-
Liczba zawartości
184 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Posts dodane przez zolw82
-
-
Szpilki naturalnie dalem (powiększ sobie zdjęcia) i to przez łatę, ktora byla przez całą długość, po 3 sztuki na szalunek czyli 2,5m a przy nadprożu w garazu to nawet 4szt M10 na rozpiętości 3,2m i powiem ci ze jak scisnąłem na 23,5cm to tak zostało. Płyty było nowe ale 18stki i zaczym zalałem wszystko to szalunki przeżyły ze dwie ulewy.
Jestem bardzo zadowolony z dokładności jaką otrzymałem po zalaniu, jutro wrzuce zdjecia po ściągnięciu szalunków.
-
Dziękuję wszystkim za oglądanie i komentarze w moim dzienniku, dziś kolejna porcja zdjęć
szalowanie i zbrojenie słupów
nadproze w garażu
i zapomniana ścianka nośna i ustawianie jej równolegle do ściany zewnętrznej
i już gotowa
a tak całość szalunkowych prac, następny etap przyjazd pompy
a w oczekiwaniu na przyjazd betonu aż 5dni zrobiłem takie pseudo leje żeby łatwiej było wlać mieszankę betonową B25 na drobnym kruszywie
-
piasku jest może max 10cm żeby nie zniszczył się xps i żeby można było łatwo posprzątać wszelkie spadzie zapraw czy kleju, ponadto nawet po deszczu nie przykleja się nic do butów i nie robi syf na chudym, zabieg był celowy a w przyszłości jak będę robił elewacje to bez problemu dokopie się do xpsa i wtedy zastąpię piach odpowiednią podbudową pod kostkę bukową. zdjęcia wrzucę jutro bo dziś już padam na twarz po pracy na budowie.
-
daj poszerzenia boczne okienne, troche tez będą kosztować ale chyba mniej niż purenit, co do samych okien to w oknoplascie można w tej samej cenie zamówić pakiet szybowy 6/18/4/16/4 co daje lepszą akustykę i wiatroodporność. co do słupów to ja je zastępuję żelbetowymi 12x24 lanymi w ścianach działowych i w ten sposób pozbywam się pękających nie estetycznej obroki drewnianych słupów.
-
...nie wiem o co chodzi z tymi wywodami, bo wszystko było zrobione ze sztuką jak należy, piach zagęszczany na 4 warstwy, ubijany skoczkiem a potem płytówką, i tak każda warstwa, potem przeleżał tak całą zimę a przed zalaniem chudziaka jeszcze raz zagęszczony płytówką 250kg/
fundamenty z zewnątrz są zasypane gruntem rodzimym, najpierw glina a potem ziemia, piach znalazł się jedynie na wierzchniej warstwie żeby nie robiło się błoto po deszczu/
co do drenażu to pod domem idzie mi dren z kamionki, który odwadnia moje pole, tak było zrobione 20lat temu i nadal dział tylko powoli odbiera wodę, drenaż opaskowy super sprawa jak ma się gdzie nim podłączyć, np do burzówki w ulicy, tak miałem w poprzednim domu i działało super.
kształtki wieńcowe super sprawa, kupiłbym je drugi raz, bo przede wszystkim przyspieszają robotę oraz tworzą nie tylko szalunek tracony z zewnątrz a co najważniejsze tworzą podparcie dla belek terivy i miejsce na zbrojenie którego nie trzeba unosić do góry bo przetłoczenia w kształtkach to robią.
-
U mnie nic takiego nie było w projekcie, może dlatego że wszystkie nadproża zachodzą po 25cm na ściany a nie 15cm, które wystarcza do przeniesienia obciążeń a po drugie mam ytonga klasy 600 czyli P4,0 na ściskanie (jakoś tak się to oznacza, w każdym razie jest to dużo jak na domek z użytecznym poddaszem).
Ale dzięki za uwagę, przynajmniej wiem że ktoś śledzi moje poczynania.
-
Dokładnie uzupełniam zaległości, w ramach cyklu dziś wrzucam kolejne fotosy
docinanie otworów okiennych i drzwiowych
dodam że było warto zrobić to dokładnie bo przy ciepłym montażu stolarki będzie dużo mniej roboty z przygotowaniem ścian, trzeba tylko zaciągnąć klejem do siatki i gotowe.
