Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

fajnytoster

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    188
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez fajnytoster

  1. No cóż, to w takim razie rzeczywiście - delikatnie mówiąc - niezbyt udana konstrukcja... A mówiąc wprost - do d..y taki kominek*. Ale za to jestem pewny, że w katalogach wygląda olśniewająco! *pestka, tylko nie bierz tego do siebie - nie piję do ciebie tylko do producenta
  2. Proszę cię, posiadanie znajomego, który nie potrafi albo kupić dobrego urządzenia, albo dopilnować poprawnej instalacji, albo palić prawidłowo w kominku (a najpewniej wszystkich trzech rzeczy równocześnie) nie jest żadnym dowodem na formułowane przez ciebie twierdzenie, żę KzPW to zuoooo . To po prostu anegdotyzm w najczystszej postaci. Jeśli już, to jest to dowód, że trzeba wiedzieć co się robi, bo bez tego zwykle wychodzą babole, a swoją winę ludzie próbują spędzać na "złe urządzenia".
  3. A nie dałoby rady rozpalić mniejszego ogniska na środku tego kolosa? Wizualnie to nie będzie to samo co w katalogach, ale od strony funkcjonalnej może by się sprawdziło...?
  4. Hmmm, w zeszłym roku spaliłem 5 mp drewna ogrzewając kominkiem z płw blisko 140 m2 mieszkania w nieocieplonej kamienicy. (Gazu używałem tylko do CWU, ogrzewanie wyłącznie drewnem). Więc z tymi hurtowymi ilościami bym nie przesadzał. Podobnie ze smrodliwością - kiedy palę, to w okolicy nic nie czuć a dymek z komina jest tylko czasami ledwie widoczny. W przeciwieństwie do wielu sąsiadów w okolicy, którzy walą węgiel, pewnie do kopciuchów, co czuć i widać już z daleka. PW może być naprawdę tanim i przyjaznym źródłem ciepła, ale pod warunkiem dobrego wykonania instalacji i poprawnego palenia.
  5. FV - fotowoltaika PAS - Polski Alarm Smogowy OZE - odnawialne źrodła energii WT - warunki techniczne (jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie)
  6. Przypomnij sobie ile zużywałeś do tej pory węgla, przelicz wartość opałową na drewno i masz gotową odpowiedź na swoje pytanie Bardziej wiarygodną niż ktokolwiek tu mógłby ci udzielić. 4 lata sezonowania u siebie w ogródku to może przesada, ale też plan by zamówić teraz drewno i od razu zacząć palić jest, delikatnie mówiąc, mało rozsądny... A opowieści niektórych handlarzy, że sprzedają drewno sezonowane 2+ lata można śmiało między bajki włożyć...
  7. Taka obudowa dla wkładu z płaszczem wodnym nie ma sensu, bo prawie cała energia z paleniska i tak pójdzie w wodę, a sama obudowa nigdy nie zakumuluje tyle ciepła, by to było jakkolwiek odczuwalne. Lepiej w tym przypadku pójść w rozwiązanie prostsze i tańsze, czyli albo sama cegła bez szamotu albo płyty k-w + jakieś kafelki (czy coś w tym stylu) imitujące cegiełkę.
  8. Zrób tak jak pisze animuss. Obudowy i tak na 90% nie da się uratować, bo przy tych temperaturach pewnie izolację wewnątrz szlag trafił i będzie ci śmierdziało przy każdym kolejnym paleniu. Jeżeli się zdecydujesz na odbudowę, to weź dobrego fachowca, który zrobi to zgodnie ze sztuką i z przeznaczonych do tego materiałów - poprzedni wykonawca się nie popisał. I może jakąś kłódkę do tego? Możesz zabronić najemcom palenia, ale i tak nie skontrolujesz co zrobią jak ich najdzie na robienie nastroju czy ciepełka w domu...
