mientowy

Witam! widać, że już się wszyscy wprowadzili - wątek spadł na szary koniec No więc będę się chwalił - mieszkam od początku maja - co prawda jeszcze trochę jest do zrobienia ale zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę bez czekania na podbitkę czy wykończenie drugiej łazienki. Mieszka się super i liczę, że to się nie zmieni! pozdrawiam

Witam! widać, że już się wszyscy wprowadzili - wątek spadł na szary koniec No więc będę się chwalił - mieszkam od początku maja - co prawda jeszcze trochę jest do zrobienia ale zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę bez czekania na podbitkę czy wykończenie drugiej łazienki. Mieszka się super i liczę, że to się nie zmieni! pozdrawiam

jak mawiał mój promotor na studiach (ile to już lat temu?...) - na powierzchni grzejników o wysokich temp. zachodzi sucha destylacja kurzu co jest główną przyczyną alkoholizmu w Polsce pzdr

domek mam w stopce - trochę go powiększyliśmy pierwotnie miał chyba 90m2 użytkowej, teraz lekko powyżej 100m2 do kafelek jeszcze trochę brakuje - na razie ekipa spieszyła się, żeby skończyć roboty na zewnątrz a ponieważ mamy ich tylko dwóch (ale za to pracowitych i myślących więc robota idzie do przodu) więc takie rzeczy jak kafelki, podłogi i drzwi wewnętrzne odłożyliśmy na później. co do podłóg - na górze (3 sypialnie) planujemy wykładzinę - może coś lepszego, na jakiejś grubej "podklejce". miały być panele ale to w sumie sypialnie więc raczej kapcie niż buty i raczej tylko mieszkańcy niż goście. koniec końców - sprawę i tak wyjaśnią pieniądze jakie nam zostaną. na dole żona wynalazła jakieś płytki, szczerze powiem, że nie mam czasu, żeby się tym bliżej zainteresować - kolorki, wzorki itp pozostawiam jej. mamy podłogówkę (chociaż podobno ludzie kładą drewno na takiej podłodze) - myśleliśmy nad panelami. parkiet odpadł za względu na cenę (i częściowo ze względu na doświadczenia znajomych z takimi podłogami - nie wiem. może kiepsko położonymi). pozdrawiam ps. bywam tutaj co dzień chociaż mało piszę

dzień dobry wszystkim ja w ramach pochwalenia się co zrobione: - rozłożone wszystkie instalacje, w tym podłogówka - wylane wszedzie posadzki - wkład kominkowy kupiony, reszta do kompletu też - w tym tygodniu jak dobrze pójdzie zacznie się stawianie - dom ocieplony w całości, siatka, klej - bez tynku - tak zostawiamy do wiosny - szukamy kotła do c. o. - możliwie prosta konstrukcja, najlepiej żeliwo z dolnym spalaniem, na wszystko (węgiel, drewno, wióry, pellety). ze wszystkich, które widziałem najlepsze wrażenie zrobił na mnie Buderus G211 (cena trochę ponad 3 tys., serwis na miejscu, no i marka) - brakuje nam: całego wyposażenia łazienki, sciany wew. otynkowane ale nie pomalowane więc farba, 6 x drzwi wew., "czegoś" na podłogi (żona ma pomysł, ja się w to nie angażuję), tynków zew. (ale to na wiosnę), schodów wew., balustrady balkonowej na piętrze, włączników, kontaktów i całej ścienno-sufitowej elektryki - wew. i zew., ogrodzenia całej działki. uff, to tyle co pamiętam. całość zamknie się nam w jakiś 200 tys. zł z małą górką na gotowo (meble zaberamy ze starego domu więc tutaj dużych wydatków nie będzie) chyba powinienem udzielać się w dyskusjach typu "czy wybuduję do 100m2 za 200 tys" lub podobnych jak widać można nie chwalmy jednak dnia przed zachodem słońca - do zamieszkania jeszcze daleko pozdrawiam

