
Magda90
Użytkownicy-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Magda90
-
Drenaż wokół starego domu + studnia chłonna
Magda90 odpowiedział Magda90 → na topic → Fundamenty i piwnice
Odkopaliśmy fundamenty (wylewane w gruncie, więc nierówne). Osuszyliśmy. Posmarowaliśmy 2 x tym czarnym dysperbitem. Na to przykleiliśmy xpsa, zaciągnęliśmy klejem z siatką a na to folia kubełkowa. Panowie zamiast rozprawiać o sąsiedzie, którego woda bezpośrednio nie spływa do mnie .jak pada to pada z nieba a jak zostają kałuże to u niego sucho a u mnie basen. Nie mieszkam tam, więc nie mam okazji obserwować pływu wód opadowych a jak wchłaniają się to tym bardziej. Doradźcie odpowiadając na moje pytania, proszę :bash: -
Drenaż wokół starego domu + studnia chłonna
Magda90 odpowiedział Magda90 → na topic → Fundamenty i piwnice
Jeśli zalewa mnie faktycznie z powodu sąsiada to czy mogę się do niego w tej sprawie jakoś zwrócić bezpośrednio czy lepiej przez urząd gminy? -
Drenaż wokół starego domu + studnia chłonna
Magda90 odpowiedział Magda90 → na topic → Fundamenty i piwnice
Odprowadza to chyba za duże słowo. Zwyczajnie gołym okiem widać, że moja działka jest trochę niżej a ich trochę wyżej. W skutek czego woda jest u mnie a u nich nie. Prawo budowlane dopuszcza podniesienie terenu pod budowę domu w jakimś tak stopniu i każdy korzystając z tej możliwości sprawił, że ja zostałam lekko niżej. Czy może ktoś odpowiedzieć na moje pytania? -
Drenaż wokół starego domu + studnia chłonna
Magda90 odpowiedział Magda90 → na topic → Fundamenty i piwnice
Niestety rozbudowa sąsiedztwa miała miejsce na przestrzeni wielu lat a ja weszłam w posiadanie tej działki od 2 lat. Ich podniesienia są zachowane w normach, więc nic nie mogę zrobić. Poza badaniami geotechnicznymi mogę wykonać studnie chłonną? Te badania są kosztowne.... a nie wydaje mi się, żeby były konieczne... Kopiąc doły na słupki przy przenoszeniu ogrodzenia widziałam gdzie jest warstwa nieprzepuszczająca i co pod nią. -
Witam, mam dom z 1980 roku. Jak powstawał to było wszystko ok. Dziś w koło powstały nowe zabudowania w skutek czego mój budynek jest niżej i cała woda po opadach spływa do mnie. Ponadto na głębokości ok. 1-1,5 m jest warstwa gliny, która nie przepuszcza wody. Efekt jest taki, że praktycznie od roku zarówno dom jak i całe podwórko stoi w wodzie a w kanale warsztatowym mam basen. Rok temu wykonywaliśmy ocieplenie fundamentów z hydroizolacją (co nic nie daje gdy cały dom stoi w wodzie). Decydowałam się na wykonanie drenażu wokół domu w związku z czym mam kilka pytań. Czy robiąc drenaż rury mam puścić wzdłuż domu przy samych ścianach? Jakiej średnicy powinny być rury drenarskie? Gdzie usytuować studnie chłonną? Czy robiąc drenaż wokół domu zrobić także drenaż działki czy mogę zrobić to później? Mając działkę o powierzchni 1200m2 gdzie woda stoi cały czas po każdych opadach (wszędzie sucho, woda tylko u mnie i gdzie nie gdzie na ulicy) jedna studnia chłonna wystarczy? Z czego zrobić studnie? Kręgi? Plastik? Czy po zrobieniu drenażu ściany fundamentowe z czasem same się osuszą (bo teraz pływają)? Jakie są przeciwwskazania lub ryzyko tego, że drenaż nie zadziała? Obawiam się, żeby studnia chłonna poza wodą z drenażu nie ściągała wody z całej wsi... Macie jakieś inne rady na to? Nie ma rowu melioracyjnego a jeśli nie uporam się z wodą na posesji to pozostaje mi zburzenie domu w który zdążyłam wsadzić niemałą sumę pieniędzy, czasu i pracy :(
-
Witam, fachowiec powiedział, żeby kupić tylko rurki pex 16stki. Ma byc rozłożona instalacja grzewcza i wodna ciepła+zimna. Dom 50 m2. Cała "baza" z instalacjami ma się mieścić w kotłowni. Zastanawiam sie czy ta średnica jest ok? jak to wyglada? prowadzi sie np do łazienki rurę a z niej rozchodzi na wc, pralkę, umywalkę i prysznic? Czy kazde urządzenie jest prowadzone oddzielna rura z kotłowni? Powierzchnia mała, ale przy prowadzeniu jednej rury do łazienki to 16 wydaje sie mała średnica. A jesli stosuje sie obie metody to która w tej sytuacji będzie lepsza? Napiszcie proszę jak to powinno być. Pewnie wypadaloby wierzyć specowi, ze wie co robi, ale patrząc na gafy jakie juz zostały popełnione przy innych pracach remontowych (przez innych fachowców) to za wszelka cenę chce uniknąć kolejnej katastrofy.