W między czasie kupiłem pare płyt osb na szalunki w casto wraz docięciem na wymiar, bardzo ułatwiło i przyspieszyło to robotę
i zrobiłem część strzemion na własnej konstrukcji sprzęcie
i nieszczęsne nadproża L19 a to dlatego że pomimo markowego producenta Betard były niezbyt dokładne i miały wady odlewnicze i musiałem wszystkie szlifować żeby mozna było je złożyć do kupy i osiągnąć wymiar 18cm (chciałem żeby zostało 6cm na docieplenie), i tak cały dzien w plecy na poprawianie producenta
zrobiłem też podstawy do podparcia później ytonga czy kształtek wiencowych
na ostatnią warstwę ze względu na wysokość położyłem H+H bo jest o 5cm wyższy od ytonga, tym samym musiałem nadlać warstwę 5cm na nadproża
wrzuciłem dodatkowo po 2 pręty fi14 i wyciąłem dodatkowe zastrzały w gazobetonie
i takim sposobem wszystkie nadproża
miłego oglądania
-
ytong dojechał a więc czas zacząć przygodę z murowaniem
przygotowanie do pierwszej warstwy
i się zaczęło
i jak zwykle dokładność na pierwszym planie
pierwsza warstwa gotowa, można przyspieszyć
łączniki z nierdzewki do ścian działowych
10 palet wymurowanych, czas na następną dostawę
dojechały też kształtki stropowe i nadproża L , wszystko z betardu
nadszedł czas na zakup i użycie rusztowania
prawie zapomniałem o zatopieniu zbrojenia w strefie podokiennej
mury pną się do góry
-
zgadza się, 8 kubików z gruchy i jazda łopatami i grabiami, ale to był piękny czas.
-
witam w 2018 roku, 4 stycznia zabrałem się za kanalizację bo było az 7stopni na plusie, wiekszość rur to wavin sn8,
następnie po 3mc czyli w marcu zabrałem się za przygotowywanie pod chudziaka
okazało się, że z rozpędu wsypałem za dużo piachu i teraz trzeba było trochę zebrać,ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo wysypując piach ze środka obsypałem sobie na równo fundamenty z zewnątrz i tym samych super się chodzi dookoła budynku i co ważne xps jest super zabezpieczony bo jak było widać na wcześniejszych zdjęciach zrobiłem go 5cm poniżej ostatniej warstwy bloczków
no i końcowe zagęszczanie to już czwarte
i koniecznie w narożnikach babą własnej roboty, ale dawała radę
przygotowanie poziomów metodą na Łukasza budowlańca
siatki przeciwskurczowe na wszelki wypadek, swoją drogą nie wiem czy dzięki nim czy dzięki zastosowaniu betonu b37 (taki akurat był dostępny w cenie b20) ale chudziak nigdzie nie spękał
i nocne zalewanie
a tu efekty
i obie parcele gotowe pod pierwszą warstwę muru
-
Możesz opisać bardziej szczegółowo proces zacierania mechanicznego ? Po jakim czasie od wyłania nastąpiło zacieranie itp.
-
Gratuluję wytrwałości, bo przy dzisiejsżej temperaturze szło wyzionąć ducha.
-
witam mojego motywatora, moja przygoda zaczęła się od przeczytania twojego dziennika, a twoje motto stało się również moim, ja zawsze mówiłem sobie że wszystko robią ludzie a więc i ja mogę się nauczyć.
Natomiast co do folii kubełkowej to zastosowałem ją następujących powodów:
1. ochrona mechaniczna przed uszkodzeniem xpsa podczas prac ziemnych teraz i w przyszłości
2. możliwość odprowadzania ewentualnej wilgoci z fundamentu
3. zabezpieczenia przed gryzoniami
4. i ten najważniejszy .... żeby nie było że pożałowałem kasy
5. no i dla mnie to takie wykończenie elewacji podziemnej, dokupiłem nawet listwy startowe, które na narożach budynku wyginałem na ciepło żeby było jeszcze estetyczniej .... wiem że to już głupota, ale jestem pedantyczny i nie potrafię inaczej.
-
Dzięki za motywujące wpisy, mam zrobione ponad 700zdjęć z budowy, postaram się dziś wrzucić coś ciekawego.
Po ponad miesiącu pory deszczowej w końcu mam obsypany fundament i zakończoną zasypkę piachem, którego poszło 200ton
zagęszczanie ostatniej warstwy, ale nie ostatnie -zagęszczarka płytowa 250kg
(do wiadomości użytkownika walec7, wypożyczyłem zagęszczarkę z jedynym słusznym silnikiem , czyli Honda, brakowało tylko vtec'a).
i tak zakończyłem prace budowlane w 2017r
-
postępy są, tylko z dziennikiem mam zaległości, będę sukcesywnie dodawać zdjęcia z następnych etapów, co do płyty fundamentowej to też zacząłem żałować że jej nie zrobiłem, ale wtedy się bałem że cos spitole przy jej wykonaniu i postanowiłem zrobić zgodnie z projektem, nie chciałem wydawać dodatkowej kasy na jej projekt, a i tak na wszystkie papierkowe sprawy wydałem 20k za czym wbiłem łopatę.
-
Święta racja, ja wszystkie zbrojenia kręciłem na murze, z uwagi że wszystko robię w pojedynkę wrzucałem po jednym pręcie na wieniec czy szalunek podciągu i wiązałem jak ten świstak.
Choć nauczyłem się tego na własnym błędzie, po skręceniu zbrojenia więca na ziemi składającego się z 4 prętów fi14 i długości 12m każdy, potem nie miał mi kto pomóc to wrzucić i sam metodą podstawiania palet i innych dostępnych cudów wtargałem zbrojenie na 3m ścianę, pierwszy i ostatni raz.
