Stermaj

Mam agregat z samostartem 5kW. Problem to tylko dolanie paliwa raz lub dwa na dobę i oczywiście odpowiedni jego zapas. Ogrzewam dom gazem, ale jak się skupić w jednym pomieszczeniu to nawet przy braku gazu dało by się wytrzymać parę dni.

Dylematy to są po realizacji projektu, Kurcze trzeba było lać stropy itp. bo teraz jak wiatr wieje to nie idzie spać w domu. Dylematy powinny być pomiędzy tanio i niekomfortowo a dobrze i komfortowo.

O jakim parametrze powietrza myślisz, PM, CO2, wilgotności ?

W zasadzie najbardziej zależy mi na odzysku wilgoci, bo poprawia komfort w domu. Sprawność temperaturowa nie jest miarodajna dla rekuperatorów ponieważ nie uwzględnia ciepła utajonego w przemianie fazowej pary w wodę, a to jest to dość znaczna wartość energii. W moim przypadku, "dorabiając" WM w domu, priorytetem było odseparowanie się od zadymienia zewnętrznego, co po wielu próbach się udało. Teraz, dzięki wymiennikom entalpicznym, przyszła kolej na poprawę kolejnego komfortu jakim jest odpowiednia wilgotność. Zobaczę jak będzie sprawował się taki wymiennik w całorocznym okresie eksploatacji. Nie wiem czy jest jakaś określona żywotność takiego wymiennika.

No właśnie, więc nie rozumiem Twojego wpisu w #3.

Tak zapytam z ciekawości: Czy jakby była różnicówka jednofazowa to by nie zadziałała w przypadku zwarcia PE i N ?

No i stało się poszły konie po betonie. Zakupiłem wymiennik entalpiczny do mojego rekuperatora. Był to zakup trochę w ciemno, ponieważ ciężko jest uzyskać informacje o wymiarach takich wymienników u sprzedawców. Właściwie jeden na aledrogo podawał wymiary i nimi się pokierowałem i zakupiłem. Trzeba było trochę dopasować ten nowy, ale niewiele, po prostu jest trochę krótszy o 2,5cm co uzupełniłem płytą styropianową, dodałem jeszcze srebrną taśmę w inne miejsce i jakoś to działa. Teraz moje obserwacje po kilku dniach działania nowego wymiennika. Przestało się lać z rekuperatora, nie patrzyłem jeszcze do środka jak to wygląda, ale pewnie jest OK. Wilgotność na nawiewie jak na razie rośnie i doszła już do 40% przy 20*C. w domu wilgotność dochodzi już prawie do 50% przy 21*C. Teraz mam obawy, aby nie było za dobrze z tą wilgotnością. 50% by mi wystarczyło. Dodam, że wilgotność w domu przed wymianą była poniżej 40% a w zimie spadała nawet poniżej 30% i to przy zredukowanym do 40% przepływie, nominalnie mam przepływ na 60% mocy maksymalnej i to jest OK jeśli chodzi o CO2. Czy ktoś z grupowiczów przerabiał taką metamorfozę ze swoim rekuperatorem?

"Czy gdybym zrezygnował z wnetylacji i polegał na osuszaczach czy wilgoć w środku była by mniejsza?" Nic trudnego, zatkaj otwory w drzwiach i kominie, i uruchom osuszacze.

Piotrze mógłbyś zerknąć na post #11 czy dobrze wyliczyłem?

Kolektory dobrze "ciągną" jak pisałeś gdy jest niska temperatura wody tej do podgrzania, ale jak jest już wyższa, 60 i więcej to grzanie jest mniejsze. Z paneli fotowoltaicznych niezależnie od temperatury zawsze "ciągnie" tak samo.

Dodam, że robiłem wcześniej eksperymenty z mniejszymi filtrami 300x300x600 i 4 kieszeniami. Musiałem je wymieniać co miesiąc lub półtora a teraz jak pisałem w tym wątku "jadę" już drugi rok na tych samych filtrach. Wkurzało mnie wchodzenie na strych odkręcanie motylków rozkładanie kieszeni, aby się nie sklejały. Jak jest dobry dostęp i można powiedzieć na miejscu to można wymieniać i co miesiąc, ale i to może się znudzić. Mnie nawet wymiana co 3 miesiące na wywiewie jakoś tak ciężko przychodzi no, ale ja mam rekuperator na strychu. A skrzynki nie sklei z XPSa

Pan doktor wylicza, że będzie to 0,78. Czyli przyjmując obciążalność z tabeli 5 kabla ułożonego w sposób C z obciążonymi 3 przewodami o przekroju 2,5 mm2 dopuszczalny prąd będzie około 19A czyli zabezpieczenie 16A wystarczy. Jak gdzieś popełniłem błąd to proszę o poprawę.

Tak z ciekawości: ile wynosiłby współczynnik zmniejszający dla temperatury otoczenia +35*C dla przewodu płaskiego 5x2,5.

