Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

landscaper

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez landscaper

  1. Lasy Państwowe nic nie powinny mieć do gruntów prywatnych. Jaka jest klasyfikacja tego gruntu? Jeśli jest na mapach geodezyjnych 'Ls' to może być ciężko . Wiem na 100% że na terenie miast wszystkie drzewa są ewidencjonowane przez Miasto ( z wyjątkiem owocowych). Za wycięcie każdego drzewa nawet na terenie prywatnym trzeba płacić. Dla firmy może to być nawet 2000 zł za szt ( cena może być już niektualna), dla osoby prywatnej jakieś 10x mniej. Tak przynajmniej było w Rzeszowie. Tak więc nie Lasy Państwowe, ale może gmina. Lasy Państwowe mogą jedynie jako firma mogą mieć podpisaną umowę na nadzór nad lasami prywatnymi.
  2. Ścieżka prowadząca do wejścia ma charakter typowo funkcjonalny, nie można sprawiać trudności w pokonaniu . W miarę potrzeby powinna umożliwiać przejście najkrótszą drogą. Ale to nie oznacza, że musi być prosta, i ułożona osiowo do drzwi. W połączeniu z prostym podjazdem, i geometryczną bryłą domu zaczyna dominować nad wszystkim. Prosta ścieżka zrobiona z ciężkich materiałów o jednolitej nawierzchni prowadzi oko do punktu głównego kompozycji nie pozostawiając widzowi na moment refleksji nad otoczeniem i sprawia wrażanie nudy. Człowiek praktycznie omiata taki układ jednym spojrzeniem. To dalsza część tego co próbyję - Czy macie jakieś uwagi?
  3. Nie pamietam już w którym numerze Mój piękny ogród w artykule o przepisach prawnych był poruszany ten temat. I właśnie z tego wziołem odl 3 m dla drzew, gdyż wg tego artykułu sąd przy rozstrzyganiu sporu pomiędzy sąsiadami powołał się na przepisy PDZ. Mam za dużo tych czasopism żeby to teraz zweryfikować. Czekanie na moment aż wystąpi 'niekorzystny wpływ' jest dość śmieszne. Po prostu wiemy że nastąpi szkoda i nic nie robimy tylko czekamy? Nie wiem zawsze myślałem że prawo jest wszechobecne. Inna sprawa że nigdy nie chciałbym korzystać osobiście z jakich kolwiek przepisów w zatargu z sąsiadem. Lepiej się dogadać
  4. Trociny nie są złe. Przy zakładaniu wrzosowiska użyłem mieszanki piasku torfu i trocin. Ale żeby je użyc, a była to miesznina trocin liściastych i iglastych musiałem je kompostować 2 m-ce. Do ściółkowania bezpośrednio nadają się trociny igtaste.
  5. Wg przepisów Ogrodów działkowych odległość od granicy drzewa powinna wynosić 3m. Żywopłoty 0,5m. Ma też zastosowanie przepis z kodeksu cywilnego. Wiem jedno,że jeden znajomy musiał wyciąć drzewo (orzecha) po ok 2 latach sądowania sie z sąsiadem, gdyż jego orzech 'szkodził' posesji sąsiada nadmiernie ją ocieniając. Przepisu nie pamiętam, gdyz byłem tylko egzekutorem postanowień sądu - scinałem orzecha. W tym momencie nie ma mowy już o przyjaźni śąsiedzkiej. Załatw sprawę szybko z sąsiadem dopóki przesadzenie świerków nie sprawi poważnych problemów.
  6. Karaś OK jeśli dopłynie do każdego miejsca. A z tą lotnością to prawda bo z wietrem moze sie zapodziać komar nawet w Bieszczadach na połoninie (własna obserwacja)choć ogólnie ich tam nie ma. O komarach nardziej myśle jak o statystyce - dużo tzn tyle że nie można wytrzymać. W moim sąsiedztwie nigdy nie bło 'dużo' komarów aż do pamiętnego oczka sąsiada. Zrasztą każdy lubi co innego.
  7. Z kamienia oczywiście. Choć właściwie jestem fanem podkładów kolejowych. Coraz trudniej o ten tani materiał. Niestety. A co do suszy. Ja swój dom mam na glinie ciężkiej. Oczywiście że trawa prędzej przeżyje u mnie niż w rejonie z glebą piaszczystą, ale to nie oznacza że rośliny nie cierpią z braku wody, gdy potrafi nie padać przez miesiąc. Co do komarów to powiam że u mnie w promieniu 300 m nie ma żadnej wody stojącej. Jedynie sąsiad ma oczko wodne - ok 80m. Może to nie jest plaga ale jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony to musi się smarować jakimi środkami przeciw komarom. Myślę że to nie sprawa odległości w tym przypadku a jedynie ile płycizn z ciepłą wodą dostarczysz tym wiłym zwierzętom, żeby mogły sie swobodnie rozmnażać.
  8. Murki such - bez zaprawy i typowego fundamentu, Przy wyższych należy je murować. A co do wody to głównie miałem na myśli tą której nie widzisz. Płynie ona pod powierzchnią ziemi w dół stoku, i czasami pojawia się jako źródło w piwnicy. Wszędzie na pogórzu występuje te problem. Wodę którą widzisz można łatwo złapać i twój pomysł nie jest zły choć ja osobiście nie przepadam za komarami. Oczywiście można z tym walczyć ale wymaga to dużego zachodu. Wystarczy że wodę z rynien spuścisz w dół 'strumyczkami' i dasz jej się swobodnie rozlać lub złapiesz do podziemnego zbiornika (idealna sprawa na okres suszy).
  9. Projektuję i wykonuję ogrody i podjazdy. Dostarczam wizualizacji instrukcji, aby można było samodzielnie wykonać projekt.
  10. Myślę zygmor fajnie napisał. Dodam tylko, że musisz wiedzieć jakiej wielkości do stanie na działce. Wielkość domu jest także jednym z wyznaczników wybory wielkości rośli. Należy umieć zachować proporcję pomiedzy wszystkimi elementami. Murki rób raczej niższe 05-07m. Nie wpędzi cię to w bardzo duże koszty( murki suche). I troche nie rozumię robienia na pogórzu (zakładam, że tam mieszkasz) oczek wodnych, ze względu na komary. A koszt też nie mały. Sprawdź jak jest z wodą na stoku - wioslą. Przy glinie i nachyleniu stoku bywa to problemem. Wskazywać na to może pojawianie sie spraw sądowych gdy sąsied 'leje' wodę z rynien do piwnicy sąsiada. Zygmor ma rację co do unikania pstrokacizny w ogrodzie. Im starszy jestem tym coraz częściej przychylam sie do bardzo stonowanych ogrodów zeby nie powiedzieć monokulnur. Ogląda się u nas dużo filmów amerykańskich, czy ktoś zwrócił uwagę na prostotę estetyczną i użytkową tamtych ogrodów? Naprawdę łatwiej jest utzrymać w ryzach kilka gatunków roślin.
  11. Wykonuję projekty ogrodów i podjazdów. Kompleksowe zagospodarowanie terenu wokół domu. http://www.taxusgarden.pl To fragment artykułu który piszę: Ścieżka jest ważną i nieodłączną częścią każdego ogrodu, i może być użyta do łączenia całego zamysłu architektonicznego razem. W dużej części przypadków narzuca późniejsze nasadzenia. Dla wielu Polaków ogród znajduje się z tyłu domu, zapominają o froncie, o publicznej funkcji swojego ogrodu. Pod dyktando ekip układających kostkę, przekreślają możliwość estetycznego powiązania w całość domu i ogrodu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...