Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

zdolnyslazak

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    24

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez zdolnyslazak

  1. zdolnyslazak
    hej, u mnie kilka dni temu pokazał się ten błąd, różnica obrotów między nawiewem a wywiewem 1500 - 500 = 1000. która wersja oprogramowania rozwiązuje ten problem? czy aktualizacji można dokonać samodzielnie czy potrzebny jest do tego serwis? pozdrowienia, marcin
  2. zdolnyslazak
    Jeśli centrala jest awaryjna - kto by nie montował, będzie nawalać. Mnie montował doświadczony montażysta, z jego pracy jestem zadowolony, jednak mimo wszystko wentylator padł.
  3. zdolnyslazak
    Wymiennik był zaskakująco czysty. Było tam kilka muszek owocówek, ale brak jakiegokolwiek nalotu. Więc jest chyba lepiej. Mam dodatkowy filtr wstępny przy czerpni. Ale wentylator to dla mnie słaby punkt. Spytałem z ciekawości ile kosztowałaby wymiana po gwarancji - ok 1500 zł za wentylator + 200 zł za wymianę. To bardzo dużo1
  4. zdolnyslazak
    U mnie z panelem nie ma problemu. Ale sterownik (najprostszy) nie jest idealny - tu z kolei muszę po kilka razy dotykać klawiszy, aby zadziałały.
  5. zdolnyslazak
    dzięki, 100% racji, łożysko, wczoraj wentylator wywiewny padł całkowicie (FAN_EXT_ERROR), był instalator i trudno było go zakręcić ręką. trochę szybko (rok i 7 mcy) jak na sprzęt tej klasy
  6. zdolnyslazak
    dzięki za wskazówkę, tak, na szczęście na gwarancji, czekam na instalatora
  7. zdolnyslazak
    u mnie pojawił się taki problem - też nie wiem, z czego wynika, ale centrala zaczęła pracować jak betoniarka https://youtu.be/TWEXeyQ0hJo
  8. zdolnyslazak
    Ponieważ pytałem w tym wątku, czy montować reku, winny jestem epilog. Posiadam już rekuperator: AERISnext 350 VV. Przez 7 lat mieszkałem w domu bez rekuperatora i z koślawą wentylacją (brakowało pionów wentylacyjnych w łazienkach). Wydawało mi się, że jest w miarę OK. Po montażu wentylacji mechanicznej wiem, jak bardzo nie było OK. Dlatego w całej rozciągłości polecam montaż rekuperatora, jeśli tylko finanse na to pozwalają. Obiektywnie stwierdzam, że jest to drogi interes (zwłaszcza przy dobrej centrali) i stosunek cena/jakość nie wymiata U mnie koszta wyglądały tak: 10k jednostka, 3k materiały 3k robocizna. Wentylacja jest NIESŁYSZALNA, nawet na najwyższym biegu. Rekuperator znajduje się tuż przy sypialni (poddasze), przewody od czerpni idą tuż nad łóżkiem. Niczego, kompletnie niczego nie słychać. Zapachy z łazienki w końcu nie lecą na salon, zapachy po gotowaniu znikają po kilku minutach. Rankiem w sypialniach nie czuć niczego, a tylko świeże powietrze. Ustawiłem dwa przewietrzania - rano i wieczorem - żona nie musi już otwierać okien i wietrzyć. Centrala jest genialna i bardzo cicha - sterowanie mam podstawowe (panel z regulacja stopniową). Na jednostce można jednak poustawiać więcej - harmonogram na dni robocze i weekend. W centralce jest automatyczny bypass i automatyczna nagrzewnica. Dodatkowo jest kontrola zapchania filtrów - na panelu sterującym - wiadomo, kiedy wymienić. Dostałem wyceny z dwóch innych firm - taniej ok. 3-4 tyś, ale i gorsze centrale. Dopłaciłem i nie żałuję ani złotówki. Obrazowo napisałbym, że wrażenia podobne jak z klimatyzacja w samochodzie: można jeździć bez klimatyzacji, ale jak już raz ją latem właczymy, to nie później jazda bez niej to utrapienie.
  9. zdolnyslazak
    dzięki za tego posta, cenne informacje. jak udaje się tobie uzyskać taką wilgotność zimą?
