Witam,
mam problem z oknem.
Objawy:
- lewy górny róg (od zawiasów) nie domyka się
- lekkie rozszczelnienie z lewej i na górze
Nic się nie blokuje, próbowałem też przycisnąć i kręcić klamką i nic. Obejrzałem dokładnie okno (na tyle na ile mi konstrukcja pozwoliła). Moją uwagę przykuło coś co wygląda jak metalowa tasiemka. Chyba zasuwnica się to nazywa Mianowicie, jak klamka jest do góry to jest ok a im niżej jest to się odgina. Analizując sprawę doszedłem do wniosku że te bolce co idą w zaczepy się praktycznie nie przesuwają na górze a już w ogóle z lewej strony więc pewnie też mechanizm nie blokuje okna w górnym rogu. (Jak na nooba to dobry jestem )
Dalej, poszedłem do pokoju zobaczyć jak to wygląda w drugim oknie. Moim oczom ukazał się taki hmmm "plastikowy kątownik" w miejscu gdzie w zepsutym oknie się ta taśma odwija. Ogólnie w dobrym oknie róg jest zabudowany w złym nie.
Wybaczcie ten długi wstęp, chciałem jasno opisać co robiłem.
Teraz pytanie, czy to wina tego plastiku i taśmy? Czy da się to kupić i jak trudno to tam zamontować?
Nie znam producenta, obejrzałem okna i nigdzie nie znalazłem żadnego logo ani nic
Ah i podniosłem zaczep od strony przeciwnej do klamki bo był tak nisko że ten bolec w życiu by tam nie wszedł. Odkryłem też pierwotną dziurkę po tym zaczepie.
Z góry dziękuję za każdą pomoc.
Edycja: Pod górną ramą okna znalazłem napis glaspol, wszedłem na stronę takowej firmy i oni takich okien nie robią.
Edycja 2: Jednak noob to noob, to producent szyb. A okno dalej noname.
