Tambala

Mam problem. Deweloper budował mi dom. Działka należała do mie przed rozpoczęciem budowy (zabezpieczyłem się). Spóźniał się, więc nie płaciłem rat. Deweloper postanowił zgłosić zakończenie budowy (aby wymusić na mnie pieniądze) i na podstawie mojego wcześniejszego pełnomocnictwa złożył pełną wymaganą dokumentację (obmiary powykonawcze, dziennik budowy z wpisem o jej zakończeniu, itd...). Gmina, po wizji lokalnej, wydała pozwolenie na CZĘŚCIOWE użytkowanie - wyłącznie parteru budynku (zgłoszony był cały budynek). Gdy dowiedziałem się o sprawie, wyrzuciłem dewelopera z budowy, cofnąłem mu pełnomocnictwo i powolutku kończyłem dom (wyłącznie prace wykończeniowe) sam. Pożyczyłem też z gminy dziennik budowy, gdyż wpisy w nim nie odpowiadały prawdzie i chcę go użyc jako dowód w sprawie sądowej z deweloperem. Zameldowałem się w budynku i od 1,5 roku mieszkam, choć tak na prawdę to wciąż jeszcze dłubię coś na piętrze. Teraz chciałbym uporządkować formalności, poszedłem więc do gminy, aby spytać co zrobić. Tam urzędnik zaczął mnie straszyć, że budowa została przerwana na ponad 2 lata (rzeczywiście, wpis w dzienniku o zakończeniu budowy to marzec 2001), że sprawą musi zając się powiat, że będę ukarany,że trzeba uzyskać znów pozwolenie na budowę, itd... O co chodzi? Co mam teraz robić? Mam ochotę po prostu odesłać dziennik budowy pocztą i napisać pismo do gminy, że piętro jest wykończme i zgłaszam je do użytkowania. Ciekawe, co mi mogą zrobić? Nie mogę przecież ponownie składać całej dokumentacji, bo przecież zostało to zrobione w 2001 roku. Drogiego wpisu w dzienniku o zakończeniu budowy też nie można zrobić, bo jeden już jest. Byłbym wdzięczny za dobre rady. Czy grozi mi cofnięcie prawomocnego pozwolenia na częściowe użytkowanie budynku?

Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. My mamy zbiornik na propan, ogrzewanie olejowe nie wchodziło w grę, gdyż: - nie mamy miejsca na zbiornik na olej (dom niepodpiwniczony) - na piec też mamy bardzo mało miejsca - nie lubimy gotować na kuchence elektrycznej - mamy nadzieję, że kiedyś nam podłączą gaz ziemny Sąsiedzi mają ogrzewanie olejowe i z rozmów wynika, że oba warianty wychodzą kosztowo podobnie (z tym, że oni utrzymują temperaturę chyba wyższą, niż my). Ogólnie jesteśmy zadowoleni, choć zbiornik na gaz nie jest najpiękniejszą ozdobą ogrodową.

A juz miełem nadzieję, że rozsądek zwycięży i forum przestanie zajmować się bzdurami na temat Porothermu. Czy nikt nie rozumie, że zrzeszenie CERBUD to po prostu konkurencja Wienerbergera? Tu nie chodzi o obronę konsumentów, wręcz przeciwnie! Wejdźcie sobie na ich stronę internetową: http://www.cerbud.go3.pl/pliki/cegielnia.htm Ich cele (poza walką z Wienerbergerem) to ustalenie limitów produkcji i zmowa cenowa. Według mnie jest to zakazane przez prawo, nie mówiąc już o tym, że skierowane bezpośrednio na wyciągnięcie kasy z klientów! Lecz jeśli nie można konkurować w uczciwy sposób (jakością, niskimi kosztami produkcji), robi się to obsmarowując konkurenta w prasie. A NIE tylko szuka podobnych sensacji, bo ileż można pisać o księżach? A co do procesu sądowego z NIE - słusznie, że się Wienerberger do tego nie poniża. Poza tym, Urban tylko o tym marzy! Jakaż byłaby to pożywka dla kolejnych artykułów! W Polsce stoją dziesiątki (o ile nie setki) tysięcy domów wybudowanych z Porothermu i jeszcze nic złego się z żadnym z nich nie stało. Wielu moich znajomych mieszka w domach z Porothermu i wszyscy są zadowoleni. (Ja sam mieszkam w Ytongu i też go sobie chwalę.) W naszym kraju donosy do prokuratury, sejmu, PIH-u może pisać każdy. Z samego donosu nic nie wynika. A co było w NIE? "Zrzeszenie .... złożyło zawiadomienie...". A jaki efekt! Całe szczęście, że budujący kierują się w swoich decyzjach raczej zdrowym rozsądkiem, a nie emocjami.

Można wszystko - człowiek ma rozum i wolną wolę. Domki jednorodzinne w technologii szkieletu stalowego też są znane - to taki trochę inny "kanadyjczyk".

Już naprawdę nie wiem, co o tej dyskusji myśleć. Sam wybrałem piec na gaz płynny, jak będę miał możliwość, to przejdę na gaz ziemny. Kominka nie mam. Może płacę trochę drożej, ale bardzo się cieszę, że nikomu nie smrodzę i nie wrzucam żadnych szkodliwych substancji do atmosfery. Dzięki temu, że większość sąsiadów używa gazu, elektryczności albo oleju mam świeże powietrze. Czasami smrodzą kominki (szczególnie przy bezwietrznej pogodzie), ale idzie wytrzymać. Ludzie - szanujmy się nawzajem!

Ściana trójwarstwowa jest droższa, trudniejsza w wykonaniu, bardziej narażona na partactwo i obarczona ryzykiem wystąpienia wad ukrytych - na przykład źle wykonana warstwa izolacyjna. Oczywiście, ryzyka te nie występują, jeżeli ma się ekipę ze 100% zaufaniem, albo pilnuje się samemu każdego szczegółu. Ściana jednowarstwowa (domyślam się, że z ceramiki poryzowanej) to dużo prostsze i pewniejsze rozwiązanie.

Podejrzewam, że ten majster nie potrafi budować z Porothermu (wymaga on większej dokładności w pracy, niż tradycyjna ceramika). Cegła jest wypalana w temperaturze ok. 900 stopni, żaden "popiół" nie ma prawa w niej pozostać. Nie przejmuj się - "fachowcy" są z natury narodem konserwatywnym i boją się nowoczesnych materiałów. W razie problemów zmień ekipę.

Uważajcie na Ytong (i w ogóle beton komórkowy)! Dostarczony na budowę jest mokry - ma ok. 30% wilgotności. Zanim wilgoć wyparuje mija kilka lat! W tym czasie parametry termoizolacyjne są o wiele gorsze! Niebezpieczne jest zostawianie nieotynkowanego budynku na zimę. Może dojść do rozwarstwienia materiału pod wpływem wilgoci i mrozu! Nie są to moje wymysły - wszystko w artykule prof. Pogorzelskiego z Instytutu Techniki Budowlanej (dostępny na stronie http://www.itb.pl/porada2/porada2a.htm)

To proste - popyt i podaż. Jak jest popyt, to ceny rosną, jak go nie ma to spadają. Produkcja i podaż jest taka sama przez cały rok, popyt właściwie tylko zimą (porócz autogazu, dlatego tam wahania są mniejsze).

A dlaczego tynk akrylowy? Ma bardzo złą dyfuzję pary wodnej i zbiera ładunki elektrostatyczne, przez co po kilku sezonach elewacja będzie brudna. Polecam tynk silikonowy, inaczej krzemoorganiczny (nie mylić z silikonem sanitarnym), jeżeli koniecznie chcesz mieć gotową masę, albo tynk mineralny cienkowarstwowy. Na to najlepsza jest farba silikonowa. Polecam firmy ISPO, STO, CAPAROL. Sam mam na domu tynk mineralny, na to farba LOTUSAN firmy ISPO. Elewacja 2 lata, nie widać żadnych zabrudzeń ani odprysków.

Wszystko zależy, czy dom jest podpiwniczony, czy nie. jeżeli podpiwniczony, to bezwzględnie należy ocieplić fundament. Jeżeli nie podpiwniczony - dobrze jest ocieplić, ale można tego nie robić, jeżeli jest dobra izolacja pozioma pod szlichtą na parterze. Problem wystawania izolacji załatwia się tak, że fundament jest zwykle cieńszy, niż ściana zewnętrzna i bloczek wystaje poza ścianę fundamentową na grubość izolacji fundamentu. Jeśli to nie zostało zrobione, to jest to dość nieprzyjemny problem.

Cena gazu z Gaspolu (dostawa w ostatni piątek)- 1,54 /l

O informację o adresie pocztowym należy zwrócić się do urzędu gminy, wydział geodezji.

Od 2 lat używam pieca z zamknięta komorą spalania (Junkers, na gaz płynny). Rura wychodzi przez ścianę (nie mam komina), jednocześnie zasysa powietrze i wyrzuca spaliny. Choć nie znam się na szczegółach technicznych i nie wiem, co tam siedzi w środku, jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony i wszystkim polecam!

To dopiero musi śmierdzieć! Sąsiedzi, nie róbcie mi tego! A może to żart, na którym się nie poznałem?

Kiedy czytam takie dyskusje, strach mnie bierze! Jeśli już ktoś wybudował sobie dom, to chyba stać go na stosowanie CZYSTEGO paliwa do ogrzewania. W naszym kraju jest wystarczająco dużo smrodu i dziadostwa, żeby jeszcze dodatkowo smrodzić węglem, czy też miałem węglowym. Stosowanie tychże powinno być prawnie zakazane, albo powinno się wymagać odpowiednich filtrów. Ciekawe, czy wtedy też będzie taniej? Pozdrawiam

To teraz Gaspol oferuje rozliczenie miesięczne przez licznik? Mam ich zbiornik od 2 lat i zawsze płaciłem za calą dostawę od razu. Licznik to niezły pomysł, pod warunkiem, że się nie psuje!

Wrażenia z eksploatacji garażu przystawionego do domu, między domem i garażem 2 x Ytong 36 (konstrukcyjnie nie dało się inaczej), pozostałe ściany garażu też Ytong 36, dacho ocieplony wełną mineralną 20 cm: Na zewnątrz -22C, w garażu -5C (ale piwo w butelkach nie zamarzło, a pod samochodem kałuż roztopionego śniegu - nie rozumiem, może przy posadzce cieplej?) Na zewnątrz -10C, w garażu ok. zera To chyba dobry wynik?

Odpowiedz dla Wladka. Można spokojnie tynkować, byle nie tynkiem akrylowym, nie ocieplać styropianem. Ja mam na Ytongu tynk mineralny i nie mam żadnych problemów, mimo, że dom wybudowany został w ciągu 1 roku.

I to jest właśnie najpoważniejszy problem! Mieszkam od 2 lat w domu z Ytonga. Przymocować cokolwiek do ściany to poważny kłopot! Całe szczęście, że ściany w części mieszkalnej mam obłożone płytami g/k, mocowanie do nich jest dużo łatwiejsze. W garażu mam tynk bezpośrednio na pustakach - koszmar. Półki, przymocowane specjalnymi wkrętami do b.k., po obciążeniu odleciały od ściany. Poza tym w domu mieszka się bardzo dobrze, ale gdybym budował następny dom, wybrałbym raczej ściany z ceramiki, najlepiej Porotherm.

Mam również dom otynkowany tynkiem mineralnym cienkowarstwowym (na Ytongu). Nie barwiłem tynku, tylko pomalowałem go farbą "mikrosilikonową" (Lotusan firmy ISPO). Jestem bardzo zadowolony, po 2 latach brak jakichkolwiek zacieków - ogólnie farba super! Radzono mi, żeby tynk mineralny zabarwić w masie na kolor podobny do farby, żeby przy jakichś odpryskach nie było białych śladów. Może to i dobre rozwiązanie, ale droższe. Poza tym możliwości barwienia tynku mineralnego są niezbyt duże, robi się to na budowie poprzez dodanie sproszkowanego barwnika do suchej masy - technologia trochę "na oko".

Około 2 lat temu wybudowałem dom, otrzymałem "decyzję zezwalającą na użytkowanie". Odbierając ostatnio wypis z księgi wieczystej zorientowałem się, że działka figuruje jako niezabudowana. Co trzeba zrobić, żeby wpisać dom do księgi. Do tej pory myślałem, że następuje to automatycznie, tzn. robi to gmina. Jakie dokumenty trzeba złożyć w sądzie? W wydziale ksiąg wieczystych niczego nie można się dowiedzieć.

W Warszawie jest firma SFERIA, która oferuje internet drogą radiową. Korzystam z nich od lipca 2002, na początku były kłopoty z jakością, od ok. 2 miesięcy jest bardzo dobrze - prędkość 115 kbps.

Całkowicie popieram pik33,że nie powinno być nakazu stosowania jakichś tam współczynników przenikania ścian zewnętrznych. To, co się liczy, to ile energii zużywa dom ma ogrzewanie. Można sobie postawić super ciepłe ściany - i co z tego? Jeżeli ktoś sobie wymyśli równocześnie wielkie panoramiczne okna na taras, to cała oszczędność energii bierze w łeb.

Jeżeli ktoś odebrał moją wypowiedź jako jednostronne zachwalanie Porothermu, to przepraszam. Sam wybudowałem 2 lata temu dom z Ytonga jednowarstwowego i nie mam żadnych kłopotów. W międzyczasie trochę się naczytałem na temat różnych materiałów i prawdopodobnie teraz wybrałbym Porotherm, ale czy to ma jakieś znaczenie? Ytong też jest świetnym materiałem, a idealnych materiałów i technologii nie ma. Każdy inwestor ma rozum i wolną wolę. Artykuły w NIE znam i odbieram je wyłącznie jako nagonkę konkurencji, która w sytuacji kryzysu na rynku widzi tylko taką możliwość odwrócenia trudnej sytuacji. Do tej samej serii należy też artykuł z NIE (przedostatni numer) p.t. "Współczynnik przenikania szmalu": http://www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=1148 Stowarzyszenie CERBUD atakuje tym razem współczynnik przenikalności U=0,5 W/m2K dla ściany jednowarstwowej, a tak naprawdę firmę Wienerberger, gdyż Porotherm 44 osiąga zdaje się U=0,31. Cerbudowi we wszystkim wtóruje Ytong, bo jest w stanie osiągnąć wartości poniżej U=0,3 (teoretycznie, jak po kilku latach wyschnie). Czy nikt tego nie rozumie? Drobna zmiana w Rozporządzeniu ministra infrastruktury i nie ma konkurenta! Ale fajnie! A my tu poważnie dyskutujemy na forum i strasznie się boimy, że nam się domy porozpadają. Ludzie, take it easy!