-
Wizyta koparki ucieszyła mnie ogromnie, w 3h sprzęt zrobił więcej niż ja w 4dni, ponadto okazało się że nie tylko nie szczęścia chodzą parami a również szczęście chodzi parami
na zdjęciu unser Kamil_ i szybka akcja zagęszczania drugiej warstwy, dzięki ziom za bezinteresowną pomoc i zaangażowanie.
-
Kolejnym problemem okazało się że wszystkie lokalne koparki są mega zajęte i musiałem w obawie przed ponownymi opadami zasypywać ręcznie fundamenty, taczka za taczką
a następne było docieplenie ścian od wewnątrz
w oczekiwaniu na łaskę, któregoś z szanownych panów koparkowych taczkowania część dalsza
pierwsza warstwa po zagęszczeniu
i nie oczekiwana pomoc
-
Ze względu na nie sprzyjającą aurę musiałem etapować pracę i ograniczałem się do prac z każdą ścianą osobno, przylejanie xpsa, na to folia kubełkowa i zasypka ręczna, błoto przyklejało sie do łopaty i naprawdę każdego dnia dostawałem po d...ie jak kot w wojsku.
przy okazji przepustu do wody wypuściłem bednarkę od skrzynki rozdzielczej
potem zamocowałem listwy do folii kubełkowej a przy montażu samej folii używałem super kołków
udało mi się w końcu też bednarkę od uziemienia otokowego do przyszłej instalacji piorunochronu
-
Dreszcze padały co drugi dzień i co wypompowałem wodę żeby osuszyć ściany to znów miałem fosę wokół budynku i darmowy basen w środku, jeden pełnometrażowy a drugi 25 w garażu.
To był bardzo ciężki okres na budowie, choć nie jedyny jak się później okazało, od tego się zaczęło.
a tu fotki przepustów, które zapomniałem wyżej wrzucić :
najpierw piana do przepustów, potem tynk
i izolacja
przepust do wody pod ławą
-
kolejny etap to przyklejanie XPS'a na pianę fundamentową izohan, szło pięknie, wręcz błyskawicznie
ale niestety życie nie zawsze jest dla nas łaskawe a zwłaszcza pogoda, po przyklejeniu ocieplenia nadeszła pora deszczowa i nie zdążyłem zasypać wykopu i następstwa był nie ciekawe... xps nabrał ochoty do pływania
myślałem ze xps pójdzie do wyrzucenia, ale tak jak słabo piana trzymała się ściany a właściwie izolacji ADW tak samo łatwo odrywała się od płyt, piana była dedykowana do przyklejania xpsa i do aplikowania na wszelkie izolacje przeciw wodne, ale jak widać to tylko nic nie warte obietnice producenta, zrobiłem tez próbę oderwania płyty styropianu powyżej linii wody i pozornie trzymająca się płyta przy nie wielkim użyciu siły odszczeliwała od podłoża, najśmieszniejsze było to że klejąc drugi raz na najtańszy klej w piance płyty trzymały się o niebo mocniej.
-
Dzięki za miłe słowa, co do epki to miałem ich sporo, pewnie chodzi ci o ep3 poliftowego z K24/k20, tak to ja.
czas na kilka zdjęc z następnego etapu czyli izolacji fundamentów
zakup środków ADW nie był łatwy bo brakowało materiału na rynku, ale udało się dzięki uprzejmości przedstawiciela regionalnego
pierwsza warstwa gruntująca
a tu już na gotowo 2 warstwy bw i kolejne 2 warstw rw lub na odwrót bo już nie pamiętam co było pierwsze
czałośc zajęło mi 3dni pracy, dodam że wszystko robie w 99% sam bez żadnych pomocników.
-
a po co pręty w połowie wysokości tego podciągu ? tam jest martwa strefa , na dole pręty się rozciągają a na górze ściskają , nie widzialem jeszcze zbrojenia srodkiem, ja mam podciąg tez 65cm wysoki i az 8m dlugi i mam 6x22mm dolemi tylko 2x14mm gorą zbrojenia. Co konstruktor to inna bajka.
ale strzemionka świecą się jakby były ze srebra .
-
Witam serdecznie wszystkich odwiedzających mój dziennik, który postanowiłem prowadzić po namowie mojego forumowego przyjaciela, pozdro Kamil_
, ale do rzeczy bo nie lubię się rozpisywać, na początek kilka faktów:
20/04/2016 zakup działki 2600m2 pod Wrocławiem (6km od południowej granicy miasta)
26/12/2016 wejście w życie MPZP i tym samym zaczynam myśleć o budowie własnego domu
12/09/2017 uprawomocnienie się PnB po 6mc walki z projektem i wszystkimi przeszkodami
13/09/2017 wizyta geodety i wbicie pierwszej przysłowiowej łopat .... się zaczęło i traw do dziś.
Kilka słów o projekcie, postanowiliśmy zrobić dom pod siebie a przede wszystkim pod działkę bo jest stosunkowo wąska a długa 27x115 i ma wjazd od południa, decyzja padła na duże biuro projektowe Achipelag z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Dom z zewnątrz był wzorowany na tym
rzut parteru
rzut poddasza
na tym koniec murowania stanu zero
Bezokapowy czyli stodoła po nowemu
w Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Napisano
po ściągnięciu szalunków