Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adam1234567

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    132
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez adam1234567

  1. Ja u siebie naciagałem na KG całościowo gładz w obawie żeby nie było widać łaczeń płyt . Ciekaw jestem jak to wyszło u ciebie z bliska.
  2. Grunt to grunt:D, a jaki to bez większego znaczenia. Ja osobiście robię na atlasie i wydaje się być OK. Bardziej skup się na doborze dobrego kleju elastycznego do płytek, niby konieczny on jest do podłóg na ogrzewanie podłogowe ale na ściane jak zastosujesz to też będziesz Pan zadowolony. Żeby wyprzedzić twoje pytanie jaki klej- Ja stosuje żelowy elastyczny Kerrakol H 40 (50 zł za worek 25 kg). Oczywiście wiele innych firm ma też super kleje.
  3. Gruntujesz i kg i ściany cem-wap uniwersalnym gruntem. Co do przyklejania płytek to należy dobrać odpowiednią pace zębatą. W zależności od formatu płytek i równości ścian wziąłbym pod uwagę pace o zębach od 8 do 12 mm. Co do samego nakładania kleju to rób to metodą kombinowaną, czyli płytke smarujesz cieniutko 1-2mm a na ścianie naciągasz klej pacą zębatą i wtedy przyklejasz. Przed klejeniem płytek ważne jest aby dobrze rozmieścić układ płytek.
  4. Co do stabilności desek 32mm (pomijając już fakt, iż pochodzą z szalunków czyli posiadają dziury po wkrętach, obicia, krzywizny wynikające z zawilgocenia),które pomimo swej grubości a jednak niewielkiej szerokości mogą powodować "efekt klawiszowania" - czyli to czego w sumie nie ma na płycie OSB ze względu na jej duży format (3,1m2). Jak to w życiu bywa, nie zawsze grubość idzie w parze z wielkością . Dodając jeszcze słowo warto przy robieniu podłogi na strychu deski przeheblować, od spodu zaimpregnować sadolinem bezbarwnym a od strony strychu zalakierować lakierem do drewna. Ja rozumiem, że to tylko strych ale i tak powinien być on w miare estetyczny i schludny, to tyle. Pozdrawiam.
  5. Ja osobiście odsprzedałbym te deski szalunkowe na inna budowę, dołożył trochę kasy i zrobił z płyt osb 22mm. Po pierwsze płyta osb mniej będzie się odkształcać od deski i podłoga będzie o wiele równiejsza. Cena takiej płyty za m2 28-30zł. Skonsultuj z kilkoma osobami, a później podziel się tutaj jaką decyzję wybrałeś. Pozdrawiam.
  6. Wszystko zależy do czego miałyby być zamontowane np. deski. Nie napisałeś czy masz typowe belki stropowe i o jakich wymiarach, czy może jakieś wiązary prefabrykowane?. Ogólnie jeśli ta podłoga ma być równa i stabilna taka pod zamieszkanie to warto zrobić kratownice żeby po 1 zniwelować wszelkie nierówności, po 2 zagęścić sam stelaż w celu uzyskania podłogi o najmnieszych odkształceniach. Wszystko też zależy na czym ta podloga ma być, bo za ciężka też nie może być jeśli np masz cienkie wiązary. Jeżeli to ma być strych -klamociarnia i nie musi być idealnie równa to możesz zastosować też płyty osb 22mm bezpośrednio do stropu czy wiązarów. Co do samego montażu polecam wkręty cisielskie np z wkręt-metu 4x60mm na torx są bardzo mocne.
  7. Ja osobiście jestem tradycjonalistą i podczas budowy naszego domu głównie skupialiśmy się aby jak najwięcej ułatwić sobie prace w dalszych etapach. Troszeczkę naświetle sprawę- mianowicie... podjęliśmy z żoną decyzję, że SSO buduje tylko i wyłącznie firma, główni ze względów ekonomicznych . Budowa SSO przez firmę trwa około max pół roku i masz w zasadzie BAZĘ na której zaczynasz swoją prace, tak naprawdę prace na której poważnie możesz zaoszczędzić. Podejmując decyzję taką jak ty, że będziesz budował 3-5 lat i sam będziesz wszystko robił, mam obawy, że albo braknie ci czasu, pieniędzy lub zdrowia.. Na robociźnie za SSO w porównania do reszty prac wykończeniowych wiele nie oszczędzisz (30-50tyś). Nie wiem czy instalacje elektr, wodne będziesz robił sam czy z firmą, jeśli firma to jak oni podejdą do pracy w tym materiale?. Podziwiam oczywiście twój zapał, nie wiem czy wynika on z twojego szeroko-rozumianego doświadczenia teoretyczno -praktycznego w budowlance, czy może widzi misie, ale warto zastanowić się 3 razy gdzie warto robić samemu, a gdzie zlecić firmie.W mojej subiektywnej ocenie ludzie wybierają tradycyjne metody budowania ze zdrowego rozsądku i łatwości wykonania wszelkich prac przez wykonawców. Kolejna rzecz to obawiam się, że te gotowe kształtki w styropianie mogą być narażone na różne uszkodzenia, ułamania jak to na budowie.. Co do samego murowania z tego materiału, to uważam że trzeba zachować szczególną uwagę do zachowania pionów, kątów itd, żeby później przy kładzeniu tynku zewnętrznego nie okazało się, że mamy fale Dunaju. To takie moje pierwsze odczucia, oczywiście ty rób swoje a co wyjdzie zobaczymy. Pozdrawiam :)
  8. Co do strzemion, to owszem dobrze, że nie płaciłeś za nie 2 raz kupując gotowe, bo za to płaciłeś murarzowi. Co do betonu na chudziak, to akurat bardziej sobie zaszkodziłeś jak pomogłeś, bo beton z gruchy jest 10 razy lepszy , dobrze wymieszany i masz jeszcze certyfikat, ale na chudziak z betoniarki można przymknąc oko
  9. Metoda budowania wydaje się ciekawa i funkcjonalna ale przyznam szczerze, że pomimo długiego już czasu, pewnie z kilkunastu lat na runku nie spotkałem się aby ktoś w moich stronach w tej metodzie budował. Ciekawe czemu głownie wybierana jest ceramika i silikat?. Skoro cena budowy jest niewiele większa, to może fachowcy się boją tej metody albo może ta metoda ma jakieś ukryte wady?.
  10. Polecam zapoznanie się z lekturą, a później na pewno poradzisz sobie z tematem. http://porady-montera.eu/tag/konstrukcja-do-sufitu-podwieszanego
  11. Póki co powiem Witam, bo na więcej mi strach nie pozwala;)
  12. Jakie są znamiona czynu zabronionego czyli używania tego kibelka? . Wydaje mi się, że w dużym stopniu ma znaczenie czy fachowiec korzysta z niego po ludzku, czy zostawia po sobie "ślady"
  13. Moim zdaniem jeśli zachowasz taką samą grubość ściany i zmieniasz sobie np. porotherm na Silke to nie trzeba zmian w projekcie. Natomiast jeśli grubość ściany zmieniasz o 6cm to jest "Zmiana Istotna" wymagająca adnotacji architekta/ konstruktora w projekcie.
  14. Budowa z pustaka 24cm niedawno wydawała się niektórym mało stabilna dlatego spotkałem się z kilkoma przypadkami, że ludzie budowali z pustaka w poprzek tworząc grubszą ścianę. U was widzę odwrotność i raczej odchudzenie ścian o 1/4 od standardu. Chętnie poznałbym opinie jakiegoś konstruktora/architekta co do powyższych rozwiązań w budownictwie. Tak na chłopski rozum jak jeden pustak ma 18cm, a drugi 24cm i są z tego samego materiału to raczej ten 24cm ma większą odporność na ściskanie, a zatem zaczynając od fundamentów, ściany i stropy zupełnie inne wartości wyjdą. Może ktoś kompetentny napiszę jak to jest, bo sam jestem ciekaw. Pozdrawiam.
  15. Dokładnie nie gódź się, bo to Cycki by opadły jakby kabel się bujał na wietrze:)
  16. Zapobiegawczo przypominam o sprawdzeniu szczelności instalacji przy użyciu kompresora o ile nie była zrobiona, bo jest zima i zapewne wody w rurach nie masz. Po wylewkach może być za późno.2 sprawa przypilnuj żeby odpowietrzenie kanalizy na dach szło rurą fi 110, bo często hydraulicy z wygody i dziwnych teorii montują mniejszy przekrój. 3 rzecz nie zapomnij zrobić polewaczkę na działkę, bo później to już po ptakach jak wylewki zrobią. Pozdrawiam i powodzenia.
  17. Ten cieńszy gres na jaki grzebień był kładziony?, bo standardowy gres o grubości ~8mm kładłeś np na grzebień 10mm, to ten wielkoformatowy gres o grubości~ 10mm możesz położyć na grzebień 8mm i będzie równy poziom. Masz różne pace do kleju od 4-12 mm i nimi sobie regulujesz wysokość płytek. Oczywiście pod płytki wielkoformatowe, przy założeniu, że posadzki są równe polecałbym minimum kłaść na grzebień 8mm. Istnieje jeszcze jedna opcja- oddanie tego gresu i wymianę na 8mm wielkoformatowego, bo takie też są .
  18. Nowy i tylko nowy. W tym starym domu za remont zapłacisz za wszystko podwójnie, zapewne ściany, wylewki, wszelkie instalacje nie spełniają żadnych norm. Każdy wykonawca będzie wam psioczył, że to krzywe a tamto nierówne, nie wspominając o kosztach za robocizne. W nowym domu na nowych tynkach, czy wylewkach wszystko się fajnie układa, wiele prac możecie wykonać sami, a w tym starym zaczynając od fundamentów z lat 70 lanych po kilku flaszkach, zimnych, zawilgoconych, dalej ściany murowane na zaprawę, która kruszy się w palcach i dach, to niewiele wam zostanie z odzysku. Jeśli macie ograniczony budżet zbudujcie nawet mniejszy, ale nowy. Ja również kiedyś z żoną oglądałem stary dom z myślą kupna i teraz mając wiedze ile ważnych elementów było zachowanych przy budowie nowego w szczególności wszelkie izolacje od fundamentu po dach, to teraz wiem, że kupno starego byłoby porażką. Co do papierologii, to dobry architekt współpracujący z innymi konstruktorami, geodetami załatwi wam od A-Z w kilka miesięcy. Biorąc pod uwagę, że to często inwestycja na całe życie warto poczekać.
  19. Zastanawiam się jakie plusy niosą za sobą te lane skosy zamiast tradycyjnej zabudowy z KG bo z minusów to na pewno: ~większe koszty wykonania ~zbędne obciążanie kolejnym betonem fundamentów i ścian ~ brak możliwości dotarcia i zlokalizowania ewentualnego przecieku dachu od strony mieszkania Dodatkowo borąc pod uwagę, że często w skosach sufitowych ludzie robią różne wnęki, światła w zabudowie to lane skosy uniemożliwiają w dużym stopniu aranżację poddasza. Chętnie poznam plusy, pozdrawiam.
  20. Przeczytałem twój dziennik, oczywiście gratuluje osiągnięcia założonego celu. Bardzo miałeś tanich wykonawców u mnie to wyglądało o połowę drożej za robociznę ale to inna sprawa. Bardzo ciekawy dziennik z uwagi na założony cel budowa w 200tyś, co wydaje się dla mnie mało realne tym bardziej, że sam nie robisz za wiele ale widać, że nadrabiasz na materiałach. Co do materiałów i określenia ich jako górnej półki to rzecz raczej każdego dość subiektywna, bo można kupić tak jak ty styro Polstyr lamba 31, a można kupić KNAUF Therm PRO Fasada/Dach/Podłoga EPS 70 λ 38. Ja osobiście pomimo katalogowych danych technicznych biorąc w ręke knaufa czuje, że jest dobrze zbity i w mojej ocenie będzie lepszy niż polstyr lambda 31, który rozlatuje się w ręcach. Tak samo może być kruchy Leier, a może być porotherm wienerberger i dla 2 osób może to być górna półka. Ja osobiście życzę ci Powodzenia i oby więcej takich dzienników z poglądowymi kosztami dla przyszłych inwestorów.
  21. link?>> jest taka
  22. Przetestowałem kilka paliw do kotła z miejscowych składów i dobrze, że natrafiłem na "skarbek" z węglokoksu. Popiołu tyle co nic, taki sypki pył. Polecam. Oczywiście tani nie jest, no ale..
  23. Ja osobiście brałbym kilku wykonawców do roboty, bo po 1 jak ktoś robi wszystko to może okazać się, że nic nie zrobił dobrze- oczywiście są wyjątki. 2 sprawa taka już bardziej ważna to biorąc kilka ekip powodujesz, że każda musi się pilnować żeby ci kolejni co przyjdą ich nie wypunktowali, że coś zrobili źle. Biorąc zaś ekipę od A do Z, dajesz im trochę wolną rękę i nawet jak im coś nie wyjdzie to zostanie tylko w ich kręgu, no chyba, że znasz się i wychwycisz ich błędy. Branie jednej firmy na pewno jest bardziej komfortowe, bo nie szukasz i nie czekasz na kilka firm, które często mają kupę roboty i zajęte terminy. Tak naprawdę ile ludzi, tyle zdań a moje już znasz. Powodzenia .
  24. 11cm to i tak nawet nie połowa ściany nośnej, która po tynku ma około 26cm, zatem wszystko ok. Sam widzisz, że w ścianie działowej o grubości 12cm ciężko byłoby wykuć wspomniane 11 i na ścianie działowej musiałbyś dać natynkową rozdzielnie.
  25. Boje się co jeszcze ten twój kier-bud wymyśli:). Ja osobiście bałbym się dać w ściance działowej takiej rozdzielni, ponieważ ma ona około 12 cm i wykucie około 8cm na rozdzielnie byłoby ryzykowne, bo zostałoby bardzo mało ciała na grubości. Na ścianie nośnej to 8cm nie jest w stanie w żadnym stopniu osłabić ścianę i w zasadzie w tych ścianach ludzie najczęściej montują rozdzielnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...