  10. zdolnyslazak
    Liwko, dzięki za odpowiedź. Wszystko co napisałeś jest prawdą i nie są to dla mnie rzeczy nowe. Aby dokonać wyboru, dobrze byłoby wiedzieć np. jaka jest wada tego, że wentylacja nie działa zawsze. Jak sami często piszecie, zimą reku pracuje wam na minimalnej mocy, latem gdy przegrzewa pomieszczenia go wyłączacie. I nie sądzę, żeby brakowało wam wtedy tlenu lub w domu nie dało się mieszkać?
  11. zdolnyslazak
    albo nie wstawiać nic, mieszkam tak już 7 lat, mam jeden wentylator wyciągowy umieszczony na poddaszu i połączony z kanałem okapu - do gotowania. drugi wentylator wyciągowy podłączony do kanałów łazienek - z tego korzystamy rzadko. to kiepskie wentylatory, ale kupiłem zaraz po wprowadzeniu, działają do dzisiaj. wentylacja domu odbywa się jednym kanałem grawitacyjnym w salonie - mamy otwarty parter. na poddaszu w każdym pokoju jest anemostat - coś tam pewno wieje. w łazience i pralni w oknach dachowy nawiewniki. nie czuję, żeby mi czegoś brakowało, dlatego chciałbym się dowiedzieć, czy warto montować reku
  12. zdolnyslazak
    cześć! co dała wam instalacja rekuperatora? czy 'tylko'/'aż' tyle, że nie czujecie różnicy w jakości powietrza między dworem a wnętrzem? zapachy z kuchni są szybciej usuwane? co jeszcze, co jeszcze? jak ktoś puści bąka to nie czuć? pytam bo mam rozprowadzone kanały i dalej nie mam przekonania, że warto wywalać dodatkowe <10 k na centralę i poskładanie wszystkiego do kupy. czy zdarza się, że wyłączacie rekuperator, bo zimą powietrze w mieszkaniu jest zbyt suche? a latem w trakcie upałów robi się w domu zbyt ciepło? jeśli chodzi o funkcjonalność rekuperatora: dla mnie jest to bezsprzecznie fajna sprawa, kiedy na dworze jest taka sama temperatura jak wewnątrz. kiedy jednak temperatury są różne, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla nas ważniejsze: komfort wentylacyjny czy cieplny. zimą za jakość powietrza płacimy kosztami ogrzewania, latem za jakość powietrza płacimy wyższą temperaturą w pokojach (lub kosztami klimatyzacji) może wentylacja 'doraźna' lepiej się sprawdza? dać ostro po heblach wyciągiem kiedy smażę rybę lub walę klocka w wc? fakt, że trzeba wcisnąć guzik, ale może to nie jest takie uciążliwe?
  13. zdolnyslazak
    cześć! piszę tutaj bo jesteście użytkownikami. na wielkie oszczędności ogrzewania przy rekuperacji nie liczę. więc powiedzcie, co dała wam instalacja rekuperatora? czy 'tylko'/'aż' tyle, że nie czujecie różnicy w jakości powietrza między dworem a wnętrzem? zapachy z kuchni są szybciej usuwane? co jeszcze, co jeszcze? jak ktoś puści bąka to nie czuć? pytam bo mam rozprowadzone kanały i dalej nie mam przekonania, że warto wywalać dodatkowe 10 k na centralę i poskładanie wszystkiego do kupy. czy zdarza się, że wyłączacie rekuperator, bo zimą powietrze w mieszkaniu jest zbyt suche? a latem w trakcie upałów robi się w domu zbyt ciepło? jeśli chodzi o funkcjonalność rekuperatora: dla mnie jest to bezsprzecznie fajna sprawa, kiedy na dworze jest taka sama temperatura jak wewnątrz. kiedy jednak temperatury są różne, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest dla nas ważniejsze: komfort wentylacyjny czy cieplny. zimą za jakość powietrza płacimy kosztami ogrzewania, latem za jakość powietrza płacimy wyższą temperaturą w pokojach (lub kosztami klimatyzacji)
  14. zdolnyslazak
    dzień dobry, czy jednostki za 1700 zł które osiągają 39-40 kPA odkurzają gorzej niż te za 4000 zł i podciśnieniem 30 kPA? oczywiście o zakupie decyduje wiele parametrów: serwis, jakość wykonania, cena itd itp. Ale w jaki sposób mam w domu porównać skuteczność odkurzania odkurzacza centralnego? Jest coś bardziej miarodajnego niż wakuometr? Przepływ powietrza ma podobne znaczenie, ale nie wiem, jak go mierzyć w warunkach domowych Wielkość silnika, szybkość osiągania podciśnienia nominalnego - moim zdaniem mają mniejsze znaczenie niż samo podciśnienie.