-
czy potrzebna jest folia pod styropian w podłodze ? -dylemat
Magda90 odpowiedział ertevu → na topic → Podłogi, schody, taras
Ja też chcę odgrzać temat, bo przeczytałam cały wątek i nadal nie wiem co robić. Otóż z kolei mój budynek stoi w bardzo podmokłym terenie. Drenaż jest w planie, jendka nie wszystko na raz a i tak uważam, że nie załatwi on całkowicie problemu. Obecnie wylalismy chudziak, który sechł w nieskończoność (co podsechł to po bardziej deszczowych dniach wychodziła woda na jego wierzchu). Pogoda na reszcie dopisuje to i my zaizolowaliśmy powierzchnię disprobitem. Na razie jedna warstwa i nie wiem co dalej. ładować kolejną warstwę? A może folię? Styropian w sumie będzie miał 15 cm, jest to szary styropian do podłóg/dachów. Naczytałam się o tych grzybkach i wodzie i nie wiem co robić. Z jednej strony przydałoby się zrobić izolację pod styropianem z drugiej jak na niego rozłoże na styropian też folię przed wylaniem wylewki to jesli przedostanie isę tam woda to już tam zostanie. W styropianie ma iść także woda i ogrzewanie (na styropianie lub w jego warstwach). Co robić, żeby nie popełnić błędu? Dodam, że budynek jest z 90tego roku i prowadzimy w nim generalny remont. Ściany są odcięte od fundamentu warstwą papy to nie przeszkadza w tym, żeby wszedzie przedostała sięta wilgoć :-/ jak już wkładamy w ten budynek pieniądze to chciałabym, żeby to było zrobione dobrze, bez podstawowych błędów. Jak radzicie postąpić? Wyłożyc na ten disprobit folie czy pomalować jeszcze jedną warstwę? Czy co z tym zrobić, żeb było dobrze? -
To wiem, że muszę zdrenować jednak póki woda stoi w ziemi to nie mogę tego zrobić. A co zrobić, żeby można było wylewkę posmarować izolacją? Czy izolacja bitumiczna (z wiaderka) wystarczy czy coś jeszcze?
-
Witam, około 1,5 miesiąca temu wylaliśmy chudziak w domu w którym prowadzimy generalny remont. Potem pogoda się zepsuła i cała działka pływa (tereny podmokłe). Fundamenty są ocieplone tyle ile się dało (wylane do gruntu, cholernie nierówne). Chcemy ruszyć dalej - zaizolować izolacją z wiaderka tę warstwę i rozkładać instalacje wodną oraz styropian. Jednak za cholerę ten chudziak nie schnie! Mało tego od tygodnia pogoda dopisuje, otwieramy okna, żeby chudziak sechł i pojawiają się pierwsze szare plamy suchego betonu po czym po nocy znowu nasiąka i suche plamy znikają. Do tego pojawiają się miejscowo krople, które przenikły z betonu na wierzch. Nie wiem jużco robić. Na razie nie możemy zrobić drenażu w koło domu, bo wszedzie w ziemii woda stoi. Chudziak też nie schnie a czas leci. Macie jakiś pomysł jak temu zaradzić?
-
Działka po utwardzeniu - jak przywrócić stan pierwotny?