  9. Jeżeli to jest dom, w którym nie mieszkasz, ale wynajmujesz, to rozważ czy w ogóle nie zlikwidować kominka. Ja bym tak zrobił, bo nie mam tyle zaufania do najemców, żeby pozwalać im bawić się ogniem w mojej nieruchomości. Sam widzisz jak nierozważni są ludzie, a to jeszcze nie najgorsze co mogło się przydarzyć (tym bardziej - jak sam piszesz - że prawdopodobnie rozpalali na maksa i szli spać na górę). Jeśli jednak chcesz kominek zostawić, to na pewno nie w takim stanie. Na pewno trzeba obejrzeć dokładnie wkład czy nie jest gdzieś popękany, rozszczelniony, wypaczony; wymienić ruszt; powiększyć kratkę wlotową na dole; być może zmienić położenie kratek wylotowych (to zależy od ułożenia rury spalinowej - nie widać tego na zdjęciach). No i najgorsze może być w środku obudowy, prawdopodobnie masz system gk+wełna i przy takim paleniu wszystko się poodklejało/przytopiło/porozszczelniało. Wtedy cała obudowa do wymiany.
  10. Nie, nie rozsypie się, na pewno nie jest mniej trwała od płyty KG. Jakbyś walnął młotkiem, to pewnie dziurę zrobisz, ale założę się, że łatwiej byłoby tę dziurę zrobić w kartongipsie. A sama konstrukcja jest bardzo stabilna i właśnie dlatego nie ma potrzeby stosowania stelaża - wiąże ją 1. przytwierdzenie do ściany, 2. klej między płytami, 3. dodatkowe wzmocnienia z docinków płyt wklejane wewnątrz, 4. wkręty, 5. siatka z włókna zatopiona w gładzi/kleju na zewnątrz. Naprawdę potrzeba więcej? Pył pewnie jest z cięcia płyt (strasznie pylą przy ich piłowaniu), jeśli fachowiec ciął płyty na miejscu, a później dokładnie nie sprzątnął i odkurzył wnętrza obudowy po robocie to przy paleniu powietrze krążące po obudowie mogło go unosić. Ale to nie jest normalne zjawisko, to efekt zaniedbania ze strony wykonawcy. Standardowe płyty to 30 mm. Są też grubsze, ale o ile pamiętam to Varmsen robił dla Castoramy nawet cieńsze - 25 mm. Jeśli zależy ci na cienkich ściankach, możesz spróbować tego. Promat, Silka, Varmsen - to podobna, dobra jakość, w zasadzie nie ma większej różnicy który z nich wybierzesz.
  11. Wpisz w szukajkę na forum hasło w stylu "problem z obudową" albo "śmierdzi z kominka" to ci wyjdzie cała lista wątków. W połowie z nich problemem jest właśnie kartongips/wełna/taśmy klejące. W większości te feralne obudowy były robione przez "polecanych fachowców z dużym doświadczeniem". To, że dałeś radę sam zrobić w kilka dni i jeszcze producent napisał, że się nadaje, to jeszcze nie dowodzi, że to dobre rozwiązanie. Jeszcze chyba tu nie widziałem żadnego postu, w którym ktoś by narzekał na problemy z obudową z płyt KW. A wątki kończące się rozbiórką obudowy z wełny pojawiają się regularnie. Kto wie, może i u ciebie się sprawdzi, ale ja bym nie ryzykował, nawet jakbym miał zaoszczędzić kilkaset złotych. Tym bardziej, że KW naprawdę wcale nie wychodzi dużo drożej i nie jest trudniejsze w montażu.
  12. Dla takich oczekiwań i budżetu w granicach 20 tys. dobrym rozwiązaniem wydaje się Termokaust, ewentualnie jeśli masz ochotę na sporo większego klocka w salonie to piec Kuzniecowa. Może też być po prostu piecokominek, taki jakie stawia Batura. Wpisz w google, pooglądaj obrazki i poczytaj. Każda z tych opcji powinna być dla ciebie satysfakcjonująca, nie musisz wydawać tony pieniędzy na hoxtery czy brunnery.