  15. zdolnyslazak
    kupić wakuometr (20 zł). wziąć dowolny odkurzacz i sprawdzić jego moc ssącą. założyć wszystkie gniazda. wpiąć odkurzacz do instalacji. wpiąć waku do instalacji (najlepiej wkręcić go w zaślepkę i zaślepić podejście pod szufelkę). nie powinno być dużej różnicy między wskazaniem na odkurzaczu a w instalacji
  16. zdolnyslazak
    W tym poście http://forum.muratordom.pl/showthread.php?337664-Moc-centralnego-odkurzacza-pogromcy-mit%C3%B3w-) są zdjęcia Aspilusa Izzy 400 zamontowanej u mnie w domu. Podciśnienie w instalacji (wykonanej z błędami przeze mnie) 36 kPA wg katalogowych 38 kPA. Strata 5%. Jeśli jest pan monterem, może wrzuci pan zdjęcia montowanych przez pana jednostek ze wskazaniami wakuometra - użytkownicy i przyszli klienci będą mogli porównać.
  17. zdolnyslazak
    Kupiłem wakuometr (allegro 20 zł) i wpiąłem do swojej instalacji. Wakuometr mierzy podciśnienie - moim zdaniem parametr, który pokazuje, jak dobrze odkurzacz ciągnie. (coś ala ciśnienie w myjkach) Po zamknięciu wszystkich gniazdek na jednostce centralnej i zaślepieniu zaworu bezpieczeństwa: 36 kPa. Zatem wakuometr sprawny, bo podobną wartość dostaliśmy z instalatorem jego profesjonalnym sprzętem. Sprawdziłem odkurzacz warsztatowy (Karcher WD 3.200, cena ok 300 zł): 14 kPA. Różnica kolosalna, czuć to ręką. Sprawdziłem odkurzacz, którego do tej pory używaliśmy w domu: Electrolux Ergospace ZE330B (kosztował ok 400 zł) daje już 28kPA. Na stronach muratora jest filmik z montażu jednostki u klienta - 4min46 sek http://muratordom.pl/filmy/instalacje-w-domu/domowe-instalacje/20170413-odkurzacz-centralny-v6-murator,0_d6y5ale0/ Odkurzacz vacuflo, jeśli dobrze zrozumiałem VR480 pomiar na gnieździe 25 kPA. Tę jednostkę montował pan Łukasz z forum. Panie Łukaszu, skąd taka różnica - w katalogu ta jednostka ma 31,75 kPA i kosztuje 3500 zł? Oczywiście to odkurzy śmieci, ale czy jednostka nie jest przypadkiem zbyt słaba? Na filmie mówi Pan, że OC jest z reguły 30-50% mocniejszy niż tradycyjne odkurzacze. Jednostka na filmie jest niestety słabsza niż mój tradycyjny odkurzacz - chyba że źle rozumiem wskazania waku? Wnioski: jeśli ktoś kupuje odkurzacz centralny po to, żeby 'lepiej ciągnął' niż dotychczasowy, może się rozczarować. Moja jednostka centralna ma w katalogu 38 kPA, jak widać w instalacji trochę mniej. Sporo sprzedawanych jednostek dostarcza podciśnienie w okolicach 30 kPA (w specyfikacji). Uwzględniając spadki w instalacji można bardzo łatwo dostać tyle samo (lub nawet mniej) niż zwykły ciągany odkurzacz. Dlatego od teraz jestem zwolennikiem kupowania przewymiarowanych jednostek - tak odkurzacz centralny także odkurzał lepiej niż jego ciągani bracia (kilku/nasto/krotnie tańsi).
  18. zdolnyslazak
    W szafce kuchennej chyba cięzko będzie zmieścić rurę od wally flex. Może bardziej sprawdzi się Leo Speed (ok 320 zł) lub vroom?
  19. zdolnyslazak
    dzięki Tomek! vroomy - jeden to koszt około 800 zł. czy twoim zdaniem zwykły wąż elastyczny w tej szafce i jakieś gniazdo też robiłby robotę? (ok 150 zł) jak korzystacie z tego vrooma? głównie okruchy z blatów czy podłogę też (jak?) omiatacie? i czy rzeczywiście często z tego się korzysta czy raczej zapomina o tym że stoi toto w szafce?