jeśli nie masz wkładu własnego to niestety ten pomysł nie wypali - bank daje kredyty hipoteczne w kwocie, która powinna pozwolić na ukończenie budowy wciągu np. 24 m-cy /kwiestia ich wymagań/ czyli nie dostaniesz kredytu na połowę budowy, stan surowy, itp. z doświadczenia /właśnie wykańczamy/ przy tej pow. użytkowej 200 tys. to min. złotych klamek, pomp ciepła, centr. odkurzacza itp. z to oczywiście nie kupisz ale ok. 100 m2 pow. użytk.+garaż 20 m2 można postawić. życzę powodzenia

witam strzelanie do zwierząt (ludzi zresztą też ) z wiatrówki jest niezgodne z prawem. zwierzaka może ubić tylko ktoś "z papierami" myśliwego i z myśliwskiej broni. tak mówi prawo do kogo i z czego ktoś strzela w swoim domu to już inna sprawa pzdr

Witam, my za adaptację zapłaciliśmy 2,5 tys (w tym załatwianie wszystkich papierów - osobiście odebraliśmy tylko pozwolenie i kupiliśmy dziennik), geodeta to osobna sprawa bo robi nam też inne rzeczy. generalnie całość papierologii to nie jest wejście na K2 zimą ale dla nas przede wszystkim problemem był czas - ja pracuję do 17-18-tej, żona do 15.30 więc pozostawało tylko tzw. wyrywanie się. próbowałem - nie zawsze się udawało, a raczej z reguły sie nie udawało, więc to czy koszy adaptacji na poziomie 2 czy 4 tys jest wysoki to raczej sprawa indywidualna. ja dla spokojnego snu zapytałbym jeszcze ze 2 -3 innych architektów o ich cenę. (co do mojego domu - mamy już tynki, kłada się gładzie, trochę też c. o. już leży, szukamy kotła i chętnych do robienia schodów) pozdrawiam

Witam, my za adaptację zapłaciliśmy 2,5 tys (w tym załatwianie wszystkich papierów - osobiście odebraliśmy tylko pozwolenie i kupiliśmy dziennik), geodeta to osobna sprawa bo robi nam też inne rzeczy. generalnie całość papierologii to nie jest wejście na K2 zimą ale dla nas przede wszystkim problemem był czas - ja pracuję do 17-18-tej, żona do 15.30 więc pozostawało tylko tzw. wyrywanie się. próbowałem - nie zawsze się udawało, a raczej z reguły sie nie udawało, więc to czy koszy adaptacji na poziomie 2 czy 4 tys jest wysoki to raczej sprawa indywidualna. ja dla spokojnego snu zapytałbym jeszcze ze 2 -3 innych architektów o ich cenę. (co do mojego domu - mamy już tynki, kłada się gładzie, trochę też c. o. już leży, szukamy kotła i chętnych do robienia schodów) pozdrawiam

my impregnowaliśmy sami - jakimś środkiem z dodatkiem zielonego barwnika. 3 razy kazdą belkę z kazdej strony, pędzlem ławkowcem, dwa weekendy. cześć więźby przyjechała do nas "zaimpregnowana" w tartaku podobno i podobno poprzez kąpiel - efekt taki, że to co sami robiliśmy było zielone jak trawa na wiosnę, to co w tartaku rózniło się od niezaimpregnowanej ledwie zauważalnym odcieniem (oczywiście ten zielony to tylko dla oznaczenia, sam w sobie nic nie zabezpiecza) pzdr

witam w ramach raportowania postępów woda + kanaliza wew. gotowa instal. elektryczna na dole się robi, góra za jakiś tydzień też będzie skończona od września wchodzą panowie od wykończenia (podbitka, ocieplanie, wylewki, tynki i co tam jeszcze sobie będziemy życzyć ) i jeszcze pytanie - pewnie za daleko wybiegam w przyszłość, ale... na jakie etapie powinien być budynek, żeby starostwo mogło go odberać? rozumiem, że instalacje kompletne i działające, okna, drzwi, posadzki (bo czy panele czy płytki pvc to raczej nikogo nie powinno - oprócz mnie - obchodzić ), a np. ogrodzenie? jakieś podjazd do garażu? łazienka z wanną czy goła podłoga z podejściem do pionu? może ktoś z "planujących" mógłby mnie oświecić, za co z góry dziękuję pzdr G