Tylko jedna osoba zwróciła uwagę na paroizolację. Pozostali skupili się na materiale termoizolacyjnym. Według mnie wywijanie folii paroizolacyjnej nie jest dobrym pomysłem, gdyż para będzie się skraplać u góry i spływać po konstrukcji drewnianej w dół. Nie ma mowy, abyś tak ścisnął paroizolację na wieszakach, aby para nie przedostała się w strefę, gdzie będzie niska temperatura taka, że dojdzie do jej kondensacji. Według mnie jedynie rozwiązanie zaproponowane przez LukaszP66, czyli przyklejenie paroizolacji do płyt KG od spodu i przykręcenie kolejnej ich warstwy, będzie poprawnym rozwiązaniem. Ocieplenie termiczne, to co wolisz, może być wełna.

Czyli od rolety do łącznika może być 4x1mm2 a dalej musi być już 4x1,5mm2 ?

"Fabryczny" przewód jest zapewne nie aż taki długi aby dostał przez cały pokój. Pewnie ma około dwa metry. Zwykle łączniki rolet montuje się przy oknie i wtedy fabryczny kabel dostaje do łącznika. Kabelek od rolety do łącznika układa się w rurce. aby przy uszkodzeniu silnika rolety można go było wymienić razem z silnikiem. Można też łączyć kabelek w samej rolecie przycinając fabryczny i łącząc z wyprowadzonym. Najlepiej zapytać dostawcy rolet, gdzie wyprowadzić kabelki w jakiej odległości od okna, oraz czy można wykonać połączenie kabelków w samej rolecie. A tak nawiasem mówiąc puszka o której piszesz nie musi być ochydna może być ładna podtynkowa prawie niewidoczna i do tego za zasłoną.

Chciałbym mieć możliwość w przyszłości sterowania roletami centralnie itp. Czy wystarczy z rozdzielnicy do każdej rolety poprowadzić przewód 5x1mm2?

Do podłączenia kolektorów stosuje się specjalne rury, które nie łączy się na trasie od kolektorów do grupy pompowej. Wpina się je do końcówek lub kształtek przy kolektorach a z drugiej strony do grupy pompowej. Są one zaizolowane specjalną pianką. Proponuję jednak rozważyć zastosowanie nie kolektorów, ale paneli elektrycznych do grzania CWU. Według mnie jest to rozwiązanie lepsze od kolektorów. Ja wykonywałem sam instalację kolektorową i sam koszt materiałów jeszcze mi się nie zwrócił a minęło już 10 lat. Oczywiście porównuję do grzania CWU gazem.

A skąd pompy będą wiedzieć, że wszystkie pętle są zamknięte?

A co to jest ten "blackout" Czy będą wyłączać prąd? Jak tak to nic nowego wrócimy zo sytuacji 20 stopnia zasilania, jak 40 lat temu.

Oj fachowcy fachowcy zazdrościcie, że udało mu się rozwiązać problem czy co, że ciągniecie jeszcze wątek. Zrobił to przy Waszej pomocy, podziękował i kropka. Jak zwykle brakuje Wam elementu "nabijania się z innych" Pozdrawiam Nieudacznik i Matołek.

Remontujemy dom ze stropem drewnianym wykonanym w "stylu amerykańskim czy kanadyjskim". Legary z desek 20x4cm co 40 cm. Legary, można powiedzieć, są w idealnym stanie, czyli brak jest "lokatorów". Pierwsze pytanie. Czy legary czymś jeszcze "pociągnąć" na wszelki wypadek, aby zabezpieczyć dodatkowo przed "lokatorami"? Drugie pytanie. Mam dostęp do zmielonego styropianu, takiego granulatu, czy nadawał by się on do ocieplenia takiego stropu. Po prostu wsypałbym go pomiędzy te legary i utworzyłaby się 20 cm warstwa a dodatkowo jeszcze przykryłbym to 10cm styropianem, który byłby krzyżowo układany pomiędzy dodatkowe 10cm legary przykręcone do tych 20x4. Potem na to płyta wiórowa, która była wcześnie na stropie. Na stropie strych na "przydasie".

Temat gdzieś przepadł w kazamatach forum i nie może wypłynąć?

Remontujemy dom ze stropem drewnianym wykonanym w "stylu amerykańskim czy kanadyjskim". Legary z desek 20x4cm co 40 cm. Legary, można powiedzieć, są w idealnym stanie, czyli brak jest "lokatorów". Pierwsze pytanie. Czy legary czymś jeszcze "pociągnąć" na wszelki wypadek, aby zabezpieczyć dodatkowo przed "lokatorami"? Drugie pytanie. Mam dostęp do zmielonego styropianu, takiego granulatu, czy nadawał by się on do ocieplenia takiego stropu. Po prostu wsypałbym go pomiędzy te legary i utworzyłaby się 20 cm warstwa a dodatkowo jeszcze przykryłbym to 10cm styropianem, który byłby krzyżowo układany pomiędzy dodatkowe 10cm legary przykręcone do tych 20x4. Potem na to płyta wiórowa, która była wcześnie na stropie. Na stropie strych na "przydasie".

Tam na 100% są wyjścia 1/2 ". Kup sobie zestaw: pakuły i specjalna pasta. Podwiń zaworek pakułami, posmaruj pastą i zakręć. Trzeba mieć jeszcze klucz do kręcenia zaworkiem. Ponadto trzeba wiedzieć jeszcze gdzie zakręca się wodę aby nie zrobić basenu w mieszkaniu .