Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bajkonur

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bajkonur

  1. Chciałbym doraźnie wymienić parę popękanych dachówek na starym dachu. Mam położoną obecnie starą marsylkę (40x24 cm). Współczesna marsylka jest za wielka (za szeroka i za długa w stosunku do starej 47x28,5 cm). JAKI producent oferuje taką samą dachówkę...? Najlepiej współczesną, gdyż chciałbym kupić parę sztuk dachówki wentylacyjnej.
  2. Słuchajcie ludzie, mam pytanie. Jak najlepiej zabezpieczyć kamień graniczny przed zniszczeniem ponieważ obawiam się że pewnego dnia sąsiedzi (zachłanni na terytorium, amatorzy cudzej własności) zaorzą mi po chamsku ten kamień lub przechylą albo wyrwą go w całości.
  3. Ogrodzenie powinno stać w granicy ale jak ktoś ma za sąsiadów psychopatów (tak jak ja) to nie dojdzie z nimi do ładu. Wyobraźcie że ustaliłem z ''sąsiadem'' przebieg granicy, graniczniki wkopane, pozornie wszystko w porządku. Na drugi rok na wiosne przychodzi ekipa do budowy ogrodzenia a ten psychol sąsiad wychodzi z awanturą. Uznał jednak "że mu się w pole wbija". No i co było robić, ogrodzenie trzeba było stawiać na swoim. Ale graniczników się nie odważył wyrwać, teraz ja ich pilnuje jak oka w głowie.
  4. Pęczki (łączniki) to te sześciany (odlewane lub prefabrykowane) które otaczają bezpośrednio słupek. Spotkałem się z dwoma szkołami budowy ogrodzeń, które ogrodzenie jest trwalsze i jakie są między nimi inne różnice? Najpierw pęczek i później murek czy od razu jednolity murek? Czy mógłby mi ktoś napisać jak nazywa się taka płyta stosowana do szalunków. Ma jakby w sobie kamyczki, albo coś co je imituje. Beton ma później ładną fakturę na zewnątrz.
  5. Do czarnej listy wykonawców dodaje firmę zajmującą się ogrodzeniami Dan Bud z Bochni ul. Krzeczowska http://www.ogrodzeniakrakow.eu/ A moje perypetie z tą firmę opisałem w tym temacie.
  6. Nikt nie mówił że to ma być wersja budżetowa ogrodzenia. Na swojej stronie internetowej piszą że udzielają 3 letniej gwarancji na wykonane przez ich pracę. A na maila z reklamacją nie odpowiedzieli oczywiście. Nie wiem czy dalej drążyć ten temat, domagać się czegoś czy mieć ich w nosie i poprzestać na negatywnej opinie w necie.
  7. Robiliśmy na długości ponad 220 metrów zwykłe ogrodzenie siatkowe. Z powodów finansowych robione było (jest) w partiach i to przez dwie różne firmy. Obie się nie popisały jakością użytych materiałów. Beton ulega erozji, kruszy się przy koszeniu żyłką a nawet można go w palcach pokruszyć. Co z tym fantem zrobić? Robić od nowa czy jakoś ratować to co jest? Co jest grane z tym ogrodzeniem że ono takie słabe jest? Jak się ustrzec podobnych błędów w przyszłości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...