  13. Uciekaj jak najdalej od tych, co chcą ci kominek na wełnie i kartongipsie robić...
  14. Jak skończysz to nie zapomnij wrzucić fotki
  15. Nie. Ale trochę się interesuję i coś tam sam zbudowałem. Amatorsko Cieszę się, że mogłem pomóc. Pozdrawiam też!
  16. Wymagana wielkość kratki oraz odległość wkładu od ścianek obudowy powinny być w instrukcji do wkładu. Z tego co pamiętam, to chyba akurat CTM takich danych w instrukcji nie podawał, ale dla wodniaka kratka wlotowa (pod wkładem) 17x30 wystarczy, wylotową na górze daj tą większą; 10 cm przestrzeni między wkładem a ściankami obudowy będzie zupełnie wystarczające (na zdjęciu wydawało się, że jest znacznie mniej). Każda z płyt, o których pisałeś będzie OK.
  17. Nie chodzi o powietrze dostarczane do kominka - chodzi o przepływ powietrza na zewnątrz wkładu, a wewnątrz obudowy. Wkład, a szczególnie rura odprowadzająca spaliny winna być chłodzona powietrzem przechodzącym przez obudowę. Do tego potrzebne są w niej kratki wlotowe na dole (nie masz), wylotowe na górze i wystarczająco dużo miejsca w obudowie, żeby powietrze mogło swobodnie przepływać z dołu do góry (na zdjęciu tego dokładnie nie widać, ale wydaje się, że tego też nie ma). Na razie tego braku chłodzenia nie odczuwasz, bo ciepło z wkładu i rury się rozchodzi, ale jak zamkniesz je w "puszce" to mogą się zacząć różne rzeczy dziać. Sam gazobeton podobno może być jako materiał na obudowę kominka, przynajmniej tak twierdzą jego producenci. Ale z pewnością nie jest materiałem dedykowanym do takich zastosowań i nigdy nie widziałem porządnego zduna/kominkarza budującego właśnie z tego. Zrobisz jak chcesz, możliwe że będzie działać. Ale mi się wydaje, że lepiej byłoby rozebrać, póki jest postawionych tylko kilka bloczków i zrobić od razu porządnie niż ryzykować późniejszą rozbiórką już gotowej roboty.
  18. Mi wygląda raczej na 15 cm, ale (żeby zakończyć ) tu się w pełni zgadzam.
  19. Też mam CTM i obudowę z KW z czujnikiem temperatury w środku, jakieś 30 cm od rury dymowej. Czujnik nigdy nie pokazał powyżej 60-kilku stopni, chociaż palę ostro i na pełnym dolocie powietrza. Z tym, że moja obudowa jest spora gabarytami i ma naprawdę duże kratki wentylacyjne, więc to może kwestia konstrukcji i wentylacji. Mówienie o tym, że izolacja na rurkach z wodą zaraz się zapali wydaje mi się więc lekką przesadą. Ale sam jej nie mam i tu też sugeruję żeby zdjąć. Jest niepotrzebna i nie można wykluczyć, że może się miejscowo lekko podtopić, szczególnie przy czopuchu, gdzie idzie blisko spalin. Więc po co dodatkowy problem?
  20. Za dużo na tym zdjęciu nie widać, ale: 1. To, co jest już zbudowane, to chyba z gazobetonu, a nie płyt KW? 2. Obudowa wydaje się zbyt ciasna i nie zapewnia wentylacji wkładu (chociaż jak się spojrzy do środka to może to lepiej wygląda?) 3. Na dole nie ma kratek wpuszczających powietrze, bez nich wentylacji nie będzie 4. Izolacja na rurkach rzeczywiście niepotrzebna, chociaż śmierdzieć raczej nie powinna (w dobrze wentylowanej obudowie wodniaka temperatury to jakieś 50-60 stopni C, same rurki to max 80-90, a poliuretan ponoć daje radę do 110). Ja jednak bym zdjął, bo i po co? Podobnie zdjąłbym wełenkę, chociaż i tu nie każdy widzi taką konieczność. 5. Rewizję do zaworów musisz mieć, żeby móc je otwierać/zamykać i okresowo sprawdzać ich drożność. Jak zrobisz - to kwestia twojego poczucia estetyki i pomysłu. Można dać izolowane drzwiczki (jak do wyczystki komina), można po prostu duże kratki wywiewne w odpowiednim miejscu. Za dużo na razie nie było zrobione, więc może nie byłoby wielką szkodą rozebrać i zrobić od nowa, zgodnie z powyższymi wytycznymi?
