mirekz

Dzięki wszyskim za sugestie.Fakrycznie nie ma co się zastanawiać nad przkrojami przewodów, tylko stosować 2,5 mm2 i mieć spokój na przyszłość.Jak coś robić to zrobić raz a porządnie.

Dzięki za odpowiedź.Jeśli chodzi o oszczędności to faktycznie są to groszowe sprawy, dlatego nie to było powodem zapytania. Mój znajomy elektryk, z którym ostatnio często prowadzę spory na tematy elektryczne i nie tylko, sugerował mi właśnie do gniazd wtykowych stosować przewody 1,5 mm2 argumentując to łatwiejszym "montażem" (mniej twardy przewód)jak i tym, że przewody 1,5 mm2 spokojnie wytrzymują obciążenie 4kW, a i tak stosuję bezpieczniki 16A więc to one decydują o max. obciążeniu. Jest to poniekąd racja tylko nie byłem przekonany o tych 4kW. Oczywiście,że obecnie można prowadzić wiele obwodów oddzielnie zabezpieczanych, i tak ja będę chciał robić, nie mniej jednak chodziło mi o argument, że przewód 1,5 mm2 wytrzyma 4kW, dlatego też pytałem o wzory.

Jaki jest wzór na obliczanie maksymalnego prądu mogącego przepływać przez kabel o danym polu przekroju.Konkretnie chodzi mi o instalacje elektryczne w budynkach. Np mam przewód miedziany o przekroju 2,5mm2, jaki maksymalnym prądem mogę go obciążyć? Wiem, że elektrycy zalecają np do gniazd wtykowych stosować przewody o przekroju 2,5 mm2, i bezpiecznik 16A, ale czy nie wystarczyły by przewody 1,5 mm2? 16A i 220V to daje w sumie 3,5kW Czy przewody o przekroju 1,5 mm2 wytrzymają taki prąd? Dlatego pytam o jakiś wzór na obliczanie przekroju lub max. prądu przepływu.

Jestem na etapie prac wykończeniowych domu.Gromadzę różne narzędzia typu wiertarki,szlifierki,pilarki itp. W dużych supermarketach można kupić ostatnio narzędzia f-my Power Plus.Są one bardzo tanie, ale nie wiem czy warto inwestować w taki sprzęt.Narzędzia firm takich jak Bosch,Makita są bardzo dobre, ale i drogie.Czy ktoś wie więcej na temat tej firmy "Power Plus"? Proszę o jakieś porady.