frosch

a dziekuje wam dziekuje boooooze , ile sie naklikalam zeby tu wejsc .....porazka

łał ..... dziękuję !!!! kocham Was nadal !!!! ale forum tego nie za bardzo ...jakoś nie potrafie sie przełamać

skond, skond .....przeca nie z kapusty mom nudy , bo chop boks oglondo to sie szlajom trocha tukej i trocha tam : Oops:

akuś , nie płakusiaj prosze , czasem zagladam ale rzadko ,bo subskrycje gdzieś mi wcięło i wszystkiego muszę recznie szukać przynaje bez bicia , ze lekko mnie taka sytuacja zniecheca .......ciesze sie , ze pamietacie o mnie

buziaczki :* niunia troche poczytalam ostatnia stronke i lece dalej .....usciskaj P. i wycaluj prosze , tylko mocno !!!!!

Zelunia caluje Cie i sciskam serdecznie !!!! i wszystkich moich kochanych znajomych z foruma uuuffff ile naszukalam sie Twojego watku ....... musze zacza nadrabiac choc troche zaleglosci w czytaniu .... nie iem kiedy ale postaram sie ..... trzymaj sie cieplo , usmiechaj sie czesto i badz taka jak zawsze cmok cmok cmok

hej depees , wpadlam tu na chwile do Ciebie i widze , ze Ty bidulko chora ;( wracaj do zdrowia aaaaa i to PRAWDZIWE FOTO zrob koniecznie , bedziemy wiedzieli na czym stoimy P,S. 3 - ci dzien zaczynam z Froschem bez papierosa co Ty na to ???

to i ja napisze : STO LAT !!!!! depepesia do Ciebie tylko na skype moge dzwonic , ale mysle , że szkoda na mnie twoich bajtów czy jak im tam ..nooo ....... jamlesik jo dalyj ci przaja P.S nawet obrazki mnie tu wkur.....zaja nie przyzwyczaje sie za stara jestem

jo zaglondom tukej i nie ino ino nic nie pisza nie lubia tego foruma stare było fajne ...

żadnych błędów nie zauważyłam ja tez nie mam ostatnio na nic czasu to chyba jednak z tym wiekiem związane jest nie moge tez narazie wysłac ani Tobie ani Depeesi płytek z fotkami , bo nie mam programu do ich wypalania daj potem linka do aukcji

kuruj sie Kochana i szybciutko wracaj do zdrowia smutno mi razem z Toba z powodu rozstania z chłopcami wiem jak to jest ale taka juz kolej rzeczy ,że dzieciaki wyrastają z pieluch i zaczynaja samodzielne zycie

Donoszę , że teściowa zdrowa juz jak ryba !!! Rana pięknie wygojona , prawie niewidoczna (jakby nie było dla kobiety szrama na szyi jest katastrofą) Samopoczucie ma bardzo dobre , śmiga juz jak motorek twierdzi tez ,że zabieg bardzo jej pomógł : ciśnienie teraz w normie , brak dusznosci , zawrotów głowy Cieszę się jak diabli , bo wcześniej bałam sie o jej zdrowie a nawet życie w niedzielę wróciłam od mojej córeńki . Mieszka sobie i nieźle nawet radzi w Dundee w Szkocji .Pięknie tam : morze , klify , góry , najpiekniejsze owce na swiecie , krowy i konie (do tej pory uważałam ,ze w Holandii są mistrzowskie) będąc w Polsce odebrałam dyplom potwierdzający jej kwalifikacje hotelarskie i oczywiście zawiozłam go wraz ze świadectwem maturalnym tak tak , udało jej sie zdać egzamin zawodowy ( znajoma nauczycielka powiedziała ,że w tym roku w całej Polsce spośrod wszystkich branży tylko niewiele ponad 30% osób zaliczyło ten egzamin) no dumna jestem to narazie , buziaki dla wszystkich !!!

Zelciu najdroższa , dołączam modllitwy , kciuki i ...plujki w intencji Twojego szwagra . nie traćcie proszę nadziei !!!! Twoja siostra (obie zresztą , o mamie juz nie wspomnę) to cudowna kobieta : niezwykle miła i ciepła , niesamowicie wesoła i nadzwyczaj elegancka wszystkie jesteście do siebie podobne (wyglądem i charakterami) Bądźcie silne i cierpliwe wierze ,że wszystko się ułoży , medycyna teraz jest na wysokim poziomie a kciuki trzymane na naszym forum czynia cuda wiec musi byc dobrze ucałuj rodzinkę i pozdrów ode mnie !!!!! i od Froscha też !!!

