Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jeja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jeja

  1. Jak masz pisać takie głupoty to lepiej nic nie pisz. Gdyby w Polsce zdarzyły się mrozy powodujące zamarznięcie ziemi do 150 cm, to bez wojny Polska znika z mapy Europy.
  2. Ja się zaprzyjaźniłem z zaskrońcami, bo staw mam 5 m od domu, więc nieraz wygrzewają się na tarasie. Z rzadkich zwierzaków widziałem na działce gronostaja. Nie zaprzyjażniłem się z nornicami, których mam od diabła i trochę.
  3. Jeszcze trochę i uwierzę że rządzący, wystraszyli się naszej pisaniny na Forum Muratora bo zrezygnowali chwilowo z uruchomienia wydobycia wegla. Jakie zamieszanie, w jakim regionie? Jest sporo osób niechętnych inwestycji w tych kilkunastu wioskach, ale to raptem kilka tysięcy osób. Coś trudno mi sobie wyobrazić jakieś protesty osób mieszkających dalej niż 15 - 20 km od planowanej inwestycji, że o reszcie mieszkańców Polski nie wspomnę. (Nie dotyczy nawiedzonych ekologów , którym i tak wszystko i wszędzie przeszkadza). Zresztą niektórzy i na tym forum, chcieli uruchomić złoża w innym miejscu, aby dalej od miejsca gdzie wybudowali dom
  4. Niech geodeta połączy w jedną działkę , nada nowy numer i problem z głowy.
  5. Myślę że jak jest jakieś małe kapanie po kropelce, to wodomierz nic nie wskaże. Właśnie przy otwartym zaworze nie ma różnicy wskazań.
  6. Wczoraj zamknąłem główny zawór wody. Dzisiaj otworzyłem i ... wodomierz nakręcił 0,3 l . Oczywiście nie korzystałem z wody (jeszcze nie mieszkam). Tak ma być, czy gdzieś pod posadzką jest nieszczelność?
  7. A dlaczego sądzisz że gaz ziemny nie nadaje się do baku.
  8. A najlepiej daj sobie spokój z parkietem i połóż panele, które po paru latach wymienisz na nowe. Z parkieciarzami nie dojdziesz do ładu. Zawsze zwalają na wilgotność(albo za mała albo za duża) a jak już u kogoś zdarzy się książkowa, to wykręcają się, że drewno to materiał naturalny i musi "pracować"
  9. Po co to pisać takie głupoty, że po uzyskaniu pozwolenia na budowę, projektant może coś gryzmolić w archiwalnych projektach i jeszcze na dokładkę legalnie.
  10. I własnie dlatego nie mozna dopuścić do rozpoczęcia budowy kopalni, bo z czasem znikna wszystkie miejscowości. A złoże jast nawet pod Legnicą, tylko takiego miasta nikt nie odważy się wyburzyć. Niestety znikną wtedy wszystkie wsie wkoło, nawet Kunice. To jest walka całego regionu a nie tylko Miłosnej, Osieka czy Miłoradzic. Strachy na Lachy.Żadne Kunice nie znikną ,chyba że masz jakiś pomysł coby zawrócić Kaczawę kijem, bo zdaje się że jest tam po drodze. O Jeziorze Kunickim nie wspomnę.
  11. Geodeta ma projekt i wytycza wg zapisanych w adaptowanym przez architekta projekcie grubości ścian osie tych scian powtarzalne na wszystkich kondygnacjach. Jesli ktoś coś zmienia to odpowiedzialny za to wtedy jest kierownik budowy a nie geodeta. No niby teoretycznie to racja. Ale geodeta nie może założyc sobie klapek jak koń dorożkarski i tylko gapić się w projekt.Z bardzo prostego powodu - często jest on pierwszą osobą , która pyta inwestora jakie i z czego będzie miał ściany i jakie grube ocieplenie. Bo architekt "adaptujący" tylko opieczętował projekt, a inwestor dopiero od geodety dowiedział się że zgodnie z prawomocnym projektem powinien budować ściany jednowarstwowe
  12. No niezabardzo. Powinno się wytyczać osie ścian, wg rzutu fundamentów. Czasami zmienia się materiał (jego grubosć z ociepleniem) a osie sa niezmienione. Geodeta nie powinien się zastanawiac na tym etapie jakie będziesz miał sciany tylko wytyczyc osie i zrobic jednoznaczny szkic tyczenia dla budowlańca lub kierownika budowy, aby było wiadome co wykonał. A materiał do pracy geodeta powinien mieć swój, który wrzuci w koszty usługi za która oczywiście mu zapłacisz. W związku z tym, że przy wykopie pod ławy paliki "wylecą" powinno się wyznaczyc odnosniki - generalnie po dwa na punkt, aby z przecięć mozna było odtworzyć punkty osiowe. Ale czasami majster sam sobie przenosi na ławy. Kwestia uzgodnienia. Tak naprawdę to dla łebskiego budowlańca wystarczą dwa punkty - reszta to kąty proste i długości do wyznaczenia na bierząco. Geodeta (uprawniony) powinien ci wytyczenie wpisać w dziennik budowy (ważna data - pozwolenie na budowe musi byc prawomocne) - geodeta tak naprawdę rozpoczyna dziennik budowy. Geodeta MUSI się zastanawiać na tym etapie jakie będą ściany i ocieplenie, bo inwestorzy często zmieniają materiał i związaną z tym grubość ścian zewnętrznych oraz grubość ocieplenia po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Rzecz jest nieistotna dla władz budowlanych, bo i tak nikt tego nie będzie sprawdzał. Chyba że złośliwy sąsiad napisze skargę do PINB że ściana budynku jest 3.9 m zamiast 4.0m od granicy. Jeszcze ważniejszą datą jest 7 dni od zgłoszenia rozpoczęcia robót budowlanych , bo dopiero WTEDY można wytyczyć budynek
