Nasi znajomi już od kilku lat mieszkają w UK, a konkretnie pod Londynem. I chyba całkiem im na tej emigracji dobrze. W zeszłym roku kupili mieszkanie, co roku jeżdżą gdzieś na wakacje, dwa samochody na parkingu, ciuchy też raczej z tej wyższej półki. A powiem, że tylko mój znajomy pracuje na cały etat, a jego żona tylko na 3/4. No ale siła nabywcza funta jest o wiele większa niż polskiej złotówki, więc pewno dlatego ich tak na wszystko stać. Gdybym był młodszy, to pewno też bym się zastanowił czy nie wyjechać, ale chyba jest już dla mnie za późno.