  20. zdolnyslazak
    Cześć! czy możecie podzielić się swoimi (użytkowników/instalatorów/sprzedawców) uwagami odnośnie 1. Przechowywanie węża Gdzie i jak przechowujecie długi wąż, żeby byłu funkcjonalnie? U mnie wala się w szafie, rozplątywanie to mordęga, a zwijać na łapie mi się nie chce. Myślałem o kupieniu jakiegoś bębna do nawijania, ale są drogie. Znalazłem na alle bęben do odkurzaczy basenowych za 100 zł, może to zda egzamin? 2. Głośna praca szufelki Czy są jakieś wersje szufelek automatycznych, które pracują cicho? I takie, które łatwo się włącza (jak dla mnie dzyndzel do przesunięcia chodzi ciężko) 3. Odłączanie fragmentów instalacji Chcę rozbudować instalację w garażu, ale będę korzystał z niej sporadycznie. Znacie jakieś dostępne zawory kulowe / zasuwy, które można wpiąć w rurę i odłączać nimi (ręcznie) spory nieużywany fragment instalacji? 4. Funkcjonalność Speed Leo (WallyFlex) Speed Leo to dla mnie taki wally flex który można zamontować w szafce. Oba urządzenia to ok. 300 zł, a elastyczna rura i końcówki to ok 100 zł. Więc kombinuję, jak coś takiego zrobić samodzielnie (potrzebuję kilka sztuk), tylko nie wiem, jak prosto i tanio rozwiązać temat włączania/wyłaczania dopływu powietrza (czyli dokładnie włącznika w Speed Leo). Wszelkie pomysły mile widziane 5. Zestaw do sprzątania na codzień 9 m rury to kłopot, żeby posprzątać okruchy po śniadaniu. Używacie jakichś zestawów do sprzątania na codzień? Zastanawia mnie, jak sprawdzają się węże rozciągane (2-8 metrów). Szukam czegoś małego, funkcjonalnego, co będzie się chciało wyciągać i chować. 6. Zestaw garażowy Jak korzystacie z odkurzacza centralnego w garażu? Jakie węże, jakie końcówki? 7. Sprzątanie kotłowni Czy macie na to jakiś pomysł? Rozumiem, że tylko z separatorem popiołu. Jeśli tak - z jakim? A może po prostu lepiej do kotłowni mieć jakiś odkurzacz warsztatowy + separator? Niestety palę węglem i jest co sprzątać. Z góry dzięki za rady!
  21. zdolnyslazak
    Jak wybrać odkurzacz: polecam znaleźć sprzedawcę, który ma dosyć bogatą ofertę odkurzaczy, zadzownić i pogadać. Jeśli ten sprzedawca jest też instalatorem (zwykle oferuje montaż jednostki gratis) - jeszcze lepiej. Ocenić wiarygodność informacji, dopasowanie jednostki do swoich potrzeb i przede wszystki do instalacji (i ewentualnych planów jej rozbudowy - jak najbardziej możliwe). Ja wybierałem pomiędzy Aspilusa Izzy 400 a BEAM 355 (oba w zbliżonej cenie). Wybrałem lekko droższy Izzy 400. Gdybym zdał się na swoją intuicję - wybrałbym BEAMa. Wyglądał dla mnie solidniej - metalowa obudowa, dopracowane szczegóły. Z beamem nie ma też problemów jeśli chodzi o dostępność części ani serwis. Ale... odkurzacz ma głównie ciągnać/ssać. Siła ssąca izzy to 38 kPA, a beama 32, beama 385 (model wyżej) 33,5. To są naprawdę spore różnice. Siła ssania ma duży wpływ na skuteczność odkurzania. Inne jednostki z taką siłą ssania jak IZZY 400 są znacznie droższe. Podstawowy test wykonywany po montażu to też szczelności. U mnie w instalacji wakuometr pokazał 36 kPA (słychać, gdzie są nieszczelności - przy gniazdach i przy szufelce - nie mam metalowych obejm tylko opaski + zawór bezpieczeństwa w jednostce). Podobno wraz z użytkowaniem instalacji te nieszczelności lubią się powiększać (zużycie elementów, uszczelek). Więc jednostkę mam ponoć przewymiarowaną, ale absolutnie nie żałuję. Powiem więcej: spodziewałem się większego ciągu, więc jakbym miał mniej, to byłbym odkurzaczem centralnym rozczarowany. Lubię gadżety, i gdyby nie instalator wziąłbym BEAMa. Tylko że na codzień naprawdę jednostki nie oglądamy, z dodatkowych funkcji nie korzystamy. Na codzień odkurzamy i odkurzacz przede wszystkim musi dobrze odkurzać. Wyświetlacze, regulacja obrotów, materiał