  13. Nie jest już tak, że budowa kopalni spowoduje tylko szkody ekologiczne. Może nareszcie wybiorą całą glebę skażoną produktami ropopochodnymi z okolic Raszówki i Karczowisk. Bo ruskie poszli i zostawili nam w spadku zatrute wody podziemne i ziemię
  14. Gdybyś była Bardzo Ważnym Decydentem w tym kraju , to co byłoby dla Ciebie ważniejsze: bezpieczeństwo energetyczne Polski na x lat, czy kilka zmurszałych budynków, które pewnie i tak za kilka lat się rozlecą?
  15. Nie wiem jak Wy, ale ja o tym węglu słyszałem już z 30 lat temu. Jak ktoś kupuje działkę w środku planowanej już wtedy kopalni i na dodatek buduje dom za kilka setek, to może mieć pretensje chyba tylko do siebie. Wiadomo że Polska biedna , nie ma innych surowców energetycznych i taka kopalnia jest koniecznością. Zresztą co to jest 1000 chałup choćby nawet po milionie , wobec skali inwestycji. Ludziska dostaną odszkodowanko i przeniosą się w ciekawsze miejsce niż ten zakichany LGOM. Co to tylko tam jest "raj na ziemi"
  16. Witam!!! Lubie takie wypowiedzi!!!! Powiedz mi jakim to cudem facet w Miroszowicach ma widok na wysypisko śmieci (blok sobie wybudowal???). Mysle że moze szybko sprzedać dom - bez problemow znajdzie klienta (po co sie ma chlop meczyc). Jest to najblizej od Lubina i to jest zaleta. Nieporozumieniem to są dzialki na Zalesiu (wysoka cena, brak wlasnosci) a dzieli nas tylko obwodnica - tak samo beda jej sluchać. POZDROWIENIA Nie sądziłem że takie żartobliwe zwroty jak " dopiero teraz zauważył" czy "klnie w żywy kamień tego co mu sprzedał działkę" ktoś może wziąć całkiem dosłownie Jasne że to wysypisko widział, ale żeby stwierdzić pewne uciążliwości trzeba trochę pomieszkać. Np zapaszek z niedalekiej oczyszczalni ścieków jest wyczuwalny tylko przy jednym kierunku wiatru , na szczęście z tej strony rzadko wieje. Odwrotnie niż hałas TIRów, który przy przeważnie zachodnich wiatrach, jest zawsze bardziej słyszalny niż na Zalesiu. Nie jest moją intencją kogokolwiek zniechęcać do Miroszowic bo każdy się buduje tam gdzie chce, ale nie całkiem mogę zrozumieć ludzi budujących domy o wartości wielu setek tysięcy złotych w beznadziejnym miejscu , którego jedyna zaletą (?) jest bliskość miasta. Pozdrawiam wszystkich
  17. Witam!!! Lubie takie wypowiedzi!!!! Powiedz mi jakim to cudem facet w Miroszowicach ma widok na wysypisko śmieci (blok sobie wybudowal???). Mysle że moze szybko sprzedać dom - bez problemow znajdzie klienta (po co sie ma chlop meczyc). Jest to najblizej od Lubina i to jest zaleta. Nieporozumieniem to są dzialki na Zalesiu (wysoka cena, brak wlasnosci) a dzieli nas tylko obwodnica - tak samo beda jej sluchać. POZDROWIENIA Nie sądziłem że takie żartobliwe zwroty jak " dopiero teraz zauważył" czy "klnie w żywy kamień tego co mu sprzedał działkę" ktoś może wziąć całkiem dosłownie Jasne że to wysypisko widział, ale żeby stwierdzić pewne uciążliwości trzeba trochę pomieszkać. Np zapaszek z niedalekiej oczyszczalni ścieków jest wyczuwalny tylko przy jednym kierunku wiatru , na szczęście z tej strony rzadko wieje. Odwrotnie niż hałas TIRów, który przy przeważnie zachodnich wiatrach, jest zawsze bardziej słyszalny niż na Zalesiu. Nie jest moją intencją kogokolwiek zniechęcać do Miroszowic bo każdy się buduje tam gdzie chce, ale nie całkiem mogę zrozumieć ludzi budujących domy o wartości wielu setek tysięcy złotych w beznadziejnym miejscu , którego jedyna zaletą (?) jest bliskość miasta. Pozdrawiam wszystkich
  18. Akurat. Mówiłem osłowi jeszcze przed kupnem żeby sobie dał spokój z taką działką, ale posłucha to starszego ? Zresztą z działką to jest tak jak z kobietą. Jak się taki zakocha bez pamięci, to może być nawet kulawa i garbata ale on tego nie widzi i nie da sobie przetłumaczyć.