Magda90 odpowiedział Magda90 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Racja, to żużel. Nie wiem skąd mi ten żwir przyszedł. Mamy to zebrać i wywieźć. Zobaczymy co będzie dalej :-/ dzięki za wskazówki -
Nasza działka przez poprzednik została utwardzona czarnym, drobnym paskudnym żwirem. Cały pas dojazdowy do budynku i boki. Chcemy przenieść bramę i na tym obszarze zrobić trawnik. Z racji tego, że działka jest niska to chcielibyśmy nawieźć kilka wywrotek czystej ziemi. Rozważałam jeszcze zebranie warstwy 30 cm żwiru (bo tyle mniej więcej go jest po wstępnym wkopaniu się w głąb). Jednak mój mąż mówi, że to nie ma sensu, że lepiej jak nawieziemy 5 wywrotek ziemi i na to posadzimy trawę, bo poza żwirem to w ziemi jest tam jeszcze masa kamieni i drobnego gruzu. Z jednej strony działka wymaga podwyższenia. Z drugiej zaś ten żwir jest koszmarny, czarna breja gdy popada. Ponadto na części działki chciałabym sadzić drzewa i krzewy owocowe oraz kilka grządek i obawiam się, że na tym syfie nic nie wyrośnie. Doradźcie proszę co robić? Zbierać ten żwir (przy próbie zebrania koparka miała problem się w niego wbić tak jest ubity ) czy zostawić to w cholerę i rozsypać na to czystą ziemię? Wybierałam te kamienie i gruzy (bo są w części be żwiru), ale to jak szukanie skarbów pod ziemią. Tu jest, tam nie ma, tu nie widać, bo wyrosły jakieś chaszcze. Ten jest płytko, ten głęboko. Niektóre są ogromne, niektóre mniejsze. To praca nie mająca końca.
-
Witam, trwa u nas remont generalny budynku z lat 90tych. Podłogi skuliśmy do żywego piasku, żeby je ocieplić. Fundamenty mamy grube, solidnie wylane, bardzo twarde. Wszystkie pomieszczenia mają 250 cm. Pewien fachowiec zasugerował nam, że to nisko i jak jesteśmy na etapie gołej ziemi to, żeby podkuć fundamenty przy każdej ścianie do równego i obniżyć podłogę o 10 cm w skutek czego pomieszczenia będą miały 260 cm. Ja poparłam ten pomysł. Wiem, że skucie fundamentów przy ścianach i na łączeniach pokoi będzie kosztowało mnóstwo pracy, ale uważam, że te 10 cm jest tego warte dla późniejszego efektu. Obawiam się, że teraz będzie efekt ciemnej nory :-/ Mój partner jednak stanowczo jest przeciw, bo uważa,ze te 10 cm nie robi absolutnie żadnej różnicy za to skucie tego wszystkiego to ogromny kłopot i że jest to wręcz moja fanaberia. A wy jak uważacie? Skuć te fundamenty i obniżać czy zostawić tak jak jest? Co radzicie? Warto je kuć czy zostawić tak jak jest?
-
Właśnie o czymś takim myślałam tylko siedzisko miałam zrobić z drugiej strony pomieszczenia a tam gdzie wy Macie siedziska to ja chciałam same wieszaki. Może jednak lepiej zrobić wg planu przedstawionego przez Was? Tylko czy to nie będzie wyglądało kulawo? Bo jednak szafa będzie na głębokość w wejściu tylko oddalona (z drugiej strony mam wybór?) Poza tym poza odzieżą wierzchnią chciałam jeszcze tam upchać odkurzacz, pościel itp. (dom będzie bardzo ciasny a rozbudowę wykluczam przez najbliższe 5 lat). Idąc Waszą sugestią wychodzi na to, że szafa tego typu ---> http://www.homebook.pl/inspiracje/hol-przedpokoj/308964_-hol-przedpokoj-styl-prowansalski będzie najlepsza, zabudowana najbardziej jak się da. Oby to jeszcze wyglądało przyzwoicie
-
Witam, mam ciężki orzech do zgryzienia. W załączonym zdjęciu jest plan naszego przedpokoju. Planowałam po lewej stronie zrobić szafę wnękową jednak klops jest taki, że z jednej strony wnęka ma głębokość 60 cm a z drugiej 75 cm. Po drugiej stronie pomieszczenia jest okno, więc tam nie mogę zrobić szafy, bo zakryje całe światło a to też ma być nasza "szafa główna". 60 cm wnęki to za mało (potrzeba 10 cm na drzwi z tego co już wiem). Rozwiązanie - wieszaki poprzeczne. jednak mam wątpliwości co do tego czy będą praktyczne. W szafie będą przechowywane kurtki zimowe, odzież motocyklowa, ogólnie ciężkie i masywne ubrania. Zatem sądzę, że w poprzek nie zmieści mi się ich wiele a szafa ma mieścić odzież wierzchnią rodziny 3-osobowej. Zastanawia mnie jak tu zrobić, żeby to ładnie wyglądało i żeby było praktyczne. Macie jakieś pomysły? Lub może moje obawy co do wieszaków poprzecznych są niepotrzebne, bo mieszczą tyle samo co zwykłe wieszaki? Proszę o porady, wskazówki, pomysły, wszystko
-
Witam, jakieś 2-3 tyg temu ociepliliśmy dom. Styropian grafitowy, siatka, klej. Zostało jeszcze gruntowanie i wstawienie parapetów zewnętrznych (tynki na wiosne). Jak w całej Polsce tak i u nas padało, bardzo. Zaznaczam, że przy otworach okiennych nie ma parapetów, więc przypuszczam, że napadało nam do środka, bo niczym tego nie przykryliśmy. Dziś wyszło wreszcie słońce i parowało, bardzo parowało. Para byłą do takiego stopnia, że skraplała się na oknach! No i teraz pytanie. Czy to dobrze czy źle? Zakładam, że jak paroało tzn dobrze, bo woda wychodziłą z elewacji jednak... czy nie dostanie mi się tam grzyb jak teraz położe parapety a tam moze jest jeszcze wilgotno? A możę to normalka, że paruje? Dodam, że po kilku godzinach jak pogoda dalej dopisywała to parować przestało. Co począć? Doradźcie proszę, bo nawet Google nie zna takich historii. :eek:
-
A i jeszcze jedno pytanko. ceny tynków spadają. Jak kupię teraz a położe na wiosnę to nic się z tym nie stanie? Może leżakowac całą zimę w nieogrzewanym pomieszczeniu?