  21. Albo przynajmniej zdejmij ramkę i wtedy obejrzyj dokładnie co jest w środku oraz strzel fotkę, tylko trochę większą niż ta ostatnia Różne rzeczy się zdarzają, widziałem np. jak wykonawca zrobił dylatację, ale na wszelki wypadek i tak wcisnął do środka podpórkę...
  22. Albo sam robiłeś zabudowę, albo jakiś "fachura" od siedmiu boleści I ładnie może wygląda, ale nie ma dylatacji i nie będzie działać. Częsty błąd wykonawczy u amatorskich kominkarzy. Na zdjęciach widać w sumie niewiele, ale zobacz na fragmencik oznaczony kółkiem: Tam powinien być odstęp kilku milimetrów między wkładem a obudową, a go nie ma. Wkład się nagrzewa, to rośnie i przez to podważa obudowę. Potem przy wychłodzeniu się kurczy, to powraca na swoje miejsce. I nie ma tu znaczenia, że palisz delikatnie poniżej 55 stopni - a tak na marginesie, to też jest błąd, bo w płaszczu powinno się utrzymywać możliwie wysoką temperaturę, najlepiej powyżej właśnie 55 stopni (niższa to ryzyko kondensacji i w rezultacie szybka korozja wkładu) oraz nie przytłumiać ognia przez ograniczanie dopływu powietrza (mało tlenu to złe spalanie, dużo pyłów, sadzy i syfu, m.in. na szybie)
  23. Generalnie układ dość ciężki, przez centralne umieszczenie schodów i duże przeszklenia. No i informacje mimo wszystko są niepełne, bo nie widać reszty pomieszczeń (np. aneks kuchenny?), nie wiadomo jak planujesz ustawić meble oraz tego, co jest na piętrze. Idealne umieszczenie kominka musiałoby spełniać co najmniej kilka warunków: - blisko środka (centralnej części) domu - ale przy paleniu tylko rekreacyjnym ma to mniejsze znaczenie - blisko przewodów kominowych - albo przynajmniej miejsca gdzie można je zrobić - w dobrze widocznym miejscu - bo każdy chce patrzeć na ogień, a nie np. mieć go za plecami - nie za blisko wrażliwych sprzętów, np. telewizora Tu chyba nie da się spełnić wszystkich warunków, więc zawsze potrzebny będzie jakiś kompromis. Kilka moich propozycji: https://imgur.com/a/jZlVYZn 1 - nie najlepsze miejsce, ja bym tam nie zrobił (za blisko wyjścia na taras), ale widziałem kominki postawione w takich miejscach 2 - najbardziej klasyczne położenie, komin można puścić prosto w górę lub - jeżeli sytuacja na piętrze nie pozwala - wyciągnąć przez ścianę i poprowadzić na zewnątrz 3 - tu można zrobić efektownie wyglądający kominek tunelowy lub trzyszybowy, łączący salon i (chyba) kuchnię, niebieskim kolorem zaznaczone miejsce na ewentualną wnękę na drewno 4 - w takim miejscu jest kominek (a właściwie stylowa koza) w domu moich rodziców i też się sprawdza, choć palenie daje mniej frajdy bo siedzi się do niej plecami Moje ulubione z powyższych jest miejsce 2, ewentualnie 3 jeżeli ktoś stawia na efekciarstwo i designerski wygląd wnętrz, a mniej zależy mu na samym ogniu.
  24. Wrzuć na jakiś darmowy zewnętrzny serwer typu, np. https://imgur.com/upload i wklej tu linka, bo nadal niewiele widać.
  25. Jezus Maria, co za masakryczny wątek... Jedno proste pytanie i kilkanaście odpowiedzi, prawie wszystkie nie na temat, a całkiem sporo w ogóle od czapy Tylko współczuć założycielowi... Ad rem: wydaje mi się, że najlepiej będzie pod schodami, ale wklej jeszcze raz rzut pomieszczeń, bo poprzednie były w kiepskiej rozdzielczości i niewiele było widać, a teraz chyba je w ogóle wcięło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...