obudowy to didaskalia. Do Izzy przekonał mnie jeszcze system filtracji - jest tam okrągły demontowalny filtr o budowie jak w odkurzaczach warsztatowych. Ale wykonany z dużo lepszego materiału (coś jak metalowy papier). Można go czyścić pod wodą i znowy zakładać kiedy potrzeba. Beam ma filtr samoczyszczący... jak to wygląda: wór wykonany z bardzo dobrego materiału (goretex) do którego doczepiono obciążnik. Wór opadając się oczyszcza. Ale na chłopski rozum: zawsze wciągnie się coś, co ten wór przypcha (drobne pyłki). A niestety BEAM nie przewidział normalnego demontażu tego filtra. Więc trzeba go czyścić przy jednostce. Mnie to kompletnie nie przekonuje. Jest jeszcze kilka innych czynników (serwis, obsługa posprzedażowa, dostępność części zamiennych) które mają znaczenie, ale o tym jeszcze nie potrafię się wypowiedzieć. Innych jednostek nie oglądałem, więc się nie wypowiem. Ciekawiło mnie też PROFI, ale jeśli zaoszczędzono tam na jakości silnika, to ja jednak podziękuję. Za drogi jest ten cały interes odkurzacza, żeby nie być zadowolonym z tego co się kupiło. Chociaż może to opinia obiegowa, chętnie bym obejrzał i sprawdził siłę ssania. P.S. dzwońcie do sprzedawców z allegro - zwykle ostatecznie oferują ceny sporo niższe niż te na aukcji. Jak oni to robią? Domyślam się tylko, że sprzedają jednostkę tak, jakby ją montowali (8% VAT) - inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć tych okazyjnych zniżek w porównaniu do ceny online
  22. zdolnyslazak
    Instalacja odkurzacza centralnego to kolejna z instalacji, która ma zwiększyć komfort mieszkania w domu. Jeżeli jesteśmy w stanie poświęcić na to kilka tysięcy złotych - polecam. Jeśli ktoś liczy każdy grosz - zwykły odkurzacz też posprząta. Zalety: - dokładność odkurzania: dobry odkurzacz centralny wyciągnie nieczystości lepiej niż podobnej klasy odkurzacz standardowy. Nie zrobi tego 10 razy lepiej, chociaż będzie kosztował 10 razy więcej. - przyjemność odkurzania: odkurzamy szybciej (większa moc ssąca) i ciszej (i znowu: jest trochę ciszej niż przy cichym odkurzaczu standardowym) i trochę szybciej. dzięki temu odkurzamy częściej, bo jest przyjemniej i w ten sposób w domu jest czyściej - wyeliminowanie brzydkich zapachów podczas odkurzania: dla mojej rodziny jest to najbardziej zauważalna różnica: odkurzanie zwykłym odkurzaczem dla właścicieli czworonogów to wygenerowanie smrodu, który w domu unosi się dość długo. Przy OC kompletnie nie ma tego problemu. Wady: - koszty: cały czas twierdzę, że ceny odkurzaczy i akcesoriów (np. vroom: kaseta, nawija, wąż elastyczny = 800 zł: za co?) są zbyt wysokie jak na to, co zawierają i jaki jest stopień ich skomplikowania - konieczność zaplanowania instalacji (no tak, odkurzacz po prostu kupujemy, OC trzeba sensownie zaplanować i oszacować budżet). Dla przykładu, ktoś będzie chciał tańszą jednostkę centralną i przez to nie może pozwolić sobie na wiele gniazd. Zatem z odkurzacza będzie korzystał rzadziej (większe, tygodniowe sprzątania) - rura!: jej przechowywanie, zwijanie, rozwijanie jest moim zdaniem największą wadą. Są rozwiązania eliminujące ten problem, ale to kolejny spory koszt (np. kaseta Leo Twist ok. 1800 zł) -> za co? ano znowu: obudowa, nawijak, wąż, gniazdo. I to problem rury jest moim zdaniem kluczowy do rozwiązania przy instalacji. Bo tak: długa rura to mało gniazd (i mniejsza jednostka centralna = taniej). Ale! nie chce nam się jej na codzień wyciągać, więc z odkurzacza, pomimo jakichś tam poniesionych kosztów - korzystamy rzadko (na pewno nie po to, żeby zgarnąc kilka okruszków po śniadaniu). Jeśli zdecydujemy się na krótszą rurę (np. rozciągliwą 2-8 m) - gniazd musi być więcej, może nawet za dużo. Wtedy wyjęcie dwumetrowej rurki z