witam w ramach raportowania postępów woda + kanaliza wew. gotowa instal. elektryczna na dole się robi, góra za jakiś tydzień też będzie skończona od września wchodzą panowie od wykończenia (podbitka, ocieplanie, wylewki, tynki i co tam jeszcze sobie będziemy życzyć ) i jeszcze pytanie - pewnie za daleko wybiegam w przyszłość, ale... na jakie etapie powinien być budynek, żeby starostwo mogło go odberać? rozumiem, że instalacje kompletne i działające, okna, drzwi, posadzki (bo czy panele czy płytki pvc to raczej nikogo nie powinno - oprócz mnie - obchodzić ), a np. ogrodzenie? jakieś podjazd do garażu? łazienka z wanną czy goła podłoga z podejściem do pionu? może ktoś z "planujących" mógłby mnie oświecić, za co z góry dziękuję pzdr G

Dzień dobry wszystkim w ramach chwalenia się : - brama garażowa zamontowana - drzwi wejściowe leżą w garażu - tymczasowo zamontowałem jakieś z odzysku żeby nowe nie uległy zniszczeniu - dach + okna dachowe na swoim miejscu - ściany działowe na dole i na górze stoją - okna w całym domu zamontowane - w sobotę wchodzi hydraulik, w poniedziałek elektryk - tynki i wylewka w sierpniu a w piątek spróbujemy zaradzić żeby to wszystko się nie rozeschło czy rozsypało... pozdrawiam

Dzień dobry wszystkim w ramach chwalenia się : - brama garażowa zamontowana - drzwi wejściowe leżą w garażu - tymczasowo zamontowałem jakieś z odzysku żeby nowe nie uległy zniszczeniu - dach + okna dachowe na swoim miejscu - ściany działowe na dole i na górze stoją - okna w całym domu zamontowane - w sobotę wchodzi hydraulik, w poniedziałek elektryk - tynki i wylewka w sierpniu a w piątek spróbujemy zaradzić żeby to wszystko się nie rozeschło czy rozsypało... pozdrawiam

myślałem, że będziesz pierwsza z wątku powodzenia!

myślałem, że będziesz pierwsza z wątku powodzenia!

Witam wpadłem, żeby się pochwalić dziś zjechała więźba od jutra lub soboty rano wchodzi ekipa od dachu dachówka zamówiona, okna i drzwi zew. też. szukam elektryka, kogoś od tynków i posadzek, hydraulik już jest. ostatnie dni ciągle leje, nie wiem, czy nie będzie to przerywać pracy. ja osobiście nie chciałbym siedzieć parę metrów na ziemią w czasie takiej burzy jak dwa temu pozdrawiam

Witam wpadłem, żeby się pochwalić dziś zjechała więźba od jutra lub soboty rano wchodzi ekipa od dachu dachówka zamówiona, okna i drzwi zew. też. szukam elektryka, kogoś od tynków i posadzek, hydraulik już jest. ostatnie dni ciągle leje, nie wiem, czy nie będzie to przerywać pracy. ja osobiście nie chciałbym siedzieć parę metrów na ziemią w czasie takiej burzy jak dwa temu pozdrawiam

Ula nie załamuj się - u mnie też było parę takich akcji, co prawda ekipę mam dobrą, nie mogę na nich złego słowa powiedzieć ale też mieliśmy kilka "słabszych" dni z zerowym zapałem do całej reszty budowania. Najważniejsze to się nie poddawać, porozglądaj się może za nową ekipą, może jakiś budowlaniec szuka fuchy na popołudnia i weekendy, wystarczą przecież 2 osoby i powoli pójdzie wszystko do przodu. pozdrawiam

Ula nie załamuj się - u mnie też było parę takich akcji, co prawda ekipę mam dobrą, nie mogę na nich złego słowa powiedzieć ale też mieliśmy kilka "słabszych" dni z zerowym zapałem do całej reszty budowania. Najważniejsze to się nie poddawać, porozglądaj się może za nową ekipą, może jakiś budowlaniec szuka fuchy na popołudnia i weekendy, wystarczą przecież 2 osoby i powoli pójdzie wszystko do przodu. pozdrawiam

