Witam, Troszkę czas mnie ciśnie, chciałbym zrobić tynki jak najwcześniej. Z tego co pamiętam to w ostatnich latach po styczniowych mrozach zima była już raczej łagodna i zrodził się w mej głowie pomysł wcześniejszego tynkowania. Dom w stanie surowym zamkniętym, nieocieplony. Chciałem wrzucić na strop styropian, postawić kozę, ze 2-3 grzejniki olejowe. Tynki gipsowe diamand albo zeta. Myślicie, że dałbym radę ogrzać dom o te kilka stopni by zacząć tynkowanie? W tej chwili jest w środku +1, czasem +2.