i wymurowano nową. Zaprawa wyglądała na przesuszoną i zdaniem kierownika robót było zagrożenie że reszta cegieł nie trzyma się dobrze. Temat zamknięty. M.
  11. Rozumiem. A jak zweryfikować czy wystarczy domurować to co odpadło czy należy zdjąć cała rajkę ?
  12. Niestety nie zrobiłem zdjęć obróbek :/ Komin zimował. Został wybudowany w lipcu 2018. Cegła odspoiła się w marcu 2019 podczas silnych wiatrów. Zaznaczę że nie były to huragany;) Nie sprawdzałem czy łatwo się kruszy, czym to najlepiej sprawdzić ? Domniemam że nie powinna się zachowywać jak tynk w starym budownictwie. Za dwa dni mam spotkanie z kierownikiem budowy wykonawcy (nie moim) i obawiam się że powie że wszystko jest ok i wystarczy domurować to, co odpadło. Tylko ja nie jestem przekonany, że ten klinkier został położony zgodnie ze sztuką. M.
  13. Cześć, przeszukałem czeluści internetu ale nie znalazłem choćby podobnego tematu, dlatego piszę. Mam dom w stanie surowym zamkniętym. Podczas burzy na jednym z kominów odspoiła się cegła klinkierowa do której była przymocowana "czapka blaszana" (opierzenie) i blacha zaczęła działać jak żagiel i jedną częścią podnosiła się do góry i opadała w dół uderzając cegłą o pozostałe na kominie. Dla lepszego wyobrażenia sytuacji załączam zdjęcia: Po zaistniałem sytuacji od razu zdemontowałem blachę oraz luźne cegły, żeby nie pospadały z dachu. Teraz wykonawca będzie dokonywał naprawy w ramach reklamacji i mam pytania: 1. Domurować tylko te cegły które się odspoiły czy może zdemontować górny rząd cegieł i położyć nowy? 2. W jaki sposób zweryfikować czy cegły zostały wymurowane zgodnie ze sztuką? Mam pewne obawy, ponieważ średniej prędkości wiatr spowodował usterkę. 3. Czy istnieje ryzyko że pozostałe cegły po czasie lub przy kolejnej wichurze odspoją się? 4. Co zostało zrobione źle ? Tutaj mam dwa typy: jeden to że przy murowaniu był upał, pełne słońce (tak było) i zaprawa została "spalona"; dwa - przy wierceniu kołków pod mocowanie blachy cegła się obruszyła z uwagi na udar w wiertarce (to jest domniemanie). Proszę o wasze opinie.
  14. Dzień dobry,

    Proszę aby wypowiedział się Pan w temacie

    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?249282-Piana-PUR-OK-pełne-deskowanie-papa/page3

     

    Z góry dziękuję i pozdrawiam

    Mateusz

  15. Cześć, dołączę się do tematu, bo właśnie wykonują mi ściankę kolankową i za niedługo będą wykonywać więźbę. W planach mam pełne deskowanie + papa, a ocieplenie pianą OK na deskowanie. Dowiedziałem się, że to nie najlepszy pomysł (gnijące drewno) więc szukam rozwiązania. Jak na razie mam trzy pomysły: 1. Rezygnacja z pełnego deskowania. Dać membranę i problemu nie ma. 2. Zrobić zgodnie z projektem czyli dachówka, papa, deskowanie, a pod spodem dać membranę odsuniętą o 3 cm od odeskowanie żeby zostawić szczelinę wentylacyjną. Minusem jest mniejsza grubość piany, lub bardziej odsunięte skosy. 3. Rozwiązanie jak wyżej, które na razie jest moim faworytem. Czyli krokwie, na to po całości membrana (jakaś tania), w miejscu krokwi (wzdłuż) kontrłaty o wysokości np. 3 cm, deskowanie, papa, dachówka. Szukam uwag to w/w rozwiązań. M.
  16. Andrzej masz rację z tym kapilarnym podciąganiem, chodzi mi bardziej o to że izoluję bloczki aby nie chłonęły wody z gruntu którym są obsypane np. po obfitych deszczach. Również proszę o rozszerzenie tematu Tego nie byłbym pewien - czy, ktoś kiedyś rozkuł chudziaka po kilku latach mieszkania i zweryfikował tą informację? W moim przypadku ścianka fundamentowa będzie schowana w gruncie w jakichś 80 %, natomiast reszta będzie "wystawać" ponad grunt. Przez to różnica temp. wewnątrz fundamentu i na zewnątrz stworzy możliwość skraplania się pary w fundamencie (wilgotność w fundamencie zawsze jakaś będzie) i tego się najbardziej obawiam. Przemyślę propozycję. Czyli szukam systemu który pozwoli mi na wentylację fundamentu, bo zakładam że będzie on "szczelnie" zaizolowany - od dołu papa, z boków izloacja dysperbitem czy to cr65, a od góry folia + styro. Dlatego rozsądnym wydaje się, aby zapewnić jakąkolwiek wentylację. Nie jestem budowlańcem i nie mam doświadczenia, po prostu chcę logicznie rozważyć ten przypadek, dlatego każdy argument mile widziany
  17. Mam swoje zdanie, co nie znaczy że rozsądne argumenty go nie zmienią, więc spokojnie. Po prostu napisałem o swoim pomyśle. Bloczki chcę izolować, aby kapilarnie nie podciągały wilgoci - będą izolowane od zewnątrz i od wewnątrz, natomiast od dołu jest papa na chudziaku. poziom wód gruntowych jest stosunkowo niski więc nie powinno podciągnąć wody do poziomu rurek. A jeżeli się tak stanie to po jego spadku po prostu wypłynie z fundamentu. Z wilgotnym gruntem macie rację, więc może trochę panikuję. Normalny fundament charakteryzuje się tym że od spodu jest grunt przepuszczalny a nie papa, jak u mnie. Czyli nie tworzy się tak zwana "wanna". Para wodna będzie u góry, ale prawdopodobnie skropli się więc będzie miała tendencję do wracania w dół, choć to jakaś tam moja logika i tutaj się nie upieram. Stworzyłem ten temat, ponieważ nie bardzo mogę znaleźć odpowiedź na pytanie - w jaki sposób wilgoć z fundamentu wydostanie się na zewnątrz. Moim zdaniem wilgoć pojawi się tam, nawet jak zamieszkam, ponieważ różnica temperatur z zewnątrz fundamentu i wewnątrz będzie wystarczająca aby skropliła się para wodna. Tego nie jestem pewien i chciałbym żeby po prostu ktoś rozsądnie mi to wytłumaczył. Ja nie przyjmuję argumentów typu "bo tak się robi". Będę wdzięczny za pomoc w tej sprawie. M.
  18. Woda moim zdaniem jest potrzebna do zagęszczania, wymyśliłem że w fugach przy płycie zamuruje rurki szalunkowe żeby woda przy zagęszczaniu miała ujście. Dlaczego takie rozwiązanie? Z uwagi na warunki gruntowe (wydobycie) zdecydowałem się na płytę. Moja działka jest niżej niż reszta więc były dwa rozwiązania 1. Podnieść teren kruszywem i posadowic płytę 2. Posadowić płytę na gruncie rodzimym i zrobić ścianki fundamentowe. Wybrałem opcję 2 i tutaj nie ma co dyskutować. Widzę że nie ma jakiegoś dodatkowego rozwiązania więc pozostanę przy rurkach
  19. Cześć, Jestem na etapie budowy fundamentów. Został wylany chudziak, na to położono papę, zbrojeniem i wylano płytę. Obecnie czekam, aż beton dobrze zwiąże żeby móc wykonywać kolejne prace. Ale do rzeczy. Mam dylemat odnośnie izolacji fundamentów. Na obecnej płycie zostaną wymurowane ścianki fundamentowe wysokości 70 cm. Następnie fundament zostanie zasypany piachem i na to pójdzie chudziak. Z rysunku wynika, że powstaje tzw. „wanna”. I teraz podczas zagęszczania piachu i polewania go wodą, nie będzie miała gdzie ona uciec. Dodatkowo musi ona później odparować, a przez górny chudziak zajmie to dosyć sporo czasu. Później jak będę miał robioną posadzkę to będzie ona zaizolowana i wtedy już woda nie będzie miała jak odparować. Czy ktoś zna sposób jak to poprawnie wykonać?
  20. No i teraz mamy konkretną odpowiedź. Dziękuję
  21. Czy na prawdę uważasz, że zachowanie ciągłości izolacji to jedyny powód dla którego robi się płytę??? Ja robię płytę bo: - mam wysoki poziom wód gruntowych - warunki górnicze - tylko nie pisz o ściągach bo to nie do końca takie piękne jak to malują, koledze z gigantycznymi ławami i ściągami dom popękał... - koszt - przy domu piętrowym uważam, że koszt budowy będzie nieco niższy płyta to nie miejsce na instalacje. Mam podobnie jak Ty w projekcie lecz szukam potwierdzenia czy pomysł jest słuszny i nie chodzi tu tylko o oszczędności.
  22. Ja mam w projekcie izolację 20 cm pod płytą i 15 cm na płycie i teraz tak się zastanawiam czy to dobre rozwiązanie. Bo po co izolować od dołu skoro od góry będzie spora izolacja? Jedynie mostki termiczne między ścianami a płytą, ale pytanie jakie straty ciepła będą, a jaki koszt XPS pod płytę? Temperatura pod płytą w zimę spada do około 14 C a w lato jest ok 21 C jak dobrze pamiętam pomiary jednego z forumowiczów. Gdybym jednak zdecydował się na izolację od dołu, to na górze muszę rozprowadzić instalacje: sanitarną, wodną, odkurzacz i podłogówka. I teraz tak, o ile odkurzacz można puścić pod stropem, wodę może również (tutaj nie jestem pewien), o tyle sanitarkę muszę zrobić w posadce. Najłatwiej ułożyć ją na płycie w styropianie i potem zalać, tak więc izolacja od góry będzie i w ten sposób zamykamy płytę między dwoma warstwami styropianu. Czy takie rozwiązanie ma sens? Czy może mi ktoś podpowiedzieć, jak rozprowadził media, gdy izolował płytę od dołu? Pozdrawiam, M.
  23. Dobrze słyszeć że wszystko w porządku i pozostaje życzyć oby tak dalej dziękuje za info i pozdrawiam. M.
  24. Rozumiem. Słuszna uwaga z tym EPDM. Moźesz powiedzieć ile kosztował Cię taras za mkw? I czy robiłeś sam, czy ekipa? Aha i jak długo użytkujesz taras, rozumiem, że bezproblemowo? M.
  25. Dziękuje za odpowiedź. Powiedz mi dlaczego oddylatowałeś garaż od budynku? Czy na to jakiś wpływ na taras? Czy tylko ze względów "cieplnych"? M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...