Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tambala

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    55
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Tambala

  1. Dzięki za rady. Teren drogi należy do gminy, ale jak mówią "nie mają jej w ewidencji dróg", więc nie muszą (tak twierdzą) jej utrzymywać. Co do opłat - nie wiem jakie są przepisy. Ja otrzymałem w decyzji zwolnienie, mimo że nie były to drzewka owocowe, a dęby i sosny.
  2. Porotherm 44 nie musi być docieplany, gdyż wymagany współczynnik U dla ściany jednowarstwowej to 0,5 - Porotherm 44 ma chyba (?) 0,33 lub 0,35 (w zależności od rodzaju zaprawy). Oczywiście, można dalej polepszać współczynnik U poprzez docieplenie, ale jest to już ekonomicznie niezbyt opłacalne. Poza tym dodatkowa warstwa ociepleniowa często stwarza problemy z wilgotnością przegrody, szczególnie gdy jest ze styropianu + tynk akrylowy. Jeżeli już, to wełna mineralna + tynk mineralny lub silikonowy. A jeżeli chodzi o wchłanianie wody przez ceramikę, to wypada ona tutaj zdecydowanie lepiej, niż beton komórkowy (n.p. Ytong). Na własne oczy widziałem ściany wybudowane jesienią z betonu komórkowego i pozostawione na zimę. Widoczne były wyraźne spękania + kawałki bloczków odpadały. Świeże bloczki z betonu komórkowego zawierają ok. 50% wilgoci i schną dopiero w murze. Zainteresowanym polecam artykuł na ten temat autorstwa prof. Pogorzelskiego z ITB, jest na stronie: http://www.itb.pl/porada2/porada2d.htm Według niego (przynajmniej ja tak to zrozumiałem) ceramika poryzowana (czyli Porotherm) jest pod tym względem zdecydowanie lepsza.
  3. Pewnie nic to nie wniesie, ale serdecznie współczuję! Ja też budowałem zbiornik na gaz płynny i z urzędami nie miałem żadnych problemów. Nikt nie żądał ode mnie ZUD-ów itp. Według mnie urzędnik próbuje wymusić łapówkę. Taka gmina....
  4. Mam ogromny kłopot. Dojazd do mojej działki prowadzi przez teren, który teoretycznie jest drogą publiczną (własność gminy). W praktyce jest to droga polna, na środku której stoją drzewa. Samochód osobowy slalomem przejedzie, ciężarowy ma ogromne trudności. Zwróciłem się do Gminy o usunęcie drzew, odpowiedziano mi, że OK, jeżeli zapłacę dość dużą kwotę. Podobno Gmina nie ma obowiązku usunięcia tych drzew. Gdy budowałem dom, musiałem usunąć kilka drzew z działki. Otrzymałem zezwolenie i zwolnienie z opłaty, gdyż za usunięcie drzew z działek osób fizycznych nie pobiera się opłat. Usunięcie drzew z drogi gminnej podlega opłacie, tylko kto ją powinien płacić? Dlaczego ja, przecież nie jestem właścicielem drogi! Gmina sama sobie? - To chyba bez sensu! A przecież gmina powinna umożliwić mi dojazd do działki. Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi coś doradzić? Z góry dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...