Witam serdecznie, To jest mój pierwszy post i proszę o wyrozumiałość. Szukałem odpowiedzi na mój problem u wujka google i nic nie znalazłem, dlatego kieruję się tutaj. Mam wykonaną instalację rekuperacji. Dom parterowy, poddasze nieużytkowe, rekuperator (Brink Excellent 300 - nie plus) jest umieszczony w kotłowni (temp. ok. 19-20 stopni). Dom jest na płaszczyźnie prostokąta (10 metrów szeroki) i pośrodku strychu idzie podłoga z OSB szerokość ok. 3 metrów. Kanały umieszczone są na sufitem i po bokach przykryte wełną ok. 15-30 cm. (0,33 lambda w zależności od miejsca), kanały idące pod podłogą osb są w otulinie polietylenowej i przykryte 10 cm wełną. Czerpnia jest oddalona od rekuperatora ok. 6 metrów w płaszczyźnie (umieszczona na ścianie budynku, wyrzutnia (dachowa) oddalona jest ok. 3 metrów od rekuperatora. I teraz mam pytania dot. przepływu 100 m3/h: 1. w odczycie (wg instrukcji "bieżący spręż w przewodzie nawiewnym") wychodzi ok. 240 Pa 2. w odczycie (wg instrukcji "bieżący spręż w przewodzie wywiewnym ok. 50 Pa. 3) temp. która wchodzi do reku z domu (-12 stopni na zewnątrz) to ok. 15 stopni 4) temp. wpadająca do mieszkania (mierzone czujnikiem przy anemostacie) ok. 12 stopni. Pytania: czy pkt 1-2 są prawidłowe, czy też mam gdzieś straty ciśnienia. co do pkt 3-4 to jak najlepiej ocieplić przewody, jakie otuliny zastosować, aby nie było takich strat. Jednocześnie wydaje mi się, że aktualnie (zimą) strasznie głośno chodzi. Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za odpowiedź.