  19. Akurat. Mówiłem osłowi jeszcze przed kupnem żeby sobie dał spokój z taką działką, ale posłucha to starszego ? Zresztą z działką to jest tak jak z kobietą. Jak się taki zakocha bez pamięci, to może być nawet kulawa i garbata ale on tego nie widzi i nie da sobie przetłumaczyć.
  20. Tak sobie czytam te Wasz zachwyty i trochę Wam zazdroszczę entuzjazmu. Ludzie gdzie Wy macie oczy jak kupujecie te działki? Szwagier ledwo się wybudował w tych Miroszowicach a już klnie w żywy kamień tego co mu działkę sprzedał. Od szosy wrocławskiej szum w nocy jak diabli, a dodatkowo dopiero teraz zauważył że z sypialni ma widok na wysypisko śmieci. Za te pieniądze mógł mieć większą działkę trochę dalej od Lubina ale za to bez takich "atrakcji" i z gazem ziemnym.
  21. Tak sobie czytam te Wasz zachwyty i trochę Wam zazdroszczę entuzjazmu. Ludzie gdzie Wy macie oczy jak kupujecie te działki? Szwagier ledwo się wybudował w tych Miroszowicach a już klnie w żywy kamień tego co mu działkę sprzedał. Od szosy wrocławskiej szum w nocy jak diabli, a dodatkowo dopiero teraz zauważył że z sypialni ma widok na wysypisko śmieci. Za te pieniądze mógł mieć większą działkę trochę dalej od Lubina ale za to bez takich "atrakcji" i z gazem ziemnym.
  22. Nie można, tylko TRZEBA wytyczać w odniesieniu do granic działki. Z "zerem" oznaczanym przez geometrów też różnie bywa.A nie lepiej jak sam majster, wbije pal w okolicy najwyżej położonego naroża wytyczonego obrysu budynku tak, aby wystawał nad ziemię tyle cm, ile jest napisane na przekroju w projekcie ( od terenu do poziomu gotowej podłogi) Tak się robi przy niedużych różnicach wysokości w obrębie budynku. Jeśli chodzi o tyczenie po zdjęciu humusu , to chyba lepiej chodzić i wbijać paliki w trawkę niż taplać się w błocie, tym bardziej że dla koparkowego to nie ma znaczenia.
  23. dzwonilem do 3-4 geodetow i wszyscy chcieli paliki geodeta swiadczy tylko usluge a materialy zapewnie inwestor aby robic w osiach chcieli plan zagospodarowania zrobiony rowniez w osiach wsrod ludzi z ktorymi rozmawialem to geodeta wytyczal raczej wymiar zewnetrzny a nie osie Fajny ten Twój geodepta Nie ma palików , plan zagospodarowania musi być w osiach . A nie może sobie dodać x cm do odległości na planie i będzie miał w osiach (x = odległość od osi do krawędzi zewnętrznej) Dobrze radzę, lepiej weź taśmę i sprawdź co ten patałach powytyczał , bo na fachowca to on mi nie wygląda.
  24. Na wiosnę jest sporo "podmokłych" działek. Jak inni po sąsiedzku dali radę wybudować, to i Ty też dasz. Jak Ci się podoba to bierz ! Co to za działka bez choćby małego stawiku. A do naturalnego stawu, musi być wysoki poziom wody gruntowej.
  25. Niby tak , ale jeśli upierdliwy sąsiad uprzejmie doniesie do PINB , to już urzędasy mają swoje sposoby żeby sprawzić czy i kiedy staw pojawil się na mapie. A w Twoim przypadku sprawa jest prostsza od konstrukcji cepa. Co z tego że projektantka zaznaczyła , skoro stawu nie ma w dokumentacji, którą przekazał do Pow. Ośr. Dok. Geod. i Kart. geodeta sporzadzający mapę do celów projektowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...