dzień dobry wszystkim długo mnie nie było ale to z nawału obowiązku. mija jakiś miesiąc od rozpoczęcia naszej budowy - za tydzień kładziemy strop wczoraj podłączyliśmy wodę i kanalizację, musimy przywieść "trochę" piasku albo jakieś ziemi z wykopów bo nam studzienka wystaje jakiś metr nas poziom gruntu. z tego miejsca muszą pochwalić moją lepszą połowę, na której spoczął największy ciężar tej inwestycji ale powiedzmy, że ja w tym czasie na to zarabiam kredyt wzięliśmy w polbanku - jeśli będą pytania służę informacjami. pozdrawiam tych planujących i już realizujących ps. to że nie piszę, nie znaczy że nie śledzę wątku, w każdej wolnej chwili zaglądam co tutaj słychać pzdr

dzień dobry wszystkim długo mnie nie było ale to z nawału obowiązku. mija jakiś miesiąc od rozpoczęcia naszej budowy - za tydzień kładziemy strop wczoraj podłączyliśmy wodę i kanalizację, musimy przywieść "trochę" piasku albo jakieś ziemi z wykopów bo nam studzienka wystaje jakiś metr nas poziom gruntu. z tego miejsca muszą pochwalić moją lepszą połowę, na której spoczął największy ciężar tej inwestycji ale powiedzmy, że ja w tym czasie na to zarabiam kredyt wzięliśmy w polbanku - jeśli będą pytania służę informacjami. pozdrawiam tych planujących i już realizujących ps. to że nie piszę, nie znaczy że nie śledzę wątku, w każdej wolnej chwili zaglądam co tutaj słychać pzdr

Dzień dobry wszystkim długo mnie nie było ale pracowałem ciężko... nie ma lepszego dnia na takie informacje jak początek wiosny - MAMY POZWOLENIE PRAWOMOCNE wczoraj odebraliśmy, dziś podpisaliśmy papier i się uprawomocniło. czekaliśmy w sumie 4 tygodnie - czegoś tam brakowało, jakiś podpis był potrzebny i tak to schodziło. wniosek o kredyt złożony, materiały pozamawiane, ekipa dogadana nic tylko budować! w kwietniu ruszamy z fundamentami. pozdrawiam

Dzień dobry wszystkim długo mnie nie było ale pracowałem ciężko... nie ma lepszego dnia na takie informacje jak początek wiosny - MAMY POZWOLENIE PRAWOMOCNE wczoraj odebraliśmy, dziś podpisaliśmy papier i się uprawomocniło. czekaliśmy w sumie 4 tygodnie - czegoś tam brakowało, jakiś podpis był potrzebny i tak to schodziło. wniosek o kredyt złożony, materiały pozamawiane, ekipa dogadana nic tylko budować! w kwietniu ruszamy z fundamentami. pozdrawiam

Witam wszystkich jestem po kilku wizytach w bankch, kwota, która mnie interesuje to 200 tys zł, propozycje są takie: 1. Polbank - CHF, 35 lat marża 1,15%, Libor 3M, prowizja 1,5% PLN odpada - drogo 2. BPH - PLN, 30 lat marża 0,75%, Wibor 6M, prowizja 0,5% w walutach nie udzielają 3. PKO SA, 27 lat (powyżej 60 roku życia trzeba ubezpieczyć kwotę pozostałą do spłacenia, dlatego 27 lat), waluta odpada - nie udzielają marża 0,5% przez pierwsze 24 m-ce, potem 1%, Wibor 3M, prowizja 1% W każdym jest jakiś haczyk - BPH chce faktury na min. 60% i wycenę rzeczoznawcy o wartości nieruchomości po zakończeniu inwestycji,generalnie po podliczeniu wszystkich dodatkowych kosztów, ubezpieczeń, itp. Polbank wychodzi najtaniej, potem PKO i na końcu BPH. No ale to kwestia waluty. Dziś odwiedzę jeszcze BGŻ i WBK, zobaczymy co proponują. Jak to wygląda wg Was? Mocno mnie kroją? Nic jeszcze nie negocjowałem, pani w PKO byla otwarta na ew. moje uwagi co do jej oferty ale ostatecznie nie ustalałem nic. Polbank wygląda z nich wszystkich najlepiej, mimo wyższych stawek ale nie znam ich wcale, może miał ktoś z nimi jakieś doswiadczenia? (są z Grecji - to tak poza protokołem Wszelkie uwagi mile widziane, szczególnie te krytyczne pozdrawiam