-
Z tego co wyczytałam to muszę zagruntować teraz i na wiosnę znowu. Pytanie czy musi to być ten sam grunt? Nie ukrywam, że trochę to jałowe wywalić kilka stów na grunt teraz i kilka za pół roku. Pomyślałam, że teraz bym zagruntowała czym się da, żeby się klej nie złuszczył a na wiosnę lepszym gruntem. Da radę tak zrobić? Jeśli nie to czemu? Jakie zagrożenia?
-
A jaki producent ma towar ze średniej, dobrej półki? Nie musi być jakiś super najlepszy. Wczoraj rozmawiałam z majster i powiedział aby zagruntować i tynki zostawić do wiosny (co też sama rozważałam). Zatem trzeba dobrze zagruntować, żeby potem klej się nie łuszczył. Jaki grunt będzie do tej roli najlepszy?
-
To teraz ja ze swoją serią pytań. Ocieplamy. Zaraz będzie trzeba tynkować i tutaj pytania. Wybieram tynk mineralny. Jakiej marki? Jaki grunt i może w przyszłości farba? Kupując grunt, tynk i farbę myślę, że będę lawirować między kosztami tj. jeden produkt z tych tańszych, drugi z tych droższych. No i tu kolejne pytanie. Oszczędzić na gruncie czy tynku?A może jedno i drugie jest ważne i nie oszczędzać wcale? A jak z farbą? Jaką farbę na tynk mineralny? Też przykładać uwagę do marki / jakości czy może być taka ze średniej półki?
-
Witam, przeprowadzamy generalny remont domu. Trochę zburzyliśmy, trochę zbudowaliśmy w tym - ścianki działowe. Najdłuższa ma ok 3,5 m. Budowane z bloczków betonowych białych 12 cm. No i zapomnieliśmy o zbrojeniu . Dopiero majster nam zwrócił uwagę, że czegoś tu brakuje i z racji, że ściany nie są jeszcze zespojone z sufitem poradził, żeby chociaż na górze położyć pręt i kotwy przytwierdzające do ściany nośnej. Ok - możemy tak zrobić tylko czy to wystarczy? Żeby nam ściana na łeb nie poleciała. Szkoda rozbierać je od nowa... Zaprawa niby solidna, ale mam wątpliwości. Co radzicie zrobić?
-
Wydaje mi się, że 15 cm grafitowego to i tak bardzo dużo, bo z tego co czytam ludzie dają tyle(lub mniej) białego. Jednak zastanawia mnie czy jak będzie miał 80 kPa to czy wylewka później znacznie nie opadnie przy tych 15 cm?
-
Też mam podobny problem. Przeprowadzam generalny remont budynku, którzy ma 40 lat.Fundamenty wylewane do gruntu przez co nie mogliśmy precyzyjnie ich ocieplić styropian, więc są ocieplone tak jak się dało. Grunt na jakim stoi dom jest podmokły. Podłogi po umyciu (przed remontem) schły nawet kilka godzin! Dlatego postawiliśmy na solidne ocieplenie podłogi i tu pojawia się pytanie. Jaki styropian? Wstępnie planowałam biały, grubość łączna 15 cm (10 cm i 5 cm). Potem doradca z pewnego sklepu powiedział, że lepszy byłby grafitowy o niskiej lambdzie by ciepło nie uciekało. Zatem zaczęłam rozglądać się za styropianem 15 cm grafitowym o niskiej lambdzie, ale kPa jest wszędzie niska. Teraz dopadły mnie wątpliwości. Czy będzie ciepło w domu a podłoga nie opadnie jeśli położę 15 cm grafitowego? W styropianie ma iść instalacji wodna i ogrzewanie do kaloryferów. Jak jaki styropian i jakiej grubości będzie najlepszy? Proszę o porady :confused: