Te kręgi już nazywają się studzienką kanalizacyjna. wczoraj trafiły do ziemi...http://images1.fotosik.pl/56/yzui4a94ps1d4cft.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/56/yzui4a94ps1d4cft.jpg
Dzwoniłam przed chwilą do pana od wody i kanalizacji. Jedna studzienka już wykopana nawet nie wiem która- woda, czy kanaliza?) Pan Zenek zapewnił mnie, że jutro będę mogła umyć ręce na działce!!! To cudownie, bo dzisiaj sadziłam drzewka i wróciłam do domu z ziemią z działki...pod paznokciami.
Woda miała byc za 1600 zł, dzisiaj się okazało,że będzie za 2100
Aż boję się pisać co planujemy w przyszłym tygodniu...bo zaraz wszystko się popie... miesza.
Mam już ceny z hurtowi budowlanej, tej która jak narazie najbardziej mi sie podoba: bloczki fundamentowe 2,60 zł z HDS, stal na zbrojenie ław fundamentowych ok 1000 zł, ach i cement 340 zł za tonę, w palacie jest 1,4 tony więc 476 zł za paletę, siporex 5,96 zł/szt. również z HDS.
Była mała awaria z internetem, ale dzisiaj przyszedł pan i naprawił.
W poniedziałek na naszej działce powstało najważniejsze pomieszczenie, a chwilę póżniej posadziłam przed jego wejściem śliczną sosenkę. W sobotę na działce ma być woda, czyli bedziemy się mogli polewać. Koszt studzienki wodnej i kanalizacyjnej 1600 zł. To o wiele mniej niz propozycja pierwszego pana (3500zł). Skąd oni biorą te ceny??? Dziadek Edek (teść) już zarażony budową. Widać na zdjęciu. Objawy zewnętrzne: śliczny niebieski kombinezon. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3zp3vgjjhvb01s4s.htm" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3zp3vgjjhvb01s4s.htm
Czytałam dzisiaj dziennik "Budujemy małego". Nasz sytuacja wyglada podobnie, tez mielismy dość mieszkania w bloku na 45 m2. Trzy lata dojrzewaliśmy do decyzji o budowie. pamiętam, jak pierwszy raz wspomniałam mężowi o małym domku i wysłalam mu link z projektem (wtedy to jeszcze nie był projekt Marcel) to przysłał mi buźkę pukjącą się w czoło. Rodzina też sluchała moich pomysłów bez emocji: Pogada, a za parę tygodni jej przejdzie! Nie przeszło! Planowaliśmy wybudować dom za około 150 tys. (bez działki). Dzisiaj nasz budżet troszkę się zwiększył, o jakieś 30 tys. ( Nie licząc działki i kosztów ktore juz ponieśliśmy:projekt 1322zł, przyłacze pradu I rata 860zł, geodeta juz skasował nas na jakieś 1000 zł-mapki, odnowienie granic działki, za wytyczenie budynku i studzienek kanalizacyjnej i wodnej weźmie 600 zł. Ach i jeszcze koszty związane z kredytem: 400zł wpis hipoteki, 168 zł kontrola banku całość bez względu na ilość kontroli i jakiś podatek PCC 168 zł. Prowizję wynegocjowaliśmy 0%. A kredyt w złotowkach, jakoś boję sie obcej waluty.
Jadę dzisiaj popatrzeć na działkę, a po drodze złożyć wnioski o wpis hipoteki do księgi wieczystej. Kredyt juz przyznany, uruchomienie nastąpi dopiero po wykonaniu stanu zero, czyli mam nadzieję w okolicach maja. Bylam wczoraj w hurtowni budowlanej, takiej której ceny i oferta jak narazie najbardziej mi się podobają: ceny netto z transportem HDS: siporex 5,96 bloczki 2,60 zł,, pani zapewnia że na pozostałe materialy tez zrobi indywidualną kalkulację. Zobaczymy. We wtorek po świętach kalkulacja ma być gotowa. Podliczyłam dzisiaj wszystkie poniesione do tej pory koszty (zakup działki, przyłącza, geodeta itp.) wyszło 20319 zł. Ale jestesmy gospodarni! Gdyby nie budowa domu dawno nie byłoby śladu po gotówce i nikt by się nie przyznał gdzie ona jest... A poniżej nasza działeczka z piękną furtką zaprojektowaną przez dziadka Jurka! Brawo! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/s76qhxslp69fbi1c.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/s76qhxslp69fbi1c.html
Znalazłam zdjęcie działki jeszcze nieogrodzonej. Troszkę niechronolgicznie, ale teraz już będzie po kolei. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/858hel6hw82g3fvq.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/858hel6hw82g3fvq.html
oczywiście zanim znaleźliśmy naszą działkę, ogladaliśmy kilka innych. Jedna z nich zasługuje na to, aby o niej wspomnieć. Była pięęękna, położenie wzniesienie od strony południowej, na horyzoncie żadnego sąsiada, a na srodku działki... stare szambo! O którym dowiedziałam się dopiero w urzędzie miasta. Właściciel działki zaproponował nam wykorzystanie szamba na oczko wodne. Tylko gdzie miejsce na dom, mamy zamieszkać w bajorku. Kum, kum... W końcu daliśmy sobie spokój z działką od Pana Beautiful i stanęliśmy do przetargu. Tam z kolei w starciu o naszą działkę musieliśmy się zmierzyć z Panem z Czarną Teczką (pełną pieniędzy), ale nasza teczka była większa! Działka jest nasza! Jest pażdziernik 2005. Szukamy projektu zgodnego z naszymi potrzebami i z warunkami zabudowy. Nie pamietam już jak długo nam to zajęło, bo okazałao się, że mało który dom parterowy mieści się na działce o szerokości 20m. Marcel (biuro Dom dla ciebie) był idealny:parterowy, bez piwnicy, z pięknym kopertowym dachem! To będzie nasz dom!
Mały domek - marzenie! Powoli zaczyna się krystalizować. Działkę kupilismy jesienią 2006. Miała być duża, poza miastem, do najbliższego sąsiada jakies pół kilometra. Jest mała (683m2), w dość ciasnej zabudowie, a sąsiad 4 metry od budynku. O dziwo, baaardzo nam sie podoba!!! Bo sąsiad tak blisko, nowe zabudowania wokół... Jak to sobie wszystko można szybko zracjonalizować! Coś co jeszcze niedawno było mankamentem, dziś stało się zaletą. [/url]