Donosze ,że teściowa operację przeszła pomyslnie i czuje sie juz wyjatkowo dobrze . Dziekuje wszystkim za modlitwe i trzymanie kciuków . Jak widac pomagaja to forum jest magiczne buziaki

ta zmywarka to Ci się już dawno należała jak nikomu innemu ...należała się a pokoik cudny widziałam juz dawno tylko nic nie pisałam i łazienka super i tarasik :*****

miodowe marzy mi sie nawet całe życie gości mam (najstarszy syn z dziewczyną wakacjują się w Niemczech) w niedzielę lecę do Polski , ale nie będę miała dostępu do neta jadę do teściowej do Opola, którą we wtorek operują nie wiem kiedy wrócę ....... jakby co , to piszcie często zaglądam, czytam ale nic nie piszę :oops:

hej dziewczyny korzystając z chwilowego dostępu do sieci przesyłam wam razem z Froschem welike pozdrav teraz jesteśmy nad morzem w Pisaku , malutkiej wiosce między Omis a Makarską jest naprawde cudownie kto jeszcze nigdy nie był w Chorwacji to niech żałuje i jak najszybciej przygotowuje sie do wyjazdu tutaj kraj jest tak piekny, że chciałoby sie tutaj mieszkać ja czuję się jakbym była w bajce albo we śnie i boje się ,że jak sie obudzę to wszystko zniknie korzystamy z plaży i kąpieli w morzu czystym jak łza w niedzielę wybieramy się na wycieczke statkiem na wyspę Hvar połączoną z połowem gruuubej morskiej ryby Frosch w tej chwili poszeł rozkminiać Parasaling (jak myśli , ze ja się na to zgodzę to sie grubo myli hahahha) pije najlepsze piwo po warce Strong na świecie czyli Karlovaćko wczoraj próbowałam sliwowicy wow !!! ale daje w palnik - masakra , ale dobra nie próbowłam nigdy bimbru , ale jak każdy taki dobry to chyba zacznę go pić hahahahhh to narazie do nastepnego usłyszenia :* zdjęcia znad morza mamy jeszcze na aparacie , ale pokażę wam gdzie latała w dzieciństwie nasza żelka :

Nadaję z restauracji Mirjana koło Rastoke :P:P byliśmy od 10-ej rano na kayaking-u !!! wow ! ale jazda , mówie wam !!! teraz w ramach biletu zaproszono nas na posiłek ale...jaki ???? : rosół z makaronem , pieczywo , sałatka , półmisek mięs (jagnięcina, drób, karczek , szaszłyki , ziemniaki ,warzywa - wszystko z grila !!!) , zaraz jeszcze strucla na deser ;o ja nie wiem czy ja na weselu jestem czy co ??? jak nie pęknę to pojedziemy od razu nad morze wczoraj byliśmy w Plitwikich Jeziorach (bajka) i 2 x u żelki mamy jaką ona ma cudowną rodzine jestem szczęśliwa że ich poznałam nie da się opisać jak tutaj jest pięknie !!! góry , rzeki, jeziora , wodospady zieleń, zieleń i jeszcze raz zieleń żelciu jak ty mogłaś stąd wyjechać ? Nam bardziej się podobały Rastoke od Plitwickich nie wiem czy moje serce wytrzyma tyle wrażeń narazie kochani pozdrav Froschki

żelcia , spóźnione zyczenia urodzinowe dla Stefcia sorry , nie mam ostatnio na nic czasu a najmniej na internet buziaczki zostawiam i jeszcze przed wyjazdem sie do ciebie odezwe :*

terefere a ja też miałam i zapomniałaś P.S. aniu , zapytam u żelki : dostałaś ode mnie życzenia na gg ?

frosch twierdzi, ze nigdy mu jeszcze nie wyszła rdza po hamerajt ale zaznaczył,że używał zawsze oryginalnej niemieckiej farby a z jego doświadczenia zawodowego wynika ,że nieraz ta sama farba czy jakas tam zaprawa czy inny środek kupiony w De i w Pl różnią się często jakością (niem.niestety lepsza) ja mogę ten fakt jedynie potwierdzić na przykładzie chemii gospodarczej (np. proszki do prania czy Lenor )

dzięki dziewczyny :*

akunia , frosch jest w parcy wiec nie moge go podpytac a wiem, że hammerite mozna malować bez specjalnego (znaczy strasznie starannego) oczyszczania no i przede wszystkim bezpośrednio na rdze można ja bym oczyściła stoliczek papierem i pomalowała białym hamerajtem ale zaznaczam ,że ja bym tak zrobiła

porobie , porobię ale potem wrzuce je do jakiegoś albumu w necie i dam wam linka , bo nie radze sobie z wklejaniem tutaj zdjęć poza tym kazdy z rodziny chce zdjęcia i zajmuje mi dużo czasu przesyłanie ich znacie cos oprócz fotosika ?

mój syn wypoczywał 2 lata temu w Trogirze i do dziś tęskni za tym cudownym miejscem