szafy ma sens, ale gniazd jest więcej, więc instalacja droższa, jednostka droższa, więc pytanie - czy warto. UWAGA! Systemy ukrywania rury w gniazdku też nie są panaceum: mają swoje wady, o których można poczytać na forach). Podsumowując: ustalmy, co dla nas ważne, jak czysto ma być w domu, jak często planujemy odkurzać, gdzie chcemy odkurzać (czy tylko gniazdami, czy też gadżetami) i zróbmy taką instalację, która spełni nasze oczekiwania. Albo nie róbmy jej wcale i zostańmy przy zwykłym odkurzaczu, bo z półśrodków zadowoleni nie będziemy, a kasy wydamy niemało. Polecam skorzystanie z usługo dobrego instalatora, który pomoże instalację zaprojektować (ja nie korzystałem i moim zdaniem to spory błąd!). W przypadku OC to naprawdę ważne, żeby nie wywalić kasy w błoto. Koszt wykonania instalacji do kosztów materiałów wypada tu tak, że moim zdaniem nie warto tego robić samemu. I o ile z projektowaniem innych instalacji nie mamy dużych problemów (bo je znamy - woda, grzejniki, prąd to coś z czego korzystaliśmy na codzień), o tyle odkurzacze, rekuperatory, pompy ciepła zostawiłbym fachowcom. I na zakończenie: spodziewałem się dużo większego ciągu. OC nie urywa ręki. Spodziewałem się niższych kosztów - moim zdaniem akcesoria i jednostki centralne są zbyt drogie jak na to, co posiadają: przykład: jakikolwiek nawijak do węża to koszt kilkustet złotych. Jeśli poszukamy podobnego nawijaka do węża basenowego - taki można już kupić za 100 zł.
  23. zdolnyslazak
    Cześć! A ja polecam nie montować instalacji samodzielnie. A to dlatego że montowałem samodzielnie Kilka powodów: 1. Wykonując coś po raz pierwszy - uczymy się tego. Trzeba poświęcić sporo czasu, żeby poczytać o zasadach wykonywania instalacji, klejenia i obrabiania rur, montażu odpowiednich kolan itd. Jeśli ktoś ma tego czasu dużo - spoko, ale jeśli się spieszy, nie warto, bo ta wiedza raczej nam się później nie przyda. 2. Nawet jeśli uda nam się wykonać wszystko starannnie i poprawnie (koniecznie sprawdzić szczelność przed wylewkami! - ja tego nie zrobiłem), to nikt nie zagwarantuje nam, że to co zrobiliśmy będzie funkcjonalne. I tutaj najbardziej przydaje się doświadczenie instalatora! Bo to on nam powie, czy lepiej zrobić troszkę więcej gniazd i dołożyć do jednostki centralnej, czy nie. Czy stosować wallyflexy, vroomy, szufelki - oraz jakie zalety i wady ma każde z urządzeń. 3. Jednostka centralna jest zbyt droga, aby robić błędy w pkt.. 1 i 2: trzeba przyjąć, że za dobre jednostki zapłacimy 3-4 tyś zł. Czy warto oszczędzać 1 tyś zł na pracach montażowych (instalatorzy biorą średnio 200 zł od punktu) i ogromnej wiedzy instalatora, który zajmuje się tylko tym? Moim zdaniem nie warto - aby dobrze zrobić instalcję i dowiedzieć się o niej wszystkiego, poświęcimy na to dobrych kilkadziesiąt godzin. No chyba że ktoś ma mały domek i wystarczą dwa gniazda - wtedy pod rozwagę. Nie jestem instalatorem - przeszedłem taką samą drogę jak wy teraz i piszę, co moim zdaniem można zrobić lepiej. Podsumowując: nie spieszy się i stawiamy na prostą instalację - bawmy się sami. Chcemy mieć coś naprawdę fajnego, z gadżetami i mieć PEWNOŚĆ, że błędów jest mało - postawmy na kogoś zaufanego. Nie chcę robić sztucznej reklamy, ale jednostkę centralną montował u mnie instalator z wieloletnim doświadczeniem i musiał się mocno starać, żeby głośno nie krytykować tego, co zobaczył na miejscu (nawet jeśli chodzi o miejsce, w którym chciałem zamontować jednostkę centralną). Namiary na tego instalatora mogę podesłać zainteresowanym (zachodnia polska). Gdyby ktoś chciał wymienić uwagi odnośnie instalacji czy mojej jednostki centralnej (IZZY 400) - podeślę nr na priv i możemy pogadać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia