Moja Uni-Mata też miała problemy żeby się rozwinąć do nominalnej grubości, ale kilka rolek w innym opakowaniu (trochę nowszym) było całkiem w porządku. Jestem przekonany że wełna w starszym opakowaniu (dłużej leżakująca w hurtowni) była bardziej zawilgocona, ponieważ trzymając jednakowych rozmiarów kawałki wełny starszej i młodszej, ta pierwsza była wyraźnie cięższa. Trzepanie niewiele pomagało.